SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
apaczka wrote:Ma kilkudniowy zarost. Już mu kazałam zgolić
kuźwa zwariuje z tym moim dzieckiem
już ją widzę jak za rok zostaje w żłobku eheeee
moze Natalka ma focha , ewentualnie przed okresem jest i ja chlopy drazniaz nami kobietami to nigdy nie wiadomo
Zetka, apaczka, Agaata, niecierpliwa, Paula_071, jesslin87, zabka11, Maniuś, aaaaga, Amberla lubią tę wiadomość
-
Mój też daje się uspokoić tylko mnie. I to juz od około miesiąca. Ale nie jest tak ze na tatę od razu płacze, tylko tak ze jak płacze i tata go nosi to w momencie kiedy ja go biorę to już przestaje. A u taty czy kogoś innego się nie uspokoi. Starszy tez tak miał przez jakiś etap.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2015, 20:22
apaczka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Powiem Wam, że naprawdę bardzo bym chciała mieć kolejne dzieci ale szczerze mówiąc jeśli miałoby być tak jak teraz to chyba podziękuję
może to po szczepieniu, może skok rozwojowy, może źle się czuje i stąd te cyrki... może może może. Jestem wykończona, obiad jadłam po 18 jak był mąż ale co z tego skoro panna nie chciała ani w bujaczku ani u niego na rękach i w obydwu sytuacjach darła się jak opętana. Ostatnie 2 dni to jakiś koszmar
-
Niecierpliwa, tfu tfu tfu ale chyba u Julci to chwilowe było
Lys, a jak u Was dzisiaj? Gratulacje samego cycka.
Laura, jak u Ciebie z rozkręcenie laktacji? Któraś z dziewczyn pisała o tabl lactinal i o luskach kakaowca. Ciekawe czy skuteczne.
Agata, jak się czujesz?
Madzia, a Ty juz całkiem zdrowa ze śmigasz po mieście?Agaata, lys, Laura lubią tę wiadomość
-
Apaczka, przejdzie. Sobie też tak tlumacze. Ja od 6:30 to 17:30 jestem codziennie uziemienia bo Mały sam nie śpi tylko z cyckiem. A jak nie śpi to sam się chwilę zabawi ale to na cały dzień max godzinę. Tez juz mi.kregoslup wysiada. Czekam zawsze tylko powrotu męża z synem. Na pewno ta niechęć do taty jest przejściowa zobaczysz.
apaczka lubi tę wiadomość
-
Zetka, nie czuję się najgorzej, dzięki. Brałam paracetamol w ciągu dnia i póki co gorączka nie wróciła. I mam nadzieję, że już tak zostanie.
U mnie chyba jest dużo lepiej jeśli chodzi o Huberta. Sporo sam się zabawia na macie, w leżaczku też umie dłużej poleżeć. Bardzo dużo się śmieje - wystarczy, że ja się uśmiechnę i on już się cieszy, śmieje się w głos. No jakoś lżej. Ale wiecie co, mam wrażenie, że to jest od kilku dni dosłownie i że to tak nagle przyszło. Wcześniej był bardziej absorbujący i więcej płakał. Może u Was też tak z dnia na dzień zaskoczy i wszystko się zmieni.niecierpliwa, Zetka, apaczka, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Zetka u nas jest hmm inaczej, ale jakoś dziwnie.
Mianowicie mała jest bardzo senna, jakby troszkę osowiała, nie ma już takich okropnych histerii kilka razy dziennie, ale nadal jest płacz. Nie wiem czy to szczepionka, czy debridat tak na nią działa.
Do tego cały czas wisi na cycku, przysypia jak się budzi szuka cyca jak nie dostanie to płacz. Wcześniej jak płakała to moja mama mogła ją wziąć ponosić, a teraz nie ma takiej opcji bo płacze i tylko cyc ją uspokaja. Zastanawiam się czy jest taka głodna czy o co chodzi.
Generalnie to nie mogę nic zrobić, totalnie nic. -
Mój też się bardzo dużo śmieje i gada, jak tylko na niego spojrzymy. No i zaczął chwytać świadomie. Póki co jeszcze niezręcznie. Ale sam siedzieć za bardzo nie lubi. Ale to spanie najgorsze i to ze smoka nie chce. Smok by rozwiązał to trochę tak myślę.
Jutro wyprawiamy u nas urodziny starszego. Ale jakoś mi się nie chce.apaczka lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Apaczka, współczuję ciężkich dni. Cholera wie o co chodzi. Czy wygląda jakby bolał ją brzuszek? U nas dzisiaj było troszkę płaczu bo wyciskał kupę i chyba za łatwo mu nie szło...
u nas tak zawsze jak coś zjem... poważnie zastanawiam się nad przejściem na B Pepti
chcę jeszcze pogadać z alergologiem nt badań może jednak coś by zrobili. U nas jest dobrze tylko wtedy gdy jestem na ścisłej diecie ale długo nie wyrobię jedząc 5 rzeczy na krzyż
-
Zetka, mój jeszcze tydzień temu chwytał tak niezręcznie, a od dwóch dni mam wrażenie, że mu bardzo dobrze to wychodzi i pcha do buzi zabawki. Hubert właśnie teraz trochę dłużej zajmuje się sobą, bo wcześniej musiałam cały czas zabawiać i generalnie na razie mniej płacze. Oby to była trwała zmiana. Jeśli chodzi o wiszenie na cycu, to od dawna już tego nie robi, nudzi się przy cycku, denerwuje jak za długo leży, wygina itp. Smoczek pomaga w zasypianiu, jak jest bunt to nie działa, bo jest automatycznie wypluty.
apaczka, Zetka lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Zetka u nas jest hmm inaczej, ale jakoś dziwnie.
Mianowicie mała jest bardzo senna, jakby troszkę osowiała, nie ma już takich okropnych histerii kilka razy dziennie, ale nadal jest płacz. Nie wiem czy to szczepionka, czy debridat tak na nią działa.
Do tego cały czas wisi na cycku, przysypia jak się budzi szuka cyca jak nie dostanie to płacz. Wcześniej jak płakała to moja mama mogła ją wziąć ponosić, a teraz nie ma takiej opcji bo płacze i tylko cyc ją uspokaja. Zastanawiam się czy jest taka głodna czy o co chodzi.
Generalnie to nie mogę nic zrobić, totalnie nic. -
Zetka ja mam woombie takie całe, nic tam nie można odpiąć poza suwakiem, który jest wzdłuż.
A właśnie, ostatnio nie używam woombie, bo nie ma histerii, zapomniałam o tym nawetWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2015, 21:04
Zetka lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Zetka, mój jeszcze tydzień temu chwytał tak niezręcznie, a od dwóch dni mam wrażenie, że mu bardzo dobrze to wychodzi i pcha do buzi zabawki. Hubert właśnie teraz trochę dłużej zajmuje się sobą, bo wcześniej musiałam cały czas zabawiać i generalnie na razie mniej płacze. Oby to była trwała zmiana. Jeśli chodzi o wiszenie na cycu, to od dawna już tego nie robi, nudzi się przy cycku, denerwuje jak za długo leży, wygina itp. Smoczek pomaga w zasypianiu, jak jest bunt to nie działa, bo jest automatycznie wypluty.
Ktoś pytał o laktacje, moja się rozchulala przez tabletki lactinatal i łuske kakaowca, zaś femaltiker tylko zadziałał po pierwszej saszetek, potem dalej puste Cyce.Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku.