SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie nadal problem z laktacją
Nie wiem o co chodzi. Mam tak mało pokarmu, że starcza na pół dnia, a potem Lily ssie i dostaje szału, bo nic nie leci i musimy jej dawać mm. I tak po kilku godzinach znów mam pokarm, ale znów mała wypija wszystko w pół dnia. I tak w kółko.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Jak ogarniacie spacery? Nasz był wczoraj przewiniety najedzony i po 10 min ryk w wozku na dworze ok 24 stopni ubrane miał body polspiochy i bluzke przykryty bo wiało. Cienkim kocykiem
Może za s szybko wyszliśmy na pierwszy spacer ?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
małaMyszka wrote:czy przy karmieniu piersią bierzecie jakieś witaminy dodatkowo?
Kurde cgyba mi sie mleko normuje albo kryzys mnie dopadl, bo ob wczoraj cycuchy flaczki, juz tak nie nabrzmiewaja...mleko jest bo az cieknie jak mala ssie, ale juz nawalu nie ma. Czy tez tak macie???
Mala spi juz 3godza ja nadrabiam prasowanie.
Jak wam maluchy zasypiaja???
Moja albo na cycu,albo na ramieniu, po odbiciu...
Nie ma opcji zebym ja odlozyla do lozeczka i zeby tam zasnela..czyzby juz poczxula`raczki`czy po prostu takue 2-tygodniaczki tak maja ze musza zasypiac u mamy???
Laura-gratulacje!!!!
Magda sz- ty sama u rodzicow czy z mezem???? Jak maz reaguje na placzki malej i pobudki nocne???
Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Jak ogarniacie spacery? Nasz był wczoraj przewiniety najedzony i po 10 min ryk w wozku na dworze ok 24 stopni ubrane miał body polspiochy i bluzke przykryty bo wiało. Cienkim kocykiem
Może za s szybko wyszliśmy na pierwszy spacer ?
Aga dzisiaj był upał więc Młody ubrany w rampers z krótkim rękawkiem i przykryty muślinowym, bardzo cienkim kocykiem. Wczoraj by ubrany w body i półśpiochy i w pewnym momencie odkryłam całkiem, bo wydawało mi się gorąco. Na spacerach u nas zawsze jest spanie. Wczoraj troszkę marudził, ale dałam cyca i się uspokoił.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Magd ja w siebie wmuszam, bo jak nie to inaczej bym mnic nie jadla. a moje cycki nie sa twarde jak tydzien temu, le wystarcze ze sie pochyle, albo mala zacznie plakac i juz mi krople kapia, jak wyciagne ze stanika to fontanna sie uruchamia i sika na wszystkie strony
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Zabko raczej normuje Ci sie laktacja ale kryzys moze przyjsc ja tak mialam okolo 3 tyg gdzie wczrsniej bylo juz super i nagle przyszedl pierwszy nawal a potem susza, ale sie unormowalo i teraz jest ok.
Moja tez zasypia albo przy cycu albo na mnie albo przy mnie obok jak ja glaszcze po glowce lub raczce.zabka11, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:czy przy karmieniu piersią bierzecie jakieś witaminy dodatkowo?
MumOmega i witaminę D. A co 2 dzień jakaś witaminową tabletkę. Mam tez sok ten na anemię z żelazem więc w przyszłym tygodniu zacznę go brać na zmianę witaminową pigułą.
Mam kochanego męża, codziennie po 2 godziny puszcza na smart tv małemu piosenki, tańczy z nim i mu śpiewa. Tomek uwielbia to! I z takim podziwem i zrozumieniem tańcuje i słucha tatusia:)magda sz, jesslin87, zabka11, lys, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
jasmine89 wrote:Magd ja w siebie wmuszam, bo jak nie to inaczej bym mnic nie jadla. a moje cycki nie sa twarde jak tydzien temu, le wystarcze ze sie pochyle, albo mala zacznie plakac i juz mi krople kapia, jak wyciagne ze stanika to fontanna sie uruchamia i sika na wszystkie strony
No to nieźle:) niektóre kobiety tak mają, tylko sie cieszyć!
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Magd wrote:Aha do mam katmiacych piersią, macie wilczy apetyt?? Ja całą ciążę wpychalam na sile jedzenie, a teraz mofe jesc non stop..
I tu zonk, przytylam trzy kilo! po tym jak zrzucilam wszystko po dwóch tygodniach
nienie mam wilczego apetytu, a wręcz nie chce mi się jeść, za to piję jak smok.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ja też już nie mam nawału i twardych piersi, raczej miękkie się zrobiły - więc już się chyba laktacja stabilizuje. I dobrze, ile można łazić z dwoma kamieniami.
Pokarmu mam raczej mnóstwo, bo w nocy zalało mi brzuch i piżamę, ale po piersiach tego nie czuję już.
Co do apetytu, to faktycznie, przy karmieniu mam wilczy apetyt. Ciągle chodzę głodna. Po porodzie schudłam 7 kg, zostało mi 6 z czasu ciąży i już póki co się nie ruszają.Także ważę 58 kg a chciałabym znowu wchodzić w ubrania swoje
No nic, jak mi się wszystko ustabilizuje i skończę połóg, to pomyślę nad ćwiczeniami i jakąś aktywnością.
zabka11, Magd, małaMyszka lubią tę wiadomość