SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ofka wrote:Pupla dzieci za podpowiedz maz juz przyjał zamowienie i Feblik bede miala na mikolaja. Musierowicz to klimat dziecinstwa.
W ogóle ksiazki kocham. Uwielbialam bassnie z tysiaca i jednej nocy ale to moj Iwo to chyba nie zagustuje.
Moj piekielny małżonek zapisał sie na rajd. noga ledwo powóczy ale kurwa jedzie. Zrobił ozy jak Bambi jak mu matke zabili i obiecuje ze bedzie wolno jezdził cytuje: tak "pyr pyr" cokolwiek to kurwa znaczy. (jesli oznacza to ze wolno to chyba go źrebi ze uwierze ze bedzie wolno jezdził na rajdzie)
Ja mu niczego nie zabronie, nie jestem jego matką, jest ojcem rodziny i ma byc odpowiedzialny, ale moja matka i jego matka to mi życ nie dadza kurwa kłapać będą dziobami a jego matka to na ank jeszcze się rozpłacze...
Z dobrych wiadomości: rozmawialam z mezem o nauce i bardzo sie przejal wiec umowieni jestesmy ze jak skonczy mi sie szkola to w soboty jego mama bedzie z malym a teraz jak przychodzi do domu co ja jeszcze siadam na conajmniej godzine. no i w niedziele on z malym na spacery, i uwaga...maz chce mi sprezentowa tygodniowa wycieczke za granice zeby on mogl z malym na basenie calymi dniami a ja nauka. wyralam Turcje ale tam w luty zimno, Egiptu sie z malym boje. No a jakies inne kraje gdzie bedzie cieplo sa duzo drozsze. Myslicie ze to dobry pomysl? na sloncu to sie nie wygrzeje.
No i ostatnia rzecz: obejrzyjcie sobie An inspector call swietny film ogladalismy wczoraj
Szalony ten Twój mąż,ale i Ty szalona także super dobrana z Was Szalona Para! a wycieczka fajny pomysł!
-
Ofka zazdroszczę
super pomysł tylko miesiąc nie super. O tej porze roku to ciepłe daleeekie kierunki, najbliżej najcieplej będzie w lutym na wyspach kanaryjskich tylko ceny średniawe. Afrykańskich kierunków bym się bała, może jeszcze Turcja, ale to też kurde ryzyko. Ale może poszukajcie czegoś w Europie w Grecji czy Hiszpanii jakiś super hotel gdzie mają w zimie atrakcje pod daszkiem. W Polsce w zimie fajnie jest w Mikołajkach w Gołębiewskim, kiedyś byliśmy z pracy na integracji w lutym i nie wychodziliśmy z hotelu bo było tyle atrakcji.
napisz na fb do: Holidayguru , Wakacyjni piraci, fly4free może coś fajnego zaproponują.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 11:34
-
Hejjj:)
Pospaliśmy jak zwykle do 9, nocka była super, mały spał nawet go do łózka nie brałam, ale pózniej maruda marudaaaaaaa, teraz chwile przysnał w bujaku, jedzenie o 12 i spadamy na pole bo w domu to bedzie masakra, wole pospacerować, o ile deszczem nie pierdzielnie..
Laura jaki elegancik, spodnie nie widać ze na odwrót hih:) Ty tez pieknie wyglądasz:)Laura lubi tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:Hejjj:)
Pospaliśmy jak zwykle do 9, nocka była super, mały spał nawet go do łózka nie brałam, ale pózniej maruda marudaaaaaaa, teraz chwile przysnał w bujaku, jedzenie o 12 i spadamy na pole bo w domu to bedzie masakra, wole pospacerować, o ile deszczem nie pierdzielnie..
Laura jaki elegancik, spodnie nie widać ze na odwrót hih:) Ty tez pieknie wyglądasz:)i pewnie nikt nie zauważył
-
Madziu to tez fajne, tylko troszke bardziej "szelesci"
W chaszczach grząskich,tuż po brzasku,
Pewien brzdąc narobił wrzasku.
Straszył traszki,krzycząc,klaszcząc,
Trzebił chaszcze,szczudła taszcząc.
Wreszcie stanął,zgrzytnął,wrzasnął,
Świszcząc w drzewo szczudłem trzasnął.
Aż z drzew sypnął szyszek deszcz.
Wszystkich w chaszczach przeszył dreszcz,
Wszędzie trzepot,szczebiot,szczek,
Narozrabiał mały człek...
Już na krzaczku trznadel drżał,
Żółty szczygieł wręcz wpadł w szał,
Strzyżyk,piszcząc,pierzchnął w rżysko,
Cietrzew z krzykiem wpadł w ściernisko,
Chrząszcz do szczętu wręcz się zląkł,
Z przerażenia wlazł na drąg.
A brzdąc wrzeszczał,krzyczał,grzmiał,
Trzaskał,trzeszczał w głos się śmiał.
Chrząszcz na drągu chrzęszcząc drżał,
A brzdąc,brzęcząc,wciąż się śmiał.
Aż się drąg przez chrząszcza drżen
Zatrząsł strasznie,wręcz szalenie.
Wisząc,wciąż się trząsł nasz ! chrząszcz,
Aż... wpadł z trzaskiem w liści gąszcz!
Wówczas odszedł brzydki brzdąc,
Przez gąszcz trzcin do rzeczki brnąc.
Ucichł szczebiot,trzepot,szczek,
Wreszcie trzmiel do chrząszcza rzekł:
"Koniec wrzasku,mości chrząszcu,
Niechże już pan wyjdzie z gąszczu!"
Lecz chrząszcz wciąż strasznie się trząsł
I w gąszcz coraz głębiej grzązł...
Czasem poprzez liści gąszcz
Słychać,że tam wciąż drży chrząszcz.
Zanim zaczniesz krzyczeć,brzdącu,
Pomyśl chwilkę o tym chrząszczu,
Który zamiast brzmieć gdzieś w trzcinie,
W swym ojczystm Szczebrzeszynie,
Drży wciąż w grząskim gąszczu liści,
Wśród,żołędzi,szyszek kiścimamasia, Pulpecja, jesslin87, zabka11, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Witamy się na drzemce.
Oglądam 5 sezon American horror story.
Miałam zrobić projekt na sobotę, ale tak strasznie mi się chce, że normalnie uwierzyć nie mogę...
Ofka super pomysł tylko faktycznie trochę zimno teraz będzie.
Moja kanapa nadal wali. Dwa dni temu zasypałam ją sodą, ale nic się nie zmieniło. Dzisiaj posypałam kawą i jest lepiej. Kawa jednak wyciąga smród hehehehe
Małego też ubieram w kombinezon. W sobotę kupiłam mu takiego misiabrązowy. Na kapturze ma uszka a z tyłu ogonek heheheehhehe nie mogłam się oprzeć
jesslin87 lubi tę wiadomość
-
zabka11 wrote:Musze ogarnac chate i obrac ziemniaki na golabki.
A to gołąbków nie robi się z ryżu???
Ofka - Ty się minęłaś z powołaniem. Gdzie prawo z takim humorem! Chociaż powiem Ci, że chciałabym zobaczyć minę sędziego jak będziesz wygłaszać przemowę na sali sądowej;)
A jeśli chodzi o zabawki dla dzieci i przestymulowanie, to ja też się trochę tego obawiałam, dlatego dopiero tydzień temu kupiłam mu matę edukacyjną. Ale wiem, że to był świetny pomysł, bo następnego dnia zaczął się na niej przewracać. W łóżeczku jest za mało miejsca na takie akrobacje.małaMyszka, jesslin87 lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 16:50
Migotkaa, lys, mamasia, Maniuś, Laura, aaaaga, agatka196, AgaSad, jesslin87, Neyla, Zetka, Paula_071, Katarka, magda sz, Amberla, Martucha86, 5ylwia, witaminkab, Weridiana lubią tę wiadomość
-
U nas kolejna noc na cycku, pierdzielony katar,no! A już były takie ładne nocki i bach. To skoro już 4 za nami to przed nami 3,tak? Bo mówią, że katar tydzień trwa? Mimo to dziś idziemy do lekarza by go osluchal,aby nic się z tego złego nie wyklulo
-
Griszanka wrote:Madziu to tez fajne, tylko troszke bardziej "szelesci"
W chaszczach grząskich,tuż po brzasku,
Pewien brzdąc narobił wrzasku.
Straszył traszki,krzycząc,klaszcząc,
Trzebił chaszcze,szczudła taszcząc.
Wreszcie stanął,zgrzytnął,wrzasnął,
Świszcząc w drzewo szczudłem trzasnął.
Aż z drzew sypnął szyszek deszcz.
Wszystkich w chaszczach przeszył dreszcz,
Wszędzie trzepot,szczebiot,szczek,
Narozrabiał mały człek...
Już na krzaczku trznadel drżał,
Żółty szczygieł wręcz wpadł w szał,
Strzyżyk,piszcząc,pierzchnął w rżysko,
Cietrzew z krzykiem wpadł w ściernisko,
Chrząszcz do szczętu wręcz się zląkł,
Z przerażenia wlazł na drąg.
A brzdąc wrzeszczał,krzyczał,grzmiał,
Trzaskał,trzeszczał w głos się śmiał.
Chrząszcz na drągu chrzęszcząc drżał,
A brzdąc,brzęcząc,wciąż się śmiał.
Aż się drąg przez chrząszcza drżen
Zatrząsł strasznie,wręcz szalenie.
Wisząc,wciąż się trząsł nasz ! chrząszcz,
Aż... wpadł z trzaskiem w liści gąszcz!
Wówczas odszedł brzydki brzdąc,
Przez gąszcz trzcin do rzeczki brnąc.
Ucichł szczebiot,trzepot,szczek,
Wreszcie trzmiel do chrząszcza rzekł:
"Koniec wrzasku,mości chrząszcu,
Niechże już pan wyjdzie z gąszczu!"
Lecz chrząszcz wciąż strasznie się trząsł
I w gąszcz coraz głębiej grzązł...
Czasem poprzez liści gąszcz
Słychać,że tam wciąż drży chrząszcz.
Zanim zaczniesz krzyczeć,brzdącu,
Pomyśl chwilkę o tym chrząszczu,
Który zamiast brzmieć gdzieś w trzcinie,
W swym ojczystm Szczebrzeszynie,
Drży wciąż w grząskim gąszczu liści,
Wśród,żołędzi,szyszek kiści?
-
Jula gotowa na sesje swiateczna, ciekawe czy popoludniu tez jej humor dopiszeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:50
0na88, Migotkaa, mamasia, Maniuś, Laura, Pulpecja, Aga89, aaaaga, agatka196, jesslin87, Neyla, Paula_071, Katarka, Kkarolinaaaa, magda sz, Meggi31, Amberla, Martucha86, witaminkab, Weridiana, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Dzięki Laura.
U nas słabo. Mała cały czas wisi na cycach, cały czas jest głodna. Marudzi i płacze. Najgorzej jest wieczorem. Noce całkiem do kitu. Pobudki co pół godziny, co godzinę.
Czytam Was cały czas ale nie mam nastroju żeby pisać cokolwiek.Laura, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Wreszcie was nadrobilam , ufff ale ten watek tetni zyciem - oby jak najdluzej
u nas narazie kicha- mala wytracila sie ze swojego rytmu po pobycie u tesciow - zachcialo sie rodzicom imprezowac to teraz mamy
moich tesciow boi sie przeokropie hehe nie wiedzialam ze dzieci tak poznaja dobrych ludzialbo wyczuwa moje odczucia albo co... w kazdym razie nic jej nie nagadalam
niecierpliwa, jesslin87, Weridiana, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Laura wrote:Hejka. Sorki ale chyba Was nie nadrobie.
Wczoraj Dominiś miał swoje Święto.
W kościele nie zapłakał a nie spał, ale chrzest odbył się po mszy.
Mąż się śmiał że witraże mu się spodobałynie mógł się napatrzeć.
Jak ksiądz polał go wodą to wogóle nic, na końcu zasnął.
Obudził się w restauracji po obiedzie jak jedliśmy ciasto.
A to my przed wyjściem http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e083b855ab70.jpg
i taki miał tort http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4da13c66c0ee.jpgLaura, Meggi31 lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e37200ee19a3.jpg
Jula gotowa na sesje swiateczna, ciekawe czy popoludniu tez jej humor dopiszetrzymam kciuki za humorek na sesji
niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
lys wrote:Dzięki Laura.
U nas słabo. Mała cały czas wisi na cycach, cały czas jest głodna. Marudzi i płacze. Najgorzej jest wieczorem. Noce całkiem do kitu. Pobudki co pół godziny, co godzinę.
Czytam Was cały czas ale nie mam nastroju żeby pisać cokolwiek.lys, jesslin87, Weridiana lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Dzięki Laura.
U nas słabo. Mała cały czas wisi na cycach, cały czas jest głodna. Marudzi i płacze. Najgorzej jest wieczorem. Noce całkiem do kitu. Pobudki co pół godziny, co godzinę.
Czytam Was cały czas ale nie mam nastroju żeby pisać cokolwiek.
Lys trzymaj sie! A czemu nie chcesz dokarmic mm? -
lys wrote:Dzięki Laura.
U nas słabo. Mała cały czas wisi na cycach, cały czas jest głodna. Marudzi i płacze. Najgorzej jest wieczorem. Noce całkiem do kitu. Pobudki co pół godziny, co godzinę.
Czytam Was cały czas ale nie mam nastroju żeby pisać cokolwiek.