SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
psioszka11 wrote:To widzę,że dzisiaj te wyniki u każdej nie zbyt dobre.
U mnie tak to się przedstawia:
Leukocyty 10,4 tys/µl 3,8 -10,0 H
Niedojrzałe granulocyty IG % 0,60 % 0,00 -0,40 H
Niedojrzałe granulocyty IG il. 0,06 tys/µl 0,00 -0,03 H
Kryształy szczawianu wapnia liczne
Reszta w normie.
Nie chciałabym panikować, ale myślę,że może to przez to,że do piątku brałam antybiotyk i miałam ten stan zapalny tkanki łącznej, czy się mylę?
dla ciężarnych norma leukocytów jest bodajże do 15, granulocyty też się interpretuje inaczej, nie wg ogólnej normy,
ja też jakoś niedawno miałam podwyższone te granulocyty i lekarz powiedział, że to jest okWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 16:49
małaMyszka, psioszka11 lubią tę wiadomość
-
Ja na chwile zasiadlam w lezaku na balkoniue i wcinam ziemniaczka czekoladowego mhmmmmm :p
Trzy pralki pranias byly, obiad zrobilam od razu na jutro, takze fajnie.
Zaliczylam zakupy, biblioteke, apteke (skarpetek z l`biotica niebylo, tylkoregenerum po 13zl-jutro spradze jeszcze w innej)
Manius -ja tak samo postepuje z moimi storczykami, tylko ze przycinam jak przekwitna. Nie narzekam, bo w zasadzie kwitna naokraglo,ale do twoich im daleko
Kaarolinka -jak dla nie masz duzego brzuszka, moj to dopiero pilka doklejona
Ale wielkosci brzuchow niewazne, wazne ze dzidzie sa zdrowe i dobrze sie rozwijajaPaula_071, małaMyszka, Weridiana, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Jasna sprawa, ja ogolnie nie uważam że duzy brzuch w ciazy to coś złego, taka uroda, jedni mają duzy,drudzy mały, tylko ja jakbym zobaczyla u jakiejs koleżanki brzuszek który uważam za duzy to bym powiedziala cos na zasadzie "jaki fajny duzy brzuszek" (jezeli juz musialabym skomentowac;p) a nie tak jak ona z wielkimi oczami dala mi do zrozumienia ze mam olbrzymi brzuch
takie niemiłe..
A niech sie walimam ją w dupie i ja teraz tez bede jej dogryzac ;p
Ja tak zastanawiam sie nad termometrem do wody,bo niby ten który kupilam Microlife nc150 słuzy tez do pomiaru temp.wody, to jest sens kupowac specjalny do wody?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Kochane, wróciłam cała i zdrowa
Wyjazd bardzo udany!
wi-fi w hotelu kiepsko działało więc się nie odzywałam ale na szczęście mogłam Was czytać bo po tygodniu chyba bym nie nadrobiłaNa szczęście wszystkie jesteśmy jeszcze w dwupaku
Oby jak najdłużej!
Dzisiaj miałam wizytę i niby wszystko ok, szyjka długa i zamknięta, badania prawidłowe i moje samopoczucie też superMam tylko problem.. Dr podczas padania zauważyła, że mam napięty brzuch, ogólnie to bardzo często mi się napina więc myślałam, że to nic strasznego.. ale dostałam skierowanie do szpitala bo pani dr stwierdziła, że za często tak się dzieje
Znając życie jak tam pojadę to mnie położą.. Ale dla spokoju pojadę jutro rano może zrobią KTG i wypuszczą mnie do domu.. Taką mam nadzieję
Mój synek też będzie miał termometr z żyrafką
Przesyłam kilka zdjęć naszej trójki
Aaaa przez ten tydzień przytyłam 3 kg! Ah te gofryMartucha86, 0na88, Paula_071, aaaaga, Kkarolinaaaa, lys, zabka11, Lady Savage, Amberla, małaMyszka, psioszka11, Weridiana, Maniuś, niecierpliwa, magda sz, ainer85, Laura, witaminkab, mamasia, bosa, kasiuleek, Aga89, Y lubią tę wiadomość
-
Paula, nie wiem gdzie rodzice oddawali te krzesla do tapicerowania, ale to straszne zdzierstwo. Ja na Twoim miejscu przejechalabym sie na Swiebodzki, poszla miedzy meblarzy, pokazalabym fotke na komorce foteli i zapytala ile by wzieli za wymiane tapicerki. Oczywiscie wstepnie musialabys im pokazac o jaka tkanine Ci chodzi
Wiekszosc tych ludzi jest z okolic Kobylej Gory, wystawiaja sie co tydzien i naprawde potrafia robic cuda
No i zapytaj 3-4. Mysle, ze zaplacisz max 80 zl od fotela,(o ile sa bardzo duze) jeszcze przyjada pod dom, sami zabiora i przywioza do tygodnia juz slicznie zrobione.
Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Paula, Ona -hehehe no co poradze, zemam taki tryb zycia....chce wykorzystac dzien na maksa i jak najwiecej zrobic, i tak kazdego dnia tyram hehehe . ale zwolnie nieco juz od przyszlego tyg, jak moja julcia zacznie wakacje, skonczy sie wozenie i przywozenje ze szkoly, skoncza sie zajecia taneczne i mamnadzxieje ze wowczas zwolnie tempo
Co do gotowania to ja mam problem z glowy, bo moj maz byl szefem kuchni w kilku restauracjach, wiec swietnie gotuje...fakt, teraz gotuje ja, ale wczesniej, jak oboje pracowalismy, to wymienialismy sie z gotowaniem.
Jutro chyba zahacze o ryneczek bo czeresnie za mna chodza
Jutro w planie tez odwiedziny w hurtowni dzieciecej w poszukiwaniu malej wanienki - jak nic nie znajde to zamowie taz Ikei.
Kurde jakies chmury nadcuagnely, aja chce zeby moje pranie wyschlo!!!!!
Paula_071, małaMyszka, magda sz lubią tę wiadomość
-
Przepraszam dziewczyny! Powóz stoi od 20 min, ale tak mnie dopadł głód, że najpierw musiałam zjeść obiad. Mały się domagał i nie dał mi się ruszyć. Jeszcze do tego zrobiłam sobie saunę... piekarnik na 180 stopni i składanie wózka to nie zbyt dobry pomysł hehehe Teraz szaleje mały dzikus zadowolony z jedzonka ...
Spacerówki jeszcze nie ogarnęłam, ale zjadłam to się za nią wezmę...
mamasia lubi tę wiadomość
-
Oto on...
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c24c6b7bc0b3.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ae1674477965.jpg
Muszę powiedzieć, że on wcale nie jest taki mały...lys, zabka11, Paula_071, 5ylwia, Martucha86, Weridiana, Maniuś, niecierpliwa, magda sz, ainer85, Laura, mamasia, kasiuleek, Y lubią tę wiadomość
-
Co prawda myślałam że góra będzie o dwa tony jaśniejsza, ale jak na niego patrzę to ten jest chyba nawet lepszy... Nie będzie widać brudu kropel deszczu itp
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 17:29
magda sz lubi tę wiadomość
-
Ja sie zastanawiam, czy robic zapasy w zamrazarce. 3 km ode mnie mieszkaja rodzice i przypuszczam, ze maz po pracy bedzie odbieral codziennie pyszny obiadek, wzglednie rodzice beda gotowac u mnie stacjonarnie hehehe
No ale jak ktos lubi drob na parze, to mozna porobic na surowo, bardzo fajne kieszonki, nadziewane warzywkami i ziolami, poupinac wykalaczkami i do zamrazarki. Pozniej zamrozone do parownika, na 20-30 min i palce lizac. Tyle, ze wszystkie przyprawy od srodka kieszonkiDo tego moga byc warzyka na parze, ryz lub kasza - ekspresik.
W ogole bardzo fajnie jest sobie przygotowac miesko w odpowiednich porcjach, przyprawione i popakowane w woreczkach "na raz". Pozniej tylko podsmazyc, poddusic lub odgrzac i gotowe.
Ja w pewnym momencie mojego zycia co sobote przygotowywalam straszliwe ilosci jedzenia, pozniej do woreczkow i do zamrazarki. Swietnie nadaja sie do tego fasolka po bretonsku, sosy do makaronow, gulasze, no i oczywiscie maczniaki - pierogi, kluski, kopytka. Potrafilam ugotowac tez jednego dnia 3 zupy i na goraco zakrecic je w sloikach, jak ostygly, to do lodowki i zupy mialam na 3 tygodnie, bo codziennie nie jadamy zupki
Mozna tez mrozic "resztki"z obiadu - wiem jak to brzmi, ale jak poniesie nas z iloscia pieczonego lub gotowanego miesa, jakiegos sosu czy pieczeni, to po porcji na talerz, a reszta do wora i na kryzys jak znalazl (szczegolnie jak zostaje tyle co dla jednego).
I najlepsze do pakowania sa woreczki strunowe z suwakiem i miejscem na opis. Ja kupuje je w tesco za jakies grosze i zawsze biore male, pojemnosc ok 1l. Na dwoje rewelacja, a jak jest wiecej osob, to zawsze mozna wyciagac 2-3 woreczkiDo tego wszystko mrozi sie na plasko, wiec w zamrazarce potrafia sie zmiescic straszliwe ilosci.
Paula_071, małaMyszka, zabka11, Weridiana, 0na88 lubią tę wiadomość
-
Hmmm.... Powiem wam, że jeśli będziecie karmić cyckiem a nie odciągać to spokojnie znajdziecie na wszystko czas
Dziecko śpi, robi kupę i je
I przez ok 2 miesiące tak to wygląda i jest spokój... później robi się aktywniejsze. A tak to mimo wszystko jest mnóstwo czasu... I spokojnie da się ogarnąć i dom i obiad i wszystko
Ja robiłam wszystko. Dom miałam na błysk - aż znajomi któzy odwiedzali się dziwili że przy dziecku tak czysto. Obiad zawsze ugotowany, poprasowane.. z dzieckiem na spacery tez chodziłam. Nieraz długie. No jedyne co ucierpiało to np. nauka francuskiego którą planowałam codziennie powtarzać i czytanie książek - uwielbiam - ale iestety tyle czasu już nie było
małaMyszka, magda sz, Laura lubią tę wiadomość
-
Amberla wrote:Hmmm.... Powiem wam, że jeśli będziecie karmić cyckiem a nie odciągać to spokojnie znajdziecie na wszystko czas
Dziecko śpi, robi kupę i je
I przez ok 2 miesiące tak to wygląda i jest spokój... później robi się aktywniejsze. A tak to mimo wszystko jest mnóstwo czasu... I spokojnie da się ogarnąć i dom i obiad i wszystko
Ja robiłam wszystko. Dom miałam na błysk - aż znajomi któzy odwiedzali się dziwili że przy dziecku tak czysto. Obiad zawsze ugotowany, poprasowane.. z dzieckiem na spacery tez chodziłam. Nieraz długie. No jedyne co ucierpiało to np. nauka francuskiego którą planowałam codziennie powtarzać i czytanie książek - uwielbiam - ale iestety tyle czasu już nie było
PodziwiamJa właśnie w sobotę mówiłam do męża, ale jeszcze nie ma dziecka a my mamy taki bałagan w domu - ja na L-4 a on już też skończył zajęcia na uczelni, a mimo to błysku nie ma;)
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Podziwiam
Ja właśnie w sobotę mówiłam do męża, ale jeszcze nie ma dziecka a my mamy taki bałagan w domu - ja na L-4 a on już też skończył zajęcia na uczelni, a mimo to błysku nie ma;)
Niestety mój lubi porządek, a moja mama to pedantka. Ja z natury byłam leniwy bałaganiarz - jak mieszkałam z rodzicami. Odkąd mam swój własny dom to cóż pozmieniało się. Szczególnie jak mam córkę. Odkąd się urodziła, wszystko musi być na swoim miejscu. wysprzątane itp. Powiem szczerze że łatwiej jestHehe... a jak się moja mama zdziwiła,na tę przemianę
Że się taka zorganizowana zrobiłam
małaMyszka, Paula_071, Laura lubią tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Paula na te fotele może coś takiego:
http://www.bonprix.pl/kategoria/1110/pokrowce/
Tylko te fotele mają właśnie taki nietypowy kształt że gotowego pokrowca raczej nie dobioręmałaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r.