SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Psioszka zazdroszczę, jutro mąż leci po czajnik elektryczny.. bo jak się spalił kiedyś to od 3 lat nie ma bo po co, a teraz masakra zanim w rondelku woda sie zagotuje, pozniej schlodzi. Kupilam jakies mleko bebilon 1, bo to dawali w szpitalu wiec nie chcialam ryzykować nowościami. Mam nadzieje ze za kilka dni MM nie bedzie potrzebne.. Mam laktator ale ostatnio lasce na oddziale od tego pękła brodawka jak próbowała wywołać latakcję i aż mnie mrozi na widok tego urządznia ale jak trzeba będzie to trzeba..
Od wczoraj nie było kupy, gazy takie kwasiory że można zemdleć. Martwi mnie ten brak kupy ale niby to normalne ze 3 dni moze nie robic.. Od urodzenia zrobiła 4 kupy, wczoraj ostatnią jakoś po 17. Macie jakieś pomysły jak wywołać tą kupę?
Ja sama od wtorku wieczorem nie byłam na tronie bo tak się boje że szwy mi puszczą, zaraz czopki glicerynowe idą w ruch... Moje krocze jest frankensztajem, ciągnie mnie strasznie szew przy odbycie ale poruszam się dosyć sprawnie. Nie mogę doczekać się zdjęcia szwów.
Muszę zgrać focie i wrzucić moją pocieszkęmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Staraczka - ale sie musialas zestresowac! Cale szczescie masz malucha juz ze soba. Gratulacje
Jesli chodzi o wkladki laktacyjne to ktore Waszym zdaniem sa najmniejsze? Ja kupilam jakies firmy Akuku, ale sa wielkie i czuje sie w nich jakbym podklad poporodowy sobie wsadzala do koszuli nocnej.
Lys- nam pediatra mowila by u dzieci Espumisanu nie używać doraznie, tylko jesli pojawia sie kolki to dawac przez conajmniej tydzien.
a mówiła Wam, że można dopiero od 28 dnia czy wcześniej też?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
melduje sie rozpakowana:) 19 sierpnia o godzinie 14:24(czasu londynskiego)na swiat przy pomocy cc, przyszla moja coreczka Jaskiret, waga 3880 gram, to byl dokladnie 39 tydzien plus 0:)
Cassie_DE, zuzka.mom, magda sz, ainer85, Maniuś, Zetka, AgaSad, lys, jesslin87, Paula_071, Neyla, gosia.b, apaczka, mamasia, witaminkab, małaMyszka, Martucha86, Weridiana, zabka11 lubią tę wiadomość
-
i juz jestem wkurzona, mojej malej dziewczynce wyszly prosaki na nosku i moj chcial jej to wyciskac(!)a pozniej stwierdzil ze polozy na to oliwke. ma w du*** ze to samo zniknie rozbudza ja teraz bo on musi cos z tym zrobic, juz nie moge... a gdy przyfhodzi do kapania to tez sie nie przejmuje jakmu tlumacze ze dziecko nie moze byc za dlugo w wodzie bo zimno jej bedzie! ale nie on musi trzymac jak najdluzej.
ogolnie szpital porazka...po cesarsim cieciu wyszlam ze szpitala po 22 godzinach,bo przeciez mam sie dobrze i chodze, dziecko tez ok to do widzenia. a i nie zaszczepili mi jej na gruzlice bo juz nie mieli czasu i mi dali termin na 14 wrzesniamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Mamy po cc!!
Jak dlugo trwalo zanim doszlyscie do siebie? Nie mowie tu o mozliwosci tanca brzucha tylko o takim sprytnym poruszaniu sie? Ja jak juz chodze to chodze i jest ok,ale wejsc na lozko i zejsc z niego to troche gorzej,no ale u mnie 1,5dnia od cc..
No i jak to jest z tym karmieniem? Nie mam mleka w piersiach ale przystawiam mala a ona ssie,ale zaraz sie denerwuje bo nic nie leci..
Wiec tutaj dokarmiam mlekiem ze szpitala,jezeki jutro wyjdziemy to musze kupic mleko bo przeciez nie bede glodzic dziecka i bede robic tak ze najpierw cycek,potem mm.
Ale jakie mleko kupic ? Jakie bedzie najlepsze?
Tytaj pije bebiko.
Karola, jesteś 1.5 doby po cc to trudno żeby Ci mleko płynęło strumieniami
Ja zaczęłam lepiej chodzić w 3 dobie po cc, a już całkiem dobrze jakieś 5 dni po operacji.
Pokarm zaczął mi się produkować tak poważnie w 3 dobie po cc, wyszłam do domu i miałam nawał, wcześniej leciały jakieś kropelki siary, ale przecież dziecko na początku ma żołądek wielkości ziarnka grochu i więcej nie potrzebuje. Nie dokarmiałam mm, wszystko się samo rozkręciło. Nie podawałam nic poza piersią na żądanie.ainer85, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Hej kochane
My wychodzimy do domku jutro jak Alex nie straci wiecej na wadze...jestem zakochana w tym malym czlowieczku
Karmie piersia,krocze boli ale jest juz superjuz prawie nie pamietam ze rodzilam
Drogie ciocie oto jaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 10:48
magda sz, ainer85, lys, jesslin87, Paula_071, Neyla, gosia.b, niecierpliwa, Zetka, mamasia, małaMyszka, witaminkab, Migotkaa, Martucha86, Weridiana, zabka11, Laura lubią tę wiadomość
-
Agata u mnie 3 doba i lipa nadal z KP
w szpitalu kazali mi dokarmiać MM bo mała straciła 10% po 2 dobie jadąc tylko na piersi i nie miałam wyboru. W poniedziałek idę ją zważę do przychodni pogadam z jakimś doradcą jak się nie zmieni.
Agaata, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Magda mi w szpitalu też chcieli dokarmić, ale absolutnie zabroniłam, bo wtedy się robi błędne koło - karmisz mm - zalewasz dziecku żołądek - więc słabo ssie, nie jest to efektywne i tym samym nie pobudza laktacji. Żeby laktacja dobrze się rozkręcała to trzeba dostawiać głodne dziecko i ono musi ssać i to wszystko pobudzać. Ja się nie dałam namówić na mm i jestem z tego tytułu bardzo szczęśliwa.
Smoczka nie używam, żeby nie zaburzać odruchu ssania póki co. Jak do tej pory nie podawałam ściągniętego pokarmu z butelki - raz tylko podałam ze strzykawki, bo miałam nawał i słabo pokarm leciał. Boję się podać z butelki, bo nie chcę przyzywczajać do smoczka.małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
O i widze ze mamy numerek 50 na liscie
musze przekazac mezowi bo taki byl ciekawy ktory numerek nam sie dostanie
A i nasz porod odbyl sie w 38+6
Dobranocjesslin87, mamasia, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:Dziewczyny czy Wasze dzieci mają poduszkę klin??my wczoraj kupiliśmy z racji tego ulewania ale Leon nam z niej się zsuwa.Rano się obudziłam A on w poziomie prawie leży:)zjechał na dół i w bok.W ogóle maszeruje mi już po łóżeczku.Nogi w szczebelki władza,głowę prawie trzyma prosto no siły ma tyle że szok A to wszystko przecież za wcześnie...
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ofka wrote:Ja mam poduszke klin ale taka z waleczkami po bokach, regulowanymi, ze dziecko nie obroci sie w niej na brzuch czy z boczku na plecki, no i maly sie z niej nie zsuwaat
małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Karolina, spokojnie.. za kilka dni będziesz śmigać.. ja w 2 dobie czułam się już dużo lepiej ale to było tak ze jak się ruszałam to było ok ale jak położyłam się do łóżka to wstać nie mogłam i wszystko na nowo bolało..w domu też największy problem to było wstanie z wyra, nic dziwnego wtedy napina się mięśnie brzucha żeby dźwignąć cały tułów. Dziś jest 8 doba i wstaje bez problemu, rana ciągnie dalej i czuje takye szczypanie. Mam jeszcze wałek nad rana i nie mam tam czucia, jak dotykam to takie głupie uczucie.. mam nadzieję że to się unormuje..Kkarolinaaaa wrote:Mamy po cc!!
Jak dlugo trwalo zanim doszlyscie do siebie? Nie mowie tu o mozliwosci tanca brzucha tylko o takim sprytnym poruszaniu sie? Ja jak juz chodze to chodze i jest ok,ale wejsc na lozko i zejsc z niego to troche gorzej,no ale u mnie 1,5dnia od cc..
No i jak to jest z tym karmieniem? Nie mam mleka w piersiach ale przystawiam mala a ona ssie,ale zaraz sie denerwuje bo nic nie leci..
Wiec tutaj dokarmiam mlekiem ze szpitala,jezeki jutro wyjdziemy to musze kupic mleko bo przeciez nie bede glodzic dziecka i bede robic tak ze najpierw cycek,potem mm.
Ale jakie mleko kupic ? Jakie bedzie najlepsze?
Tytaj pije bebiko.Zetka, małaMyszka, jasmine89 lubią tę wiadomość
-
A z karmieniem to przystawiaj jak najczęściej plus laktator, może jakaś herbatka na rozbuchane laktacji.. ja zaczelam przystawiam w 2 dobie, w 3 juz miałam więcej pokarmu a w 4 juz był nawał. Ale akurat mój mały wogole nie dopominal się jedzenia, budziłam go co 3 godz, mm dawałam kilka kropelek ale po cycku nie był zainteresowany i może z raz wypił te 20 ml a tak to jakoś 5.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
lys wrote:a mówiła Wam, że można dopiero od 28 dnia czy wcześniej też?
Mowila, powiedziala ze w razie W mozemy uzywac juz teraz ale polowe porcji czili 5 kropli. Ale jeszcze (i oby nigdy nie bylo) ku temu okazji.
Moja tesciowa uzywa tych pladtrow na swoja blizne po 15 szwach i jest zadowolona.
Nie wiem czy mie umiem uzywac tej fridy, ale kompletnie nic nie wyciagam z nosa. A slysze jak moj maluch charczy i sie meczy:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2015, 01:55
lys, Zetka, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r.