SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
przykładowy link do ramki, ja mam właśnie taka.
http://allegro.pl/ramka-cyfrowa-zoom-me-nowa-niespodzianka-i5523737094.html
miru to ja bym dzisiaj na Twoim miejscu poszła się nażreć kebabów i pizzybo teraz nie wiadomo kiedy będziesz miała okazje. Tak tylko gadam na rozluźnienie nerwów
ale tak na serio to ja bym poszła
ps u nas przy porodzie też nie można było jeść, mało tego pić nawet za bardzo nie pozwalali, tylko usta umoczyć. Wiec co szpital to inne zwyczaje.
ide zerknąć na wrześniówki, czy panikę u nich zasiałyście tymi porodamiEwa123, niecierpliwa, Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Kwiaty niestety tez odpadają bo jest ich sporo u moich rodziców- a storczyków ma 4 ;p w kazdym pokoju jest
Chyba kupie jej wlasnie herbatki na wage jakies 2 + moze jakis dobry tusz do rzęs i np. kredke do oczu ?
Jejć tak cieżko tej mojej mamuśce coś kupic że szok..wszystko ma ...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
U mnie też nie można jeść - picie, landrynki ewentualnie herbatnik, ale faceci to mogą, ja oczywiście nie zamierzam robić tych kanapek, mąż zawsze sam sobie robi, myślę że nie będziemy jechać po 1 skurczu do szpitala więc będzie miał czas i lepsze danie sobie przygotować.
Położna mówiła że póki jesteśmy w domu to radzi się najeść bo pozniej nas przygłodzą.
Ja myślę że faceci co by się nie działo to nie zapominają o głodzie nawet jak dziecko się rodzi, jeżeli chodzi właśnie o męski głód to zachowują się jak unga bunga człowiek pierwotny
Ewa123, Zetka, małaMyszka, witaminkab, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Prototyp karuzeli, na razie przywiązane i przyklejone na taśmę, teraz to przyszyje żeby było równiutko i delikatnie
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7fc88b44f5f8.jpgMartucha86, psioszka11, Ewa123, Paula_071, lys, aaaaga, mamasia, niecierpliwa, ainer85, Laura, gianna88, Y, Zetka, 5ylwia, Aga89, małaMyszka, 0na88, bosa, Weridiana, kasiuleek, Lady Savage, witaminkab, zabka11, Hermiona, jesslin87, Migotkaa, Maniuś, Pati Belgia, chcebycmama, Neyla lubią tę wiadomość
-
Zdolne te nasze Sierpnióweczki- super Madzia.
A ja pomidorówkę ugotowałam, już mi się chciało zupy, a że dziś chłodniej to akurat. Ja co prawda nie jestem fanką, ale mąż będzie zadowolony. A wieczorem mamy gdzieś wyjść na kolację- polecacie coś dziewczyny z Wro? Ja myślałam o meksykańskiej, ale sama nie wiem czy to jest na co mama ochotę?!magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
psioszka11 wrote:Zdolne te nasze Sierpnióweczki- super Madzia.
A ja pomidorówkę ugotowałam, już mi się chciało zupy, a że dziś chłodniej to akurat. Ja co prawda nie jestem fanką, ale mąż będzie zadowolony. A wieczorem mamy gdzieś wyjść na kolację- polecacie coś dziewczyny z Wro? Ja myślałam o meksykańskiej, ale sama nie wiem czy to jest na co mama ochotę?!
My lubimy jeść w "Akropol na Solnym" (nie mylić z tym drugim Akropolem.)
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Na Klinikach położna mówiła, że super sprawdzają się lizaki zamiast landrynek (bo można jest połknąć czy zadławić się nimi podczas skurczy) a lizaka wyjąć z ust na czas skurczy. Proponowała by wziąć też ze sobą żółty kisiel - jak będziemy mocno głodne to mąż zrobi i to chociaż trochę zapełni żołądek, a lepiej brać żółty, bo jak np. zwymiotujemy to będzie widać, że to kisiel, jak jest czerwony to nie wiadomo czy nie wymiotujemy z krwią.
niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
psioszka11 wrote:Zdolne te nasze Sierpnióweczki- super Madzia.
A ja pomidorówkę ugotowałam, już mi się chciało zupy, a że dziś chłodniej to akurat. Ja co prawda nie jestem fanką, ale mąż będzie zadowolony. A wieczorem mamy gdzieś wyjść na kolację- polecacie coś dziewczyny z Wro? Ja myślałam o meksykańskiej, ale sama nie wiem czy to jest na co mama ochotę?!
Ja lubię www.kuznia-smaku.eu (kiedyś to się Oregano nazywało) oraz http://www.lamaddalena.pl/ (chociaż tam najbardziej opłaca się jeść zestawy lunchowe do 16:00, wtedy przystawka i danie jest za 25zł chyba, a pięknie podane, białe obrusy etc).psioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Oh chciałabym żeby moj mąż mogl tak caly dzien nie jesc, u nas zwykle większosc kłotni jest przez to ze on jest głodny i mowi co mu slina na jezyk przyniesie i sie zaczyna awantura. Jak zje to jak ręką odjął z tym że ja jestem już wściekła bo mi nerwa przed tym ruszy.
Amberla, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Oh chciałabym żeby moj mąż mogl tak caly dzien nie jesc, u nas zwykle większosc kłotni jest przez to ze on jest głodny i mowi co mu slina na jezyk przyniesie i sie zaczyna awantura. Jak zje to jak ręką odjął z tym że ja jestem już wściekła bo mi nerwa przed tym ruszy.
Dlatego zawsze wiem kiedy jadł coś w pracy w sensie jakiś obiad ';P
Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
A no facet glodny to facet zly. Ja sie smieje do mojego ze ma tylko 3 szare komorki... Jedna od potrzeb fizjologicznych, druga od zaspokajania glodu i trzecia od spania i wstawania. Moj jak jest glodny to myslec nie potrafi normalnie delirke wtedy dostaje
magda sz, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Dziewczyny z 3miasta a jak u nas na porodowkach z jedzeniem ja slyszalam zeby miec jakies herbatniki czy biszkopty na po pododzie zeby cos zjesc bo jak zlapie glod a do posilku daleko to lipa
A naladowac energią baterie trzeba no i woda duzo wody
No właśnie nie wiem, bo jak pojechałam do szpitala to już na same parte i w godzinę syn juz był
Woda na pewno, wydaje mi się ze potem głodna byłam bo to było o 23:20 a śniadanie dopiero rani, ale kurcze niewiele pamiętam.
Pamiętam ze w nocy zakładałam po ciemku te majtki siatkowe i się wkurzalam ze za małe kupiłam a okazało się ze próbuje wejść od strony nogawki
Aga, a Ty gdzie chcesz rodzic? Bo hak mój Mały się nie odwróci to chce na Zaspie choć nigdy tam nie byłam. Rodziłam w Wojewódzkim.aaaaga, małaMyszka, ainer85, zabka11 lubią tę wiadomość