🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞
-
WIADOMOŚĆ
-
Dysia08 wrote:Gratuluję!!! Dużo zdrowia dla Ciebie i córeczki 😄 Cieszcie się sobą 🥰
Trochę boję się już zerkać na to forum 😅 Do sierpnia w sumie 4 dni jeszcze ,ale mam wrażenie ,że tu połowa ekipy się rozpakowała. Ja na takim chillu jestem , torba niespakowana , pokój ma dopiero zagruntowane ściany przed malowaniem 😅
Nie przejmuj się ja torbę do szpitala spakowałam dopiero w piątek 🫣 a do porodu zostało 11 dni. (Wiem, że nie ma czym się chwalić ) Laktator nie wyparzony 😅
Mi nie przrszkadza, ja mogę ciążę przenosić, nie spieszy mi się 🤣😅
Choć rzeczywiście ciśnienie wzrasta jak się wchodzi na forum a tu kolejny maluszek 🩷Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca, 19:33
Dysia08 lubi tę wiadomość
-
Domel gratulacje!
Oj tak, wątek sierpniowy, a tu już tyle porodów się odbyło. Musicie dziewczyny jakoś trzymać te dzieciaki w środku, zaciskajcie zwieracze czy coś, stawajcie na głowie, bo zaraz nie będzie komu rodzić w sierpniu!
Dysia08, Milka1991, KaFka, Kreska41, Bbbuuu lubią tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Ja wszystko mam już w sumie takiego z kategorii wyprawka . Tylko jest to totalnie porozkładane i nieprzygotowane . Głównie przez remont i jakiś brak organizacji miejsca . Najgorsze ,że na tym końcowym etapie nic mi się poprostu nie chce . Zrobiłam się leniwa.
Na dodatek mój syn przyniósł z przedszkola grypę żołądkowa . Dwie noce mam zarwane ,a jak już myślałam ,że jestem przy brzegu to od wczoraj chora jestem też ja. Nie przechodzę jakoś bardzo źle ,ale jednak dyskomfort jest ogromny . Totalnie nie mam siły organizować ani torby , ani rzeczy w szafie ogarnąć ,ani nawet wstawać z łóżka.
Porażka .
-
Domel98 wrote:Hej!
Dzisiaj o 3:45 Hania przyszła na świat!
Jest późnym wcześniakiem, choć na takiego w ogóle nie wyglądaurodzona w 36+4!
Dla mnie uchodzi na najpiękniejsze dziecko świata! ❤️
47cm i 3130 gr.
Bez inkubatora, bez oznak wcześniactwa!
Wody odeszły całkowicie niespodziewanie w sobotę o 14 a po kilku godzinach rozpoczęła się akcja skurczowa. Pierwsze skurcze o 21- bardzo delikatne. O północy jazda bez trzymanki i rozwarcie na 5cm, później już taki był ból że sama nie pamiętam. Obyło się bez znieczulenia, bez pęknięcia i bez nacięcia ❤️ życzę wam dziewczyny takiego porodu! Oczywiście w terminiemocno tulę ❤️
-
Dysia08 wrote:Ja wszystko mam już w sumie takiego z kategorii wyprawka . Tylko jest to totalnie porozkładane i nieprzygotowane . Głównie przez remont i jakiś brak organizacji miejsca . Najgorsze ,że na tym końcowym etapie nic mi się poprostu nie chce . Zrobiłam się leniwa.
Na dodatek mój syn przyniósł z przedszkola grypę żołądkowa . Dwie noce mam zarwane ,a jak już myślałam ,że jestem przy brzegu to od wczoraj chora jestem też ja. Nie przechodzę jakoś bardzo źle ,ale jednak dyskomfort jest ogromny . Totalnie nie mam siły organizować ani torby , ani rzeczy w szafie ogarnąć ,ani nawet wstawać z łóżka.
Porażka .
Luzik. Mój wczoraj łóżeczko składał i fotelik samochodowy odświeżał 😆 Wózek zakurzony wciąż leży na strychu. Spoko loko. Na wszystko przyjdzie czas. Ale ważna jest torba do szpitala, żeby być spokojnym i w razie w nie stresować się już tym czy wszystko spakowane. Ja tak zrobiłam i całe szczęście bo prosto z wizyty miałam jechać tylko po torbę i od razu do szpitala 🫣 wcześniej zrobiłam sobie też listę na której miałam wpisane rzeczy do spakowania na ostatnią chwilę takie jak: ładowarka, szczoteczka do zębów...ReginaPhalange lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Jako tako zaczynam funkcjonować po cesarce. Pionizacja to był koszmar. Myślałam, że brzuch mi rozerwie i spłakałam się z bólu. Zaraz pojawiły się też mdłości i po raz kolejny twierdzę, że cc jest chujowe na maxa. Nadal ciężko mi się wstaje, ciągnie wszystko, ale staram się ruszać, bo od wczoraj rana malutka jest ze mną cały czas. Jest cudowna, uczymy się siebie i zaczyna ładnie pić pierś, chociaż czekam na smółkę. Pielęgniarki uspokajają, że jako wcześniak ma na to czas, ale trochę mnie to stresuje. Poza tym leżymy i śpimy razem, bo muszę ją dogrzewać. Tęsknię za starszymi córkami, za mężem i po cichu mam nadzieję, że może w środę nas wypuszczą jeśli z Matyldzią będzie wszystko ok.
Dysia08, Kreska41, KaFka, osiecka89 lubią tę wiadomość
👱 35 🧑36
2017 A 🩷🤱 39+2
2018 Z 🩷🤱34+2
07.2024 ciąża pozamaciczna 💔
11.2024 biochem 💔
17.12.2024 🫄
Witaj córeczko
26.07.2025 M 🩷 35+1 -
Domel98 wrote:Hej!
Dzisiaj o 3:45 Hania przyszła na świat!
Jest późnym wcześniakiem, choć na takiego w ogóle nie wyglądaurodzona w 36+4!
Dla mnie uchodzi na najpiękniejsze dziecko świata! ❤️
47cm i 3130 gr.
Bez inkubatora, bez oznak wcześniactwa!
Wody odeszły całkowicie niespodziewanie w sobotę o 14 a po kilku godzinach rozpoczęła się akcja skurczowa. Pierwsze skurcze o 21- bardzo delikatne. O północy jazda bez trzymanki i rozwarcie na 5cm, później już taki był ból że sama nie pamiętam. Obyło się bez znieczulenia, bez pęknięcia i bez nacięcia ❤️ życzę wam dziewczyny takiego porodu! Oczywiście w terminiemocno tulę ❤️
👱 35 🧑36
2017 A 🩷🤱 39+2
2018 Z 🩷🤱34+2
07.2024 ciąża pozamaciczna 💔
11.2024 biochem 💔
17.12.2024 🫄
Witaj córeczko
26.07.2025 M 🩷 35+1 -
Milka1991 wrote:Luzik. Mój wczoraj łóżeczko składał i fotelik samochodowy odświeżał 😆 Wózek zakurzony wciąż leży na strychu. Spoko loko. Na wszystko przyjdzie czas. Ale ważna jest torba do szpitala, żeby być spokojnym i w razie w nie stresować się już tym czy wszystko spakowane. Ja tak zrobiłam i całe szczęście bo prosto z wizyty miałam jechać tylko po torbę i od razu do szpitala 🫣 wcześniej zrobiłam sobie też listę na której miałam wpisane rzeczy do spakowania na ostatnią chwilę takie jak: ładowarka, szczoteczka do zębów...
Starsza oczywiście też na koniec żłobka coś przywlokła i w sobotę gorączka i rozwolnienie… Wczoraj już wszystko ok, więc sprzedana na ostatnie 4 dni do placówki - od piątku koniec laby 🙈Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Potrzebuję pomocy, ogólnie to mam zamiar karmić piersią więc nie kupowałam laktatora. Przy ostatnim dziecku kupiłam drogi laktator, którego użyłam może raz czy dwa. I zastanawiam się czy wystarczy, że kupię jakiś tani ręczny w razie zastoju, chociaż z zastojami też sobie poradziłam bez, wystarczył prysznic ciepły i schodziło, ale mleczko się marnowało. Zastanawiam się czy kupić kolektor tą tak zwaną “magiczną butelkę” zamiast ręcznego i w razie zastoju mi to wystarczy ? Pomocy 🙏
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca, 10:52
-
Milka1991 wrote:Luzik. Mój wczoraj łóżeczko składał i fotelik samochodowy odświeżał 😆 Wózek zakurzony wciąż leży na strychu. Spoko loko. Na wszystko przyjdzie czas. Ale ważna jest torba do szpitala, żeby być spokojnym i w razie w nie stresować się już tym czy wszystko spakowane. Ja tak zrobiłam i całe szczęście bo prosto z wizyty miałam jechać tylko po torbę i od razu do szpitala 🫣 wcześniej zrobiłam sobie też listę na której miałam wpisane rzeczy do spakowania na ostatnią chwilę takie jak: ładowarka, szczoteczka do zębów...
Też mam tak porobione z karteczkami 👍 o ile nie zapomniałam czegoś zapisać. Ale trudno teraz wszystko można łatwo dostać. Najwyżej mąż będzie miał trochę jeżdżenia.
Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Domel98 wrote:Hej!
Dzisiaj o 3:45 Hania przyszła na świat!
Jest późnym wcześniakiem, choć na takiego w ogóle nie wyglądaurodzona w 36+4!
Dla mnie uchodzi na najpiękniejsze dziecko świata! ❤️
47cm i 3130 gr.
Bez inkubatora, bez oznak wcześniactwa!
Wody odeszły całkowicie niespodziewanie w sobotę o 14 a po kilku godzinach rozpoczęła się akcja skurczowa. Pierwsze skurcze o 21- bardzo delikatne. O północy jazda bez trzymanki i rozwarcie na 5cm, później już taki był ból że sama nie pamiętam. Obyło się bez znieczulenia, bez pęknięcia i bez nacięcia ❤️ życzę wam dziewczyny takiego porodu! Oczywiście w terminiemocno tulę ❤️
-
Sreberko wrote:Cześć dziewczyny. Jako tako zaczynam funkcjonować po cesarce. Pionizacja to był koszmar. Myślałam, że brzuch mi rozerwie i spłakałam się z bólu. Zaraz pojawiły się też mdłości i po raz kolejny twierdzę, że cc jest chujowe na maxa. Nadal ciężko mi się wstaje, ciągnie wszystko, ale staram się ruszać, bo od wczoraj rana malutka jest ze mną cały czas. Jest cudowna, uczymy się siebie i zaczyna ładnie pić pierś, chociaż czekam na smółkę. Pielęgniarki uspokajają, że jako wcześniak ma na to czas, ale trochę mnie to stresuje. Poza tym leżymy i śpimy razem, bo muszę ją dogrzewać. Tęsknię za starszymi córkami, za mężem i po cichu mam nadzieję, że może w środę nas wypuszczą jeśli z Matyldzią będzie wszystko ok.
Wspaniałe, że masz malutką przy sobie i że tak świetnie sobie radzi. Obyście jak najszybciej wyszły do domu bo rozłąka ze starszymi córkami musi być dla Ciebie bardzo ciężka. No i pobyty w szpitalach nie należą do najprzyjemniejszych😅
Także nabieraj sił, odpoczywaj, ciesz się małą. Twoje córeczki są na pewno dobrze zaopiekowane. ❤️
Pamiętaj jesteś bardzo dzielna. -
Jak czytam, że nie wszystko macie zapięte na ostatni guzik to trochę mi lżej na sercu🙈 przepraszam, ale to nie ze złośliwości.
I tak macie więcej czasu 😅 więc myślę, że zdążycie 👍
Dysia08 będę trzymać kciuki za Twoją wizytę oby wszystko poszło po Twojej myśli 🩷
ReginaPhalagne ja Ci za bardzo w tym nie pomogę... Ale czytałam, że ta magiczna butelka to fajna sprawa. Jak uda się małego przestawić na pierś po pobycie w szpitalu to zamierzam z niej korzystać jeśli będzie możliwość. Ale czy poradzi sobie z zastojami to nie wiem, ale jest to dobre pytanie.
Dysia08 lubi tę wiadomość
-
Ja to się muszę dzisiaj wyżalić 😩
Byłam w szpitalu oddać mocz do badań. Kolejka nie była duża 2 osoby przede mną więc szybko poszło. Nie musiałam nawet za parking zapłacić. Więc luzik.
Później pojechałam do urzędu komunikacji odebrać dowód rejestracyjny. Przede mną 6-ciu facetów w różnym wieku. Duszno tam jak diabli myślicie, że ktoś mnie przepuścił? Żodyn. 🫣
Wracając do domu wstąpiłam do sklepu po bułki. Dosłownie miałam tylko 4 bułki na śniadanie 🤣 staje do kolejki, a przede mną jest położna (tak na 90% jestem pewna, że to ona), która ostatnio była na zastępstwie u mojego gina bo tamta miała urlop. Myślicie, że mnie przepuściła, albo chociaż zaproponowała? A gdzie tam. Wzrok w drugą stronę i udaje, że brzucha nie widać 🙈
I tak mnie to jakoś dzisiaj zasmuciło...
Przez całą ciążę zostałam 3 razy przepuszczona w kolejce. Raz się nawet przede mnie wepchnęli w kolejce do lodów.
Na początku ciąży tłumaczyłam sobie, że może tego brzucha nie widać, tak teraz w 39 tc już się tak pocieszyć nie mogę 😅 -
ReginaPhalange wrote:Potrzebuję pomocy, ogólnie to mam zamiar karmić piersią więc nie kupowałam laktatora. Przy ostatnim dziecku kupiłam drogi laktator, którego użyłam może raz czy dwa. I zastanawiam się czy wystarczy, że kupię jakiś tani ręczny w razie zastoju, chociaż z zastojami też sobie poradziłam bez, wystarczył prysznic ciepły i schodziło, ale mleczko się marnowało. Zastanawiam się czy kupić kolektor tą tak zwaną “magiczną butelkę” zamiast ręcznego i w razie zastoju mi to wystarczy ? Pomocy 🙏
-
ReginaPhalange wrote:Potrzebuję pomocy, ogólnie to mam zamiar karmić piersią więc nie kupowałam laktatora. Przy ostatnim dziecku kupiłam drogi laktator, którego użyłam może raz czy dwa. I zastanawiam się czy wystarczy, że kupię jakiś tani ręczny w razie zastoju, chociaż z zastojami też sobie poradziłam bez, wystarczył prysznic ciepły i schodziło, ale mleczko się marnowało. Zastanawiam się czy kupić kolektor tą tak zwaną “magiczną butelkę” zamiast ręcznego i w razie zastoju mi to wystarczy ? Pomocy 🙏
-
KaFka wrote:Ja to się muszę dzisiaj wyżalić 😩
Byłam w szpitalu oddać mocz do badań. Kolejka nie była duża 2 osoby przede mną więc szybko poszło. Nie musiałam nawet za parking zapłacić. Więc luzik.
Później pojechałam do urzędu komunikacji odebrać dowód rejestracyjny. Przede mną 6-ciu facetów w różnym wieku. Duszno tam jak diabli myślicie, że ktoś mnie przepuścił? Żodyn. 🫣
Wracając do domu wstąpiłam do sklepu po bułki. Dosłownie miałam tylko 4 bułki na śniadanie 🤣 staje do kolejki, a przede mną jest położna (tak na 90% jestem pewna, że to ona), która ostatnio była na zastępstwie u mojego gina bo tamta miała urlop. Myślicie, że mnie przepuściła, albo chociaż zaproponowała? A gdzie tam. Wzrok w drugą stronę i udaje, że brzucha nie widać 🙈
I tak mnie to jakoś dzisiaj zasmuciło...
Przez całą ciążę zostałam 3 razy przepuszczona w kolejce. Raz się nawet przede mnie wepchnęli w kolejce do lodów.
Na początku ciąży tłumaczyłam sobie, że może tego brzucha nie widać, tak teraz w 39 tc już się tak pocieszyć nie mogę 😅
Czasem jadę też komunikacją miejską z synem na rehabilitację. Mam niedaleko ,a chce też żeby starszy syn zaczął się usamodzielniać i radził sobie w komunikacji .
Generalnie jestem niewidoczna . Rzadko zdarzy się ,że ktoś ustąpi miejsca . Najczęściej są to kobiety .
Okropnie to świadczy o naszym społeczeństwie w kontekście różnych wypowiedzi o karmieniu piersią jak i dyskusji o prawie aborcyjnym . Większość tych mężczyzn ma przecież swoje zdanie w tym temacie.KaFka lubi tę wiadomość