Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
FeliceGatto wrote:Lilia, wiesz co, ja po drugim cc nosiłam normalnie moją starszą córkę (ważyła ok 12 kg), ale tylko dlatego, że zwyczajnie się zapominałam. No i nie da się nie nosić. Nie ma opcji. Chociaż na chwilę. Np., jak się przewróci, jak płacze. CC nie jest fajne pod tym względem
W temacie cc. Pierwsza była z powodu łożyska centralnie przodującego. Od 30tc leżałam na patologii z krwawieniami, a w 34 tc musieli mnie już ciąć, bo dostałam krwotoku. Kolejny raz chciałam rodzić sn, ale blizna na macicy była za cienka (1,2 mm grubości) i za duże było ryzyko pęknięcia macicy. Między pierwszą a drugą cesarką minęły 2 lata, więc luz Za trzecim razem już musi być cc, chociaż, gdybym chciała, mogę próbować sn
Boję się komplikacji. O obie dziewczyny staraliśmy się 8 cykli. Tym razem myśleliśmy, że też tak będzie. Wyszło nam, że jak zaczniemy się starać, to na wiosnę uda się zaciążyć. A tu zonk. I strzał w pierwszym cyklu. W dodatku 7 dni przed owulacją Gin się śmiał, że z turbo plemników. A że miałam monitoring, to wiemy dokładnie, kiedy pękło jajeczko. Także istniało 5% szans na ciążę z seksu tydzień przed owu i pewnie jeszcze mniej, że to będzie chłopiec (XY są szybsze od XX, ale żyją teoretycznie do 3 dni....).
Płeć poznałam w 13tc na genetycznym. Zresztą wszystkie tak szybko, poza Pierworodnym sto lat temu, gdzie do samego porodu babka wmawiała mi, że to dziewczynka Mamy super lekarza od usg. Doświadczenie i mega sprzęt. Kolejne usg tylko się potwierdzały
O kurcze to słabo, a od samego początku było przodujace czy później się obniżyło. ? Ja też mam na przedzie. U nas za to za 1 i 2 razem poszło w 2 cyklu a za trzecim chyba z pół roku ale to też dlatego ze piersia karmilam i jak przestałam to odrazu w następnym cyklu bach
My strzelalismy w chłopaka czyli po owu, w 17 tygodniu lekarz powiedział ze na chłopaka bobas wygląda ale pewny nie był,dziwne.
-
Livia a Ty jak tam, masz już termin CC czy każą czekać aż się zacznie?
Moja siostra juz 5 dni po terminie, dwa lata temu miała CC, teraz chce SN ale lekarka jej powiedzia ze jak juz miała wywoływane poród i było CC to teraz nie mogą wywoływać. .druga sprawa jest taka ze pierwsze dziecko ma wadę serca i szczęście ze zrobili CC bo się dopiero potem okazało ze przy SN mógł by nie przeżyć. .
-
Nie mam daty, czekamy do terminu albo aż samo się zacznie. Wczoraj byłam na wizycie u lekarza ze szpitala i w sumie nic sensownego nie dowiedziałam się od niego poza tym, że mogę próbować SN bo minął rok od CC. Szalony jakiś! Zaczęłam troszkę panikować ale z drugiej strony chyba nie mogą mnie zmusić co? U mnie akcja nie postępuje - dwa razy było tak, że odchodzą mi wody i cisza. Żadnych skurczy, rozwarcie minimalne. Poza tym dzieci spore - syn 3950g i zrobili CC. Teraz mniejszy się nie zapowiada - wczoraj 3300g-3400g a to 36 tc (miałam późną owulację, ciąża jest młodsza niż wskazuje suwaczek). Także dobije raczej do 4kg a z tego co mówił to skoro zrobili mi CC przy 3950g to przy 4kg tym bardziej. I też ponoć nie podają oxy jak wcześniej było CC tylko od razu tną. Zamotał mnie strasznie na tej wizycie. Zasugerował pójście do okulisty po zaświadczenie, że nie mogę rodzić SN bo noszę okulary ale byłam w poprzedniej ciąży i nie było przeciwwskazań to teraz też pewnie a mieć farta i trafić na takiego okulistę co wystawi od tak sobie to raczej graniczy z cudem Sama nie wiem co o tym myśleć, następną wizytę u niego mam 9.02. i może wtedy już coś konkretniejszego powie. Szczerze mówiąc nie biorę porodu SN w ogóle pod uwagę, boję się!
-
A poprzednio miałaś CC z powodu wagi malucha tak? No za dużo czasu to nie minęło, lekarze to mają poczucie humoru. Ciekawe jak to pojdzie u mojej siostry, kurcze młodsza jest 7 lat i martwię się bi ostatnio strachu nam na robili, dałam jej teraz mój detektor z wyświetlaczem bo mi i tak teraz nic nie pomoże, kurcze tętno mała ma niskie między 110-120 niskie nie?
Ja też się boje cholernie SN mimo że dwa razy juz rodziłam , wcześniej się tak nie bałam jak teraz, a co bedzień przed terminem. Liczę jednak ze będą wskazania, gotowa jesem zapłacić :)Niestety nie ma w pobliżu prywatnej kliniki, jak bym była z warszawy to już bym kombinowala
-
Ostatnie mialam przez wage i brak postepu porodu. Za pierwszym razem bylo podobnie tylko podali mi oxy ale mimo wszystko szlo opornie, corka utknela i wyjeli vacum jak tetno zaczelo spadac. Corka miala 3860g a syn 3950g.
Pozostaje mi czekac az odejda mi wody i na spokojnie do szpitala jechac bo watpie zeby za trzecim razem nagle pojawily sie skurcze.
U nas tez nie ma prywatnej kliniki, zamkneli w pazdzierniku. Najblizsza w Lodzi ale nie jestem chyba az tak zdesperowana tzn licze na to, ze i tak zakonczy sie CC
-
nick nieaktualnyFelice, ja jestem ciekawa, czy mi zmierzą bliznę, bo do tej pory nie mierzyła ginka ani razu mimo, że na każdej wizycie od 14tc mówię, że chcę próbować sn. Pewnie na porodówce jak mnie będą chcieli zniechęcić
Co do płci to my córkę ustrzeliliśmy w pierwszym cyklu i było na chłopaka. Syna w 7mym cyklu i było na chłopaka. Teraz córkę w pierwszym 3 dni przed owu, więc tak 60% na dziewczynkę i znowu baba
Chociaż u mnie teściowa urodziła 5 chłopaków, a mówi, że już po pierwszym kupiła książki do planowania płci i pozostała 4ka była na dziewczynki, a tu dupa, teść chyba same męskie plemniki ma -
nick nieaktualny
-
Livia, po porodzie cc, ostateczną decyzję dotyczącą sposobu kolejnego porodu podejmuje rodząca. Wiem to na pewno, bo mój gin jest koordynatorem oddziale położnictwa w szpitalu w W-wie na Inflanckiej. Mogą namawiać Cię na sn, ale nie mogą zmusić i jeśli wolisz cc, to muszą je zrobić.
Lilia, łożysko miałam przodujące od 16tc. Najpierw było nisko,od 16tc było brzeżnie przodujące, a koło 22 tc już centralnie, czyli idealnie pokrywało całą szyjkę macicy Normalnie łożysko ma szansę podnieść się do 36 tc. Ale jak będzie coraz niżej, to nie miałabym złudzeń, że podniesie się całkowicie.
Kark, bliznę ostatecznie mierzy się na kilka dni przed tp a pierwsze pomiary, które mogą coś o niej powiedzieć, dopiero w okolicach 34-36 tclivia30 lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
livia30 wrote:FeliceGatto tak mi się też wydaje ale lekarz jakby to w tajemnicy trzyma i chyba sprawdzał czy wiem o tym. No nic, na razie się uspokoiłam i czekam do następnej wizyty.
Ja też tak słyszałam że po dwóch cesarkach kobieta decyduje o rodzaju porodu, nie martw się na pewno chłopak będzie ponad 4 kilo:)
A kiedy masz wizyte?A poprzednią cesarke w którym tygodniu miałaś robioną?
-
Wpadam się tylko pochwalić ze zostałam wczoraj ciocia:)Zrobili mojej siostrze CC W 41 tygodniu, siostrzenicy malutka tylko 3kg.Siostra miała drugą CC i nie rodziła SN ale mówi że strasznie się czuje cięciu.
Ja mam jeszcze tyle czasu a zaczęłam się stresować ze może CC jednak gorsze ale SN panicznie się boje.Nie wiem którędy to dziecko w takim razie ma wyjśćlivia30, FeliceGatto lubią tę wiadomość
-
No właśnie zaczynam się przekonywać żeby znów SN ale boję się że znów mnie natna i pekne, nie chce być juz nacinana Wien ze to nie jest konieczne i robią to z rutyny, ja chyba miałam przez nacięcie pęknięcie 3 lub 4 stopnia, ale niestety też córka miała obwód główki 38, poczekam do końcówki jaki bobas będzie duży i wtedy pomyślę, bo jak mam znowu być nacieta to wolę CC , pew nie ból jest podobny. Zoba cze co tam jeszcze z tym nadciśnieniem wyjdzie i u okulisty.
-
Ja byłam nacięta przy porodzie córki ale zagoiłam się raz dwa i nie wspominam tego jakoś strasznie.
Wiele dziewczyn masuje sobie krocze przed porodem albo z balonikami ćwiczą, może tym się zainteresuj? Ponoć udaje się bez nacinania ale ja nie próbowałam - tylko czytałam
-
Masaż przerabialam przed ostatnim porodem za wiele nie pomógł:)Myślę że może jak by mnie nie nacieli to bym pękła ale napewno nie tak bardzo.Ponoć nacięcie bardzo źle się goi, z kolei pęknięcia i otarcia są o wiele mniej bolesne i szybko się goja. A co to są te baloniki?Myślałam żeby piłkę kupić do skakania.