X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
Odpowiedz

Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)

Oceń ten wątek:
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 13 marca 2017, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halo,
    Dziewczyny, co u Was? :)

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 14 marca 2017, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję się z prawie miesięcznym (jutro) Olkiem :D Ale ten czas zapiernicza - szkoda, że w ciąży się dłużył :P

    U nas dobrze aż ciężko narzekać chyba, że na męża ;-)

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 18 marca 2017, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Livia, a jak Wam idzie organizacyjnie?
    I jak Tomek i Maja do Olka? :)

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 18 marca 2017, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Organizacyjnie jako tako na razie bo mąż jeszcze jest ale pod koniec marca wyjeżdża na 5 tyg do pracy więc będzie kolorowo :D Jak na razie on przejął Tomka i większość rzeczy przy nim robi a ja przy Olku. Myślałam na początku, że tak będzie ok a teraz mam wątpliwości bo Tomek za mężem płacze nawet jak on do sklepu jedzie :/ Więc jak zniknie zaraz na te 5 tyg to nie wiem jak to będzie wyglądać. Wcześniej nie tęsknił jeszcze a teraz chyba już będzie...

    Majka Olka olewa właściwie jeszcze, mówi, że może kiedyś go polubi bo na razie to tylko śpi i płacze więc dla niej nic ciekawego. Poza tym ona ma teraz wielki bunt nastolatki, czasem mam ochotę ją udusić :P
    Tomka za to uwielbia i bawi się z nim często (jak ma humor).

    Tomek z kolei zakochany w bracie. Zagląda do niego często jak śpi, jak zapłacze to pierwszy leci, wkłada mu smoczek. Pierwsze bęcki też już za nami - Olo dostał autkiem w głowę ale nie było to celowe. Agresji brak i oby tak dalej ;-)

    Oluś od dwóch dni na Nutramigenie bo walczyliśmy z okropnymi bólami brzuszka, kupy nie było bez syropu na przeczyszczenie i czopka. Początkowo dałam Bebilon pepti bo Majka na nim była i była poprawa. I faktycznie - pierwsze dni super mimo, że kupy nie było dalej ale nie płakał już tak. Po kilku dniach koniec sielanki i znowu dramat. Pediatra dał mi skierowanie na badanie kału i Nutramigen do picia (Tomek też na nim był) no i z badania jak byk, czarno na białym wyszła nietolerancja laktozy a pepti ma trochę z serwatki, więc wszystko jasne... Dzisiaj w nocy były dwie kupki, nie wymuszone, poszły same :) Dziecko spokojne, śpi i nie stęka. Chwilo trwaj :D

    Trójka dzieci i z każdym to samo. Dobrze, że już to przechodziłam to nie jestem bardzo zaskoczona ale miałam nadzieję, że go to ominie, tak na sam koniec mojej przygody z ciążami i dziećmi ;-) Teraz liczę na to, że nie rozwinie się w alergię na białko a zakończy samą nietolerancją laktozy i jak przy poprzednich w wieku ok roku będzie już jadł normalnie wszystko.

    Właśnie oboje śpią i mam chwilę żeby coś ogarnąć. W sumie nie jest źle, niewyspana jestem ale dziwne by było gdybym nie była :D

    Udało mi się wieczory już wyregulować i Olo po kąpieli (19:30) wcina butlę i właściwie zasypia już na noc albo chwile najpierw poleży w łóżeczku. Jest czas na ogarnięcie Tomka, który od jakiegoś czasu zasypia sam i przestał jeść w nocy ufff Wydoroślał, starszy brat :D

    Nocki też nie najgorsze tylko cholerka za późno chodzę spać! Tomek budzi się raz na wodę albo śpi ciurkiem do rana, Olo co 3-4 godziny na butelkę i też śpi dalej. O 6 koniec spania i tak jak Tom spał do 7:30 tak budzi się teraz razem z bratem ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2017, 13:23

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 21 marca 2017, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Ci, że fajnie sobie radzisz :)
    Ale rzeczywiście Tomek może bardzo tęsknić
    za tatą :(

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • KasiaZ Autorytet
    Postów: 298 193

    Wysłany: 25 marca 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FeliceGatto dziękuję za zaproszenie :)
    W końcu czuję się na miejscu na tym forum, już myślałam, że mamusiek z większą gromadką tu nie ma.

    Ja mam parkę roczniki 2007 i 2010, maluszek będzie 2017 - wszystkie trzy listopadowe ;) Ja zresztą też. Mam 33 lata.

    Teraz trzeci Robaczek w drodze, o ile nie x2 bo wszyscy się śmieją, że będą bliźniaki (mój ojciec ma brata bliźniaka), a pierwszą wizytę mam dopiero w piątek, zawsze mi się marzyły bliźniaki, ale szczerze wątpię, że będą jednak dwa. Zawsze chciałam mieć trójkę, a mąż dwójkę, ale udało mi się go namówić i za pierwszym zamachem się udało (z poprzednimi dziećmi w drugim i pierwszym cyklu).

    Gwoli formalności: miałam oba porody SN, bez komplikacji, choć w obu ciążach miałam założony Pessar od połowy ciąży.
    Też jak livia30 jakoś nie przepadam za karmieniem piersią. Karmiłam może z dwa miesiące tylko.

    Ogólnie ciągle do mnie nie dociera, gdyby nie masa testów jakie zrobiłam (miałam zapas na więcej prób, ale się nie przydadzą raczej), to bym nie uwierzyła ;)

    FeliceGatto lubi tę wiadomość

  • KasiaZ Autorytet
    Postów: 298 193

    Wysłany: 25 marca 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś mi się zdublował wpis ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 14:56

  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 29 marca 2017, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ tu cisza...

    Lilia jak sytuacja u Ciebie? Jak ciśnienie? Dziewczyny, co słychać :)

    Kasia witaj :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 13:21

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • KasiaZ Autorytet
    Postów: 298 193

    Wysłany: 30 marca 2017, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już myślałam, że nie ma tu nikogo ;)

  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 30 marca 2017, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś ucichły dziewczyny :/

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 30 marca 2017, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam sajgon z dzieciakami, więc ledwo ogarniam ;) Nawet na bloga wrzucam wpisy coraz rzadziej. Średnia ma ewidentny bunt, najmniejsza pokazuje charakter, Pierworodny olał trochę szkole i musi się teraz porządnie nagimnastykować, żeby odzyskać opinię, a ciąży mam serdecznie dosyć. No way, żeby mieć piąte dziecko ;)

    Daj znać Kasia, jak po usg :)

    Livia, a u Ciebie co nowego?

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • KasiaZ Autorytet
    Postów: 298 193

    Wysłany: 31 marca 2017, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dzisiaj idę na 15:00. Mam stresa, jakby to była moja pierwsza wizyta u gina w ogóle ;)

    FelitceGatto bardzo pocieszająco to brzmi ;)

  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 31 marca 2017, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha, Kasia, bo u nas jest mała różnica wieku między dziećmi. Tzn między Pierworodnym a średnią jest 14 lat, ale między średnią a młodszą są nie całe dwa lata, a teraz, między młodszą a najmniejszym będzie tylko rok :P Dlatego się zrobił lekki kocioł ;)
    Poza tym, Pierworodny (teraz lat prawie 17), mieszka poza domem, więc pomocy w nim nie ma :P

    Trzymam kciuki za usg :)

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 31 marca 2017, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Felice to w sumie możemy sobie ręce podać - z mojej córki pomocy też nie ma a mieszka ze mną ;-) Poza tym buntuje się i normalnie czasem mam ochotę udusić bestyjkę.

    Tomek bunt 2 latka przechodzi ale w sumie tragedii nie ma, Majka była gorsza.

    Olo to najgrzeczniejsze moje dziecko! Nocki przesypia pięknie, z samym Tomkiem chodziłam jak zombie a teraz przy dwójce maluchów jest dobrze.

    Od poniedziałku jestem sama z dziećmi do 4 maja bo mąż do pracy wyjechał (marynarz) ale ogarniam, nawet zbuntowaną nastolatkę (jako tako - aktualnie jesteśmy pogniewane i siedzi w pokoju obrażona).

    A 28 kwietnia jadę z dziećmi na ślub mojego brata. Sama autem 600km - mam nadzieję, że dzieciaki będą grzeczne bo może być gorąco :D

    Kasia mi też ostatnia ciąża dała w kość i nigdy więcej już ;-) Poza tym mój plan wykonany - miała być trójka dzieci i jest. Może gdyby nie ciąża to dałabym się namówić jeszcze a że skoro bez niej się nie da to nie :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 17:44

    FeliceGatto lubi tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • KasiaZ Autorytet
    Postów: 298 193

    Wysłany: 31 marca 2017, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja wcześniejsze ciąże dobrze przechodziłam, mam nadzieję że i tym razem będzie ok ;)

    Usg dzisiaj było ok :) Wszystko w porządku, serduszko biło więc stres trochę mniejszy juz ;)
    6d7469251e15a093.jpg
    wg usg 5t6d :)

    FeliceGatto, livia30 lubią tę wiadomość

  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 1 kwietnia 2017, 00:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, super! :)

    Livia, no mega szacun za planowaną podróż z dzieciakami.
    A mąż, jak wypływa na tak długo, to potem też jest z Tobą tak samo długo w domu?

    Temat nastolatków.... dramat. Chociaż u nas właśnie najgorzej było jakos między połową 13 a połową 15 roku życia. Kosmos wychowawczy.

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 1 kwietnia 2017, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia cieszę się, że wszystko dobrze :)

    Felice ja już jechałam sama te 600km z Majką i Tomkiem no ale teraz doszedł Olek. Damy radę ;-)

    Mąż zawsze jest w morzu tyle samo co w domu i to jest fajne w tym całym pływaniu bo co niektórzy czytam wypływają na pół roku a potem w domu tylko np 3 miesiące czy miesiąc. Takie życie nie dla mnie. Mąż jak wyjeżdża na 5 tyg to 5 tyg jest w domu (po porodzie Olka był 8 ).

    Pocieszyłaś mnie z tym buntem nastolatków, serio. Już z mężem chcieliśmy szukać pomocy u jakiegoś psychologa czy coś bo za cholerę krzywdy nie chcemy Majce zrobić (oczywiście nie chodzi o fizyczną) ale czasem nerwy puszczają i łapię się na tym, że palnę coś czego nie powinnam. W żadną stronę nie chcemy przegiąć i trochę chyba się w tym gubimy :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2017, 13:42

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • KasiaZ Autorytet
    Postów: 298 193

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiedzcie, czy Wam szybko brzuchy wywaliło w kolejnych ciążach? Ja w ogóle nie pamiętam jak to było wcześniej. a teraz mam wrażenie, że już mnie wysadza.
    To normalne w trzeciej ciąży, czy wypadałoby zmienić dietę ;) ?

  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia ja w 3 ciąży to miałam brzuch chyba od samego zrobienia testu :D Ale tak serio to bardzo szybko mnie wywaliło, w 14 tc miałam brzuch jak w pierwszej ciąży grubo po 20 tygodniu ;-)

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • KasiaZ Autorytet
    Postów: 298 193

    Wysłany: 10 kwietnia 2017, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    livia30 no to dobrze, bo myślałam, że coś ze mną nie tak ;)

    Ja nie wyobrażam sobie jakby mój mąż miał na miesiące wyjeżdżać. Jesteśmy małżeństwem 11 lat i chyba nie było dnia, w którym byśmy się nie widzieli. Nawet jak był w szpitalu, to byłam u niego codziennie. On nigdzie sam nie wyjeżdża, ja też nie. Chyba jesteśmy jacyś dziwni ;)

‹‹ 8 9 10 11 12 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ