SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
mamasia wrote:Super, że maluch ładnie spał i jest lepiej. A czemu w luxmedzie macie szczepić?
Bo w mojej przychodni szczepia tylko we wtorki i czwartki, a chcialam zaszczepic jutro. Pediatra nie myje rak przed badaniem ani nie zaklada rekawiczek. Zeby wejść do przychodni trzeba wniesc wozek po schodach, bo nie ma podjazdu. Wczoraj chcialam odebrac karte szczepien, bylam o 12:45 a czynne niby do 13. Nie bylo juz nikogo. Istny PRL, wole luxmed. Mam malego i tak w pakiecie abonamentowym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 15:40
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
lys wrote:Ja się zastanawiałam nad jakimś zabiegiem ale żadna metoda mnie nie przekonuje. Ja nawet do proktologa nie poszłam bo nie mogę się przełamać żeby komuś zadek pokazać
i w ogóle jestem antyszpitalna antyzabiegowa a po porodzie to nadal mi trauma została i teraz wszystko mnie odstrasza
Idz Iys, trudno. Ja raz bylam , to jak ginekologlys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Jak bylam dzisiaj w luxmedzie to tez zrobilam sobie badanie krwi, bo pediatra zasugerowala ze jak maly tak przybiera to moge miec niska hemoglobine bo ze mnie wysysa. Wszystko ok, hemoglobina 12,9, inne wyniki w normie. Mam tylko jakis pierunski cholesterol! Nigdy nie mialam z nim problemu, nie jem NIC smazonego a tu taka niespodzianka.
Oczywiscie moje wyniki sa a Tomka nie. To znaczy jest tylko mocz (i jest dobry). Czekam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 15:57
mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
ja jadłamwszystko i było ok, a w zeszłym tygodniu też wyskoczyła wysypka, dziś już mała jest cała w krostkach i ma szorską skórę. wg lek tez skaza i mam rowniez uboga diete.także to też nie jest tak, żedieta nie ma wpływu wcale. Alergeny przechodza przeciez do krwi.
małaMyszka lubi tę wiadomość
Ewa123 -
Dziewczyny na srokao.pl jest art. O termentiolu. Podobno jest tak kontrowersyjny bo ma skladnik ktory ponizej 3 roku zycia moze powodowac nawet smierc. Poleca zamiast tego tormenalum sklad ten sam ale bez tego trujacego
Agaata, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Weridiana wrote:My wlasnie spacerujemy pod domem w klapkach ale tutaj akurat jest duuuzo zielonego, drzew i szum usypia mala
KasiaeN a gdzie mieszka sis , moze sie spotkamy
Mysle ze mozesz tez wyrobic dowod osobisty dla dziecka podobno prosciej
Magda, Iys moze te zaparcia przejsciowe moja tez jakos tak miala jak skonczyla miesiac , teraz się poprawilo. A wy dodatkowo dokarmiacie to tez brzuszek musi sie dostosowac.
Ofka i dziewczyny a myslalyscie o zabiegu na hemoroidy?
Psioszka ty chyba pisalas o spacerowce , ja caly czas uzywam a wozek stoi w garazu
Wszyscy mysla ze mam w srodku starsze dziecko bo spacerowka ale ma kocyki , smacznie spi wiec chyba jej dobrze, a mi
Dzisiaj pierwszy raz sciagnelam 70ml mleka (Medela reczny)
I pila z butelki (tommy teepee antykolkowa - kupilam bo byla promocja ) wszystko zjadla.
musze trenowac bo za 3 tyg wywiadowka i zostawiam Emme u kolezanki ,
Moja siostra mieszka nad morzem w Birchington, a Ty? O dzięki za radę, muszę wobec tego zobaczyć co jest prościej wyrobićdzięki
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Tormentiol ma kwas borny i to jest kontrowersyjny składnik, nie słyszałam o przypadkach śmierci, kiedyś stosowało się Tormentiol powszechnie na odparzenia, dzisiaj raczej bardzo ostrożnie, ale wiem, że również się używa i nawet w szpitalach. Ja nie używałam, więc trudno mi powiedzieć, ale słyszałam, że na duże odparzenia był niezastąpiony - szybko leczył.
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ja musze chyba zrobic zabieg na hemoroidy, ale nie wiem gumkowanie czy hemoron. Skalpel w zyciu. Moj maz mial bo juz za bardzo byly zaawansowane na inna metode...wyl z bolu doslownie. Walil rekami o kafelki w lazience jakmialsie po operacji zalatwic. Chirurg mowi ze to jedna z najbolesniejszych operacji.
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Co do wysypki to Marta tez miała przez jakies 2 tygodnie.wygladała tak jak Wy opisujecie czyli krostki i szorstka skóra.. Byłam z nią u pediatry, kazała mi odstawić nabiał na tydzień i zobaczymy.odstawilam, wysypka nadal była, wiec wróciłam do nabiału.wtedy kazała odstawić jabłka, soki jabłkowe.powiedziala ze dużo kobiet karmiących je jabłka i pije soki i to moze tez uczulać.odkad nie jem jabłek Marta ma gładka skore.posmarowalam jej wtedy tez kremem emolium, tym co smaruje jej pupkę po zmianie pieluchy.
Ewa123, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Bo w mojej przychodni szczepia tylko we wtorki i czwartki, a chcialam zaszczepic jutro. Pediatra nie myje rak przed badaniem ani nie zaklada rekawiczek. Zeby wejść do przychodni trzeba wniesc wozek po schodach, bo nie ma podjazdu. Wczoraj chcialam odebrac karte szczepien, bylam o 12:45 a czynne niby do 13. Nie bylo juz nikogo. Istny PRL, wole luxmed. Mam malego i tak w pakiecie abonamentowym.
małaMyszka, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
My jednak jedziemy jutro nad morze
najwyżej będziemy wcześniej wracać jak mały będzie psocil
największy kłopot mamy z tym,ze mały nie cierpi czapek
i robi straszne awanti, tu jak leżał w gondoli to ratowaly nas ubranka z kapturem, ale tam to już nie przejdzie
może macie jakiś sposób?
KasiaeN., małaMyszka, niecierpliwa, Paula_071, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Weridiana mój wczoraj pierwszy raz poszedł na spacer z babcia w spacerowce i spał 2h co mu się nigdy Nie zdarzało.
Co do mleka hipp jest w Rosamanie i Auchan-tam kupowałam.
Mam pytanie do mam karmiących tylko mm- ile ml dajecie i w jakich odstępach czasu?lys, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Oglądałam właśnie materiał z pytania na śniadanie nt odżywiania się matek karmiących i kobiet w ciąży.mysle ze jeśli wszystko jest ok to najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest właśnie jedzenie wszystkiego i sprawdzanie czy dziecku nic nie jest.na początku jadłam tylko właśnie tem rzeczony ryż z marchewka i indykiem.ale doszłam do wniosku ze nie dostarczam niezbędnych substancji i witami ani sobie ani dziecku,prędzej bym padła z wycieńczenia na takiej diecie.i tak powoli zaczęłam wprowadzać a to usmażonego kotleta, a to batona w czekoladzie a to pomarańcze.i widzę,ze Marta ma się z tym dobrze
dziś od rana chodzi za mną hamburger i Adam wieczorem ma przywieźć bo nie wytrzymam
dbam o to aby produkty były dobrej jakości, owoce i warzywa świeże i umyte i myśle, ze nie robię moja dieta krzywdy mojemu dziecku.
apaczka, małaMyszka, niecierpliwa, zabka11, Paula_071, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ja generalnie tez uwazam, ze powinno sie wszystkiego po trochu. Niestety dominuje (w przychodni gdzie chodze z corka) przekonanie, ze dieta to rozwiazanie wszystkich problemow. Bylam z corka jakis miesiac temu z ulewaniem i co uslyszalam? A co pani je? Bo swiezych warzyw i owocow nie wolno. Jak powiedzialam, ze jem pomidora i borowki do musli to sie za glowe zlapala lekarka. Z wysypka to samo. Pewnie przez pani diete cos dziecku zaszkodzilo. Wkurwia mnie takie ciągłe wprowadzanie w poczucie winy, bo coś może zjadłam i małej nie podpasowało. Coś jeść trzeba, samą milością do dziecka nie wyżyje. No ale skoro wysypka jest i 2 lekarzy orzekło, że skaza białkowa to muszę wypróbować diety bez nabiału, owoców i innych uczulających rzeczy. Też kp staje się dla mnie mordęgą. Bo niby takie to zdrowe, dobre i cudowne dla dziecka, a wychodzi na to, że się muszę katować dietami, bo w przeciwnym razie robię małej więcej szkody niż pozytku
KasiaeN., małaMyszka, apaczka, zabka11, Weridiana lubią tę wiadomość
Ewa123 -
I powiem Wam, że jeśli małej po tej diecie w ciągu miesiąca nie zejdzie to piernicze to i przechodze na MM. Bo poczytałam o tej skazie i wychodzi na to, że szukanie alergenu to jak poszukiwania igły w stogu siana
małaMyszka lubi tę wiadomość
Ewa123 -
Dokładnie tak jak piszesz.polozna jak była u mnie na wizytach patronazowych tez pierwsze pytanie :a co pani je.no przecież nie chce żenić dziecku krzywdy celowo.ale jak widzę ze po danych produktach się czujemy obie dobrze co czemu mam z nich rezygnować.takie wpędzanie w poczucie winy,z e przeze mnie dziecko jest chore albo się złe czuje.gdybym widziała,ze złe znosi moje kotlety mielone to pewnie ze bym ich nie smażyła.ale śpi super, kupy książkowe wiec do jasnej anielki będę żarła kotlety, cytrusy i czekoladę.mam koleżankę,która urodziła tydzień wcześniej niż ja i tez karmi piersią.jak usłyszała o mojej diecie to tez starała się mi wyperswadować niektóre produkty z mojej diety.ona je kurczaka gotowanego,chleb rosół, marchewkę i to tyle.tyle ze ona chodzi z podkrążonymi oczami i nie ma na nic siły, a ja jestem wyspana, mam sile na spacery i zabawę z moja córka, sprzątanie itd i nieskromnie mówiąc podobam się sobie ,myśle ze po ciąży wyglądam dużo lepiej niż przed.dobrze ze trafiłam tez na fajna pediatrę.niby w wieku mojej mamy czyli przed 60 a babka zna się na rzeczy, mądrze gada i idzie z duchem czasu.
małaMyszka, apaczka, Agaata, Ewa123, zabka11, Weridiana, Maniuś lubią tę wiadomość