SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Laura wrote:Neyla szykuj się
Zostało nas niewiele
Jak się czujesz?? Czop ci odszedł??
Czop mi odszedł około 20.08 po masażu szyjki, taki mały pizdryk, potem też widziałam taki jakiś śluz na wkładce, ale było tego mało. Widocznie mój czopek był taki lichy. Dzisiaj czuję się na 4+... skurcze mam sporadycznie, czasami pójdzie z krzyża, za to masakrycznie bolą mnie pachwiny. Ledwo chodzę, siedzę itd. Jakby mi ktoś nogi na boki rozciągał.
Zupełnie nieporodowe samopoczucie
Laura, jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Pamiętam jak w marcu moja przyjaciółka czekała na poród (urodziła 10 dni po terminie) i mówiła, że ma depresję przedporodową Ja chyba zaraz też się jej nabawię. Mąż właśnie poszedł sobie do kolegi, w ramach kuszenia losu.
jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHermiona, gratulacje zdrowiutkiego Dzieciątka!! Właśnie się zastanawiałam co z Tobą
No cóz, dziewczyny się wypakowują więc Neyla, Laura.. teraz czas na nas hm?
U mnie też się na nic nie zanosi, Mała bardziej aktywna, kości - miednica bolą, co sie podcieram to znajduję jakiegoś gluta, a czop też już dobry tydzień temu wyszedł.
Jeden skurcz mnie złapał ale tak jakby promieniował do odbytu, aż mi dupe wygięło.
Reszta bez zmian, czyli typowo miesiączkowe bóle, troche mocniejsze niż zwykle.
A mały Uparciuch siedzi i siedzi...
Laura, Neyla, jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Nie przejmuj się ja też się czuję lekko depresyjnie.Neyla wrote:Pamiętam jak w marcu moja przyjaciółka czekała na poród (urodziła 10 dni po terminie) i mówiła, że ma depresję przedporodową Ja chyba zaraz też się jej nabawię. Mąż właśnie poszedł sobie do kolegi, w ramach kuszenia losu.
Od groma słodkości w walizce czeka na mnie
Teściowa ma mi przywieźć goferki ze śmietaną truskawkową będę jadła
A poza tym chcę w końcu mojego syneczka mieć przy sobie!
Neyla, jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
Synuś mamusi i tatusia
Dominiś 2890, 52cm
-
Zuzka ja chyba będę ostatnia, coś mi się wydaje.....zuzka.mom wrote:Hermiona, gratulacje zdrowiutkiego Dzieciątka!! Właśnie się zastanawiałam co z Tobą
No cóz, dziewczyny się wypakowują więc Neyla, Laura.. teraz czas na nas hm?
U mnie też się na nic nie zanosi, Mała bardziej aktywna, kości - miednica bolą, co sie podcieram to znajduję jakiegoś gluta, a czop też już dobry tydzień temu wyszedł.
Jeden skurcz mnie złapał ale tak jakby promieniował do odbytu, aż mi dupe wygięło.
Reszta bez zmian, czyli typowo miesiączkowe bóle, troche mocniejsze niż zwykle.
A mały Uparciuch siedzi i siedzi...
Ja juz nawet nie proszę synka o wyjście ale tę cholerną macicę by ruszyła no
Żaden glut mi nie odszedł jeszcze....
jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
Synuś mamusi i tatusia
Dominiś 2890, 52cm
-
nick nieaktualny
-
Bosa, Hermonia gratulacje. Tekst o arbuzie rozbawił mnie do łez. .
Ja nie mogę chwalić swojego synka.. wczoraj było tak cudnie a dziś koszmar, nie śpi od 13.00 tzn owszem śpi ale tylko na rękach.. w łóżeczku budzi się po 5 min, z jedzeniem tez masakra, ssie 5-10 min i śpi jak kamień, brak mi pomysłów na rozbudzenie, przebiore pieluszke to ssie kolejne 2-3 minutki, odłożę do łóżeczka żeby się wybudzać i znowu ssie kilka minut i tak non stop.. staram się robić te min 2 godz przerwy ale już nie mam sily bo jak się obudzi to od razu szuka cyca... ratunku. .Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2015, 19:52
małaMyszka, bosa, Zetka lubią tę wiadomość
-
zuzka.mom wrote:Hermiona, gratulacje zdrowiutkiego Dzieciątka!! Właśnie się zastanawiałam co z Tobą
No cóz, dziewczyny się wypakowują więc Neyla, Laura.. teraz czas na nas hm?
U mnie też się na nic nie zanosi, Mała bardziej aktywna, kości - miednica bolą, co sie podcieram to znajduję jakiegoś gluta, a czop też już dobry tydzień temu wyszedł.
Jeden skurcz mnie złapał ale tak jakby promieniował do odbytu, aż mi dupe wygięło.
Reszta bez zmian, czyli typowo miesiączkowe bóle, troche mocniejsze niż zwykle.
A mały Uparciuch siedzi i siedzi...
Zuzka no mi też te skurcze w dupę idą
zuzka.mom, jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Czyli zostało nas 6 i mamy dwa dni do końca sierpnia....Neyla wrote:Wchodziłam na jej pamiętnik i jest napisane, że ciąża zakończona 22.08
Czuję że będę wrześnióweczką, kurna no
15go się nie rozpakowałam, na 2000 stronce też nie, więc pewnie jedna z opcji nie branych pod uwagę Wrzesień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2015, 20:11
Neyla, jesslin87, jasmine89, zuzka.mom, małaMyszka lubią tę wiadomość
Synuś mamusi i tatusia
Dominiś 2890, 52cm
-
Hermiona gratulacje!
Laura wg Twojego suwaczka jestes juz szczesliwa mama, hah:dmoze pelnia nam cos przyniesie, a jesli nie to spojrzyj na to z innej strony, Mlody sie urodzi w roku szkolnym i bedzie mogl cukierkami czy czyms dzieci czestowac:d ja bylam tego zawsze pozbawiona, moje wszystkie dzieci tez, wiec wiem co to za bol:(:p tak czy inaczej jak to sie mowi, co weszlo wyjsc musi takze wkrotce,kiedy sie najmniej bedziesz spodziewac;)trzymam kciuki:)
jesslin87, Neyla, Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Laura wrote:Zuzka ja chyba będę ostatnia, coś mi się wydaje.....
Ja juz nawet nie proszę synka o wyjście ale tę cholerną macicę by ruszyła no
Żaden glut mi nie odszedł jeszcze....
U mnie tez bez gluta ja juz sie pogodzilam ze bede wrzesniowka ale jestem fanka pilki noznej a 4 taki wazny mecz i liczylam ze obejrzymy go w 3 a tu na razie cisza
jasmine89, zuzka.mom, Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
To dzisiaj ta pełnia?? hmm, niech się dzieje co chcejasmine89 wrote:Hermiona gratulacje!
Laura wg Twojego suwaczka jestes juz szczesliwa mama, hah:dmoze pelnia nam cos przyniesie, a jesli nie to spojrzyj na to z innej strony, Mlody sie urodzi w roku szkolnym i bedzie mogl cukierkami czy czyms dzieci czestowac:d ja bylam tego zawsze pozbawiona, moje wszystkie dzieci tez, wiec wiem co to za bol:(:p tak czy inaczej jak to sie mowi, co weszlo wyjsc musi takze wkrotce,kiedy sie najmniej bedziesz spodziewac;)trzymam kciuki:)
Not planning any more....Co będzie to będzie.
Wspaniale no, mój teściu przewiduje mi wtorek
jesslin87, magda sz, zuzka.mom, małaMyszka lubią tę wiadomość
Synuś mamusi i tatusia
Dominiś 2890, 52cm
-
Laura wrote:To dzisiaj ta pełnia?? hmm, niech się dzieje co chce
Not planning any more....Co będzie to będzie.
Wspaniale no, mój teściu przewiduje mi wtorek
Mi tesciowa i babcia powiedzialy ze w ten weekend urodze taaa najpierw slyszalam ze po weselu mojej siostry urodze a bylo to 15.08 potem tydzien temu w piatek jechalismy na 1 dzien na gore żar mamy blisko i tez nic wiec ja juz sie na nic nie nastawiam
Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Bosa, Hermiona - Gratulacje
Hermiona i gdzie w końcu rodziłaś? W DOmu Narodzin czy W Rydygierze na oddziale?
Ofka - ja kupowałam w Abrakadabrze ubranko małej - super jakość ale ceny zajebiste. Teraz na nasz ślub i chrzest ( ta sama sukienka) kupie w Smyku bo zakochałam się w jednej. I kupię takie same sukieneczki a ten slub dla Laury i Pauli - wyślę wam jutro linka
Co do kolagenu - rewelacyjny na blizne - warto kupić i stosować. Zresztą kolagen na twarz też się super sprawdzał.
Niecierpliwa - co do skazy - Paula ma i o dziwo pojawiło jej się dość późno. Po kilku miesiącach. Jest na mleku Bebilon Pepti. Ale nie dziwię się, bo ja jako dziecko miałam nietolerancję i laktozy i glutenu. Co moi rodzice ze mną przeszli to szkoda gadać. Teraz wszystko wiadomo, jets internet, a wtedy lekarze nie wiedzieli co mi jest. Miałam 16 miesięcy i ważyłam 6 kg. Jak mnie rodzice zawieźli do szpitala to lekarz poowiedział " Co mi tu Pani przywozi trupka?" Wyobrażacie sobie. Ale jak w końcu zdiagnozowano ( tylko dzięki mamie, bo dzięki rozmowom z różnymi osobami to ona wpadła na to co jest) to przytyłam i wszyłam z tego. Ale po tym co rodzice przeżyli pozostali przy jednym dziecku. Nie chcę CIę martwić Niecierpliwa ale u Pauli właśnie tak to wyglądało - na policzkach - i w dotyku to się robiło szorstkie. miała też sucho za uszami. Co jakiś czas sprawdzam i dalej nie toelruje mleka, podobnie czekolady i większej ilości pomarańczy, cytryn. Całe szczęście z tego się wyrasta - ja jem wszystko normalnie - dużo nabiału.
Wczoraj PAule odstawiliśmy do dziadków i dziś pojechaliśmy Z LAurą do księdza uiścić opłatę i załatwić do końca ślub. Mielśmy też załatwić torta ale się nie udało. Nie było tej osoby która się tym zajmuje i w tygodniu to zrobimy. P. kupił też muchę i ten materiał do butonierki ja kupiłam sobie biżuterię na ślub w Aparcie - bransoletkę i kolczyki z perłami. Bo sukienka jest zabudowana i naszyjnik nie da rady. Ale to przyjemność była kupić - szczególnie że miałam bona którego wygrałam w loterii Apart. W styczniu kupiliśmy obrączki i wysłaliśmy zgłoszenie do loterii bo była do wygrania wycieczka za 10 tys - podróż poślubna i bony do Apartu No i wygrałam bon Podcas tego całego dzisiejszego dnia zaliczyłam karmienie w kancelarii u księdza ( dobrze, że ksiądz zajebisty - naprawdę fantastyczny całkiem młody człowiek - nawet z FB korzysta ), w galerii handlowej i w toalecie restauracji jak byliśmy na obiedzie ;P Ale oprócz tego mała była super grzeczna a teraz grzecznie śpi
jesslin87, Weridiana, małaMyszka, bosa lubią tę wiadomość
-
Hermiona gratulacje!!! Ciekawa jestem Twojej relacji z porodu jak już emocje opadną i nabierzesz sił
Brzuchatki kochane, rozumiem Was jak chyba nikt powiem Wam na pocieszenie że ja może dzięki depresji przedporodowej nie miałam depresji poporodowej. Jestem mega szczęśliwa, córcia daje popalić, jestem zmęczona, mało śpię, cały czas poświęcam jej. Toaletę załatwiam jak perszing..jem zimne obiady bo jak tylko mama przynosi mi obiad to mała zaczyna płakać no i najpierw ona potem ja. O dziwo zawsze jestem umalowana i promienna na buzi, ale śmierdzę mlekiem z daleka 
Praktycznie zero czasu dla siebie, jak już go chwilę mam to....czytam o karmieniu, usypianiu itp. Odmawiam sobie wszystkich przyjemności z jedzenia, już nawet nie mam ochoty na kulinarne cuda, lody czy ciastko nie przyprawia mnie o ślinotok jak kiedyś Schudnę szybciej Maja mnie budzi w nocy co chwila a ja i tak z uśmiechem podnoszę ją z łóżeczka i całuję w czółko na dzień dobry po raz 5 w nocy. Tak na nią czekałam, tak schizowałam że jakbym teraz miała depresję to bym czuła się jak wariatka. Także może to Was pocieszy że ominie Was baby blues - może to nie reguła ale oby się sprawdziło.
Poród bierze z zaskoczenia, a jak już wylezie główka to cały świat przewraca się do góóóry nogami nie zapomnę tego momentu, nie wiedziałam co się dzieje, taka dezorientacja że takie wielkie coś tamtędy sobie wyszło, czułam się wtedy jak kosmita.
zuzka.mom, Laura, jesslin87, jasmine89, Maniuś, Neyla, witaminkab, Katarka, małaMyszka, zabka11, Zetka lubią tę wiadomość
