X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • aaaaga Autorytet
    Postów: 2432 4868

    Wysłany: 13 lipca 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde przecież musisz dziecku świat pokazywać a nie zamykać się w 4 ścianach
    Nie wyobrażam sobie że nie jeździmy do rodziny nie wychodzimy na miasto nawet z dzieckiem mamy już tyle pomysłów
    Chore pierdzielenie osób którym się to nie udało

    małaMyszka, apaczka lubią tę wiadomość

    f2wlj44jgrn4a0f6.png


    Matko Boska Matemblewska módl się za nami !
    04.02.2014 - 7tc [*]
  • Pulpecja Autorytet
    Postów: 2760 5836

    Wysłany: 13 lipca 2015, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Marta gratulacje!!!
    Apaczka, trzeba jej bylo powiedzieć, ze nie dla każdego macierzyństwo hest trauma. Bez przesady. Trzeba sobie wsxtstko tak poukladac zeby dobrze bylo. A juz zupelnue nie wiem dlaczego niby nue mozna nigdzie z dxueckiem pojechać? Bo co?
    Co do chrzcin to ja tez mam dylemat. Od kiedy poklocilam sie z teściową nie mamy kontaktu, ja nie mam ochoty zeby znow bylo jak kiedyś, a oba z kolei sie nie zmieni. Jak znam zycie to mąż bedzie chcial ich zaprosić, a ja gadac z nimi nie mam ochoty więc dla mnie to bez sensu. Wolalabym tylko nas i chrzestnych.

    małaMyszka, magda sz, Martucha86 lubią tę wiadomość

    201508091565.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 13 lipca 2015, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ofka wrote:
    Mnie tez to wkurwia, niektorzy z macierzynstwa robia straszny cyrk, ze rzeznia, ograniczenie, ze koniec malzenstwa i bliskosci...ludzie...zdaje sobie sprawe ze to wywroci moje zycie do gory nogami. Skoro o tym wiem to tez musze zlapac dystans. niektore laski to robia tragedie jakby nagle dowiedzialy sie o tym, ze to nie amerykanska reklama platkow sniadaniowych.
    Ofka!!!!! Przestań natychmiast!!!! Posikam się przez ciebie!!!
    Reklama amerykańskich płatków śniadaniowych!!!! No żesz ku*wa poległam po całości...

    Ale to fakt. Niektóre to robią z siebie męczennice...

    Moja kumpela urodziła w zeszłym roku w marcu córkę. Nigdy, przenigdy nie pomyślałabym, że będzie taka zrzędliwa!!! A że dziecko nie śpi, a że ona nic nie je bo nie ma na to czasu, że jest zmęczona, że to i tam to...

    A jak jej mama proponuje że zajmie sie małą, to ta ma wyrzuty sumienia że jej mama musi się dzieckiem zająć przez chwilę...

    Jakby co chwile podrzucała matce dziecko i poszła w tango bo ma takie widzi mi się to ok... Ale jak ktoś chce pomóc i trochę odciążyć... Nie rozumiem...

    Nie wspomnę o tym, za na fb siedzi non stop co chwile jakieś artykuły udostępnia, a że macierzyństwo jest takie, a że matka to już samo zło...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 14:02

    Laura lubi tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • Ofka Autorytet
    Postów: 1959 5993

    Wysłany: 13 lipca 2015, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusia gratulacje dla Ciebie i meza:*

    bylam wczoraj na basenie, zrobilam 5 basenow kryta zabka, kiedys robilam 50. No dalabym rade wiecej ale balam sie ze urodze. Poza tym duzo ludzi, nie patrza, balam sie ze mnie kopnie ktos w brzuch.

    Zrobilam salatke z tunczykiem sypnelam pieprzu jak dzika...a dopiero wczoraj smialam sie ze maz zrobil jajowke na bekonie, bekon slony a on sypnal soli az morde wykrecalo. Dorobilismy jesze ze 4 jaj i w efekcie zezarlismy tyle ze nie dalismy rade obiadu zjesc. Maz nie dal rady wszystkiego, ja i owszem. Cala ciaze ciagnie mnie do soli na maksa...

    małaMyszka, zabka11, Martucha86 lubią tę wiadomość

    tb73i09k881y3sjt.png
  • Zetka Autorytet
    Postów: 3307 3692

    Wysłany: 13 lipca 2015, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, wielkie gratulacje dla Was wszystkich :) Wracaj do sprawności a Staś niech pięknie rośnie :)

    Miru, uważam że Twoja Mama bardzo dobrze zrobiła.

    Ciekawe jak Migotka i Olinka. Martwię się o Rybkę.

    Gianna, Ty nasz dziś wizytę?

    KasiuEn, jak po?

    Madzik, nieźle, trzymaj się dzielnie :)

    Nie mogę uwierzyć że to już sie u nas dzieje. My dopiero zaczęliśmy 35tc, chciałabym jeszcze ze 3tyg donosic.

    Magda, z tym brzuszkiem tez mam problem. Wydaje mi się ze od pt mam niżej. Ale mój głowa do góry. No i nie mam porównania bo nie robilam foto :/
    Ale u Ciebie wydaje mi się ze jeszcze nie.

    magda sz, małaMyszka, Martucha86 lubią tę wiadomość

    82doh371efo4yjxe.png
    82doh371ee36m5no.png
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Stasiu na swiecie ! gratulacje dla dzielnych rodzicow.

    ( tez sie poplakalam - kuzwa, nie wiedzialam ze ja taka wrazliwa ) ;-)

    przysnelam na 2 godziny , w domu chlew.. na obiad sie nawet nie zanosi .
    aaa pierdziele nie robie ! zrobie sobie kanapki , maz ma rece - niech tez sobie zrobi.

    lys, małaMyszka, zabka11, Martucha86 lubią tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • Ofka Autorytet
    Postów: 1959 5993

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małaMyszka wrote:
    Ofka!!!!! Przestań natychmiast!!!! Posikam się przez ciebie!!!
    Reklama amerykańskich płatków śniadaniowych!!!! No żesz ku*wa poległam po całości...

    Ale to fakt. Niektóre to robią z siebie męczennice...

    Moja kumpela urodziła w zeszłym roku w marcu córkę. Nigdy, przenigdy ni pomyślałabym, że będzie taka zrzędliwa!!! A że dziecko nie śpi, a że oba nic nie je bo nie ma na to czasu, że jest zmęczona, że to i tam to...

    A jak jej mama proponuje że zajmie sie małą, to ta ma wyrzuty sumienia że jej mama musi się dzieckiem zająć przez chwilę...

    Jakby co chwile podrzucała matce dziecko i poszła w tango bo na takie widzi mi się to ok... Ale jak ktoś chce pomóc i trochę odciążyć... Nie rozumiem...
    A nie jest tak kochana? Naogladaja sie i kurwa potem eeeeee to nie mialo tak byc. Mial byc pulchny bobasek, bezzebne usteczka rozciagniete w usmiechu, a jest kupa az na plecy i wszedzie wypluta marchew. Co nie znaczy ze nie jest zajebiscie:))) te ostrzezenia....aaa uwazaj, teraz sie zacznie,przejebane...moze tak ale spotkalam ostatnio kolezanke i mowi stara ja nie wiem co to jest nieprzespana noc...i luz tego sie trzymamy.

    lys, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość

    tb73i09k881y3sjt.png
  • psioszka11 Autorytet
    Postów: 1370 4811

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do podróży, to jak byliśmy teraz w szpitalu na ktg u tej naszej kumpeli, to ona do nas mówi,że pod koniec września jak będzie ok z młodym to wygania nas nad morze! Że wszystkim swoim pacjentką tak mówi,że spokojnie z 8 tygodniowym dzieckiem możemy jechać. Ja też nie widzę sensu odseparowania się od ludzi i życia, bo mamy małe dziecko- wręcz przeciwnie. My jeździć na pewno będziemy.
    Wszamałam 3 kanapki z serkiem topionym i keczupem- smak dzieciństwa :)
    A na obiad rosołek i naleśniki.

    0na88, małaMyszka, niecierpliwa, zabka11 lubią tę wiadomość

    bl9ci09kql96ri27.png

    Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
  • Ofka Autorytet
    Postów: 1959 5993

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A przed slubem Was nie ostrzegaly ciotki dobra rada? Zaloze sie ze tak bylo, ze teraz tylko trzeba bedzie robic kanapki i sprzatac skarpety...jak wyszlam za maz po raz pierwszy to mialam 23 lata. Moj maz kupi. bez uzgodnienia ze mna spodnie. Wieczorem po przyjsciu do domu dostal je na talerzu i keczup do reki....ja po sobie nie lubie sprzatac a po kims to juz mnie nikt nie zmusi ni chuja.

    0na88, małaMyszka, zabka11, sylwucha89 lubią tę wiadomość

    tb73i09k881y3sjt.png
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez jestem za tym zeby nie zamykac sie przed swiatem , szczegolnie ze wszystkie tu jestesmy jeszcze mlode - mam zamiar korzystac z pomocy mojej mamy ( o ile bedzie na silach ) co sama mi zaproponowala - w Pazdzierniku brat blizniak mojego meza ma slub i wesele nietety w zupelnie innym miescie , wiec caly weekend nas tam czeka - mama sama zaoferowala zebym zostawila Zosie a sama poszla sie zabawic , tak samo chcialabym wybrac sie na Sylwestra. Przyszle wakacje z kolei planujemy juz w 3.

    Oboje z mezem jestesmy dosc towarzyscy lubimy odwiedziny znajomych itd... cholera bez znajomych chyba bysmy uschli ;-)

    małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura wrote:
    czyli myślisz Myszko że nie będę mogła jeszcze jeść nic słodkiego?? :(
    będę musiała zapytać na następnej wizycie diabetolog

    Tu jest co nieco o tym:

    "Opieka nad noworodkiem kobiety z cukrzycą ciążową

    Pacjentka z cukrzycą ciążową powinna kontrolować stężenia glukozy za pomocą glukometru również w okresie okołoporodowym. W przypadku nieprawidłowych glikemii – za dużych lub za małych – powinna zasięgnąć porady personelu sali porodowej. Ze względu na zagrożenie niedocukrzeniami u noworodka po porodzie należy oznaczyć u niego stężenie glukozy we krwi. W przypadku hipoglikemii należy rozpocząć karmienie piersią; jeśli stężenie glukozy we krwi nie ulega zwiększeniu lub jest za małe, należy zastosować dożylne wlewy glukozy, a noworodek wymaga ścisłego nadzoru lekarsko-pielęgniarskiego.

    Postępowanie po porodzie

    Po urodzeniu dziecka matka może zaprzestać stosowania diety cukrzycowej. Zaleca się jednak spożywanie częstych, ale małych posiłków. Należy zwiększyć wartość odżywczą diety o około 200–400 kcal. Położna powinna dokładnie omówić z chorą zasady diety matki karmiącej. Glikemie po porodzie należy mierzyć na czczo (powinny utrzymywać się <110 mg/dl, a 2 godziny po głównych posiłkach <135 mg/dl) przez około 7–10 dni. Po porodzie nie trzeba już oznaczać stężenia ciał ketonowych i glukozy w moczu z użyciem pasków testowych. W przypadku hiperglikemii należy zasięgnąć porady diabetologa. Jeśli kobieta stosowała insulinę podczas ciąży i dawki insuliny nie przekraczały 10 j./wstrzyknięcie, może od razu po porodzie odstawić insulinę. Jeżeli dawki przekraczały 10 j./wstrzyknięcie, zaraz po porodzie należy je zmniejszyć o połowę, a następnie z dnia na dzień zmniejszać o 1–2 j., aż do całkowitego jej odstawienia. Około 6 tygodni po porodzie lekarz POZ lub ginekolog powinni zalecić wykonanie testu tolerancji 75 g glukozy."

    http://cukrzyca.mp.pl/cukrzyca/inne/show.html?id=66438

    0na88, małaMyszka, Laura lubią tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • apaczka Autorytet
    Postów: 1763 4120

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale mnie zdenerwowała, jak nigdy. Żeby jeszcze jej dziecko rzeczywiście było "trudne w obsłudze" - a jest i była super dziewczynką więc nie wiem o co ten dym. Ale dla niej wszystko związane z macierzyństwem to trauma, nawet CC jak miała to trauma...taki typ chyba. Jeszcze żeby było śmieszniej to opowiadała jak ciężka podróż była 60 km do jej rodziców z dzieckiem rocznym. No nie mogę ;) Wiem, że z dzieckiem pewnie będzie trudniej, inaczej ale to wiedziałam już jak planowałam ciążę. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że nie widzę mojej rodziny np przez 2 lata ;) No śmiechu warte.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jpx9i1ln9kxb1.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martucha86 wrote:
    Z tej strony mąż Marty☺ Stasiu urodził się o 5.25! Marta była bardzo dzielna i poród przebiegł sprawnie - od odejścia wód do wzięcia Dziecka w ramiona minęło 5 godzin. Staś z racji tego, że wykluł się nieco wcześniej mierzy 49cm i waży 2,5kg ale jest zdrowy i śliczny ☺ zapewniam Was, że nie ma na świecie rzeczy, która zapewniła by takie przeżycia! Trzymamy za Was kciuki.

    Gratuluję :) wcale nie jest maleńki, moja kumela 2 dni temu urodziła w 41 tyg Natana, 6 godzin go rodziła i mały ma 2400 i 47 cm

    małaMyszka, zabka11, Martucha86 lubią tę wiadomość

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Ofka Autorytet
    Postów: 1959 5993

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na obiad łoś z papirusa, ziemniaki z parowara i salata, 15 min roboty ( ziemniory w parowarze robia sie 10 min hłe hłe).

    Kochane umre na refluks... to nie piecze to juz boli...gaviskon, renni, soda nie pomagaja juz. co chwila mi podchodzi a jak leze to sie porzygac mozna. Zaraz musze sie wody napic, "przepchnac" to w dol....co pol h w nocy tez... juz nie moge.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    tb73i09k881y3sjt.png
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maz z kubelkiem KFC przyjedzie - a zjem, wstrzykne morze insuliny i moze jako tako bedzie ;-)

    małaMyszka, Aska87, Lady Savage, zabka11 lubią tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ofka wrote:
    A nie jest tak kochana? Naogladaja sie i kurwa potem eeeeee to nie mialo tak byc. Mial byc pulchny bobasek, bezzebne usteczka rozciagniete w usmiechu, a jest kupa az na plecy i wszedzie wypluta marchew. Co nie znaczy ze nie jest zajebiscie:))) te ostrzezenia....aaa uwazaj, teraz sie zacznie,przejebane...moze tak ale spotkalam ostatnio kolezanke i mowi stara ja nie wiem co to jest nieprzespana noc...i luz tego sie trzymamy.
    Aaaaaaa hahaha hahaha hahaha hahaha no i poszło w gacie...

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak slysze marudzenie co niektorych mam to mam wrazenie ze zatrzymaly sie na etapie gimnazjum...

    60km to problem? Poltoraroczne dziecko i podroz 1000km w jedna strone ;)
    Dla mnie dziecko to furtka na swiat dlatego nie mam 1 a bede miala 3 ;)

    magda sz, małaMyszka, apaczka, Weridiana lubią tę wiadomość

  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie przerażają opinie matek że jak urodzę to już na dupie w domu będę się kisić. My jesteśmy anty domatory z mężem więc nawet dziecko nas nie przekona do siedzenia na dupie. Chcę pokazać Mai świat- ile tylko będę mogła. W czerwcu za rok chcemy jechać do Chorwacji- teściowa i ciotki że zwariowałam, powiedziałam też że jak Maja będzie miała ok pół roku to chcemy zaliczyć pierwszy basen- to usłyszałam że porąbało mnie na maxa. Nie rozumiem dlaczego niektórzy jak pojawia się dziecko zachowują się jak opętani- siedzą w domu, wyprawa na zakupy do kerfura to jest KUZWA wyprawa jak na Mount Everest, dzikusy pozasłanialiby jeszcze zasłony w oknach żeby broń Boże słońce nie przegrzało. Mam nadzieje że nie będę taką straszną matką, że hormony mi nie odbiją i nie poprzestawiają półkul w mózgu i będziemy nadal cieszyć się życiem i to jeszcze bardziej, chyba nie ma nic piękniejszego niż radość dziecka w poznawaniu/odkrywaniu nowego.

    Miru dobrze że mamuśka poszła, nie można tak tego bez echa zastawić. Nie mogę doczekać się nowiny od Ciebie że- Kochane witamy się z Nathanem :) no bez obrazy inne mamuśki ale na wiadomość od Miru czekam wyjątkowo po takich przejściach bo co każda wyczekiwana wiadomość od niej co się dzieje w szpitalu załamuje mnie.

    0na88, małaMyszka, Lady Savage, zabka11, Weridiana lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    psioszka11 wrote:
    Co do podróży, to jak byliśmy teraz w szpitalu na ktg u tej naszej kumpeli, to ona do nas mówi,że pod koniec września jak będzie ok z młodym to wygania nas nad morze! Że wszystkim swoim pacjentką tak mówi,że spokojnie z 8 tygodniowym dzieckiem możemy jechać. Ja też nie widzę sensu odseparowania się od ludzi i życia, bo mamy małe dziecko- wręcz przeciwnie. My jeździć na pewno będziemy.
    Wszamałam 3 kanapki z serkiem topionym i keczupem- smak dzieciństwa :)
    A na obiad rosołek i naleśniki.

    My też chcieliśmy pojechać w październiku nad morze, ale mi kilka osób (położna na SR, lekarze z mojej rodziny) powiedzieli, że żeby dziecko skorzystało ze zmiany klimatu to trzeba tam być z 2-3 tygodnie. A ja w życiu tyle nie wytrzymam poza sezonem nad morzem, kiedy pogoda może być kiepska. Zresztą chyba musiałabym przyczepkę wynająć, żeby zabrać łóżeczko turystyczne, wózek z gondolą, wanienkę etc. Dziecko nie może być dłużej niż 2 h w foteliku, więc zatrzymywać się, wyciągać dziecko, wsadzać do gondoli, spacerować... Za bardzo męczące. Szkoda, że Wrocław jest tak daleko od Bałtyku :)

    Gratulacje Martucha!!:)) Aż w amoku powyciągałam wszystkie higieniczne rzeczy, które trzeba zabrać do szpitala. Zostały mi tylko ciuchy dla juniora do naszykowania i torba naszykowana.

    My chrzciny chcemy robić wrzesień/październik, bo wtedy przylatuje rodzina ze Stanów. Myślałam by po kościele pójść do jakiejś restauracji, ale też zaczęli mi to wybijać z głowy, bo tam będą też inni ludzie z różnymi bakteriami i chorobami, niekoniecznie będzie gdzie przewinąć dziecko etc. Więc chyba zrobimy w mieszkaniu, te 15 osób się zmieści, zamówimy catering, a małego będę mogła spokojnie położyć do łóżeczka i nakarmić.

    małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • gosia.b Autorytet
    Postów: 289 618

    Wysłany: 13 lipca 2015, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane :)

    Dawno mnie nie było, ale to dlatego, że u mnie wszystko w porządku i po prostu inne zajęcia absorbowały mój czas - życie z turystyki to do siebie ma :P
    Ale teraz już odpuszczam całkowicie, bo każdy wysiłek od niedawna sprawia, że napina mi się brzuch...
    Chciałabym oczywiście pogratulować mamusiom - Euforia byłaś bardzo dzielna, cieszę się, że z Maluszkiem wszystko ok :) Martucha Tobie też serdecznie gratuluję :*
    Miru - śledzę Twoje losy i naprawdę nóż się w kieszeni otwiera - brak słów...
    Za mną pierwsze KTG, na którym położna stwierdziła, że mała raczej główką w dół jest (Na wizycie w 33 tc była główką do góry). W środę mam kolejną wizytę to się okaże :) Oczywiście chciałabym rodzić siłami natury, więc kamień spadnie mi z serca jeśli to prawda :)
    Widzę, że coś szybko idzie sierpnióweczkom toteż torba spakowana, wyprawka gotowa, wszystko czeka na Alicję :) Teraz jeszcze tylko chwila dla mnie na regeneracje sił :)

    Buźki :*

    magda sz, 0na88, Aska87, małaMyszka, Paula_071, Cassie_DE, Zetka, Amberla, Laura, Martucha86, zabka11, sylwucha89, witaminkab, mamasia, kasiuleek, Weridiana, Maniuś lubią tę wiadomość

    r44n84s.png

    Aniołek [*] 16.09.14 r. 12tc (9tc)

‹‹ 1541 1542 1543 1544 1545 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zwiększyć szansę na ciążę? Poznaj badanie PGT wykorzystywane w leczeniu in vitro.

Starania o dziecko dla wielu par stanowią najważniejszy i najbardziej emocjonalny etap w życiu. Gdy naturalne poczęcie okazuje się trudne lub niemożliwe z pomocą przychodzi medycyna. Dzięki nowoczesnym technologiom i coraz lepszemu zrozumieniu mechanizmów genetycznych specjaliści są w stanie nie tylko wspierać proces zapłodnienia pozaustrojowego, ale także zapobiegać potencjalnym trudnościom. Coraz większą rolę w leczeniu niepłodności odgrywa diagnostyka genetyczna zarodków – a jednym z najbardziej przełomowych narzędzi w tym obszarze jest badanie PGT (Preimplantation Genetic Testing).

CZYTAJ WIĘCEJ