SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Idziemy do pediatry albo nie wiem... Maja zaczęła stękać, więc podkulałam jej nózki, masowałam brzuszek, stękałam razem z nią, no i tak sie rozwyła z bolu ze masakra, widac było ze próbuje to wydusic z siebie a nie mogła az piszczała, wzielam te cholerny termometr i jej masowałam wejscie do odbytu, zaczelo wylazic taka pasta...z kilka min piszczala i stekala, tej kupy mało i cała taka zbita, az takiego zatwardzenia to nie miała, zwykle byl taki korek a jak juz to wystekala to szlo rzadsze i spokój widac było ze czuje ulge a tu jeszcze gorzej musialam ekspresem wytrzec kupe i ja na rece. Mam wrazenie ze ten delicol pogorszył sprawę.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
My chrzciny na poczatku grudnia
Griszanka będziecie zabijać małe kroliczki ojej
Ja nie robię przetworów będę kupowala gotowe
Nie umiem nie mam czasu a szkodalys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Paula podłączam się pod pytanie gdzie jest targ eko we Wro?
Griszanka super pomysł z tymi zwierzakami. My mamy króliki, kuraki i jajka od znajomego rodziców i wszystko jest super smaczne i naprawdę jest roznica między tym co w sklepach.
Odnośnie chrzcin to nie słyszałam o żadnych karteczkach i naukach.. wyspowiadac i tak się wszyscy wypowiadamy bo nie wyobrazam sobie inaczej..
Ja jestem wierząca i niektóre poglądy kościoła są dla mnie trudne do przyjęcia tak jak np in vitro.. nie jestem w stanie zobaczyć w tym grzechu i zła, wiele jest kontrowersyjnych poglądów dlatego uważam ze trzeba być po prostu dobrym człowiekiem i żyć w zgodzie ze swoim sumieniem..kościół juz nie raz pokazał że radykalizm i fanatyzm odnosi odwrotny skutek.. temat rzeka
wróciliśmy ze szczepień i było całkiem ok, oczywiście płakał ale szybko się uspokoil, oby tetaz nic się nie działo bo odliczam juz godziny do środy do wyjazdu z wro..
Od piątku stosujemy delicol i narazie odpukać skończyły się problemy z brzuszkiem, wczoraj było super, dziś narazie tez jest ok ale nie zapeszam bo jeszcze za szybko na radość. . Ale może faktycznie mój ma problem z tą laktoza i dlatego jest poprawa..małaMyszka, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość
-
kurcze dziewczyny, jestem prawie 7 tygodni po porodzie, krwawic i plamic juz dawno przestalam, mialam juz okres, a dzisiaj plamie lekko na czerwono(kolejny okres powinnam miec w okolicach 14 pazdziernika), matko kochana...
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Paula ja mam zamiar przede wszystkim wychowac dziecko madrze, tak zeby byla szczesliwa, a w co bedzie wierzyc jej sprawa, ja moge ja tylko skierowac na odpowiednia droge, a na pewno juz nie bede zmuszac zeby chodzila do kosciola, bo wiem po sobie, ze to daje efekt odwrotny. Ja do kosciola nie chodze, a wierze i czy przez to jestem gorszym katolikiem? Nie sadze, choc dla wielu pewnie tak. Czasem lubie sobie porozmawiac z Tym u gory, a jak mam wielka potrzebe to ide do kosciola sie pomodlic, sama ze soba, a nie na msze, bo na temat instytucji kosciola i ksiezy wypowiadac sie nie bede. Dziecko chrzcze po to, zeby miala odpowiedni start, zeby nie miala do mnie pretensji, ze jej utrudnilam cokolwiek, a czy bedzie chciala przystapic do bierzmowania, czy wezmie slub koscielny jej sprawa. Ja jej moge doradzic, a co zrobi nie wiem.
Z jednym sie zgadzam w 100% piekna dzis pogodamałaMyszka, Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Idziemy do pediatry albo nie wiem... Maja zaczęła stękać, więc podkulałam jej nózki, masowałam brzuszek, stękałam razem z nią, no i tak sie rozwyła z bolu ze masakra, widac było ze próbuje to wydusic z siebie a nie mogła az piszczała, wzielam te cholerny termometr i jej masowałam wejscie do odbytu, zaczelo wylazic taka pasta...z kilka min piszczala i stekala, tej kupy mało i cała taka zbita, az takiego zatwardzenia to nie miała, zwykle byl taki korek a jak juz to wystekala to szlo rzadsze i spokój widac było ze czuje ulge a tu jeszcze gorzej musialam ekspresem wytrzec kupe i ja na rece. Mam wrazenie ze ten delicol pogorszył sprawę.
a ta kupa to gęsta miękka pasta czy twarde kawałki? niby taka pasta nawet jak gęsta to chyba nie jest zatwardzenie. ostatnio co u nas 2 dni nie było kupy i płacz i wycie i stekanie i darcie to własnie, w końcu po użyciu i windi i czopka wyszła najpierw gęsta pasta jak plastelina, a potem poleciała woda pieniąca się. Wtedy nie podawałam delicolu, tylko espumisan i bobotic oraz biogaie. Teraz daję tylko delicol i dicoflor.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
ja nie będe robić przetworów do słoiczków bo chyba czasowo nie dam rady, będe mrozic brokuła, kalafior, fasolkę szparagową, dynie, i będe sporzadzac zupki, kremy
u nas tez mogą być 2 kobiety bąz 2 męzczyzn bądz tylko jedna osoba, u nas nauki były, kartek juz sie nie praktykujeWeridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Apropo chrzcin jestem wsciekla na tesciowa. Najpierw robila raban i awanture, ze chcemy chrzcic we wrzesniu jak ona jest na wsi, a teraz do kosciola nie przyjdzie" bo musi sie opiekowac babcia mojego meza, a jej tesciowa, ktora ma 93 lata i juz problemy z chodzeniem do'wc. Ok rozumiem to jak najbardziej, ale piorun mnie strzelil jak powiedziala, ze do restauracji idzie, a moj maz nawet slowem jej uwagi nie zwrocil
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
U nas rodzice chrzestni muszą dostarczyć tylko zaświadczenie ze swoich parafii, ze mogą być chrzestnymi. Mają czas, bo chrzcić będziemy dopiero na Wielkanoc. Mój syn w tym roku idzie do bierzmowania, miał wolny wybór, powiedział, że chce i ok. Za to jak usłyszał jakie wymagania stawia ksiądz to zwątpił. My np. mieszkamy naprzeciwko kościoła garnizonowego, a do naszego parafialnego mamy ok. 2 km. No ale dziecko musi być co niedzielę w parafialnym i mieć podpis księdza, że był. No ewentualnie od czasu do czasu może pójść tutaj, ale też podpis księdza jest konieczny. Podpis jeszcze rozumiem, bo niektóre dzieciaki mogą kłamać, że były w kościele, ale msze chyba są jednakowo ważne wszędzie.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Moj przestawił rytm dnia do tej pory byla pobudka ok 7 karmienie godzina aktywnosci pielegnacja przebieranie sie z pizamki cyc i drzemka od 10 do ok 12-13 potem cyc/butla i spacer ja jak spal mogłam odciagnac się na wieczór porobic coś w domu itd a teraz jest tak ze nie spi tyko jest wcześniej spacer na którym zasypia (w końcu nasze spacery trwaja dluzej O tyle dobrze ) wracamy do domu i nie wiem ile pospi na co moge sobie pozwolic czy sie odciagac itd wlasnie sie obudził po powrocie do domu spal ok 30 min
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Aga u mnie już dawno jest tak ze spaniem że nie znam dnia ani godziny:) nic nie mogę zaplanować bo czasem śpi 10 min a czasem godzinę albo dłużej, co wezmę się za robotę to lecę bo się obudził a czasem nastawiam się że zaraz wstanie i czekam a on śpi i śpi a ja czuwam i też nic nie robię. Oszaleć można:)
małaMyszka, aaaaga, zabka11 lubią tę wiadomość