SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kobitki czy bedziecie sie wspomagac zeby ulatwic przyspieszyc porod tzn po informacji ciaza donoszona np herbata z lisci malin duzo wiecej ruchu itp itd
Zetka, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Aga z tego co słyszałam w Wojewódzkim i na Zaspie nie można jesc, dozwolone są przeźroczyste płyny. Mimo to mam zamiar wziac jakies landrynki, biszkopty czy coś podobnego... po pierwsze oni cały czas nie siedzą i nie patrzą, po drugie skądś energię trzeba miec do rodzenia... tak mi radziły znajome - że lepiej miec niż nie miec - nie każdy też myśli o jedzeniu w takich chwilach oczywiście.
Dla męża wezmę też jakieś batony - żeby nie padł, choc on akurat jak zestresowany albo zapracowany to nie je.
Magda śliczne te pompony! zdolniachaaaaaga, Zetka, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Kobitki czy bedziecie sie wspomagac zeby ulatwic przyspieszyc porod tzn po informacji ciaza donoszona np herbata z lisci malin duzo wiecej ruchu itp itd
ja będę, przyznaję bez bicia :] cholernie boję się przenoszenia ciąży i wywoływania z oxy. Herbata z liści malin, sprzątanie, mycie okien, dużo schodów, seks... Mam nadzieję mimo wszystko, że mój Syn będzie tak zaciekawiony światem, że wyjdzie w 38-39tc :]
Tu o metodach:
http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/Gdy-minal-termin-porodu.htmlZetka, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja tez mam zamiar. Co do medykamentów to nie wiem, co polecacie? Ale mam zamiar się już nie oszczędzać, łazić, seksik, sprzątanie duże
Z synkiem użyłam wannę w sobotę a w niedziele od 5:30 skurcze
I też nie wiem kiedy do szpitala? Ja miałam mega nieregularne skurcze. Czasami co 20min a czasami co 5min. Przetrzymalam w domu od 5:30 do 21:50. O 23:20 Jaś juz się urodził. Teraz boje się żeby za późno nie dojechać ale za wcześniej to tez kicha. No chyba ze będzie cesarka to chyba lepiej wcześniej.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Z tym przyśpieszeniem to nie tak łatwo, gadałam z koleżanką z lipcówek- z grupy FB i wszystkie czekają, rodzą po 40 tyg jak już, ani mycie okien, schody, seks, herbatki nie pomagają
są wściekłe że to tyle trwa i siedzą jak na bombie.
małaMyszka, ainer85 lubią tę wiadomość
-
Ale ktoś zrobił koleżance na fb piękny tort !
https://scontent-ams2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtf1/v/t1.0-9/11694864_1099165753461615_7783411083042843838_n.jpg?oh=302d2e21dea9fcb786b5d5f999fceb59&oe=56153129gianna88, małaMyszka, ainer85 lubią tę wiadomość
-
Ofka- ale super ta mapa zdrapka !! Kurde idealny prezent dla moich rodzicow ! Ale obawiam się ze jakbym dzisiaj zamówila to by przyszlo po niedzieli..
ale jak nie teraz to na 100% kupię rodzicom taką mapkę jako dodatek do prezentu na Boze Narodzenie, rewelka
Dzieki !!
Magda- jaka superowa ta karuzelka! Fajowo wyglada
No i ja juz po wizycie
+10kg moja Lusia powiedziała ze ładnie przybieram i ze przybrałam tylko tyle ile wazy ciaża
Usg nie bylo, tylko detektorem posluchałysmy serduszka
Na następnej wizycie GBS - czyli za 2tyg.
A zaraz bede jadła pyszny obiadek
Kotleciki drobiowe ziołowe z sosem pomidorowym +ziemniaczki+ surówka z piekińskiej i wielu innych warzyw
W piątek oddajemy thermomixa rodzicom wiec musze sie nacieszyc i obiad wlasnie jest z niego, czuje jak pachnie-pieknie,a jak smakuje to sie okaze, najwyzej zjemy same ziemniaki z surówkamałaMyszka, kasiuleek, Weridiana, psioszka11, zabka11, chcebycmama lubią tę wiadomość
-
U mnie w szpitalu też nie można jeść.. Pamiętam jak moja siostra dostała pierwszą kroplowke w poniedziałek ok 18, a urodziła we wtorek o 15! Przez ten cały czas nic nie jadła! Była wykończona i nie miała siły.. Dla mnie to głupota! Dlatego położna powiedziała, że jak dostanę skurcze to najpierw relaksujaca kąpiel, później porządny posiłek i dopiero do szpitala.. Gorzej właśnie jak poród wywoływały jak u mojej siostry.. W takim przypadku trzeba coś przemycić bo inaczej sobie nie wyobrażam
Ten czas tak szybko leci! Moja siostrzenica urodziła się 5 miesięcy temu, dzisiaj zostawiliśmy ją na sekundę w leżaczku wracamy, a ona sobie siedzi zadowolonapierwszy raz sama usiadła mała spryciura
Paula_071, małaMyszka, magda sz, gianna88, Weridiana, chcebycmama lubią tę wiadomość
-
Witam sie po poludniu
Bylam w hurtowni, kupilam tiule na pompony, filc na ksiazeczke zamowie z allegro bo jest 3 x tannszy, nawet wliczajac przesylke.
Magda sz- dzieki za namiar na ta rurke pex- kupilam dzisiaj:) aaaaa i zmalpowalam od ciebie obiad na jutro- bedzie zapiekana cukinia z farszem mieskowym
miru- az mam dreszcze po tym, co napisalas....dobrze ze w koncu trafilas na lekarza ktory jest konkretny i nie boi sie podjacmdecyzji. jutro juz bedzie po wszytskim, bedziesz tulic maluszka.trzymaj sie dzielnie.
Migotka- mnie tez bola biodra wnocy, ogolnie bardzo ciezko i niewygodnie sie spi....
Lady- wspolczuje zlamanego palca...to niezle musialas w ta sciane zafasolic....
Czy wy tez macie uderzenia goraca????nawet teraz tak mam, ze sobie siedze i nagle oblewa mnie fala goracA, czuje jak plona mi policzki, uszy...trwa to kilka sekund,ale zdarza sie niemal codziennie i to nie tylko podczas upalow....
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Laura wrote:Magda śliczne te pompony.
Jak dokończysz i zawiesisz to koniecznie fotkę pokaż
Oj to dopiero jakoś po 18-19 lipca po malowaniu ścian, wtedy mam już ciążę donoszoną więc sama będę malować żeby tam dać sygnał małej że może już się zacząć pakować do podróży na światZetka, Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Magda ale zdolna bestia z Ciebie...
Teraz to mnie zaskoczyłyście tym jedzeniem. Nie wiem czy u mnie można coś wziąć.
W razie czego wrzucę jutro jakiś prowiant do torby i niech czeka na odpowiednią chwilę.
Nie pomyślałam nawet, że jak zacznę rodzić w nocy to coś do jedzenia dostanę dopiero rano...
Dobrze, że się pojawił temat. Od jutra magazynuję jedzonko...
Laura, magda sz lubią tę wiadomość
-
Myszka hhahah jakie Ty magazyny chcesz robić? puszki, kiszone itp? Ja myślę żeby spakować sobie 2 butelki wody, krakersy, kisiel właśnie, czekoladkę (nie wiem czy ta czekolada dotrwa dnia porodu w torbie jak będę wiedzieć że tam jest:)
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ja się pocę zawsze i wszędzie... Bez względu na pogodę... No może dzisiaj jak wracałam ze szpitala, padał deszcz i na jednym zakręcie aż mnie zmroziło, to czułam ogromną ulgę i w końcu poty odeszły...
Amberla lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Myszka hhahah jakie Ty magazyny chcesz robić? puszki, kiszone itp? Ja myślę żeby spakować sobie 2 butelki wody, krakersy, kisiel właśnie, czekoladkę (nie wiem czy ta czekolada dotrwa dnia porodu w torbie jak będę wiedzieć że tam jest:)
No ja wpakuję dużą wodę,2 małe z dziubkami dokupię, pieczywko waze wezmę to sobie pochrupię, kit kat mi przyszedł właśnie do głowy albo snieakers, dużą milkę...biszkopty, herbatniki, jakoś przetrwam noc - bo czuję, że pojadę po 2-3 w nocy urodzić...magda sz lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Miru Kochana trzymaj sie dzielnie! Pozytywnie zazdroszcze, ze juz jutro Nathan bedzie z Wami. Ja mam jutro u niej wizyte i az boje sie isc
Spokojnie, bez paniki, na pewno jest u Ciebie wsyztsko dobrze.
Postanowilam zd do konca tego tyg.spakuje juz torby do szpitala...niech sobie stoja i czekaja na swoj moment....
U mnie znow zbiera sie na burze.....od jutra na szczescie juz normalna temperatura,ma byc 25 stopni, weeekend jeszcze troche mniej takze super. Zrobie przetwory i posprzatam w chalupie, bo przez te upaly nie dalam rady nawet odkurzyc....niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość