❤️Sierpień 21❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Heart gratuluję Córci💐😘 Jesteś bardzo dzielna i silna. Dałaś rade👏
Sylwia_i_Niki rozumiem przez co przechodzilas widząc swoją Malutką w inkubatorze. Ja to miałam przez 4 doby, a jak pierwszy raz ich zobaczyłam to łzy mi ciurkiem dosłownie leciały po polikach. Niby były tak blisko i już ze mną, a ja dalej nie mogłam ich przytulić. Nawet jak to piszę i sobie przypominam to łzy mi do oczu napływają. Najgorszy czas w życiu.
Teraz jak masz już ją ze sobą będzie tylko lepiej. Trzymam mocno kciuki za prawidłowe przyrosty wagi. I życzę szybkiego powrotu do domu😘🤗 Ściskam mocno.❤️ Heart ❤️ lubi tę wiadomość
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Heart gratuluję! Ciężki poród miałaś, ale dałaś radę!!!Najważniejsze, że masz już zdrowa córeczkę przy sobie. Bedziesz potrzebowac czasu, żeby dojść do siebie, ale będzie lepiej.
Ja też pierwszy poród miałam wywoływany duża dawka oxy, ból niezmieski, skurcz za skurczem, blagalam o znieczulenie w pewnym momencie, ale postraszyli mnie spowolnieniem akcji i udało się bez. Też zostałam nacieta i do tego peklam. Udało się urodzić w 5h, więc dość szybko jak na pierwszy poród, ale parte trwały 75 min... Mimo tego nie mam traumy, jakos doszłam do siebie, a piękny, zdrowy synek był wspaniała nagroda za ten trud 🥰
Podziwiam niezmiennie wszystkie kobiety, które wydały na świat dzieci.Jestesmy wielkie!Patryśka, ❤️ Heart ❤️ lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Sylwia i Niki współczuję, że tak wyglądały pierwsze wasze chwile. Ja miałam teraz podobnie, co prawda synek nie leżał w inkubatorze, ale też zostaliśmy rodzieleni na 1,5 dnia przez brak miejsc. Dziecko na innym piętrze, ja na innym... Dobrze, że na drugi dzień mogłam do niego przychodzić co 3h.
Jeśli chodzi o dostawianie to dostawiaj jak najwięcej, pokarm w końcu ruszy. U mnie w 2 pierwsze doby zupełne zero, no może w druga dobę jakieś kropelki...w trzecią dobę coś lekko ruszyło, a w 4 juz po powrocie do domu nawal. Ale pracowałam z laktatorem. Ja dokarmialam synka mm w szpitalu, bo właśnie zależało mi zeby jak najszybciej wrócić do domu. Najpierw pierś, potem mm. W domu już na spokojnie zeszliśmy na samo kp.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
BSS tak jak dziewczyny pisały nie kieruj się tym ile mleka ściągasz i ile Małej brakuje do pełnej porcji. Staraj się w dzień karmić tylko piersią, nawet jeśli Mała będzie trochę niespokojna. Czasami może chodzić o odbicie, może brzuszek, może zmiana pozycji, a niekoniecznie, że się nie najada. W międzyczasie możesz pobudzać laktacje, a to co odciagniesz podawaj dziecku raz - np na wieczór.Zbyt częste podawanie butelki czy to ze swoim czy z mm może spowodować, że córka niechętnie będzie jeść z piersi skoro musi się więcej napracować. A prawda jest, że dziecko ma dużo większa efektywność ssania niż najlepszy laktator. Uwierz w swoje piersi 🙂
BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Kobi96 wrote:Dzisiaj wychodzimy ale mała ma odparzona pupę co mnie martwi że już i teraz nie wiem czego to wina czy pampersów czy chusteczek czy maści czy tak po prostu jakieś rady?
Kobi A czego używasz do pupy? Jakie chusteczki i co do smarowania?Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Mała Matylda, nie urodziłam jeszcze;) trochę słaby nastrój mam, od czwartku już całkowita cisza z objawami. Czuje podświadomie, że jeszcze długa droga i tym razem pewnie poród też nie będzie taki szybki. Wtedy startowałam już z 4cm rozwarciem i poszło faktycznie szybko. Jutro zostawiają Cię już w szpitalu? Trzymam kciuki.
Jeju jak czytam opis porodu Heart to ja nie mam na co narzekać!
Jesteś mega dzielna ale bardzo Ci współczuje, że tyle się męczyłas!!! Szok! To ja jednak nie wiem, jak może porod wyglądać...bardzo a to bardzo Ci współczuję ale najważniejsze, że dzieciątko jest zdrowe! Niech ten najbliższy czas wynagrodzi Ci ten trud.
Sylwia i Niki, też miałaś ciężki początek;( jeżeli dzieciątko teraz już nie wymiotuje, napewno nadrobicie z wagą. Laktacja potrzebuje chwilę żeby się rozkręcić więc się nie zniechęcaj. Zwłaszcza, że wiesz, ze dziecko na początku potrzebuje naprawdę minimalnej ilości. Trzymam kciuki za nadrobienie wagi i szybkie wyjście do domu!❤️ Heart ❤️ lubi tę wiadomość
-
Sylwia_i_Niki - Biedna jesteś, trudny początek, ale trzymamy kciuki, żeby Malutka nabrała wagi. Doskonale rozumiem, że pobyt w szpitalu tylko pogarsza samopoczucie, a w takiej chwili najbardziej potrzeba wsparcia. Jeszcze chwila!
Heart - mój poród podobnie się zaczął i choć te skurcze po oxy najgorsze miałam może 3/4 godziny, to faktycznie był ból nie z tego świata. Mdlałam między jednym a drugim więc nie wyobrażam sobie jak Ty się czułaś kiedy tak długo to trwało jeszcze z wizją CC a potem ten ból przy kangurowaniu. Dużo na Ciebie spadło ale na spokojnie się ułoży.
Dziewczyny, u mnie dziś była doradczyni. Fajna, młoda babeczka. Rzeczywiście, mam za szybki wypływ, ale dała kilka patentów i teraz kwestia żebym się nauczyła z nich korzystać. Rozwiązała nam w ogóle kilka zagadnień, więc jesteśmy spokojniejsi a przede wszystkim powiedziała że Mały jest stworzona do kp i moje piersi też, bo jest czysta fizjologia, więc od razu tak lepiej. Chociaż na razie wizja karmienia w tej konstrukcji poduszkowej mnie przeraża.agulineczka, Elleen, ❤️ Heart ❤️ lubią tę wiadomość
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Kobi, ja na tym etapie zrezygnowałabym z chusteczek nawilżanych, w zamian wprowadzając duże płatki kosmetyczne i przegotowaną letnią wodę. Do kąpieli możesz dodać krochmal (2 łyżki mąki ziemniaczanej rozmieszane w pół szklanki wody wlej na wrzątek, zagotuj mieszając). Do smarowania pupy do czasu wygojenia maść natłuszczającą zastąp kremem na odparzenia z tlenkiem cynku, np. tormentalum. Jeśli nie będzie poprawy warto zmienić pieluszki.
Blumchen, dobrze Cię rozumiem, mnie też dopadł spadek nastroju.
Nie wiem jak się skończy moja jutrzejsza wizyta na IP. Przepisy się zmieniły, teraz po terminie hospitalizacja jest zalecana dopiero po 10 dniach, wcześniej jeśli pojawi się jakaś dodatkowa przesłanka. Ja wolę spontaniczny początek porodu, ale jeszcze dzisiaj skontaktuję się z moją lekarką i zobaczę co mi zaleci.❤️ Heart ❤️, blumchen30 lubią tę wiadomość
-
Kobi96 wrote:Dzisiaj wychodzimy ale mała ma odparzona pupę co mnie martwi że już i teraz nie wiem czego to wina czy pampersów czy chusteczek czy maści czy tak po prostu jakieś rady?
Polecam przemywać pupę wacikami i przegotowaną wodą (lepiej myje niż chusteczki) i spróbuj Linomag zielony. My też walczymy z odparzeniami, podejrzewam o nie właśnie chusteczki. Jest coraz lepiej
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Kobi dokładnie tak jak pisze Mała Matylda. Żadnych kremów teraz typu bepanthen i innych ochronnych, bo tylko pogorsza sprawę. Podsypuj maka ziemniaczaną, ewentualnie sudocrem, bo ma cynk w składzie, który podsusza, tormentalum lub tormentile baby (bez boraksu). Można też kryształki nadmanganianiu potasu- utworzyć roztwór i tylko przemywac zmienione miejsca- nie kąpać całego malucha, bo za bardzo wysuszy skórę.
Mała Matylda lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Heart gratulacje ❤ jestes wielka!
Sylwia, Bianka nadrobi raz dwa, odgoń czarne mysli zeby ten szpital sie Wam nie dluzyl ❤
Kobi u nas tez odparzenie, smarujemy tormentolum baby na zmiane z argotiabem. Licze na szybkie efekty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2021, 22:02
❤️ Heart ❤️ lubi tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Kobi96 wrote:W domu będę używać wody i wacików, no ale w szpitalu trzeba było jakoś sobie dać radę. Używamy pampers pure protection i waterwipes i bepaten baby
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
U nas zrobiły się takie malutkie ranki przy samym odbycie. Mały płacze jak kupka idzie, a że kupek robi sporo to często go podraznia. U nas pieluchy pampers Premium Care plus chusteczki waterwipes na zmianę z Hipp też 99% wody. Przestanę używać chusteczek na jakiś czas, zobaczymy. Położna powiedziała nam o tych kryształkach ewentualnie clotrimazolum plus tormentalum. Absolutnie nie nawilżac bepanthenem czy innymi podobnymi kremami przeciw odparzeniom, bo tylko pogorsza sytuację.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Dziewczyny, ja znowu z tym moim nieszczęsnym kp, wybaczcie, że Wam tym głowę zawracam, ale nikt mnie nie potrafi wesprzeć, bo od mamy słyszę, że jak mnie karmienie męczy i nie wychodzi, to mam dać sobie spokój i co najwyżej odciągać swoje mleko, a teściowa znowu twierdzi, że szukamy problemu na siłę skoro dziecko przybiera na wadze i ma ochotę jeść.
Robimy jak cdl kazała - ja odciagam ręcznie, potem karmimy w konstrukcji poduszek, żeby miał pod górkę, ale to jest totalna męczarnia. Zanim ja odciąże piersi, synek jest tak zdenerwowany... Potem mąż mi go daje na te konstrukcje i próbujemy go dostawić według zaleceń czyli nie ja nakładam pierś tylko główką manewruje żeby objął brodawkę. I tu jest problem, bo łapie szybko i ssie dobrze, ale np nie ma odchylanej tej dolnej wargi. To jest konieczne? Bo cdl przystawiła go nam błyskawicznie i było książkowo a on usnął więc nie było jak poćwiczyć i tylko powiedziała że źle robię że mu wkładam piersi i piersią mi nie wolno manewrować. Ale jak próbujemy synka nałożyć na pierś to jest straszny wrzask, zdenerwowanie. Je 10 minut, odpadnie na chwilę i znowu płacze, że chce jeść i zabawa od nowa. Wieczorem takie karmienie trwało 2h. W tym większość jego płaczu. I mimo zaleceń mam wrażenie że dalej się męczy. Mam zadzwonić po weekendzie więc zostaje opcja zaprosić ja jeszcze raz żeby nauczyła nas go porządnie dostawiać ale naprawdę rozważam odpuszczenie. Mąż strasznie naciska żeby było kp ale jak ja widzę jak synkowi to sprawia nieprzyjemność jak się męczy a ja z nim to nie widzę sensu takiego karmienia. Czuję się winna bo podobno obydwoje mamy super warunki ale cóż z tego jak ja go chyba nie potrafię dobrze dostawić. Je efektywnie, bo są kupy i dobra waga ale może przez moje złe dostawianie zrobił się taki wypływ?08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Js uważam że skoro macie warunki to warto próbować. Mało kto po takim krótkim czasie opanował tą technikę do perfekcji. Jak ze wszystkim tu trzeba po prostu czasu. Może zadzwon jutro do cdl i powiedz co się dzieje? Napewno w ramach tej samej konsultacji można jeszcze zadzwonić i dopytać o szczegóły. Ja faktycznie od początku w szpitalu byłam uczona że to my manewrujemy główką dziecka i nakładamy ją na pierś. Wywinąć usta dziecka można już jak ma buźkę z piersią. Nieraz tak delikatnie robiłam. Być może problem jest w tym, że synek jest już zbyt głodny bo piszesz, że zanim odciazysz pierś to trochę schodzi. Ja bym odciagala lekko ręka, jak masz hiperlaktacja to wystarczy ulżyć sobie ręcznie chwilę i napenwo będzie szybciej niż montowanie całego laktatora ( tak mi się przynajmniej wydaje, nie mam doświadczenia z laktatorem). W każdym bądź razie daj sobie czas. Nawet jak przejdziesz na butelkę to ten problem zniknie a np pojawi się inny. Tak to już jest, ciągle coś będzie🤦🙂
Jeszcze tak sobie myślę..jak synek w nocy budzi Ci się np po 3 h i tak jest zwykle to możesz ustawić sobie budzik 15 min przed, przygotować już tą konstrukcje i zmniejszyć jego czas oczekiwania na mleko jak już się sam obudzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2021, 04:55
-
KP nie jest taką łatwą sprawa jakby się mogło wydawać. Też uważam, że warto popróbować. To dopiero jeden dzień po wizycie CDL. Potrzeba czasu. Ale jeśli jest to dla Ciebie stresujące i źle się z tym czujesz to powinna być tylko i wyłącznie Twoja decyzja, czy będziesz dalej KP, czy kpi. Poćwiczcie jeszcze z synkiem. Jak już się uda będziesz z siebie meega dumna.
Zdaje sobie sprawę, że taki szybki wypływ to też jest problem, ale wolałabym to niż taką walkę o każdą kropelkę jak u mnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2021, 06:04
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Agulineczka, ja starszą córkę urodziłam 41+2. Spodziewałam się, że tym razem też przenoszę, zakładałam jednak że torchę mniej. Jestem już zmęczona i sfrustrowana tym czekaniem.
Karolina, pisz kiedy tylko potrzebujesz, po to mamy forum🙂.
Jeśli chodzi o karmienie pod górkę cdl pokazała mi dwie pozycje. Jedną w fotelu, właśnie na konstrukcji z poduszek, a druga na łóżku, według mnie znacznie mniej wymagającą. Przystawiałam córeczkę będąc w pozycji półleżącej, a później zsuwałam się niżej i prawie leżałam. Finalnie wyglądało to mniej więcej tak:
Jednak u nas najlepiej sprawdziło się karmienie w leżeniu na boku.
Po tych 10 minutach karmienia Twój synek rzeczywiście chce jeszcze jeść? Przy szybkim wypływie może być już najedzony, ale chcieć się znaleźć przy piersi aby zaspokoić potrzebę ssania. Moja córka aktywnie jadła do 10 minut, a potem chciała płytko trzymać pierś w buzi i tylko ciumkać nieodżywczo, na co jej nie pozwalałam bo łatwo o uszkodzenie sutka. Najpierw się męczyłyśmy, a gdy miała około miesiąca wprowadziliśmy smoczek. Karmienie trwało po kilka minut, co 2-2.5h, a przybierała 1kg miesięcznie.
Szybki wypływ to nie Twoja wina, to kwestia hormonów lub budowy piersi.