SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
I w takich momentach przypomina mi się, jak zawsze wszyscy "mądrzy" pieprzą jak potłuczeni, że ciąża to nie choroba, że można do końca ciąży pracować itd
Super, jak ktoś może, ma siłę i daję radę - tylko pozazdrościć, ale jak widać wiele z nas to nawet do sklepu ledwo się toczy.sylwucha89, jesslin87, Laura, aaaaga, gianna88, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Mnie też to dotyczy. Dziś wracając z ciuszków prosiłam szwagra żeby mnie odwiozl do domu bo myślałam, że nie dotrę. Ale dziś i tak daleko się wybralam, bo z 1,5 km. Taki mam dobry dzień ☺ zazwyczaj 500 m do sklepu to daleko.ale zmęczona jestem okrutnie. Tez mieszkam na 3 piętrze i czasem czuje się jakbym jakiś szczyt zdobywała.
lys, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
lys wrote:I w takich momentach przypomina mi się, jak zawsze wszyscy "mądrzy" pieprzą jak potłuczeni, że ciąża to nie choroba, że można do końca ciąży pracować itd
Super, jak ktoś może, ma siłę i daję radę - tylko pozazdrościć, ale jak widać wiele z nas to nawet do sklepu ledwo się toczy.
lys, Weridiana, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
My dzisiaj zaczynamy 34 tydzien, za dwa tygodnie 9 miesiac, za trzy tygodnie ciaza uznana za donoszoną a za piec tygodni moj syn przyjdzie na swiat...
Laura, 0na88, aaaaga, Martucha86, lys, Maniuś, gianna88, Paula_071, jesslin87, Weridiana, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ofka wrote:My dzisiaj zaczynamy 34 tydzien, za dwa tygodnie 9 miesiac, za trzy tygodnie ciaza uznana za donoszoną a za piec tygodni moj syn przyjdzie na swiat...
Ofka ciaza donoszona jest 37t0d wiec za 5 tygodni bedziesz miala donoszona
Eidit: o fuck to juz za 4 tygodnieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 16:20
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Koniec z pisaniem na dzis, zebra az mnie pieka, z cyckow nie wiem ile mi sie ulalo ale cala koszulke mam mokra..wygladam jak matka polka z koszmarow. cyckonosz zdjelam po pol godz siedzenia bo juz zebra mnie palily. Do konca zycia zapamietam pisanie tej mgrki...
Lys ja mam to samo, dziadki mnie wyprzedzaja, sklep- 200m? I to jest wyzwanie. Czasem tez z parkingu ledwo ide, a 2 pietro to juz w ogole musze sie pomodlic zeby wejsc. No ale ida upaly, bedzie jeszcze lepiej. Chyba pozycze od jakiegos emeryty balkonik.
U mnie nie wiem co na obiad, pisalam prace tak jak maz chcial to teraz niech cos wymysli na obiad. Ale takiego kalafiorka byn zjadla)
a
Ambrela jak Ty tam bylas u tego speca?
Rybka co tam nowego u Was?lys, 0na88, Weridiana, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Ofka ciaza donoszona jest 37t0d wiec za 5 tygodni bedziesz miala donoszona
Niecierpliwa dobrze, że sprostowałaśJa też zaczynam 34 tydzień i Ofka mnie nieźle nastraszyła, że za 3 tygodnie ciąża donoszona
A ja w lesie! Byłam dziś zamówić wózek i jak na złość sklep zamknięty!Muszę męża przycisnąć i zmusić na wycieczkę do Ikei po przewijak i wanienkę.. No i łóżeczko muszę zamówić.. Ja pierdziu, nie wierzę, że to się dzieje tak szybko!!!
niecierpliwa, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Takiego kalafiora bym zjadła:) smaka narobiłyście moze mąż po drodze gdzies kupi. A co dobrego można zrobić z mielonego oprócz mielonych bo nie lubię ich smażyć?
Dziewczyny czekamy na wieści...
A mnie tak bolał brzuch po prawej stronie ze wstać nie mogłam a mój starszy syn mówi. Mamo kopie Cie? I masuje brzuszek i mówi Olivierku nie kop mamy bo ja boli aż mi milo sie zrobili ale po 40 min przeszlo.
Jutro zaczynamy 35tydziwn ciąży. Aaaa ja w lesie z wyprawka:/lys, jesslin87, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
lys wrote:A ja poszłam do apteki oddalonej o jakieś 400m, po drodze kupiłam czereśnie i jak wracałam to kręgosłup i brzuch zaczął mnie boleć i już myślałam, że się do domu nie doczłapię. Dziadek z laską mnie wyprzedził i zostawił w tyle!
To dopiero 33 tydzień, a ja po osiedlu kółka nie jestem w stanie przejść.
Czy Wy też tak macie?
A ja trochę pomieszało jedzenia, wręcz się nażarłam i słodkiego i serow itp o czuje ze odchorujelys, jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Sorry kochane zawsze mialam z matmy pałę...to poszlam na prawo i tez pomylka;))) ja to zawsze chcialam być waciarą, tzn. taką panią co sprzedaje wate cukrową...to moje marzenie z dziecinstwa...ech... teraz jak skoncze ape to chcialabym pojsc na inne studia ale nie wiem czy to dzwigne, bo to z apą i podyplomowka bylyby juz czwarte studia...szybciej moze kupie ta maszyne do waty, na alegro widzialam po stowie sa... Magda ja pisalam prace o karze śmierci, jednoczesnie rozwodzilam sie z mezem...nie wspominam milo tego.
gianna88, lys, mamasia, Paula_071, magda sz, jesslin87, aaaaga, niecierpliwa, Laura, Weridiana, zabka11, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
maaadzik1207 wrote:Takiego kalafiora bym zjadła:) smaka narobiłyście moze mąż po drodze gdzies kupi. A co dobrego można zrobić z mielonego oprócz mielonych bo nie lubię ich smażyć?
Dziewczyny czekamy na wieści...
A mnie tak bolał brzuch po prawej stronie ze wstać nie mogłam a mój starszy syn mówi. Mamo kopie Cie? I masuje brzuszek i mówi Olivierku nie kop mamy bo ja boli aż mi milo sie zrobili ale po 40 min przeszlo.
Jutro zaczynamy 35tydziwn ciąży. Aaaa ja w lesie z wyprawka:/zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ofka wrote:Pulpety? Lasagne? Mielone z piekarnika? Chilli z fasola? Tortille meksykanskie?tacos? Leczo z mielonym? Spagetti? Klopsa z pieca?
zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hej Hej. U speca nie, bo przyjmuje we wtorki a nie chcieliśmy czekać. Poszliśmy też do Pani specjalistki co oni wspólnie przyjmują w jendym gabinecie... Super babka. I powiem wam, co ja się nerwów najem przez tę ciążę to masakra
Co się okazało....Przeglądnęła wszystkie wyniki. Zrobiła badanie. Przepływy, wody, łożysko oki. Dziecko też w porządku. Powiedziała mi że za najbardziej wiarygodny pomiar na podstawe którego z największą pewnością można wyznaczyć termin porodu jest pomiar móżdżku z USG z ok. 20 tygodnia. Mój na tamten termin 20+0 opóźniał na 19+2. Ponanosiła do programu wyniki z 1 i 2 trymestru, ponanosiła swoja z dzisiaj. Badania wtorkowego w ogóle nie brała pod uwagę, bo uważa go za mniej wiarygodny. I co... okazało się, że dziecko podąża swoim torem rozwoju... cały czas. Że nie ma odchylenia w dół. Że jakby było toby podejrzewała hipotrofię. A tak to na podstawie tych wszystkich badań ona stwierdza, że ciąża jest o tydzień młodsza, stąd odchylenia. Tym bardziej, że u mnie trudniej stwierdzić bo było poronienie. Tak więc pewnie okaże się, że skoro ciąża młodsza to termin porodu przesuwa się o ok tydzień na jakiś 7 sierpnia.... więc cięcie pewnie też zmienimy termin jak dotrwamy i będzie ustalone na 31 lipca?? Dzisiaj miałam też KTG. zero skurczy. Ruchu normalne.Tętno też bez wahań.... Powiedziała, że ona nie widzi potrzeby kładzenia mnie do szpitala ani brania leków poszerzających naczynia, żeby dziecko bardziej przybierało. Bo przepływy oki. Powiedziała, że na wszelki wypadek dobrze się skontrolować jeszcze raz - same przepływy - najwcześniej za jakieś 2 tyg - bo to będzie miarodajne. No powiem wam, że kurde dobrze, że to się tak zakończyło a nie inaczej.....Ale ile nerwów się najadłamJuż tyle rzeczy przybierałam do głowy. Ryczałam, że dziecko będzie chore, albo obumrze, albo urodzi się i będą komplikacje - niedotlenienie wylewy itp.... no masakra. I owszem trzeźwo na sprawę można patrzeć jak patrzysz na sytuację kogoś innego. A jak Ciebie samego coś dotyka to jednak nie da się być spokojnym i nie denerwować. Ale całe szczęście to już za nami
Czeka nas spokojny i mam nadzieję udany weekend
Później was nadrobię
Buziaki i dzięki wszystkim za sowa wsparcia. DObrze że mamy tu siebie
))
0na88, gianna88, lys, Martucha86, mamasia, magda sz, Paula_071, Laura, jesslin87, euforia, aaaaga, ainer85, Zetka, niecierpliwa, Y, Y, psioszka11, Weridiana, zabka11, Maniuś, AgaSad, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ofka wrote:Sorry kochane zawsze mialam z matmy pałę...to poszlam na prawo i tez pomylka;))) ja to zawsze chcialam być waciarą, tzn. taką panią co sprzedaje wate cukrową...to moje marzenie z dziecinstwa...ech... teraz jak skoncze ape to chcialabym pojsc na inne studia ale nie wiem czy to dzwigne, bo to z apą i podyplomowka bylyby juz czwarte studia...szybciej moze kupie ta maszyne do waty, na alegro widzialam po stowie sa... Magda ja pisalam prace o karze śmierci, jednoczesnie rozwodzilam sie z mezem...nie wspominam milo tego.
jesslin87, Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Niecierpliwa dobrze, że sprostowałaś
Ja też zaczynam 34 tydzień i Ofka mnie nieźle nastraszyła, że za 3 tygodnie ciąża donoszona
A ja w lesie! Byłam dziś zamówić wózek i jak na złość sklep zamknięty!Muszę męża przycisnąć i zmusić na wycieczkę do Ikei po przewijak i wanienkę.. No i łóżeczko muszę zamówić.. Ja pierdziu, nie wierzę, że to się dzieje tak szybko!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 16:59
0na88, 5ylwia, gianna88, lys, Paula_071, Laura, jesslin87, aaaaga, ainer85, niecierpliwa, Weridiana, zabka11, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ofka wrote:Sorry kochane zawsze mialam z matmy pałę...to poszlam na prawo i tez pomylka;))) ja to zawsze chcialam być waciarą, tzn. taką panią co sprzedaje wate cukrową...to moje marzenie z dziecinstwa...ech... teraz jak skoncze ape to chcialabym pojsc na inne studia ale nie wiem czy to dzwigne, bo to z apą i podyplomowka bylyby juz czwarte studia...szybciej moze kupie ta maszyne do waty, na alegro widzialam po stowie sa... Magda ja pisalam prace o karze śmierci, jednoczesnie rozwodzilam sie z mezem...nie wspominam milo tego.
hahahahah waciarą? hahahahhaahha no weź bo skonam, jak debil się śmieję do monitorajesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość