SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ofka - ja nie lekarz ale ten Duomox to takie pół na pół antybiotyk, mnie on nigdy nie wyleczył nawet jak byłam dzieckiem. Może jaki Zinnat albo Augumentin ? to trochę silniejsze. Ja się cieszyłam że całą ciążę że bez antybiotyków a na koniec mnie dopadło...
w szpitalu brałam Biofurosyn dożylnie czy jakoś tak a teraz w domu biorę Zinnat- czy pomaga to ciężko określić bo ja nie czułam że mam zapalenie dróg moczowych ale w aptece mówiła babka że Zinnat albo Augumentin to najczęściej przepisują ciężarnym.
No i właśnie może szybciej by Cię uzdrowiło dożylnie?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Laura wrote:Magd Gratuluję!
Paula może być 15-go, w tym szpitalu co będę rodzić nie obawiam się takich incydentów....
Przezorny zawsze ubezpieczony;) Lekarz,który jest świetnym chirurgiem, robił przeszczepy o których mówiono na całym świecie wyciął nie tę nerkę co trzeba (niedawno przypadek we Wrocławiu). Ja stosuję zasadę ograniczonego zaufania. Ale nie straszę, tylko uczulam:)małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
magda sz wrote:Ofka - ja nie lekarz ale ten Duomox to takie pół na pół antybiotyk, mnie on nigdy nie wyleczył nawet jak byłam dzieckiem. Może jaki Zinnat albo Augumentin ? to trochę silniejsze. Ja się cieszyłam że całą ciążę że bez antybiotyków a na koniec mnie dopadło...
w szpitalu brałam Biofurosyn dożylnie czy jakoś tak a teraz w domu biorę Zinnat- czy pomaga to ciężko określić bo ja nie czułam że mam zapalenie dróg moczowych ale w aptece mówiła babka że Zinnat albo Augumentin to najczęściej przepisują ciężarnym.
No i właśnie może szybciej by Cię uzdrowiło dożylnie?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ofka - idz ty kobieto czym predzej do lekarza, bo tak dalej byc nie moze...
Magd- gratulacje!!! Odezwij sie jak juz dojdziuesz do siebie i opisz nam swoj porod.zazdroszcze ze karmienie na dobrej drodze
Maaadzik- ja tez czlapie jak kaczka, juz nawet nie chodze na zakupy, snuje sie tylko po domu, bo mam wrazenie ze do sklepu to nie dojde....z ta lewatywa to sie nie boisz??? Ja juz bym wolala zeby mi w szpitalu zrobili...podobno lewatywa moze przyspieszyc porod, daleko masz do szpitala w raze czego???
Ja dzisiejszy dzien zaliczam do udanych,bo przynajmniej pokonczylamrzeczy, ktore lezaly przez te upaly...
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ofka wrote:Ja juz prosilam siostre zeby mnie do szpitala wziela, ale przeciez meza nie zostawie w domu, on nawet siki do butelki robi...antybiotyk dziala po trzech dniach, siora mowi ze zobaczymy jutro. Te zebra czy miesien tobjuz masakra Na dobitke ani wstac ani gleboko odetchnac, ani sie schylic. Przed chwila chcialam sie polozyc, nie dos ze nie dalam rady to podniesc sie to byl taki bol....
No ok, ale Twoja teściowa nie może się zająć synem kilka dni?
Ty w tym czasie poleżałabyś w szpitalu, żeby ktoś się i Tobą zajął. Bo teraz to takie bez sensu trochę, chory opiekuje się chorym.małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
lys wrote:No ok, ale Twoja teściowa nie może się zająć synem kilka dni?
Ty w tym czasie poleżałabyś w szpitalu, żeby ktoś się i Tobą zajął. Bo teraz to takie bez sensu trochę, chory opiekuje się chorym.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ofka wrote:no chcialam isc do.szpitala, ale siostra mowi ze ibtak mi podadza podobny antybiotyk bo w ciazy nie zawiele mozna a po co zmieniac jakbten moze zadzialac...sama nie wiem Juz. Wyc mi Sie chce. dzieki zacwsparcie kochane...
Tylko w szpitalu odpoczniesz, nie bedziesz zajmowac sie mezem, chociaz może to brzmi okrutnie...małaMyszka, magda sz, Weridiana lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Ofka współczuję kaszlu i choroby
Wiem jak źle się czujesz, ja dwa razy od stycznia byłam chora i też miałam straszny kaszel aż cały brzuch mnie bolał, piłam wtedy Stodal który mi po 4 dniach pomógł.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Maaadzik- ja tez czlapie jak kaczka, juz nawet nie chodze na zakupy, snuje sie tylko po domu, bo mam wrazenie ze do sklepu to nie dojde....z ta lewatywa to sie nie boisz??? Ja juz bym wolala zeby mi w szpitalu zrobili...podobno lewatywa moze przyspieszyc porod, daleko masz do szpitala w raze czego???
Blisko mam 5 minut autem. A zrobi mi mama ktora jest pielęgniarka i póki jest na miejscu. Znając życie nie ruszy mnie ona...
małaMyszka, zabka11, magda sz lubią tę wiadomość
-
Ofka wrote:no chcialam isc do.szpitala, ale siostra mowi ze ibtak mi podadza podobny antybiotyk bo w ciazy nie zawiele mozna a po co zmieniac jakbten moze zadzialac...sama nie wiem Juz. Wyc mi Sie chce. dzieki zacwsparcie kochane...
Ja na Twoim miejscu chyba i tak poszłabym do szpitala. Przynajmniej dożylnie mogliby Ci coś dać, poleżałabyś w łóżku, odpoczęła, na pewno monitorowali by też dzidzię, i jakieś podstawowe badania by porobili mocz, krew itd. Jednym słowem byłabyś pod okiem specjalistów.
Do męża na ten czas ściągnęłabym teściową, niech kilka dni się zajmie synem.małaMyszka, Paula_071, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ofka jestem.tego samego zdania co lys,w tym momencie powinnas bardziej myslec o sobie i o dziecku, zawołaj tesciowa.
Dbaj o siebie kochana,nosisz w sobie dziecko na ktore choroba napewno dobrze nie wplywa.
Maz napewno nie bedzie mial ci tego za zle..małaMyszka lubi tę wiadomość
-
My po baby shower. Impreza była na tarasie znajomych, pogoda się udała do tego idealnie. Było tylko parę osób, ale dzięki temu sami bliscy ludzie, więc bardzo miło, dobre jedzenie, warzywny grill i inne takie. Dostaliśmy jeszcze trochę ubranek dla małej. Dostałam też rozpinaną koszulę nocną, więc w końcu będę mogła spakować torbę do szpitala, tylko koszuli mi brakowało. A, i jeszcze dostałam voucher na mani i pedi, zwłaszcza pedi mnie cieszy, bo malowanie paznokci to jakaś ekwilibrystyka ponad moje siły. OStatnio zmycie i spiłowanie pazurów zajęło mi dwa podejścia w 2 dni...
Co do stóp jeszcze, bo widzę, że temat się przewija, to mi też trochę puchną, czasem tylko to widać, czasem nawet czuję, że palce się nie zginają jak powinny. Ale bardzo mi pomógł basen wczoraj. 45 minut pływania lub taplania się w wodzie, plus sobie wymasowałam stopy, bo w basenie jakoś łatwiej mi było do nich sięgnąć. W domu staram się też na codzień masować stopy, np. podczas kąpieli robić im peeling.małaMyszka, niecierpliwa, magda sz, Katarka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Magd wrote:Hej dziewczyny, dziś o 10:17 przyszła na świat moja córcia. Wazy 2900g 53cm długości i 10 punktow, poród SN. jak sie ogarnę to Wam opiszę, bo mialam DOBRY poród. Mała załapała pierś. Jedynie krocze boli nieprzyjemnie, ale do przeżycia. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was!
Zdrówka!!!!! -
Ja was czytam i karmie mała. Nie zdazylam zasnac a ta juz wstala cos zjesc
Jest kochana ww nocy i tak ja wybudzam na karmienie zevy przybierala na wadzeEwa123, zabka11, Pulpecja, lys, małaMyszka, niecierpliwa, Laura, Lady Savage, Paula_071, bosa, gianna88, sylwucha89, magda sz, Y, kasiuleek, witaminkab, Martucha86, gosia.b, Weridiana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
o widzę kolejne maleństwo pojawiło się, gratulacje dla mamusi!!!
u mnie nastąpiła wczoraj zmiana kodu na 3 z przodu;) nie będę ukrywać, że czuję się teraz staro.
Na urodzinki moje i mężusia przyjechała teściowa, i jutro już wraca na pomorze. I zaproponowała, że weźmie Blanę ze sobą na wakacje. Tzn miała i tak jechać na tydzień, ale dopiero na początku sierpnia moi rodzice mieli po nią przyjechać. A doszliśmy do wniosku, że po co mają jechać tyle km tylko po mała, jak może już teraz pojechać z teściową. Dziecko się cieszy, a ja jestem załamana i chodzę siorbie sobie pod nosem, że tyle jej nie będę widziałaNie mam pojęcia jak to przetrwam, jeszcze nie miałam z nią takiej rozłąki, do tej pory góra jeden dzień a teraz będzie prawie 3 tyg! Każdy mi powtarza że lepiej dla mnie, bo odpocznę a i tak niedługo urodzi się maleństwo to będę miała zajęcie. Ale co poradzę że jestem uzależniona od mojej Blaneczki. Sorki że zanudzam i pewnie macie to w nosie, ale musiałam się wyżalić,bo Piotrek to zamiast mnie podnieść na duchu to się nabija ze mnie.
dobra biorę się za nadrabianie Was. ps u nas się ochłodziło i jest dużo przyjemniejEwa123, zabka11, lys, małaMyszka, niecierpliwa, Lady Savage, Paula_071, bosa, sylwucha89, magda sz, 0na88, Maniuś, kasiuleek, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Magd, gratulacje !!!
My posprzatalismy po remoncie, zosral jeszcze salon, ale damy rade. Mąż ma dość, ale ja nie bylabym w stanie sama tego zrobic. Cieszę się, ze lazienka gotowa przed porodem.
Ofka poczekaj do jutra czy ten antybiotyk zadziala i bedzie lepiej. Jesli nie to idz do szpitala jak trzeba, do cesarki musisz sie wykurowac. Nie wiem jak z cieciem przy tak meczacym kaszlu, ale po cieciu bedzie problem. Kazde kaszlniecie to dodatkowy ból i strach zeby szwy nie puściły. Poza tym taka infekcja przy noworodku, to tez nic dobrego. Glowa do gory, poradzisz sobie, wszystko bedzie dobrze.małaMyszka, magda sz lubią tę wiadomość
-
ainer85 wrote:o widzę kolejne maleństwo pojawiło się, gratulacje dla mamusi!!!
u mnie nastąpiła wczoraj zmiana kodu na 3 z przodu;) nie będę ukrywać, że czuję się teraz staro.
Na urodzinki moje i mężusia przyjechała teściowa, i jutro już wraca na pomorze. I zaproponowała, że weźmie Blanę ze sobą na wakacje. Tzn miała i tak jechać na tydzień, ale dopiero na początku sierpnia moi rodzice mieli po nią przyjechać. A doszliśmy do wniosku, że po co mają jechać tyle km tylko po mała, jak może już teraz pojechać z teściową. Dziecko się cieszy, a ja jestem załamana i chodzę siorbie sobie pod nosem, że tyle jej nie będę widziałaNie mam pojęcia jak to przetrwam, jeszcze nie miałam z nią takiej rozłąki, do tej pory góra jeden dzień a teraz będzie prawie 3 tyg! Każdy mi powtarza że lepiej dla mnie, bo odpocznę a i tak niedługo urodzi się maleństwo to będę miała zajęcie. Ale co poradzę że jestem uzależniona od mojej Blaneczki. Sorki że zanudzam i pewnie macie to w nosie, ale musiałam się wyżalić,bo Piotrek to zamiast mnie podnieść na duchu to się nabija ze mnie.
dobra biorę się za nadrabianie Was. ps u nas się ochłodziło i jest dużo przyjemniejze szczescia ze jestem a wcale tak bardzo nie tesknil
małaMyszka, zabka11, magda sz, Weridiana lubią tę wiadomość