SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Wrocilam ze szkoly rodzenia i jestem przerazona...tym jak malo, a praktycznie nic nie wiem na temat opieki nad noworodkiem, jeszcze mi maz dowalil, ze moze bym zaczela sie doksztalcac, bo nic nie wiem. Noz kuzwa, a skad mam wiedziec jak w zyciu stycznosci z malym dzieckiem nie mialam!
małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Wrocilam ze szkoly rodzenia i jestem przerazona...tym jak malo, a praktycznie nic nie wiem na temat opieki nad noworodkiem, jeszcze mi maz dowalil, ze moze bym zaczela sie doksztalcac, bo nic nie wiem. Noz kuzwa, a skad mam wiedziec jak w zyciu stycznosci z malym dzieckiem nie mialam!
Kochana podobno jak dostajesz noworodka w ramiona włącza się instynkt macierzyński i potrafisz wszystko. Zresztą praktyka czyni mistrza. A mężowi powiedz ze lalki sobie nie kupisz żeby się uczyć bo one około 150 zł kosztująniecierpliwa, małaMyszka, magda sz lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa nie martw się, ja też nic nie wiem
nie ma co swirowac. Kiedyś nie było szkół rodzenia i jakoś kobiety rodziły dzieci i dawały sobie rade z pielęgnacja i opieka. Ja wierzę w instynkt, podpowie nam co robić. W ogóle to mam póki co takie luzackie podejście. No bo co z takim maluchem - zmienić pieluche, wykąpać, nakarmić, przytulic. Czy tam Cię tak bidulko wystraszyli?
Ja mam szkole rodzenie za tydzień pierwszy raz, może też wrócę przerażona
niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
Ewa123 -
niecierpliwa wrote:Miru co to dzis za wagary??
Zaczne od wizyty w bibliotece
Strasznie się dziś czuje. Boli brzuch , skurcze do tego ból kości miednicy, i kręgosłupa.
Nie dałabym rady tam wysiedziec.
Bo oni na tych szkołach to wmawiają jak książkowe złapać noworodka jak pupę podnieść, nogi, jak kąpać itd. A tak na prawdę jeśli w praktyce okaże się że łatwiej będzie Ci Np Malucha pod pachy złapać i umyć go brzuszkiem w dół to tak będziesz robić a nie tak jak polozna pokazała. To tak samo z ubieraniem i przewijaniem.
Nie będziemy idealne jak nas chcą nauczyć ale na pewno będziemy najwspanialszymi Mama mina ziemi dla swoich maluchów.
Ja tam na każdej sesji mam styczność z noworodkami ale strach jest. Ale czuje ze że swoim juz go nie będzie.niecierpliwa, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ewa123 wrote:Niecierpliwa nie martw się, ja też nic nie wiem
nie ma co swirowac. Kiedyś nie było szkół rodzenia i jakoś kobiety rodziły dzieci i dawały sobie rade z pielęgnacja i opieka. Ja wierzę w instynkt, podpowie nam co robić. W ogóle to mam póki co takie luzackie podejście. No bo co z takim maluchem - zmienić pieluche, wykąpać, nakarmić, przytulic. Czy tam Cię tak bidulko wystraszyli?
Ja mam szkole rodzenie za tydzień pierwszy raz, może też wrócę przerażona
Przede wszystkim przeraza mnie karmienie, myslalam ze podczas tych paru dni w szpitalu naucza mnie karmic, a dzis polozna sprowadzila mnie na ziemie, ze podczas pobytu w szpitalu to za wiele sie nie dowiem, bo w pierwszych dniach dziecko traci na wadze i nie wiemy czy dojada czy nie.
Dodatkowo przerazila mnie wizja zachlysniecia, zakrztuszenia czy zanoszenia sie dziecka. Ja jestem straszna panikara i boje sie, ze wpadlabym w takiej sytuacji w panike zamiast pomoc dziecku
P.S Miru pytalam dzis o pieluchy i pampersy paczke trzeba miec swoja.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Miru wrote:Strasznie się dziś czuje. Boli brzuch , skurcze do tego ból kości miednicy, i kręgosłupa.
Nie dałabym rady tam wysiedziec.
Bo oni na tych szkołach to wmawiają jak książkowe złapać noworodka jak pupę podnieść, nogi, jak kąpać itd. A tak na prawdę jeśli w praktyce okaże się że łatwiej będzie Ci Np Malucha pod pachy złapać i umyć go brzuszkiem w dół to tak będziesz robić a nie tak jak polozna pokazała. To tak samo z ubieraniem i przewijaniem.
Nie będziemy idealne jak nas chcą nauczyć ale na pewno będziemy najwspanialszymi Mama mina ziemi dla swoich maluchów.
Ja tam na każdej sesji mam styczność z noworodkami ale strach jest. Ale czuje ze że swoim juz go nie będzie.
Mnie brzuch zaczal bolec po powrocie.
Miru Ty robisz sesje noworodkowe?????????? Szkoda, ze w sierpniu bedziesz zajeta bo bym sie do Ciebie zglosilaMasz jakas swoja strone??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 21:20
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Ofka - ze 4 sody? W sensie 4 opakowania? Ja gdzies wyczytalam ze tam gdzie proszek odeobina sody a tam gdzie plyn odrobina octu,to.jak wlewasz 2 butelki octu to nie wali potemntym octem.przez pare pran?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Mnie brzuch zaczal bolec po powrocie.
Miru Ty robisz sesje noworodkowe?????????? Szkoda, ze w sierpniu bedziesz zajeta bo bym sie do Ciebie zglosilaMasz jakas swoja strone??
ja znajomym robie teraz w czerwcu, w lipcu i sierpniutak więc będę zajęta nie tylko swoim . Mam ogarnietego chłopa co się zajmie młodym jak będę pstrykac.
Co do pieluszek to znajoma mnie też poinformowała.
Co do zachlysniecia: mam znajomą nieogarnieta panikare
W 30 godzinie po cc przywieźli jej mała i postawili w tym wozeczku w nogach. Mąż poszedł akurat do auta. Nikt jej nie powiedział ze mała była karmiona butelką. Nagle patrzy a ona siła i leje się nosem i buzia. Nie wiadomo skąd miała siłę wstać z łóżka podbiegla o do góry nogami obrocila wyciągając j e j ślinę i flegme z buzi o nosa. Złapała oddech. A zaklinala się ze nie będzie wiedziała co zrobić a życie ja przetestowalo bardzo szybko
niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja tez nie mam pojecia o kapaniu, ubieraniu, karmieniu. Do szkolY rodzenia sie nie zapisalam, ale kupilam "w oczekiwaniu na dziecko" i pierwsxy rok z zycia dziecka i poczytam. Maz tez ma.przeczyta te rozdzialy ktore zaznacza, napewno o pierwszej pomocy. Jakby mi maz zarzucil ze nic nie wiem to bym mu.odpowiedziala ze tez jest rodzicem, wiec albo niechbsie doksztalci albo niech kombinuje. Zawsze mowie do meza, chciales dziecko wiec bedziesz sie nim zajmowal. Napewno bedzie musial wykapac i obciac pazury, bo ja sie boje.
niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Przede wszystkim przeraza mnie karmienie, myslalam ze podczas tych paru dni w szpitalu naucza mnie karmic, a dzis polozna sprowadzila mnie na ziemie, ze podczas pobytu w szpitalu to za wiele sie nie dowiem, bo w pierwszych dniach dziecko traci na wadze i nie wiemy czy dojada czy nie.
Dodatkowo przerazila mnie wizja zachlysniecia, zakrztuszenia czy zanoszenia sie dziecka. Ja jestem straszna panikara i boje sie, ze wpadlabym w takiej sytuacji w panike zamiast pomoc dziecku
P.S Miru pytalam dzis o pieluchy i pampersy paczke trzeba miec swoja.
tu jest bardzo dużo o prawidłowym karmieniu - warto poczytać:
http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=section&layout=blog&id=5&Itemid=44&lang=plniecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Co do cc to u nas jest zasada ze robia na dwa tygodnie przed terminem, zeby wlasnie nie czekac na porod sn. Ja mam termin na 14 sierpnia, jestem umowiona na cc 4 sierpnia. Ale np. Mojej siostrze odeszly wody wczesniej wiec cc zrobili jej szybciej. Tez miala na zyczenie.
małaMyszka, Magd lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Właśnie wybraliśmy karuzelkę z mężem
Zaczęłam włanczać karuzelki które mi się spodobały
Zdecydowanie wygrała ta http://allegro.pl/tiny-love-magiczna-karuzela-z-projektorem-3w1-hit-i5354429476.html
Podziałała tak że mąż zaraz zasnął i królik w klatce teżMiru, niecierpliwa, małaMyszka, magda sz, apaczka, Maniuś, Amberla, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
hejka
medujemy sie po wizycie - Klarunia zdrowa, obróciła sie główką do dołu, nie wiem ile waży, bo ginka powiedziała ze na kolejnej wizycie 18.06 zrobimy gruntowne pomiary. ale sprawdziła jeszcze raz serduszko, mózg, wszytsko jest ok.
zbadała mi tez szyjkę, twarda i długa i zwrócona w stronę kości krzyżowej, czyli ok.
przytyłam 2kg przez ostatni miesiąc, czyli 8-9kg od początku ciązy.
morfologia taka jak poprzednio, glukoza wyszła ok.
widze ze pojawił sie temat makijazu - ja tez mam manie na tym punkcie, tzn. nie wyjde z domu bez makijazu, a nawet bedac w domu lubie wygladac w miare ok, a nie jak kura domowa i zawsze robię delikatny make up. czuję sie wówczas o niebo lepiej.
przy pierwszej córce tez znalazłam chwilkę zeby sie ogarnać...wychodze z założenia ze tak jak musze znależc czas na prysznic i umycie zębów, tak mozna tez wygospodarowac te 10 min. na mini make up i ujarzmienie włosów.
futuremama, niecierpliwa, małaMyszka, magda sz, Y, Laura, Martucha86, mamasia, Maniuś, Cassie, 0na88, aaaaga, Amberla, psioszka11, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Ja o dzieciaczkach tez nie mam pojecia,pamieyam.jak bralam miesieczna corke kolezanki na rece to nie wiedzialam jak sie za nią zabrac zeby dobrze zlapac..
Jakie kosmetyki kupujecie maluszkom?
My zdecydowalismy się na ziajke. Fajnie pachnie, przystępna cena i jak dla mnie neutralna.
miałam próbki z mamma mia i były rewelacyjne. A Ty?niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Ja o dzieciaczkach tez nie mam pojecia,pamieyam.jak bralam miesieczna corke kolezanki na rece to nie wiedzialam jak sie za nią zabrac zeby dobrze zlapac..
Jakie kosmetyki kupujecie maluszkom?
Ja nawet nigdy nie mialam takiego malenstwa na rekach.
Dla mlodej kupuje kosmetyki z ZiajimałaMyszka, Miru lubią tę wiadomość