SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Nutella za gesta, batony z czarnuszka pala gebe, mialam zrobic domowa chalwe, pierdole kupie se milky way jutro. Jeden ma sto kalorii, jakos to spale.
niecierpliwa, lys, Paula_071, magda sz, Zetka, zabka11, aaaaga, Maniuś, jesslin87, chcebycmama, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
jak Wy dajecie radę dźwigać fotelik z dzieckiem? Z każdym razem jak niosę małą w foteliku z mieszkania do samochodu to aż wbija mnie w ziemię, po każdym takim spacerze mam wrażenie że jestem niższa o 5 cm
Kurcze to jest razem 11 kg, dla mnie kosmos.
-
Ja właśnie zastanawiam się nad moim dzieckiem - bo z tego co czytam u Was to dzieci niechętnie zasypiają same, a u mnie na odwrót, on zazwyczaj usypia sam, jak nic go nie rozprasza. Dzisiaj do 20.00 leżał na kolanach u męża i się rzucał, kopał nogami, machał rękami, śmiał się itp. W końcu zapięłam go w śpiworek, dałam smoczka i położyłam w łóżeczku przy zgaszonym świetle, byłam 5 minut temu to już prawie spał...
niecierpliwa, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
lys wrote:jak Wy dajecie radę dźwigać fotelik z dzieckiem? Z każdym razem jak niosę małą w foteliku z mieszkania do samochodu to aż wbija mnie w ziemię, po każdym takim spacerze mam wrażenie że jestem niższa o 5 cm
Kurcze to jest razem 11 kg, dla mnie kosmos.
-
Ofka wrote:Ja mam fotelik caly czas w samochodzie a Ty nie?
Nie, ja mam w domu, a samochód jest w garażu w innym budynku, muszę wyjść z mojej klatki schodowej wejść do budynku obok i zejść do garażu.
Zawsze jak wkładam mała do fotelika to jest cyrk i najpierw ją bujam w tym foteliku żeby się oswoiła, potem niosę go to też ją buja i generalnie jak zapinam fotelik w samochodzie to już nie ma takiego strasznego cyrku.
Ale cholera chyba niedługo będę musiała zostawiać fotelik w samochodzie bo nie dam razy tyle kg.Agaata lubi tę wiadomość
-
zabka11 wrote:Paula - zazdroszcze czasu na gotowanie...moja spi nigdy nie wiadomo jak dlugo, a ja w stresie niecierpie gotowac, wiec gary w zasadzie przejal maz...ewentualnie ja cos pichce jak mala juz zasnie na noc.
Nauczylam sie gotowac z Tomkiem na rece. Jedna reka wrzucalam jajko i make do termomixa lub wlewalam smietane do zupy, druga trzymalam dziecko:-)zabka11 lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
lys wrote:Nie, ja mam w domu, a samochód jest w garażu w innym budynku, muszę wyjść z mojej klatki schodowej wejść do budynku obok i zejść do garażu.
Zawsze jak wkładam mała do fotelika to jest cyrk i najpierw ją bujam w tym foteliku żeby się oswoiła, potem niosę go to też ją buja i generalnie jak zapinam fotelik w samochodzie to już nie ma takiego strasznego cyrku.
Ale cholera chyba niedługo będę musiała zostawiać fotelik w samochodzie bo nie dam razy tyle kg. -
lys wrote:Nie, ja mam w domu, a samochód jest w garażu w innym budynku, muszę wyjść z mojej klatki schodowej wejść do budynku obok i zejść do garażu.
Zawsze jak wkładam mała do fotelika to jest cyrk i najpierw ją bujam w tym foteliku żeby się oswoiła, potem niosę go to też ją buja i generalnie jak zapinam fotelik w samochodzie to już nie ma takiego strasznego cyrku.
Ale cholera chyba niedługo będę musiała zostawiać fotelik w samochodzie bo nie dam razy tyle kg.
Ja też trzymam fotelik w domu, ale samochód mam w podziemnym garażu, więc muszę tylko windą zjechać. Mimo wszystko i tak mi ciężko.
Lys, a nie możesz brać ze sobą stelaża od wózka?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ofka wrote:A czemu teraz nie zostawiasz. Zeby ja bujac po drodze?
z 2 powodów
- żeby nie było cyrku w samochodzie w garażu, bo jak się pobuja w drodze z mieszkania do garazu to bedzie spokojniejsza
- zeby jej nie nieść na rekach bez niczego ten cały odcinek, dziś jak wracalismy ze szczepienia, niosłam fotelik z dzieckiem i nie widziałam stopnia na dworze bo ciemno i prawie się wywaliłammałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Ja też trzymam fotelik w domu, ale samochód mam w podziemnym garażu, więc muszę tylko windą zjechać. Mimo wszystko i tak mi ciężko.
Lys, a nie możesz brać ze sobą stelaża od wózka?
ten stelaż też ciężki, a jak ide z samochodu 3 metry do przychodni to nie opłaca się wyciągać stelaża, z kolei z mieszkania do garażu trzeba trochę przejść ale tez trzeba nieść bo nie ma wind a co chwilę schodyAgaata lubi tę wiadomość
-
lys wrote:ten stelaż też ciężki, a jak ide z samochodu 3 metry do przychodni to nie opłaca się wyciągać stelaża, z kolei z mieszkania do garażu trzeba trochę przejść ale tez trzeba nieść bo nie ma wind a co chwilę schody
A to juz rozumiem. Ja czasem biore stelaz zeby nie nosic, ale wlasnie jak nie zamierzam chodzic po schodach.lys, Paula_071 lubią tę wiadomość