Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilia, tp mam na połowę maja
Z wysypianiem jest u mnie ok. W sumie organizm wpadł w taki rytm, że nie mam z tym problemów. Najbardziej irytuje mnie, że one budzą siebie nawzajem Maja wspólny pokój. Olek będzie miał osobny. Doszło do tego, że starsza śpi już na stałe z nami w sypialni. Ale, że to obok ich pokoju, to jak jej się w nocy coś przyśni i zaczyna się drzeć, to budzi młodszą. A ja wtedy dostaję białej gorączki
Co zrobiliście, że młodsza się nie budzi?http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
FeliceGatto wrote:Lilia, tp mam na połowę maja
Z wysypianiem jest u mnie ok. W sumie organizm wpadł w taki rytm, że nie mam z tym problemów. Najbardziej irytuje mnie, że one budzą siebie nawzajem Maja wspólny pokój. Olek będzie miał osobny. Doszło do tego, że starsza śpi już na stałe z nami w sypialni. Ale, że to obok ich pokoju, to jak jej się w nocy coś przyśni i zaczyna się drzeć, to budzi młodszą. A ja wtedy dostaję białej gorączki
Co zrobiliście, że młodsza się nie budzi?
U nas Majka ma swój pokuj puki co,młoda śpi w sypialni a my w salonie:)Potem młoda przeniesieni do starszej, a maluch jeśli okaże się chłopcem będzie sam.
Ja do roku karmilam mała piersia tylko bo butli nie chciała i spala ze mną w łóżku, na cycka budzila się co godzinę.
Szczęście w nieszczęściu ze się rozchorowalam na Rotaczający wirusa, moje mleko powodowało większe wymioty i biegunke wiec musiałam ja całkiem odstawić,wykorzystała okazję i za jednym razem zaczęłam ja kłaść w łóżeczku. Budzila się przez jakiS miesiąc najpierw kilka razy potem rzadziej a potem raz na mleko, a teraz jak się obudzi to chwile połączenie i śpi dalej no chyba ze zrobi awanturę to idę zobaczyć o co kama o np zmienić pieluche. Starsza w pokoju obok śpi i nie budzi się nawet jak młoda placze.FeliceGatto lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam... Mam troje dzieci 9,7 i 8 miesięcy ... Jeszcze miesiąc temu absolutnie nie chciałam słyszeć o kolejnym dziecku ,ale ... 16 stycznia okazało się że jestem w ciąży ... Byłam... Bo przeszłam ciążę biochemiczna od tamtego momentu coś we mnie pękło... I ... Chcę mieć 4 dziecko !!! Czy ja zwariowalam ... ?!?!
-
nick nieaktualnyAlicce, no coś ty! Też tak miałam w tej ciąży W styczniu testy pozytywne, potem beta niska, a potem krwawienie. Niby chcieliśmy rok później się starać o 3cie, ale w końcu przyśpieszyliśmy to. Nie wychodziło to odpuściliśmy (najpierw zmienić pracę, lokum, itd.) i tak wyszła nam Basia
Sama myślę o 4tym, ale mąż widzę niechętnie do tego podchodzi. Chociaż kto wie co będzie za 2-3 lata
Ja córkę karmiłam 6 miesięcy potem mm, a syna 22 miesiące i teraz też bym chciała tak długo
U nas też problemy logistyczne, bo będziemy mieć 2 sypialnie dla dzieci, obie kwadratowe 13 i 16m2 i jak byśmy chcieli którąś podzielić na 2 to by wyszły podłużne, wąskie jamniki Jakby Basia była chłopcem to by było po problemie, a tak się wahamy.
Narazie stanęło na tym, że Tosia i tak na studia pójdzie za 10 lat, więc Kajtuś z Basią przecierpią te 10 lat w większym pokoju razem, a potem Kajetan dostanie mniejszy, a dziewczyny będą razem, bo Antonia i tak będzie do domu zjeżdżać tylko co któryś weekend
Była jeszcze opcja dać je za 5 lat razem, ale boję się, że Tosia w gimnazjum a Basia w przedszkolu to nie jst najlepszy pomysł. Ew mąż chciał garaż przerobić na sypialnię, ale mi się to jakoś nie widzi...FeliceGatto lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyu mnie finanse ani brak miejsca czyt swego domu ,ani brak pracy /mam umowe na stałe/ nie jest zadną przeszkoda ... ot jedynie to ,że mąż pracuje w transporcie miedzynarodowym i nie ma go ciagle w domu ... sklamalabym ze nie pomagają mi moi rodzice ... bardzo mi pomagają ... kurcze ... nie wiem co sie ze mna dzieje ... ciezko mi przy trojce ...a ja chce 4 ... sie porobiło ...
-
nick nieaktualny
-
Byłam wczoraj na szybkiej wizycie z usg , wzięłam męża bo jesżyczę nie był, jakie bylo nasze zdziwienie jak nam powiedział ze raczej dziewczynka. ..ja to już się nastawiam od początku ciąży na 3 babeczke ale nie potrzebnie nadzieji narobiłam mężowi dwa tygodnie temu, gdzie lekarz sam zasugerowal chłopaka. No trudno ...może za 4 razem się uda:)
FeliceGatto, kark lubią tę wiadomość
-
Lilia, trzy dziewczyny, super! Nie dziwię się, że mąż jest trochę zawiedziony, ale powiem Ci, że ja wolałabym teraz trzecią dziewczynkę (Aleksandrze, nie słuchaj mamusi ), niż drugiego chłopca Mąż się cieszy bardzo, bo mój starszy syn jest synem z pierwszego małżeństwa, więc obecny ma dwie córki i naprawdę pragnął miec syna (zwłaszcza, że u niego w rodzinie same dziewczynki), ale jednak dzireczynka, to dziewczynka. Glupio to zabrzmi, ale dziwnie nosi mi się chłopca
Alicce, kochana moja majòweczko 2016, nie jesteś dziwna. To że po stracie tak naprawdę dopiero zaczęłas chcieć mieć czwarte dziecko, to tylko oznacza, że cokolwiek i ktokolwiek mówi w tym temacie, to Wy jesteście gotowi znów zostać rodzicami Więc trzymam kciuki za kolejną ciążęhttp://szogunowmatka.blogspot.com/ -
Liliaczerwcowa wrote:Osttanio źle sprawdziłam wagę małej z 35 tygodnia, ważyła wtedy 2600 a w dniu porodu w 40 tyg i 5 dni prawie 4kg,strasznie dużo przybrała przez ostatni miesiac.
Może ją źle zważyli? Mi robili usg e szpitalu, przed cc z najmłodszą. Była wcześniakiem i chcieli mnie przetrzymać z cięciem, aż będzie ważyć 2kg. W końcu dostałam dużego krwawienia. Według usg powinna ważyć między 2 a 2,1kg. Ważyła prawie 2,8kg Tak można wierzyć pomiarom.http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyLiliaczerwcowa wrote:Osttanio źle sprawdziłam wagę małej z 35 tygodnia, ważyła wtedy 2600 a w dniu porodu w 40 tyg i 5 dni prawie 4kg,strasznie dużo przybrała przez ostatni miesiac.
U mnie i męża znowu na odwrót - same chłopy. Ja mam 3 braci, mąż też, jak narazie Tosia jest jedyną wnuczką, bo same chłopaki też się rodzą. Także obie babcie zachwycone, że więcej dziewczynek będzie
A mi obojętne, żeby było zdrowe i grzeczne (bo najpiękniejsze napewno będzie ). Na początku chciałam same dziewczynki, ale cieszę się, że chociaż jeden łobuziak jest, przynajmniej mąż nie zwariuje
Za to u mnie mąż walczy o niebieskie oczy U niego cała rodzina ma niebieskie, ja mam brązowe i jak narazie dzieci też brązowe. Już zapowiedział, że jak Basia się urodzi z brązowymi to kupuje husky'ego -
Dziewczyny a jak u was cisnienie wygląda? U mnie dziś 138/90 nie wiem czy to powód do niepokoju? Dodam że biorę dopegyt 3x1 od początku ciąży. Trzy tygodnie było ładne 125/75 a teraz zaczęły się skoki i zaczynam się martwić ze to taka wczesna ciąż jeszcze i co dalej będzie.
pa666ka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLila, faktycznie, ten ostatni miesiąc nieźle poszalała córcia
A z płcią to tak właśnie słyszałam - na początku każdy maluch ma mini pyrtusia i u dziewczynek on się kurczy i mamy przez to łechtaczkę, a u chłopców rośnie i mają już siusiaki porządne. Dlatego jak zazwyczaj dopiero koło 20tc wierzę lekarzowi co do płci, bo wcześniej można bardzo łatwo pomylić, nie tylko na zdjęciu 2d, ale też 3d.
Ja w tej ciąży czułam się jak w ciąży z synem - lekkie mdłości, ochota na nabiał, słone, mięso i warzywa, a tu już od 14tc ginka widziała Basię