SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Apaczka, podoba mi się Twoje podejście i zgadzam się z nim. Jestem całym sercem za wprowadzaniem dziecku rytuałów dnia, nocy, spania, karmienia, ale wszystko powoli. Budzenie 5 dniowego dziecka na siłę mnie osobiście też nie przekonuje, bo moim zdaniem ono kompletnie nie wie jeszcze co się dzieje i czuje się wtedy bardzo zagubione. To może być dobra metoda, ale ciut później.
apaczka, Zetka, małaMyszka, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
no ja pierdole nie mogłam takich incydentów zrozumieć przed ciążą ale teraz to już gotuje się we mnie!
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nagi-noworodek-znaleziony-na-ulicy-w-Ostrowie-Wielkopolskim,wid,17746053,wiadomosc.html?ticaid=115563małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Griszanka zgadzam się z Tobą ale nie w przypadku noworodka
Myślę, że na początku to my się musimy troszkę dostosować do niego (jest nam łatwiej) niż ono do nas a dopiero po pewnym czasie stopniowo "przestawiać" dziecko na nasz rytm. Wiadomo, każda mama robi jak uważa za słuszne. Ja nie wyobrażam sobie budzić śpiącego noworodka tak dla zasady i go zabawiać bo skoro śpi to widać nie potrzebuje w danej chwili zabawiania. Dziecko w trakcie rozwoju stopniowo wydłuża swoje okresy aktywności w ciągu dnia, to się dzieje naturalnie wraz z rozwojem i jest nieuniknione. Staje się coraz bardziej zainteresowane otaczającym światem, zabawkami itp. Okres noworodkowy ma to do siebie, że jest okresem przejściowym - z życia płodowego do tego "właściwego", dziecko potrzebuje czasu żeby się do tej zmiany przyzwyczaić a skoro jego reakcją (moim zdaniem naturalną) na to jest sen to dla mnie ok.
Takie mam zdaniemałaMyszka, Agaata, Pulpecja, Magd lubią tę wiadomość
-
Miała być kawka i ciasto, ale koleżanka pojechała z dzieciakami na plażę i tym sposobem wypiję swoją i zjem chałwę mleczną.
Wykorzystam pół godziny na odpalenie kosiarki, bo jutro wizyta i będę miała z głowy, bo jutro ma być ukrop, więc wrócę po laboratorium do domu i ogarnę się na wizytę na 14.
Na razie siedzę w łazience i czekam aż skurczybyki ustaną. Najwyżej ogóle się na dwa razy.
No i spróbuję doprowadzić do ładu moje pięty. Zrobię im peeling i nałożę maskę...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 12:22
Zetka, zabka11, Laura lubią tę wiadomość
-
Hej ja juz w szpitalu, jestem po przyjeciu, ktg i pobraniu krwi. Wpisali mi jako wskazanie do cc zylaki sromu. Sama wada wzroku nie jest wskazaniem. Dopiero odklejajaca sie siatkowka. Wczoraj mialam stresa ale dzis w szpitalu czuje sie jak na wakacjach. Jakos sie nie boje.narazie leze, mama ma przywiesc meza pozniej. ciecie mam rano, jak bedzie dobrze wyjde w piatek. Pic moge jak tylko mnie bedzie puszczalo znieczulenie. Nie musialam byc naczczo, moge jesc do 12 w nocy.
Aska87, Agaata, Aga89, apaczka, małaMyszka, lys, Zetka, aaaaga, Paula_071, magda sz, Laura, zabka11, Amberla, Y, AgaSad, sylwucha89, Pulpecja, Magd, Maniuś, Weridiana, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:mamasia a co u Ciebie? mialas obchod?
lys, Zetka, magda sz, Laura, niecierpliwa, zabka11, Młoda Mama :), Y, AgaSad, sylwucha89, małaMyszka, 0na88, Magd, Maniuś, Weridiana, kasiuleek lubią tę wiadomość
-
mamasia wrote:Rozwarcie na trzy centymetry,lekkie plamienie,ale jeszcze nie urodzimy dziś. Pytałam czy mogę do domu iść i poczekać na rozwój akcji to lekarz powiedział,że może mnie wypisać na moje życzenie,ale w związku z tym,że poród bliżej jak dalej i problem z miejscami radzi mi bym szanowala łóżeczko zatem zostaję i czekam (nie)cierpliwie
Który lekarz Ci tak powiedział? Przecież nie położą się na patologii po porodzie, więc i tak będzie musiało się znaleźć nowe łóżko:)małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Ofka jak widać ja już wytrzymuje
non stop o tym myślę... Idę właśnie po produkty na sernik zebrę żeby czymś się zająć, a jak go wstawię do piekarnika to sprzątanie. Mąż kazał mi pompony robić z tiulu i kibicować małej..
Jutro o tej porze bedziesz juz mamuśkązabka11, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
-
Zetka, nie jestem lekarką, ale może lekarz nie chce dać Ci skierowania na planowe cięcie dlatego, że cięcia po rozpoczęciu akcji porodowej są korzystniejsze dla matki i dziecka? Tzn. na pewno są korzystniejsze, a planowe cięcia (tzw. "na zimno", bez skurczów) są wskazaniem tylko w niektórych przypadkach, kiedy nie można ryzykowac czekania. Ale tu własnie nie wiem - co jest wskazaniem do planowego cięcia.
U nas znowu gorąco, więc piorę i sprzątam łazienkę, bo to trochę chłodzi. Było podobno kurier z nianią, ale albo nie dzwonił albo dzwonił jak odkurzałam i nie słyszałam, więc zostawił paczkę w sklepie na dolemałaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
-
Hermiona a jaką nianię kupiłaś?
Mi mój brat obiecał że kupi w prezecie więc nie interesowałam się tym, ale ostatnio zadał mi pytanie jaka mi się podoba bo on nie wie co kupićmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
mamasia wrote:Rozwarcie na trzy centymetry,lekkie plamienie,ale jeszcze nie urodzimy dziś. Pytałam czy mogę do domu iść i poczekać na rozwój akcji to lekarz powiedział,że może mnie wypisać na moje życzenie,ale w związku z tym,że poród bliżej jak dalej i problem z miejscami radzi mi bym szanowala łóżeczko zatem zostaję i czekam (nie)cierpliwie
Mamasia gdzie rodzisz? Ja na wizycie u lekarza 2 tyg temu dowiedzialam sie, ze podobno rozwarcie na 4cm i dziecko bardzo nisko, wstawia sie glowka. Do tego doszlo jeszcze plamienie, ktore nastepnego dnia rano zniknelo. I do tej pory nic sie nie dzieje, a ja codziennie jak na szpilkach, bo nie moge sie doczekacDostalam wtedy skierowanie do szpitala, ale tylko gdyby "cos" sie dzialo (tz.skurcze, lub odeszly by mi wody) tak wiec nadal jestem w domu
małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
-
Mamasia - tak, tak szanuj lozeczko, bo nastepnym razem mogliby Cie odeslac
Swoja droga paranoja, zeby sami lekarze namawiali do pozostania w szpitalu i okupowania lozka.
Ofka dobrze, ze tak czujesz sie w szpitalu. Gdzie rodzisz? W Legnicy? Ponoc swietnie robia tam cc. Niech Ci ten spokoj i poczucie, ze jestes na wakacjach nie opuszcza, az do wypisu
Mala myszko ciekawe jak u Ciebie rozwinie sie sytuacja moze jutrzejsza wizyta juz nie bedzie potrzebna.
Magda Sz. smiac mi sie chce jak czytam o Twoim parciu, zeby dzis urodzic. Plan zacny :p Zycze Ci z calego serca, zebys te wszystkie zmasowane dzialania przyniosly skutek hehehe.
Ja od rana drapie sie po glowie co ze soba zrobic - trzebaby jakis obiadek zmontowac, wstawic pranie, odkurzyc, oproznic zmywarke. A tak mi sie nie chce. W domu ciemno, pozamykalam rolety, a i tak w domciu duszno. Mam strasznego leniamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Jestesmy po wizYcie poloznej, okazalo sie, ze za cieplo ubieramy mala (choc robimy tak jak byla ubierana w szpitalu) i ze glodzimy mala. Powiedziala nam, ze te wszystkie normy posilkowe dotycza karmienia mlekiem sztucznym, a nie mlekiem matki. Mam miec zawsze sciagniety zapas mleka i dawac Julce pelna butle i ma jesc tyle ile chce. Argumentowala to tym, ze karmiac piersia tez nie wiemy ile maluch zjada i wisi na cycu tyle ile potrzebuje. Julka obudzila sie akurat jak przysyla wiec dostala bvtle i wciagnela 100 ml, a my dzis dawalismy jej max 50 ml. Wiec od dzis sprawdzimy jej teorie. Powiedziala tez, ze najlepiej klasc mala na plecach bo kladac na boku splaszczamy jej bioderka, a mamy ja szeroko pieluchowac. Na nadchodzace upaly radzila wybrac sie na lono natury i wystawiac ja w cieniu, wiec na weekend jedziemy do rodzicow.
mamasia, apaczka, Paula_071, magda sz, Laura, małaMyszka, Zetka, aaaaga, zabka11, Neyla, Y, kasiuleek, Weridiana lubią tę wiadomość