SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
niecierpliwa wrote:Nie dlatego, ze waga jest niska, a dlatego, ze dziecko nie przybiera w ogole na wadze, a ze to 38tc to smialo mozna ciac. Bo jak dziecko od poczatku jest malutkie i w wolnym tempie przybiera, bo taka jego uroda - ok, aldm jest przyrost, a skoro waga na 2,5 kg stanela w miejscu to mnie sie wydaje, ze moze lepiej byloby zrobic cc i wtedy dziecko bedzie juz na cycu czy mm sobie rosnac
niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
hej dziewczyny,
Nie sposób po kilku dniach nadrobić więc troche jestem 'po łebkach", ale za to jakie wieści!!
Jak super, ze pierwsze maluchy juz są, i macie terminy cc
ja wczoraj wizytowałam pierwszy raz od odstawienia leków na podtrzymanie 12 dni temu, i moja coreczka też malutka i mało przybiera, ale zdrowa, tylko łozysko zaczyna sie starzeć wiec 23.07 mam wizyte zeby sprawdzic przepływy, lózysko, wody no i jej mase.
odkąd odtawiłam leki na podtrzymanie używam tego:
http://www.mlekolandia.pl/oslonki-nakladki-i-muszle-laktacyjne,medela-oslonki-na-piersi-formujace-brodawki,27-k-268-320-p
staram sie codziennie kilka minut do godziny i słuchajcie to działa!
naprawde wyciaga brodawki i efekt sie utrzymuje, nie wiadomo jak będzie z tym w praktyce ale na głowe mi to dobrze robi;) więc polecam jesli macie wklęsłe brodawki.
niecierpliwa, lys, małaMyszka, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
No i pospaliśmy
Aż się boję co to będzie za tydzień, jak ja muszę przynajmniej godzinkę teraz kimać,bo nie funkcjonuję, to jak ja to zrobię później?!Póki mama i mąż będą to jeszcze się uda, jak nakarmię i położę spać, a później to nie wiem?!
Co do sprzątania- to ja myje podłogę, odkurzam i myje kibel co drugi dzień- ale to moje zboczenie. Też nie wiem,jak się tego wyzbędę przy dziecku
Któraś pytała o przepis na pizzę- nic szczególnego, ale zawsze wychodzi:
1/4 drożdży (tych żółtych babuni z marketu)
2 szkl. mąki
1 łyżka cukru
2 łyżeczki soli
1/3 szkl. oleju
wody- wedle uznania, tzn żeby ciasto chwyciło
Ugniatam kulkę i przykrywam ścierką na 20min aby trochę podrosło i finito:)
P.S a mam pytanie do dziewczyn, które są już mamusiami- może wydać się głupie:) Czy zaraz po porodzie, jak "wyciągną" dziecko to czuje się ulgę,że już nic się tam nie ma? Nie ma tego uczucia noszenia czegoś w brzuchu, można spać normalnie, schylić się, obrócić i brzuch nie przeszkadza? Czy to wszystko przychodzi z czasem?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2015, 13:38
Y, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Laura wrote:Paula ja mimo tego Mega lenia staram się codziennie mopem myć, a tak to co sobote mężu myje na kolanach podłogi
.
Zmobilizowałam go chociaż raz na tydzień na kolanach
Ja przed ciążą niemal codziennie na kolanach myłam podłogi i nie było u nas żadnego mopa nigdy wcześniej.
a czemu na kolanach? mop nie wystarcza? nie rozumiem...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Laura wrote:to tak jak psioszka wyżej pisała moje zboczenie, trochę pedantyzm
aha, teraz rozumiem
Mój mąż by mnie śmiechem zabił jak bym mu zaproponowała mycie podłogi na kolanach... w sumie ja chyba jego też
Lubię porządek, ale na szczęście nie mam na tym punkcie obsesji, no i w ogóle jak bym była bogata to bym miała tzw gosposięehhh można pomarzyć
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
lys wrote:a czemu na kolanach? mop nie wystarcza? nie rozumiem...
No to ja myje czesciej w kuchni na kolanach z lenistwabo latwiej mi szmata przeleciec te pare kafelek, niz wyciagnac wiadro, nalac wody, skrecic mopa i doniesc do kuchni, potem 2 razy nim przejechac, wyplukac mopa, wymyc wiadro
lys, Laura, zabka11, Weridiana, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja mam pierdolca na punkcie sprzątania- moja mama ma, moja siostra i ja. Mąż się już przyzwyczaił, ale na początku to była draka. Musiał chodzić 5 cm nad podłogą,żeby mi nie pobrudzić. Do tej pory zresztą jest podobnie,ale wie już co i jak. Odkładanie rzeczy na miejsce, a już woda w łazience i włosy działają na mnie jak płachta na byka- musi być wszędzie sucho ,pościerane. Z tym kiblem to kiedyś mi mama powiedziała,że jak idzie do kogoś to pierwsze co idzie do wc-jak jest czysto to się napije kawy czy zje coś u tej osoby i chyba przez to mam taki zjeb na tym punkcie
W ogóle mam dużo schiz, np nie lubię jak jest pranie w koszu, dlatego praktycznie piorę codziennie coś lub co drugi dzień. Wszyscy się ze mnie śmieją, co ja zrobię jak będzie Leon- więc ja odpowiadam,że nauczę go sprzątać i będzie robił to ze mną
Laura, KasiaeN., Paula_071, zabka11, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
nick nieaktualnyPsioszka ulga? No jest lzej bo jednak lokator juz po drugiej stronie. Dla mnie kosmiczne bylo po obu porodach isc pierwszy raz pod prysznic i nie miec wielkiej pilki przed soba
Na brzuchu kocham spac i tesknie za tym ale z poczatku i tak pewnie po cc nie bedzie to mozliwe dwa znajac zycie pierwsze dni tygodnie maly bedzie spal ze mna.
Ale serio tesknie za pozycja na brzuszku oczywiscie mam na mysli spanie.psioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:A ja mam pierdolca na punkcie sprzątania- moja mama ma, moja siostra i ja. Mąż się już przyzwyczaił, ale na początku to była draka. Musiał chodzić 5 cm nad podłogą,żeby mi nie pobrudzić. Do tej pory zresztą jest podobnie,ale wie już co i jak. Odkładanie rzeczy na miejsce, a już woda w łazience i włosy działają na mnie jak płachta na byka- musi być wszędzie sucho ,pościerane. Z tym kiblem to kiedyś mi mama powiedziała,że jak idzie do kogoś to pierwsze co idzie do wc-jak jest czysto to się napije kawy czy zje coś u tej osoby i chyba przez to mam taki zjeb na tym punkcie
W ogóle mam dużo schiz, np nie lubię jak jest pranie w koszu, dlatego praktycznie piorę codziennie coś lub co drugi dzień. Wszyscy się ze mnie śmieją, co ja zrobię jak będzie Leon- więc ja odpowiadam,że nauczę go sprzątać i będzie robił to ze mną
ale lubię bardzo jak jest ze tak powiem "wylizane" heh
Ciekawe jak przy małym będzie? ale myslę że też da się ogarnąćWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2015, 14:12
psioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPsioszka chyba nie ma wiekszej pedantki takiej jak ja bylam zanim pierwszy syn sie urodzil. U mnie wszystko blyszczalo. Buty nawet co do cm poukladane. W szafach od koloru do rozmiaru. Siersc po psie zbieralam na kolanach bo nawet jeden wlosek doprowadzal mnie do szalu.
Przeszlo w momencie gdy mialam poraz setny po dziecku sprzatac.
W chwili obecnej mam w domu syf na kolach ale remont tez robi swoje.
Z pedantyzmu sie wyleczylam.Laura, psioszka11, KasiaeN., magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
jesli chodzi o witaminki- ja przez cala ciaze kupilam jedno opakowanie falvit mama
jeszcze mi listek zostal, ale nadrabialam warzywami i owocami, wyniki w normie wiec spokojnie, ostatnio musialam brac tardyferon bo spadlo mi zelazo.
dlugo mnie nie bylo ze wzgledu na to ze nie mialam internetu ani glowy na karku.
walcze z zusemnie uwierzycie ale od 15,02 powinni mi wyplacac chorobowe, i 3,07 dostalam pismo ze zostalo zakonczone postepowanie wyjasniajace, zadzownilam spytac i sie okazalo ze wylaczyli mnie z podlegania do ubezpieczenia !!!!! ZOSTALAM BEZ PIENIEDZY I MACIERZYNSKIEGO ! musze sie odwolac, ale najpierw musze decyzje dostac na pepierku. stres jaki mi zafundowali odbil sie bardzo na moim stanie psychicznym bo chodzilam i dzien w dzien plakalam no bo jak to bedzie ? nie wiem... maz pracuje ile moze bo jedna pensja i kredyt na glowie to malo
magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
widze ze temat pedantyzmu poruszylyscie, ja tez taka jestem a raczej bylam w ciazy mi przeszlo poprostu brak mi sil na sprzatanie, ale jak tylko lepiej sie poczuje albo maz jest w domu to szybko przatamy na blysk, jednak nie przejmuje sie juz plama na obrusie czy sierscia psa
małaMyszka lubi tę wiadomość
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Mój Adam mówi, ze mam nerwicę natręctw.Nie znoszę jak są brudne naczynia w zlewie.Lubię jak jest czysto w domu, wtedy odpoczywam.A jak widzę, zę jest niepoodkurzane lub ogólny bajzel np w salonie to od razu się denerwuję i nie ma mowy abym odpoczęła.Może jak się urodzi Marta to się zmieni, no chyba, ze nasili ;P
zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość