SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Amberla wrote:Myślałam że mnie to ominie bo od porodu było super... Ale przyszło, mam spadek nastroju.... Siedzę i rycze. Zaczęło się jak zobaczyłam Wcześniaki w inkubqtorach i zaplakana mamę jednego z nich. Potem zw moja matka nie chce mi przywieźć Pauli do szpitala bo za duże ryzyko i nie można, a teraz już o Wszystko. I jeszcze mnie matka wkurza o Wszystko. Masakra.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Amberla wrote:Myślałam że mnie to ominie bo od porodu było super... Ale przyszło, mam spadek nastroju.... Siedzę i rycze. Zaczęło się jak zobaczyłam Wcześniaki w inkubqtorach i zaplakana mamę jednego z nich. Potem zw moja matka nie chce mi przywieźć Pauli do szpitala bo za duże ryzyko i nie można, a teraz już o Wszystko. I jeszcze mnie matka wkurza o Wszystko. Masakra.
To chyba trzeba przeczekać, nic się nie porazi na takie wahania nastroju. Mocno trzymam kciuki, żeby jak najszybciej unormowały Ci się hormony.
U mnie w szpitalu nie wpuszczają dzieci poniżej 4 roku. Ale pomyśl, że po weekendzie wyjdziesz już do domu i będziesz miała obie dziewczyny koło siebie:)małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Amberla wrote:Myślałam że mnie to ominie bo od porodu było super... Ale przyszło, mam spadek nastroju.... Siedzę i rycze. Zaczęło się jak zobaczyłam Wcześniaki w inkubqtorach i zaplakana mamę jednego z nich. Potem zw moja matka nie chce mi przywieźć Pauli do szpitala bo za duże ryzyko i nie można, a teraz już o Wszystko. I jeszcze mnie matka wkurza o Wszystko. Masakra.
Podejrzewam że to chodzi o to ze taki maluch jest mało odporny a dzieci bardzo dużo i szybko przenoszą różnego rodzaju zarazki i wirusy. 2 latka nie ma jeszcze wszystkich szczepień i łatwiej przenieść jakaś infekcje niż dorosłej osobie.
Może mama ma rację. Po co narażać mała na jakąś infekcje i zostaniecie dłużej w szpitalu.
rozumie Ciebie jako mamę długo ale pomysł o młodszej.
Tam gdzie jutro jadę w szpitalu tylko jedna osoba może być odwiedzajaca. I cały czasnwnochronnym ubraniu. Dzieci powyżej 12 roku życia. Lub w specjalnej kawiarence... takie przepisy.
a kiedy wychodzicie do domu?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Jak ja bym chciala, aby u nas w szpitalu byl zakaz odwiedzin. Babcia przyjechala do rodzicow, mieszka w bloku tu ma do dyspozycji cale pietro, ogrod, wyzywienie itp itd i jeszcze jej zle! Po tygodniu juz truje, zeby ja do domu odwozic i czemu nie moge juz urodzic, bo chce zobaczyc prawnuczke. Tak mnie tym wkurzyla, ale obrocilam to w zart, a dzis zas to samo, moglabys dzis urodzic, bo tak musi do srody tu siedziec, jakby to ku*wa byl jakis przymus i juz nie strzymalam i jej powiedzialam, co ja na ten temat mysle i ze ma nie liczyc, ze w srode do szpitala przyjedzie matka, ojciec i ona, bo ja 2-3 h po cc nie mam ochoty gosci ogladac i ze, bede na pooperacyjnej i nie ma zadnych odwiedzin, a Julka bedzie u poloznych. Obrazila sie i w dupie to mam!
Amberla, Ewa123, Ellena, KasiaeN., małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Miru wrote:Tak mnie boli brzuch obojętnie jak leżę.
Póki co nie myślę o tym ze juz jutro mnie pokroja.
Boje się tylko tej igły ze będzie problem z wkluciem albo że będzie bolała. No i cewnika a lewatywa tommoże nie będzie potrzebna bo od tyg latam po 4-5 razy dziennie.
Mnie tez juz nin stop boli... brzuch, krzyż, kregosłup, ledźwia, biodra, pachwiny, spojenie lonowe i wszystko od cyckow w dol do kolan ;/
Juz wytrzymac nie moge.
A uklucie igly tez od znieczulenia to nie boli w sumie tak mocno.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 12:35
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
A ja też mam spadek nastroju, przedporodowy chyba
nic mi się nie chce, w mieszkaniu bałagan przeokropny, syndromu wicia gniazda brak, zresztą innych objawów, że coś może się szykować również. Od paru dni trzaskam kilometry żeby delikatnie zasugerować małej, że to już niedługo, ale efektów brak, poza cholernym bólem spojenia. Miru, niecierpliwa - u Was to jeszcze chwilka i będziecie tulic dzieciaczki
niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
Ewa123 -
Ja czuje sie jak w kolejce gorskiej z humorem no sama ze soba nie moge wytrzymac biedny ten moj chlop
W kosciele byly dwa chrzty normalnie prawie plakalam co chwile musialam gleboko oddychac zeby nie bylo widac ze mam lzy w oczach potem jak wychodzilam to mialam mega nerwa a teraz siedze w domu i cala energia ze mnie sie ulotnila
Tez mam zero objawow. Nawet wczoraj do meza powiedzialam zeby sie nie napalal ze urodze w terminie ze mozemy nawet o wrzesien zachaczyc bo to roznie bywa jego mina bezcennamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa - Brawo
.Moze to niezbyt uprzejme przez wzglad ze to starsza osoba itp... ale po pierwsze ona uprzejmoscie nie grzeszyla a po drugie to wazny dzien wiec masz prawo przezyc go jak chcesz;) Ot to moje zdanie
Moja tesciowa prawdopodobnie tez obrazila sie na mnie bo myslala ze przyjedzie z pomoca do Syna i do mnie po porodzie.Ja zaś juz wole sama wszystko niz z nia
ale poprosilam o p9c bratowa ktora Synek uwielbia. A po porodzie jak bedzie potrzeba to bedzie moja mama.
Pewnie tak jak przy poprzednim porodzie wepcha sie na krzywy r*jniecierpliwa, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Mnie wklucie bolało,co prawda chwilę ale bolało.
Dziś w nocy wzięliśmy się na sposób i budzilismy go co 2h i na spiocha karmilismy i tak bez płaczu przestaliśmy wszyscy cała noc z tymi pobudkami na karmienie i odciaganie pokarmu.
Humor dalej taki sobie.
Powodzenia dziewczyny!
KasiaeN., mamasia, małaMyszka, anula1990, zabka11, Pulpecja, magda sz, Paula_071, sylwucha89, Weridiana lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Snilo mi sie dzisiaj ze moja corcia sie urodzila i miala zespol downa
wylam pol nocy ale mam nadzieje ze w snach jest odwrotnie. Zalatwilam okuliste i dowiedzialam sie ze mam dziury na siatkowce i mam isc na laser. Moge stracic wzrok w kazdej chwili przy malutkim wysilku. Mam dola i jeszcze moj maz wmawia sobie chorobe psychiczna bo wie jaki powinien byc a calymi dniami milczy albo sie awanturuje
cholera gdzie pozytywy! Jestem 3 dni przed cesarka! I ciagle stresy do tego stopy i dlonie tak spuchniete nawet po nocy ze az pala, bola i skory brakuje! Mam dosyc!
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
oto pościel dla Klaruni
ochraniacze:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/27a4aaeafe7b.jpg
kołderka i podusia:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ba26a237a713.jpg
literki:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/96ccc58a3060.jpg
gwiazdki i kostka sensoryczna z dzwoneczkiem w środku:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/71befab86135.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/10eb8def45dc.jpg
poduszka klin i poducha do karmienia:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8376ecb0e351.jpgEwa123, Pati Belgia, 5ylwia, niecierpliwa, Laura, małaMyszka, ekropka, Lady Savage, Katarka, magda sz, Aga89, Maniuś, Paula_071, sylwucha89, Y, kasiuleek, Martucha86, gosia.b, Weridiana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa od rana przebralam posciele ktore juz sie susza, firanki zmienione z pomoca meza, akwarium blyszczy
W poniedzialek chce na blysk wymyc meble w sypialni i fronty w kuchni
Uwielbiam gdy domek blyszczy
Ja tez troszke sie boje tego wklucia igla przy znieczuleniu ale ja ogolnie boje sie igiel, strasznie.
Mojego syna wpuscili na oddzial poporodowy a mial 2.5 roku. Nikt nie robil z tym problemu.KasiaeN., małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Oj to widzę, że dużo z nas ma kiepskie nastroje... Pewnie to hormony. Rybka, będzie dobrze, a dziecko urodzi się zdrowe, zobaczysz. Ja tez się bardzo martwię czy mała nie będzie chora wiec Cię rozumiem. Ale trzeba myśleć pozytywnie
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
Ewa123 -
Tu w Belgii nie ma zakazu odwiedzin. Dla mnie cale szczescie bo moj synek chce zobaczyc siostrzyczke. Ja nie jestem temu przeciwna. I tak polozne, lekarze, sprzataczki przychodza z zewnatrz I tez przenosza zarazki.
Co do chrztu to juz mamu termin4 pazdziernik
ciesze sie niezmiernie
Ewa123, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Chyba najwyrazniej za slabo powiedzialam babci do sluchu, bo jak wyjezdzalismy to uslyszalam powiedz Juleczce, zeby wychodzila przed sroda. Zagotowalo sie we mnie, ale ugryzlam sie w jezor. Jak juz wyjechalismy za brame rodzicow zaczelam wyc jak bobr, uswiadamiajac sobie, ze nastepnym razem jak do nich przyjedziemy to juz we trojke. Takie to wszystko nierealne
KasiaeN., 5ylwia, Laura, małaMyszka, zabka11, gosia.b lubią tę wiadomość