SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Witamy
Boże ile tu się pojawi na godzinach dzieciaków. Oby szybko i sprawnie poszło
Gratuluję kolejnym mamuśka proszę szybko dochodzić do siebie i rana do domku.
Niecierpliwa mogę Cię zapewnić ze teraz po wyjęciu drenu będzie juz tylko lepiej. Skurcze bóle macicy i mięśni ale to nic strasznego. Ruszaj dużo stopkami jak Leży sz podnosc nogi tzn zginaj w kolanach. Będzie dobrze. A laktacji? ! Kochana każda jest inna nie sugeruj się ze którejś coś nie poszło lub poszło lepiej. Przystawiaj mała do cyca ile się da. Zobaczysz że poleci.
Laktator. ..hmmm ja mam najzwyklejszy ręczny za 20 zl musze ciagnac jak strzykawke. A Odciagam co 2 h. Najpierw po 20 ml z obu teraz po 40 ml. Mały jest zarlokiem wiec zjada butelke i do cyca.
Sam kontakt tego ze może trzymać cyca mimo że nie je strasznie go uspokaja.
Oddawanie na noc. Tu obowiązkowe jest. Od 6-24 masz dziecko. Później na noworodki. Mama musi odpoczywać. Ja jestem jedną co wstaje co 2 h żeby karmić bo mały nie toleruje innego pokarmu.
Wczoraj Łukasz pierwszy raz trzymał małego na rękach. Widok bezcenny. Łzy w oczach. Przyjechał ma karmienie i przewijanie. Zrobił to sam. Całe 2 h na rękach rozmawiał z nim na szczęście to tylko monolog ale coś czuje ze będą się dobrze dogadywac. Mały się usmiechal krzywil w zaleznosci co do niego mówił. No masakra
Tak jak dziewczyny piszą stres zatrzymuje laktacje. Trzeba myśleć pozytywnie i się nie dać. W końcukkiedyś nie było laktatorow i dzieci karmiła się tylko cycem. Damy radea tak nawiasem mówiąc mamy zodiakalne lwy a to osóbki dominujące i lubiące rządzić
małaMyszka, Maniuś, Paula_071, magda sz, aaaaga, lys, Y, jasmine89, niecierpliwa, Zetka, zabka11, Weridiana, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Miru- jak czytam.o Waszych postepach to mnie serce sciska
Pieknie. Oby tak dalej...
I bardzo podoba mi sie to co napisalas-"W końcukkiedyś nie było laktatorow i dzieci karmiła się tylko cycem."
Swieta racja. Mam fiola na tym punkcie...małaMyszka, Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Laura ja najpierw swoj musze znalezc
Ale wyparzalam go.
Aaaa...MagdaSz na inflanckiej jest laktator elektryczny Medeli czy jakos tak. Wystarczy w sklepiku na dole dokupic koncowke i mozesz z niego korzystac. Jak ja lezalam na intensywnej opiece noworodkow tzn pietro wyzej niz zwykle poloznictwo to caly czas laktator stal u mnie. Sadze ze tam na dole tez sa tylko moga byc troszke trudniej dostepne przez wzglad na ilosc rodzacych. Ale jak by Ci sie trafil w oko to korzystaj. Jest swietny na rozchulanie mleczarnimałaMyszka, magda sz lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Kurcze, u mnie kolejna noc beznadziejna, trochę spałam, ale jednak taki przerywany ten sen i teraz znowu jestem jak zombie. Jak ja bym chciała się normalnie wyspać porządnie... Marzenie.
Wczoraj byłam na KTG w Medicoverze, nie będę komentować na forum zachowania położnej i jej fachowości, napiszę im po prostu skargę. W każdym razie KTG wyszło bardzo słabo, zawężona oscylacja i zostałam przez Panią dr odesłana na IP, żeby to powtórzyć i sprawdzić, czy mały jest dotleniony. NA Madalińskiego godzina pod KTG, później 4 godziny czekałam na wizytę, ale się nie zanosiło, więc pojechałam do domu, po kolejnych dwóch godzinach dostałam telefon, że mnie poszukują, bo mają moją kartę ciąży.No to przyjechałam, podłączyli mi KTG na kolejne pół godziny i wtedy już nie czekałam, tylko krótkie badanie na samolocie i USG z przepływami. Okazało się, że szpitalne KTG w porządku, przepływy ok, dziecko waży około 2500 kg, łożysko stare II/III stopnia i dlatego mam pojawić się na KTG jeszcze w sobotę rano i w poniedziałek, ale już u nich.
Dziewczyny z Warszawy, nie mam dobrych wieści, co do miejsc w szpitalach. Wczoraj przez ten czas, kiedy siedziałam na IP odesłano karetką 7 rodzących, głównie na Karową. Powiedzieli, że nie mają ani jednego miejsca wolnego. Przyjeli tylko dziewczynę, która wpadła ze skurczami co półtorej minuty i ją już zawieźli na wózku na porodówkę i dziewczynę, której odeszły wody. Jeszcze jak wychodziłam to jedna dziewczyna właśnie rozmawiała z położną, że albo zgodzi się pojechać do innego szpitala, albo podpisze, że będzie oczekiwać na wolną salę porodową na korytarzu, bo nic jej nie poradzą, bo naprawdę nie mają miejsca. Ona była uparta i chciała za wszelką cenę zostać.
Kurcze, aż zaczęłam się martiwć, co to będzie, bo saqjgon jak cholera. Byłam już kilka razy na tej IP, ale aż tak nie było nigdy.
No nic, teraz to już muszę zaciskać nogi, żeby jeszcze nie urodzić.
Miłego dnia dziewczyny!małaMyszka, Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Ewa123 wrote:Madzik to mnie nie pocieszylas, właśnie mi połączyli kroplowke trzymaj wiec kciuki żebym tu nie zdechla
małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
-
KasiaeN. wrote:Myszka, to która pierwsza?
Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa nie chciałam Cię przestraszyc ani urazić.Po prostu napisałam jak to u mnie było.Mam nadzieję,że przejdzie Ci szybko ten podły humor i będzie ok.
A co do oddawania dziecka na noc to ja bym chętnie skorzystala,ale w szpitalu gdzie rodzilam tylko pierwszą dobę dziecko było u nich.Będzie dobrze kochana!Każda z nas jest inna a ja nikomu nie życzę moich przejść.Powodzenia!małaMyszka, Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
zabka11 wrote:Mamasia-trzymam kciuki!!
Niecierpliwa- kochana dasz sobie rade!!!juz dajesz mamuska,zreszta maz oszalal na punkcie Julci weiec bedziesz miala z jego strony duuuuza pomoc. A do domu wypuszcza was juz na dniach!!!glowa do gory, bedzie wszystko dobrze!!!
KasiaEn- koniecznie daj znac jak po ktg!!!
Malamyszka- obserwuj skurcze, przygotuj nr na taxi i sie nie stresuj!!!bedzie dobrze!!!a daleko masz do szpitala???
Ewa- ojojoj dzieje sie!! Trzymam kciuki zeby akcja ruszyla naturalnie!!!daj koniecznie znac po obchodzie!
Skurcze jak w zegarku. 14-16 min po pełnej godzinie.
Właśnie się biorę za spisywanie nr na taxiWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 09:14
Cassie_DE, AgaSad, Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Mamasia, życzę szybkiego porodu!
Niecierpliwa, daj sobie chwilę czasu, na pewno wszystko będzie dobrze.
Psioszka u Ciebie też chwila i wszystko się ułoży, początki są trudne, sama też się tego obawiam, ale później jest już tylko lepiej i życie zaczyna się normować. Głowa do góry!!!małaMyszka, psioszka11, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
mamasia wrote:Zaraz będziemy mieć test otc i zobaczymy co dalej,raczej dziś nie wyjdę,zwariuje tu,bo ze względu,że to porodowka to nawet mąż nie może wejść,tyle co ja na chwilę przed oddział
małaMyszka, psioszka11 lubią tę wiadomość
-
Griszanka- też myślę że to przepowiadające i jeszcze tydzień pochodzę. Oby...
A M. mnie zapewnia, że dojedzie. Jakoś wątpię, bo ma ponad 40 km i jak wpadnie w korek to lipa...
Jeśli ja będę już w szpitalu wśród swoich ludzi, to on może na spokojnie jechać. Nie chcę żeby pędził, bo to nerwus za kółkiem jak trafi na dziadka i jadą 20 km/hpsioszka11, Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
My jesteśmy w domu póki co. Na KTG zapisały się skurcze na poziomie 100, mała ma główkę przypartą bardzo nisko, ale pani doktor stwierdziła, że to jeszcze nie to. Kazała mi się wyciszyć bo mówi, ze to może być spowodowane emocjami, że dziś przylatuje moja siostra.W razie gdyby się coś działo mam dzwonić. Ale powiedziała, że buzię mam obrzmiałą i jak odszedł czop brązowy to daje mi 48h. No zobaczymy jak to będzie.Na razie czekamy
A reszcie dziewczyn życzę rychłych i mało męczących porodów dziśpsioszka11, futuremama, małaMyszka, magda sz, Maniuś, Paula_071, Laura, lys, witaminkab, Y, Pati Belgia, Zetka, zabka11, mamasia, Weridiana, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Jeju ale sie rozkręcamy
W końcu jutro sierpień !! NASZ SIERPIEŃ !!!! Czekamy na niego od listopada-grudnia
Boze az ciezko mi w to uwierzyc że zerwe jutro rano kartke "LIPIEC" i bedzie teraz "SIERPIEŃ"
))
Zaraz bedzie stolarz z meblami Poluśki !W końcu pokoik bedzie gotowy
!
psioszka11, KasiaeN., małaMyszka, aaaaga, Cassie_DE, Paula_071, Y, Aska87, Zetka, zabka11, mamasia, Weridiana, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Kasia ja tez Ci daje max 48h, skurcze masz regularne?
Lady pisala ze insulina nie pomaga, ostatni raz zwiekszyli jej dawke do 8 i jak nie da rady to w pon cc.
Jade zaraz na inflancka to pogadam z poloznymi czy maja magiel czy nie, co by nie bylo przez tamten tydz zakolegowalam sie prawie z wszystkimi oprocz dwoch malppozniej jade do orlowskiego do swojego gina i jego tez wypytam co i jak.
małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość