🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję za wszystkie gratulacje I życzenia zdrowia 🥰 wszystko przekażę Mariance ❤️
Ja również.gratuluje każdej świeżo upieczonej mamie tutaj, no i trzymam oczywiście kciuki za cala resztę 😍Milka1991, Dysia08 lubią tę wiadomość
Ona👱♀️ 27 On🧔 28 Starania 👶 od 12.2021 2xCP, Krwotok i usu. jajo.
wizyta u M.P. 06. 2024--> histero.,(adeno.)08.24--> 1 stym.😍--> 0 blasto.💔11.24-->2 stymu. ❤️ 5 zarodków ^^ świ.tra. 5AA i 4 ❄️5DPT 12.8 6- 26.0 Prog.17.4 ng,7-46.5 9- 131,0 mIUProg. 23.0 ng11- 285.0 12- 412.0 14- 858.0Prog. 35.4 ng 16- 1758,0 p.ciążo.i żół.🥹21DPT 1.8 mm Orzeszka z❤️🥹6w6d CRL 1,11 cm❤️8w6d CRL 2.16 cm❤️10w2d Tańczący Orzeszek ❤️🥰11w6d I pren.-->5.57 cm,160❤️ Karyo Plus zdrowa córeczka 🥹🩷14w1d Księżniczki😍15w5d Księżniczka z bijącym ❤️17w2d Pannicy😍🩷19w6d II prenatalne, 337 g 🐱😍 21w1d ślicznej kobietki ❤️24w2d 776 g Księżniczki ❤️24w6d echo serca Oki, 835 g 🐭28w2d 1470 g Królewny ❤️30w6d 3 prena. 1730g Słodziaka 😍 34tc 2820g Pannicy ❤️
-
Bbbuuu wrote:Regina w którym jesteś obecnie tygodniu? Ja sama byłam w szoku jak ponad tydzień temu byłam na wizycie u gina i mi powiedział, że szyjka już się ładnie skraca i nie powinno być porodu przedwczesnego, ale żebym już zaczęła się oszczędzać i ze sportu to tylko spacerki. Czułam się na prawdę ok, a od wczoraj się pogorszyło.
Ja jestem w 35 tygodniu, donoszona u mnie dopiero za półtorej tygodnia. Jestem po wizycie i wszystko super, przepływy ok, mały już waży 2,6 czyli pięknie przybrał aż 200g od zeszłego tygodnia. Ogólnie mam skurcze mocne te przepowiadające, ale nic się tam nie dzieje. Mały jest głowa meeega nisko, żeby go zmierzyć to musiał praktycznie po kości łonowej mi jeździć, ale tak to wszystko na swoim miejscu.Bbbuuu, Nadzieja Ryga lubią tę wiadomość
-
ReginaPhalange wrote:Ja jestem w 35 tygodniu, donoszona u mnie dopiero za półtorej tygodnia. Jestem po wizycie i wszystko super, przepływy ok, mały już waży 2,6 czyli pięknie przybrał aż 200g od zeszłego tygodnia. Ogólnie mam skurcze mocne te przepowiadające, ale nic się tam nie dzieje. Mały jest głowa meeega nisko, żeby go zmierzyć to musiał praktycznie po kości łonowej mi jeździć, ale tak to wszystko na swoim miejscu.Ona: 29l AMH: 5,9
endometrioza III lub IV stopień, jajowody drożne
On: 29l
morfologia 2% plemników, bardzo duża ilość
Starania od 02.2023
05, 06, 07. 2024: 3x IUI
09. 2024:start stymulacji
26.09 punkcja
24 dojrzałych
17 zapłodnionych
3 doba 12 zarodków
5 doba 3 ❄️ 4 jeszcze do obserwacji
6 doba zostały ostatecznie 3 ❄️
11.2024: przygotowania do transferu
29.11- tranfer zarodka 4AB
6.12- najpiękniejszy prezent na mikołajki, beta 206 8dpt
9.12- beta 1008
[/url]
-
Bbbuuu wrote:No i świetnie. Mój mąż właśnie pojechał jednak do rodziców i siedzę przez 3 dni sama. Jedynie mogę liczyć na pomoc sąsiadki i znajomych o ile zostali w Łodzi. Argument, że boję się, bo to moja pierwsza długo wyczekana ciąża nie podziałał. Myślę, żeby zadzwonić do mamy aby do mnie przyjechała w razie czego gdyby coś się zaczęło, tylko jest mi po prostu wstyd, że nie potrafiłam się postawić. Po prostu płakać mi się chce.
Wiem, że to niewiele wniesie, ale może doda trochę otuchy - jestem w skończonym 37 tygodniu i na cały tydzień mój małżonek poleciał w delegację do Finlandii. Mi akurat dało spokój duży to, ze są znajomi którzy sa poinformowani i gotowi do pomocy w razie co. Piszesz, ze też masz takich, także to już ogromne wsparcie- mimo wszystko nie jesteś sama 💙 jakkolwiek to brzmi i wiem, ze nie każdy w to wierzy, to ja sobie afirmuje codziennie, ze czekamy z bobasem i porodem na tatkę, ze nie jestem w tym sama i mam wokół siebie bliskich dla których zdrowie moje i boba jest ważne iii powiem szczerze, ze na mnie działa. A czas leci szybko. Niestety nie jestem z Łodzi, tak byśmy razem spędziły ten czas ☀️31 lat
Przedwczesne wygasanie czynności jajników
AMH 0,8
FSH średnio 26-28
Klinika Bocian
ET 07.2024 ciąża biochemiczna
FET 09.2024 ciąża biochemiczna
FET 25.11.2024 4.1.1
5 dpt pozytywny test
7 dpt beta 110
9 dpt beta 280
11 dpt beta 850
14 dpt beta 3950
20 dpt zarodek 6mm i serduszko
10w0d test sanco - wszystko prawidłowe, chłopiec
11w3d ziomeczek ma 4,7 cm, nadgonił 3 dni
13w2d (04.02) prenatalne
18w6d połówkowe w mojej przychodni: 300g bobasa (77 percentyl, będzie duuuży chłop) -
Dysia08 wrote:Jejku to bardzo szybko. Z tego co wiem to jesteśmy na tym samym etapie dokładnie . Co mówi Twój lekarz ? Nie myślisz ,żeby zgłosić się do szpitala na podtrzymanie ?
Biorę 3x2 luteiny i 3x2 asparginu i dr sam mówił, że 29.07 na wizycie odstawi mi wszystkie leki. -
anakonda wrote:Ja tylko z tego względu miałam cc na Polnej . Nawet się cieszę że wzięli go na neonatologię i tam porządnie przebadali i monitorowali.
Co do opieki po cesarce słabo gdyby nie mąż wczoraj to nawet mleka dla dziecka bym nie miała bo trzeba samej iść . Dzisiaj jesteśmy sami i gdyby mały był wymagający bardzo to bym dzwoniła po kogoś -
Bbbuuu wrote:No i świetnie. Mój mąż właśnie pojechał jednak do rodziców i siedzę przez 3 dni sama. Jedynie mogę liczyć na pomoc sąsiadki i znajomych o ile zostali w Łodzi. Argument, że boję się, bo to moja pierwsza długo wyczekana ciąża nie podziałał. Myślę, żeby zadzwonić do mamy aby do mnie przyjechała w razie czego gdyby coś się zaczęło, tylko jest mi po prostu wstyd, że nie potrafiłam się postawić. Po prostu płakać mi się chce.
-
Bbbuuu wrote:No i świetnie. Mój mąż właśnie pojechał jednak do rodziców i siedzę przez 3 dni sama. Jedynie mogę liczyć na pomoc sąsiadki i znajomych o ile zostali w Łodzi. Argument, że boję się, bo to moja pierwsza długo wyczekana ciąża nie podziałał. Myślę, żeby zadzwonić do mamy aby do mnie przyjechała w razie czego gdyby coś się zaczęło, tylko jest mi po prostu wstyd, że nie potrafiłam się postawić. Po prostu płakać mi się chce.
Ja teraz kilka nocy spałam sama, kołdrę męża używam jak poduszkę ciążową i tak mi dobrze, że nie wiem jak to będzie jak już dojedzie do mnie. 😂KaFka lubi tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Bbbuuu wrote:No i świetnie. Mój mąż właśnie pojechał jednak do rodziców i siedzę przez 3 dni sama. Jedynie mogę liczyć na pomoc sąsiadki i znajomych o ile zostali w Łodzi. Argument, że boję się, bo to moja pierwsza długo wyczekana ciąża nie podziałał. Myślę, żeby zadzwonić do mamy aby do mnie przyjechała w razie czego gdyby coś się zaczęło, tylko jest mi po prostu wstyd, że nie potrafiłam się postawić. Po prostu płakać mi się chce.
Wspolczuje. Skontaktuj się ze znajomymi lub sąsiadka, że będziesz dawać znać codziennie albo oni pisać i najlepiej zostaw klucz jeśli masz zaufanie..Mój jak w delegacje jeździł (ostatnia była pod koniec czerwca), to miałam taki deal z sąsiadka, że oni mieli nasze klucze i ona pisała tak z dwa razy dziennie czy wsio ok. Raz akurat przysnelam to przyszła z mężem z tymi kluczami, bo pisała do mnie ale nie odpowiadałam. Tak że to ważne żeby takie coś ogarnąć, bo daje duże poczucie bezpieczeństwa.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.
-
Dziewczyny a macie już porobione te hivy, kiły i wymazy z tyłka? Pocieszcie, że nie tylko ja jeszcze nie mam🫣3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.
-
Bbbuuu wrote:No i świetnie. Mój mąż właśnie pojechał jednak do rodziców i siedzę przez 3 dni sama. Jedynie mogę liczyć na pomoc sąsiadki i znajomych o ile zostali w Łodzi. Argument, że boję się, bo to moja pierwsza długo wyczekana ciąża nie podziałał. Myślę, żeby zadzwonić do mamy aby do mnie przyjechała w razie czego gdyby coś się zaczęło, tylko jest mi po prostu wstyd, że nie potrafiłam się postawić. Po prostu płakać mi się chce.
Przykro mi, że tak wyszło. Rozumiem co czujesz i masz prawo do takich emocji. Niestety to tak jest, że niektórzy mężczyźni potrzebują czasu, żeby zrozumieć, że czasami sama ich obecność to jest bardzo wiele. Ale brak wyrozumiałości ze strony jego rodziny…, przykre. Czasami mam wrażenie, że zazdrość o nową rodzinę syna gdzieś tam kieruje ludźmi i dlatego takie sytuacje się dzieją. Ty się nie martw, dasz sobie radęBbbuuu lubi tę wiadomość
-
Anuśla wrote:Dziewczyny a macie już porobione te hivy, kiły i wymazy z tyłka? Pocieszcie, że nie tylko ja jeszcze nie mam🫣Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Milka1991, anakonda i SandraH.97 gratulację i dużo zdrowia dla Was! 🎉🎉🎉.
Co do GBS to ja miałam robiony (a raczej sama robiłam wymaz 😑) w 33tc.
Bbbuuu masz prawo tak się czuć. I nie win siebie za to, a nerwy i stres nie są Tobie i dziecku potrzebne❤️ Na pewno Twojemu mężowi też nie jest z tym łatwo. Niestety nic na to już nie poradzisz, więc spróbuj wykorzystać ten czas najlepiej jak możesz i może się trochę zrelaksuj. Szkoda, że rodzina męża nie potrafi ogarną się bez jego pomocy tym bardziej, że to małe gospodarstwo , a o ciąży wiedzą nie od wczoraj. Tylko niepotrzebnie między Wami mieszają.
Dysia08 przykro, że tak bliskie osoby myślą tylko o sobie i swoich potrzebach nie patrząc na innych i ich sytuacje🥺
Sreberko do wtorku już blisko. Jednak trzymam kciuki, żeby malutka się nie śpieszyła i jak najdłużej siedziała w brzuszku ❤️
My byliśmy dzisiaj na wizycie. Wszystko ok. Waga na dziś 3200-3300 więc mały się kurczy 😅 niby Pani doktor i mój prowadzący mówią, że wszystko jest ok. Ale ja jakoś dziwnie się z tym czuję i może niepotrzebnie sobię wkręcam, że coś może jest nie tak.
Zawszę młody był 3 dni do przodu i to od pierwszych prenatalnych. W tamtym tygodniu był 10 dni do tyłu , a dzisiaj już 11... Eh... 2 tygodnie temu zastanawiam się jak ja urodze takiego kluska, a teraz marudzę, że za mały 🫣😅 weź się babo ogarnij i zdecyduj.
A tak w ogóle to zostały mi równe 2 tygodnie do porodu 😱Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca, 00:21
Nadzieja Ryga, Milka1991, Sreberko, Jasmin1517, Bbbuuu lubią tę wiadomość
-
Anuśla wrote:Dziewczyny a macie już porobione te hivy, kiły i wymazy z tyłka? Pocieszcie, że nie tylko ja jeszcze nie mam🫣
-
KaFka wrote:Milka1991, anakonda i SandraH.97 gratulację i dużo zdrowia dla Was! 🎉🎉🎉.
Co do GBS to ja miałam robiony (a raczej sama robiłam wymaz 😑) w 33tc.
Bbbuuu masz prawo tak się czuć. I nie win siebie za to, a nerwy i stres nie są Tobie i dziecku potrzebne❤️ Na pewno Twojemu mężowi też nie jest z tym łatwo. Niestety nic na to już nie poradzisz, więc spróbuj wykorzystać ten czas najlepiej jak możesz i może się trochę zrelaksuj. Szkoda, że rodzina męża nie potrafi ogarną się bez jego pomocy tym bardziej, że to małe gospodarstwo , a o ciąży wiedzą nie od wczoraj. Tylko niepotrzebnie między Wami mieszają.
Dysia08 przykro, że tak bliskie osoby myślą tylko o sobie i swoich potrzebach nie patrząc na innych i ich sytuacje🥺
Sreberko do wtorku już blisko. Jednak trzymam kciuki, żeby malutka się nie śpieszyła i jak najdłużej siedziała w brzuszku ❤️
My byliśmy dzisiaj na wizycie. Wszystko ok. Waga na dziś 3200-3300 więc mały się kurczy 😅 niby Pani doktor i mój prowadzący mówią, że wszystko jest ok. Ale ja jakoś dziwnie się z tym czuję i może niepotrzebnie sobię wkręcam, że coś może jest nie tak.
Zawszę młody był 3 dni do przodu i to od pierwszych prenatalnych. W tamtym tygodniu był 10 dni do tyłu , a dzisiaj już 11... Eh... 2 tygodnie temu zastanawiam się jak ja urodze takiego kluska, a teraz marudzę, że za mały 🫣😅 weź się babo ogarnij i zdecyduj.
A tak w ogóle to zostały mi równe 2 tygodnie do porodu 😱 -
Mnie w nocy męczył ból okresowy, czop jeszcze trochę odszedł. Było mi niewygodnie i do prawie 3 się kręciłam, ale na 100% brzuch mi opadł, bo zupełnie inaczej leżało mi się na plecach. Nie miałam wrażenia, że brakuje mi tchu, także zdecydowanie wszystko się szykuje do porodu. Wczoraj kupiliśmy w końcu fotelik z bazą dla najmłodszej pociechy w 8*. Zaraz biegnę do apteki po ostatnie przydasie i jestem gotowa.
-
Anuśla wrote:Dziewczyny a macie już porobione te hivy, kiły i wymazy z tyłka? Pocieszcie, że nie tylko ja jeszcze nie mam🫣
-
I tak mnie teraz oświeciło. Równo rok temu 25.07 czekałam na szpitalnym łóżku ze łzami na usunięcie ciąży pozamacicznej. Wydawało mi się wtedy, że świat się skończył, że już nie będzie mi dane znowu zostać mamą. A dzisiaj jestem o krok od przytulenia mojego Skarba ☺️ czuję niesamowitą wdzięczność i radość.
Jasmin1517, ReginaPhalange, KaFka lubią tę wiadomość
-
ReginaPhalange wrote:Przykro mi, że tak wyszło. Rozumiem co czujesz i masz prawo do takich emocji. Niestety to tak jest, że niektórzy mężczyźni potrzebują czasu, żeby zrozumieć, że czasami sama ich obecność to jest bardzo wiele. Ale brak wyrozumiałości ze strony jego rodziny…, przykre. Czasami mam wrażenie, że zazdrość o nową rodzinę syna gdzieś tam kieruje ludźmi i dlatego takie sytuacje się dzieją. Ty się nie martw, dasz sobie radę
Mały urodzi się przy pomocy ivf i przeszliśmy trochę swoje. Jego rodzina o tym nic nie wie, bo to są bardzo konserwatywni katole i po prostu nie chciałabym żeby ktoś kiedyś traktował moje dziecko inaczej. Więc zdaje sobie sprawę, że pewnie bardziej do tego mogę podchodzić emocjonalnie niż osobą której udało sie bez problemu. Nawet nie chce mi się gadać z moim mężem i słuchać jego „mądrości”, że przy pierwszej ciąży dziecko częściej rodzi się po terminie niż przed.Ona: 29l AMH: 5,9
endometrioza III lub IV stopień, jajowody drożne
On: 29l
morfologia 2% plemników, bardzo duża ilość
Starania od 02.2023
05, 06, 07. 2024: 3x IUI
09. 2024:start stymulacji
26.09 punkcja
24 dojrzałych
17 zapłodnionych
3 doba 12 zarodków
5 doba 3 ❄️ 4 jeszcze do obserwacji
6 doba zostały ostatecznie 3 ❄️
11.2024: przygotowania do transferu
29.11- tranfer zarodka 4AB
6.12- najpiękniejszy prezent na mikołajki, beta 206 8dpt
9.12- beta 1008
[/url]