X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • mamasia Autorytet
    Postów: 1889 4778

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    0na88 wrote:
    Hej dziewczyny ,

    Zoska od 6 rano do 11 wisiala na cycku - co zjadla to jej sie troche ulalo wiec znow zaczynala cyckac, ledwo co zasnela to maz stwierdzil ze pojedziemy do galerii kupic mi cos na tylek bo nie bede teraz w leginsach na takie upaly chodzic - w sklepie mala grzeczna , jedno karmienie z butli + bujanie na rekach bo jak tylko sie orientowala ze w wozku jedzie to krzyk , nie wzielam wkladek laktacyjnych bo pokarmu mam znikome ilosci a tu jak na zlosc dwie wielkie plamy mi sie zrobily i to w sklepie :D.

    Po powrocie znow cyckala znow jej sie poulewalo...i teraz spi a ja gotuje ziemniaki na najwiekszym ogniu bo z glodu czekolade podjadam zeby nie pasc . ;-)

    Lys - moja od 3 dni placze ( drze sie ) przed kazda kupa... nic w diecie nie zmienialam - nie wiem w czym problem :(
    Udało się coś kupić? Ja dziś byłam w usc i pracy i jak wracałam to też już miałam plamy na sukience.na szczęście była kwiaciasta i nie było tego aż tak widać :-) muszę chyba podwójne wkładki brać,choć raptem nie było mnie dwie godziny :-)

    0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość

    bzkxskf.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamasia wrote:
    Udało się coś kupić? Ja dziś byłam w usc i pracy i jak wracałam to też już miałam plamy na sukience.na szczęście była kwiaciasta i nie było tego aż tak widać :-) muszę chyba podwójne wkładki brać,choć raptem nie było mnie dwie godziny :-)

    Ja się nie ruszam bez wkladek. Myślałam że nie będą mi potrzebne ale okazuje się ze tryska bądź kapie z cyckow zawsze wtedy kiedy ja się tego nie spodziewam.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • mamasia Autorytet
    Postów: 1889 4778

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys wrote:
    Ja się nie ruszam bez wkladek. Myślałam że nie będą mi potrzebne ale okazuje się ze tryska bądź kapie z cyckow zawsze wtedy kiedy ja się tego nie spodziewam.
    No ja też z wkładkami (w domku też),ale dziś nie dały rady. Miałam wielorazowe aventu,ale na wyjścia powyżej godziny będę brała jeszcze jednorazowki :-)

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    bzkxskf.png
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamasia wrote:
    Udało się coś kupić? Ja dziś byłam w usc i pracy i jak wracałam to też już miałam plamy na sukience.na szczęście była kwiaciasta i nie było tego aż tak widać :-) muszę chyba podwójne wkładki brać,choć raptem nie było mnie dwie godziny :-)


    kupilam jakies jeansowe spodenki i pare koszulek - wyprzedaze sie koncza wiec i wybor kiepski , wszystko przebrane - ale przynajmniej te najblizsze gorace dni jakos przechodze.

    Zoska nadal sie drze , ja juz sie poplakalam z nia dzis z 3 razy - chyba mnie jakas lekka depresyjka smyra.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • Laura Autorytet
    Postów: 3396 6618

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzka.mom wrote:
    Laura, jeszcze tylko 2 strony :D
    No i się obawiam żebym zdążyła :P

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    Synuś mamusi i tatusia :)
    Dominiś 2890, 52cm <3
    89c50790be.png

  • mamasia Autorytet
    Postów: 1889 4778

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura wrote:
    No i się obawiam żebym zdążyła :P
    Dajesz,kochana dajesz :-)

    Laura, zuzka.mom, małaMyszka lubią tę wiadomość

    bzkxskf.png
  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona wiem jak jest. Też mam powoli doła. Córka ryczy o byle gowno. Kąpiele są bee wiec wrzask, każda zmiana pieluchy wrzask, przrbieranie się też wrzask. A że kupy non stop wali i przebierać się trzeba często to i krzyku jest dużo :/ gdybym wiedziała że to kolka to jakoś bym mogła chociaż pomoc a tak ja nawet nie wiem o co jej chodzi. Jeśli nie śpi i nie je to płacze albo jest zdenerwowana. Nie ma chwili jej czuwania w dobrym nastroju. Zawsze jest spieta, napina mięśnie, wygina się, prezy, czasem są to ewidentnie gazy, ale przecież nie zawsze więc nie rozumiem kompletnie.. Lek twierdzi, że jest malutka i ma prawo. A ja wcale nie jestem pewna czy to takie normalne wieczny nerw u takiego małego dziecka :/

    0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Ewa123
  • AgaSad Autorytet
    Postów: 1879 3085

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja już dziś padam na twarz, mały daje czadu co godzinę, budzi się z takim rykiem jakby go ze skóry obdzierali.. cyc i na rękach się uspokaja ale zanim zacznie pić to ryczy i pręży się. kopie nogami - wygląda na pierwsze problemy z brzuszkiem..
    dzwoniłam do położnej co mamy robić bo tak dziwnie że jemu się poprzestawiało o 180 stopni, kazała robić minimum 2 godz przerwy między karmieniami żeby pokarm zdążył się strawić, podobnie z karmieniem - na siłę wybudzać jak zaśnie po 5 minutach, żeby chociaż 15 min possał.. no zobaczymy..

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    1usawn15ju6q9qwm.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    0na88 wrote:
    kupilam jakies jeansowe spodenki i pare koszulek - wyprzedaze sie koncza wiec i wybor kiepski , wszystko przebrane - ale przynajmniej te najblizsze gorace dni jakos przechodze.

    Zoska nadal sie drze , ja juz sie poplakalam z nia dzis z 3 razy - chyba mnie jakas lekka depresyjka smyra.

    A masujesz jej brzuszek? Nam często to pomaga. Jak tylko widzę ze mała zaczyna się krzywic i prezyc to zaczynam masować zgodnie z ruchem wskazówek zegara i ciutke to pomaga.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze też kłaść dziecko jak najwięcej na brzuszku na problemy z brzuchem. Tylko moja oczywiście też już nie lubi chociaż kiedyś jej się podobało wiec klops. Ciężkie życie matki.. A i jeszcze ma bardzo silny odruch ssania, w zasadzie bez smoka nie potrafi być spokojna. Czy Wasze dzieci też tak mają?

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    Ewa123
  • Laura Autorytet
    Postów: 3396 6618

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamasia wrote:
    Dajesz,kochana dajesz :-)
    Taaaaa żeby jeszcze tylko te skurczyki się pojawiły ;)
    wypucowałam podłogi na kolanach, byłam na zakupkach i Zonk zero skurczyków :/
    Brzuch boli @ i krzyż :/
    Ja chcę 2000 stronkeeeeeeee uhuhu

    ale cicho cicho, jeszcze dwie stronki są ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 16:30

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    Synuś mamusi i tatusia :)
    Dominiś 2890, 52cm <3
    89c50790be.png

  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę Wam powiedzieć, że wczoraj cały dzień, noc i dzisiaj jest ok, mały nie ma problemów brzuszkowych. Od wtorku wieczorem piję herbatkę z kopru, od niedzieli podajemy mu też Biogaię.
    Idziemy zaraz do kościoła załatwiać chrzciny, a jutro usc.

    KasiaeN., małaMyszka, Katarka lubią tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa123 wrote:
    Dobrze też kłaść dziecko jak najwięcej na brzuszku na problemy z brzuchem. Tylko moja oczywiście też już nie lubi chociaż kiedyś jej się podobało wiec klops. Ciężkie życie matki.. A i jeszcze ma bardzo silny odruch ssania, w zasadzie bez smoka nie potrafi być spokojna. Czy Wasze dzieci też tak mają?

    Moja tez nie chce leżeć na brzuszku. I tez ma silny odruch ssania cycek i smoczek na zmianę.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura wrote:
    Taaaaa żeby jeszcze tylko te skurczyki się pojawiły ;)
    wypucowałam podłogi na kolanach, byłam na zakupkach i Zonk zero skurczyków :/
    Brzuch boli @ i krzyż :/
    Ja chcę 2000 stronkeeeeeeee uhuhu

    ale cicho cicho, jeszcze dwie stronki są ;)
    Cierpliwości 2000 strona blisko ;)

    Laura, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Muszę Wam powiedzieć, że wczoraj cały dzień, noc i dzisiaj jest ok, mały nie ma problemów brzuszkowych. Od wtorku wieczorem piję herbatkę z kopru, od niedzieli podajemy mu też Biogaię.
    Idziemy zaraz do kościoła załatwiać chrzciny, a jutro usc.

    Jak się nazywa ta herbata? W sensie marka firma itd

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście Lily znów krzyczy i dostaje wscieklizny. Brzuszek "story" ciąg dalszy. Często przy takich cyrkach wisi na cycu. Wymeczyla lewego cycka potem dopila z prawego. Oczywiście przy tym wscieklizna rączki i nóżki chodzą na wszystkie strony, krzywi się i drze. Teraz tatuś łazi z nią po mieszkaniu wiec jest szansa ze zaśnie.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • Laura Autorytet
    Postów: 3396 6618

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys wrote:
    Cierpliwości 2000 strona blisko ;)
    a skurczyków brak :/
    ech, nigdy nie ma się tego co by się chciało ;)
    A dzisiaj są imieninki Dominika i znów myślałam że się uda :)
    no nic czekamy czekamy.......

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    Synuś mamusi i tatusia :)
    Dominiś 2890, 52cm <3
    89c50790be.png

  • Aska87 Autorytet
    Postów: 1402 2079

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej! ja wreszcie w domku :)) jak na razie mały się szybko zaaklimatyzował nawet z psiną się jakoś zgrali :) zobaczymy co będzie w nocy :)

    a mój poród hmm...
    w piątek po 17 zgłosiłam się do szpitala na patologie ale najpierw wzięli mnie na sale porodową i tam pod KTG podpięli :/ ponad 2 godziny masakra i tak pisały się skurcze pierwsze co 15 min na poziomie max których w ogóle nie czułam, po badaniu skurcze jakoś co 8 min nadal nie czułam rozwarcie 2 palce... poszłam na usg i decyzja zostaje Pani na porodówce szok w ogóle nie byłam na to przygotowana bo w końcu miałam się tylko na obserwacje zgłosić... no nic dostaliśmy sale do porodu rodzinnego i mamy się rozgościć... później znowu KTG skurcze co 4 min rozwarcie na 3 palce nadal nic nie czuje... mężowi kazali pojechać do domu bo to do rana potrwa i przyjechać koło 5-6 , i tak ja poszłam się umyć i kazali się przespać bo od dwóch dni oka nie zmrużyłam z powodu bólu kręgosłupa... o 23 przyszła położna sprawdziła puls i po dotknięciu brzucha jak magiczną różdżką dosłownie chlusnęły ze mnie wody (były różowe ze skrzepami krwi powiedzieli że tak ma być) no i się zaczęło podpieli znowu pod KTG skurcze co 2 min już je czułam ... po jakiś 2 god po odejściu wód się zaczeły takie bóle że dosłownie chodziłam po ścianach i błagałam o jakiekolwiek znieczulenie, nawet o głupi gaz na co dostałam odpowiedź ze skoro rodze w nocy to nic mi się nie należy... a ja już ryczałam z bólu, cały szpital mnie chyba słyszał :)... do męża się dodzwonić nie mogłam bo zasnął w domu jak kamień :( wreszcie około 3 się zlitowali i dali mi jakiś zastrzyk przeciwbólowy i podpieli do KTG tam skurcz za skurczem prawie bez przerwy... ja już powoli traciłam świadomość mało z tego pamiętam ... kojarze tylko że w momencie kiedy pisał się skurcz tętno dziecka spadało drastycznie w dół a dopiero 6 cm rozwarcia więc do końca daleko. Nagle zleciało się pełno osób wszyscy biegali coś gadali mi nikt nic nie mówił, przynajmniej nic nie pamiętam, któś mnie rozbiera któś przenosi zakłada cewnik, podchodzi anestezjolog daje papiery jakieś do podpisu, gdzieś mnie wiozą, ja dalej pytam co się dzieje ale już tylko anestezjolog ze mną rozmawia i mówi że coś z tętnem dziecka nie tak i trzeba zrobić cięcie i tak o 3,45 Patryk pojawił się na świecie :) i ulga że już po ufff ale nikt mi go nie pokazał nawet więc ja dalej co z dzieckiem a tylko anestezjolog chce ze mna rozmawiać i się lituje i przynosi mi pokazać małego na kilka sekund i go zabierają znowu, a ja już całkiem odpływam... mąż oczywiście nie dojechał dopiero rano po 6 się pojawił w szpitalu :/
    wiem jedno że cieszę się że ewentualną następną ciąże będe miała rozwiązaną przez cesarskie cięcie, bo mój próg bólu jest zbyt niski no chyba że była by możliwość znieczulenia, i drugie co wiem że w tym szpitalu za panowania obecnego ordynatora nie mam zamiaru więcej rodzić bo kilka ostrych zdań padło między nami
    za to z opieki po porodzie jestem bardzo zadowolona, położne bardzo pomocne

    jesslin87, lys, magda sz, małaMyszka, witaminkab, Katarka, Weridiana lubią tę wiadomość

    udało się w <3 9 <3 msc s
    SYNEK :*Patryk :* ur. 22.08.15 3170g 57cm 10 pkt :)
    relg3e5e4hiu7llr.png
    [*] 8.10.2016 7tc <3
  • aaaaga Autorytet
    Postów: 2432 4868

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolejne pytanie z cyklu czy u was ...
    Malemu luszczy się skóra nie jakos mocno ale jednak jak było u waszych maluchów

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    f2wlj44jgrn4a0f6.png


    Matko Boska Matemblewska módl się za nami !
    04.02.2014 - 7tc [*]
  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga u mnie też tak było, położna mówiła, że to normalne i żeby po kąpieli na wilgotną skórę stosować oliwke w miejscach gdzie jest sucha skóra. Ja w sumie się do tej rady nie zastosaowałam, bo nie smarowalam niczym, a do kąpieli oilatum używam i zeszło samo, skórka jest już milutka

    aaaaga, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Ewa123
‹‹ 1994 1995 1996 1997 1998 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ