SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Zabka mam fotki na tel ale nie moge wrzucic na zapodaj czy cos z tel. Bo jestem u tesciowej na imienianach (tez dostala od nas desmoksan...) Wrzuce na fb ok?
Rybka ja im blizej tez mam chore sny i bardzo sie boje o zdrowko malej.
Mialam isc spac za dnia ale poprasowalam firanki i zawiesilam i nic..ani jednego skurczuwidze ze ciezko bedzie cos przyspieszyc. No niech ten kwas mlekowy zadziala.
małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
zabka11 wrote:Zetka - ja mysle ze ta niteczka krwi w sluzie to po badaniu.
Lady- ja tez polecam moskitiery do okien,wtedy nic wam nie wleci, a okna moga byc non stop otwarte
Nie wiedzialam ze jest elektryczna lapka na muchyaz wygooglowalam sobie zeby zobaczyc jak wyglada
Malamyszka- ja tez musze sie rozejrzec za jakims ubrankiem na chrzest...
Ona- ja gdzies czytalam ze furaginum mozna w II trymestrze,natomiast nie powinno się do brać od 6 tygodni przed porodem.
Ja bym sie skontaktowala sie z lekarzem. Na wlasna reke mozesz pozerac zurawine....
Dzis juz nic nie rob i nozki wysoko!
Martucha- trzymaj sie kochana, oby Stas szybciutko nabieral sil i by twoj wymarzony prezent imieninowy sie ziscil!!!zycze ci tego z calego serducha!
Mamy moskitierę na razie w saloniewłaśnie rafcio dokupił do 2 pokoi
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
rybka1988 wrote:Snilo mi sie dzisiaj ze moja corcia sie urodzila i miala zespol downa
wylam pol nocy ale mam nadzieje ze w snach jest odwrotnie. Zalatwilam okuliste i dowiedzialam sie ze mam dziury na siatkowce i mam isc na laser. Moge stracic wzrok w kazdej chwili przy malutkim wysilku. Mam dola i jeszcze moj maz wmawia sobie chorobe psychiczna bo wie jaki powinien byc a calymi dniami milczy albo sie awanturuje
cholera gdzie pozytywy! Jestem 3 dni przed cesarka! I ciagle stresy do tego stopy i dlonie tak spuchniete nawet po nocy ze az pala, bola i skory brakuje! Mam dosyc!
Mam nadzieję że to nie przeze mnie, bo ja wczoraj pisałam że śnią mi się takie rzeczy ostatniomałaMyszka lubi tę wiadomość
-
My moskitiere mamy w drzwiach na balkon w salonie,takie jakby drugie drzwiczki,bo balkon calymi dniami otwarty, w kuchni,korytarzu i w takim pokoiku gdzie stoi pranie,prasowanie itp mamy poddaszowe okna wiec moskitiery tam nie wstawimy
ale w sypialni i u Poli mamy zwykle okna wiec tam trzeba bedzie zamowic i to zrobic,chociaz i tak przez te poddaszowe te dziady beda wchodzic
a lubie je otwierac bo jakos z nich inaczej powoetrze wpada,tak zawiewa jakby.. ta moskitiere na balkon mamy od 2 lat i tak jest duza roznica w sumie. Moja ciocia mieszka na wsi i w kazdym oknie ma moskitiery bo tam wysiedziec nie mozna bylo tyle much:/
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Wlasnie sie dowiedzialam ze moj kuzyn bedzie stawial dom- 400m2 !!! :o Boze po co taki wielki dom! Mi od razu do glowy przychodzi mysl-jak utrzymac,jak wysprzatac :o
My mamy 140m2 mieszkalnego i jak dla mnie to jest i tak duzo,a 400 :o !małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Wklejajac zdjecia poscieli zapomnialam jeszcze o torbie na lozeczko: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/805d90d7d342.jpg
Karolinka- ja tez mam okna dachowe i w nich mozna zamontowac takie wysuwane moskitiery:
https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=moskitiera+do+okna+dachowego&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0CAcQjRxqFQoTCPLJ2IeI-cYCFeX-cgodxlsNdA&url=http%3A%2F%2Fwww.mados.com.pl%2Fmoskitiery%2Fzwijane%2F&ei=Jva0VfKeI-X9ywPGt7WgBw&bvm=bv.98717601,d.bGQ&psig=AFQjCNF5wpAIMm0WA5JE7e4QjBpOw_8vRw&ust=1438009185839600
Magda szz- dzieki za fotkiwszystko przechwycilam zeby miec sciage;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 17:04
małaMyszka, Ewa123, niecierpliwa, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
Zabka te cudenka to kupilas material i krawcowa szyla?
400m? O matko to chyba od razu z gosposia, bo wysprzatac to masakra, moi rodzice maja 150 i od kad wyprowadzilam sie to mama klnie ze musi sama to sprzatac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 17:12
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Zabka te cudenka to kupilas material i krawcowa szyla?
Moja kolezanka tym sie zawodowo zajmuje, wiec wybralam materialy, podalam wymiary, ustalilysmy co chce i mi uszyla
Powiem Wam ze za materialy na to wszystko plus jeszcze taki kotek dla Julci:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f289b1e2d767.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/aedc4d5cf92d.jpg
wyszlo mi 150zl...a mam w tym poduche i koldre z minky i wyjmowanym wkladem, 6poduszek ochraniaczy z wyjmowanym wkladem, z czego 3 maja minky po jednej stronie, do tego torba, poduszki gwiazdki, kostka sensoryczna, literki i powyzszy kotek.
Zatem oplacalo sie;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 17:22
Laura, Pati Belgia, aaaaga, niecierpliwa, Paula_071, Y, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ja i mój mąż myślimy o 15 sierpnia i mamy nadzieję że Dominiś nas posłucha i zechce wyjść
Dzisiaj ja nie wiem ale on prawie nie śpi, często się wierci.
Czy wasze dzidzie też tak czasami mają??Lady Savage, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Wlasnie sie dowiedzialam ze moj kuzyn bedzie stawial dom- 400m2 !!! :o Boze po co taki wielki dom! Mi od razu do glowy przychodzi mysl-jak utrzymac,jak wysprzatac :o
My mamy 140m2 mieszkalnego i jak dla mnie to jest i tak duzo,a 400 :o !
A po co im taki wielki dom????maja taka duza rodzine???
Sprzatanie to jedno, ale koszty utrzymania takiego wielkiego domu to drugie...
No chyba ze ktos jest super sytuowany, to ok...
Ale mimo wszystko ja osobiscie nie lubie az tak wielkich przestrzeni...samych chodzeniem po tym domu mozna sie zajechac....
Laura- moja Klara to chyba tylko w nocy spi, bo w dzien co usiade, to ona sie przewala i wypina...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 17:26
Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
no mój Patryk też ma takie dni że cały dzień albo ma czkawke albo się wierci
jakby w ogóle nie spał .. tylko w nocy razem ze mną no i KTG też działa na niego usypiająco zawsze
Laura, małaMyszka, gosia.b lubią tę wiadomość
-
To chyba na pokaz bo n8e w8em.po cholere taki domisko :o
My majac 140m mamy naprawde duzy salon,spora kuchnie,3 sypialnie tez duze i lazienke taka srednia,duzy korytarz + taka kanciapka na sloiki,mop odkirzacz itd. To jak pomysle ze oni beda mieli 3x tyle to za leb sie lapie :o
Oni sa tylko we 2- kuzyn i jego zona,ona jest teraz w ciazy..
Bedzie zaczynala sprzatac w poniedzialek i konczyla w piatek :p tym bardziej ze jego zonka to nie jest za bardzo gospodarna.
Wydaje mi sie ze dom do 230m to jest max. Dla jednej rodziny..małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Laura wrote:Ja i mój mąż myślimy o 15 sierpnia i mamy nadzieję że Dominiś nas posłucha i zechce wyjść
Dzisiaj ja nie wiem ale on prawie nie śpi, często się wierci.
Czy wasze dzidzie też tak czasami mają??jest bardzooooo aktywnym dzieckiem. Nawwt w nocy. Mam nadzieje ze poza brzuchem bedzie wiecej spala
Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Laura wrote:Ja i mój mąż myślimy o 15 sierpnia i mamy nadzieję że Dominiś nas posłucha i zechce wyjść
Dzisiaj ja nie wiem ale on prawie nie śpi, często się wierci.
Czy wasze dzidzie też tak czasami mają??
Też tak chcę, 12, 15 albo 17 to najpóźniej. Ale ciekawe co na to ZuziaLaura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja według OM mam na 26 a usg 20,(o 6tc do 15 tak wychodzilo,potem bylo na 25 a teraz znowu 20) wiec lusia mowi ze bardziej by sie nastawiala na 20,no zobaczymy:)
Wedlug jakiejs tam teori co termin wylicza sie wedlug czucia ruchow tez wychodzilo mi jakos 18. No zobaczmy:)
Im blozej porodu tym mniej cierpliwosci:pmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny ,
ja pojechalam na IP bo te okropnie spuchniete nogi doprowadzaly mnie do lez , plus to zapalenie pecherza ale zeby miec pewnosc ze mnie przyjma dodalam sobie slabo odczuwalne ruchy plodu - wzieli mnie na KTG , wylezalam sie - KTG ok - ale jak miala mnie lekarka badac to przyjechala kobieta z rozwarciem i siup na porodowke , potem druga... kazano mi czekac na USG a potem rozmowa z lekarzem - przesiedzialam 3,5 godziny i nic... lekarki ani widu ani slychu - wiec po prostu wyszlam stamtad - jutro i tak jade na patologie to zrobia mi KTG i USG i pogadam z lekarzem...
ale jak zobaczylam ta IP gdzie chce rodzic i pomysle ze niedlugo tam bede msiala przyjechac znow to az sie odechciewa rodzic... istna komuna tam jeszcze panuje ;/
leze z nogami do gory i czekam do jutra..moze ciut mi zejdzie ta opuchliznamałaMyszka, Zetka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ja też zaliczyłam dzisiaj wizytę na IP. Moja księżniczka od wczoraj mało aktywna, jakoś inaczej się obróciła i prawie nie czułam ruchów...Niby koło południa miała czkawkę ale poza tym pojedyncze ruchy więc po obiedzie moja cierpliwość się wyczerpała. Na szczęście jest ok - ktg i usg. Najbardziej obawiałam się, że owinęła się pępowiną podczas tego piruetu ale przepływy są ok. Nerwów mi napsuła ale najważniejsze, że cała i zdrowa bo już miałam w głowie czarne scenariusze...
0na88, magda sz, niecierpliwa, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Chyba upadlam na leb zeby sie pochwalic ze troche z nami lepiej...czulam od wczorak.bol zeber od kaszlu, bo cala sila szla na zebra wlasnie. Dzis siebpodnosilam i zskaszlalam...i myslalam ze zejde, krzyczalam z bolu, nie wiem czy miesien nadwyrezylam czy co, ale nawet oddychac trudno, siegnac po cos, a schylic sie, polozyc nie ma mowy. Wstac z fotela to bol.jak nie wiem. Wzielam.dwa paracetamole bo myslalam ze sie zesram...nie ma mowy polozyc sie na lozko, nie dam rady...
małaMyszka lubi tę wiadomość