SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam wizytę w czwartek a prenetalne w poniedziałek ale wiem ze wszystko będzie ok i wcale się narazie nie stresuję bo naj miej nam to potrzebne
Miłego dnia dziewczyny i smacznego ryba w każdej postacji mniam mniam
małaMyszka, lys lubią tę wiadomość
-
Witamy sie!
Trzymam kciuki za wizytujacych:-)
My na obiad zupke mamy bo mam nie jadkow w domu.
Polecicie cos na gardlo i migdalki? Umieram z bolu:-( ani sliny przelknac ani zjesc makabra:-(
My mamy jutro usg i sie boje. Moj maz chce isc ze mna i o to moje pytanie czy wchodzi z wami od razu czy tylko na samo usg?
Sana super ze do domku idziecie:-) odpoczywajcie!
małaMyszka, Sana, lys lubią tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:A za mną chodzi jakiś dobry makaron. My z mężem w ogóle jesteśmy makaroniarze, chyba powinniśmy się do Włoch przeprowadzić.
Jakieś pomysły na makaron- bo ja już tysiące robię ,ale się już przejadły.
Zeszklic pokrojona w kostke cebulke na odrobinie oleju, dorzucic szpinak (ja dodaje rozdrobniony z mrozonki), jak woda troche odparuje, wciskam sporo czosnku, dodaje smietane, sol i pieprz (duuzo pieprzu). Dorzucam do tego ugotowane penne, mieszam jeszcze chwilke na ogniu i gotoweMozna zajadac. Pysznosci
Mozna tez podsypac delikatnie parmezanem
małaMyszka, psioszka11, zabka11, mamasia, gosia.b lubią tę wiadomość
-
maaadzik1207 ja na pierwszej wizycie weszłam sama, jak rozmawiałam z dr i padło hasło rozbieramy się do badania, to zapytałam, czy mąż może wejść. Od razu powiedziała, że jak jest to oczywiście musi być, a następnym razem wchodzi od razu ze mną bez pytania. W końcu tatuś też musi wiedzieć co i jak. A na koniec podzieliła się z nami foteczką i ... oczywiście dostał ją mój mąż
-
Czeeeść,
Ale sobie pospałyśmy z dzidzią, mam nadzieje że po porodzie też tak będzie
Kolejny tydzień za nami:) brzuch rośnie, cycki nie przestają boleć..mdłości raz są raz nie także polepszyło się mimo wszystko. No i mam piękne włosy i paznokcie, żadne witaminy czy odżywki nie pomogły jak ciąża.
Olinka
żaliłaś się że kiepsko u Was -to przejdzie kochana, 6 tygodni miałam codziennie przerąbane, nie wychodziłam ze szlafroka, płakałam przez telefon do męża żeby zawiózł mnie do szpitala na śpiączkę farmakologiczną i żeby mnie obudzili w 2 trym., jedzenie to masakra była teraz jest z tym lepiej ale dalej są produkty tabu. Mąż miał pretensje że nie ugotowane, że burdel w domu..po miesiącu się przyzwyczaiłteraz nazywa mnie- żonek nierobek :)kilka razy jak mu zwymiotowałam na spodnie zrozumiał co przechodzę. Bądź twarda, pocieszaj się że to tylko świadczy że silna ciąża, że tyle hormonów że aż wychodzą buzią :)i że dla dzidzi zniesiesz wszystko.
małaMyszka, niecierpliwa, zabka11, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Griszanka wrote:Psioszka proponuje makaron ze szpinakiem - u mnie danie express
Zeszklic pokrojona w kostke cebulke na odrobinie oleju, dorzucic szpinak (ja dodaje rozdrobniony z mrozonki), jak woda troche odparuje, wciskam sporo czosnku, dodaje smietane, sol i pieprz (duuzo pieprzu). Dorzucam do tego ugotowane penne, mieszam jeszcze chwilke na ogniu i gotoweMozna zajadac. Pysznosci
Mozna tez podsypac delikatnie parmezanem
Ze szpinakiem robię często. Ale ostatnio, któraś pisała o makaronie z łososiem?
Albo owoce morza? hmm a możemy to jeść?małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
haha myszko ! To ja jednak do lidla pojade
Ja też mam super paznokcie ! Pomalowane teraz na krwistą czerwień i co raz mnie ktoś pyta czy to przedłużone-są cudowne ! Tyle razy w cos pierdyknęłam a one nic,a normalnie były by juz połamanemałaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Czeeeść,
...6 tygodni miałam codziennie przerąbane, nie wychodziłam ze szlafroka, płakałam przez telefon do męża żeby zawiózł mnie do szpitala na śpiączkę farmakologiczną i żeby mnie obudzili w 2 trym....
padłam... hhaahahahahahahah dobre!!!! -
MałaMyszka czuję się super!
jak się dowiedziałam że idziemy do domku to miałam ochotę biegać po szpitalu hahaha
ale darowałam sobie, bo jeszcze by mnie tylko na inny oddział przenieśli haha
Marzen to trzymam kciuki
Dziękuję dziewczyny :*
Ja dziś chyba zrobię ziemniaczki, mielone kotlety i surówkę
Albo pierogi ruskie? Hmmmniecierpliwa, magda sz, zabka11, małaMyszka, Maniuś, mamasia lubią tę wiadomość
Julia07.2015
-
małaMyszka wrote:a z tym wynagrodzeniem nie jest tak, że ZUS bierze jakąś średnią z iluś miesięcy?
To, że dwa czy trzy miesiące będzie wyższa składka czy wynagrodzenie to chyba i tak nic nie da?
Nie wiem, nie znam się, ale wydaje mi się, że samo podniesienie wynagrodzenia czy składki nic nie da. Jak to jest?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
No i jak zwykle, nadrabiam zaległości i mi smaka robicie na prawie wszystko
Stoję miedzy ruskimi a makaronem z czymś pysznym
U mnie dalej debaty odnośnie umowy, głowa mi pęka od czytania informacji.
Bo umowa się przedłuża,czepić się za bardzo nie mogą - albo mogą, ale żadnych dowodów nie bedą mieli że umowa pod kontem macierzyńskiego. Tylko jak umowa sie przedłuża to jest zasiłek macierzyński, a jak trwa cały czas to urlop. Finansowo wychodzi na to samo.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Trzymam kciuki za wszystkie mamuśki dziś wizytujace.
ja mam jutro wizytę o 17.maz będzie w pracy ale idę z córeczka która bardzo chce zobaczyć rodzeństwo
Mam nadzieje ze wszystko z dzidziolkiem jest ok.futuremama, małaMyszka, Maniuś, mamasia, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
futuremama wrote:No i jak zwykle, nadrabiam zaległości i mi smaka robicie na prawie wszystko
Stoję miedzy ruskimi a makaronem z czymś pysznym
U mnie dalej debaty odnośnie umowy, głowa mi pęka od czytania informacji.
Bo umowa się przedłuża,czepić się za bardzo nie mogą - albo mogą, ale żadnych dowodów nie bedą mieli że umowa pod kontem macierzyńskiego. Tylko jak umowa sie przedłuża to jest zasiłek macierzyński, a jak trwa cały czas to urlop. Finansowo wychodzi na to samo.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Czeeeść,
Ale sobie pospałyśmy z dzidzią, mam nadzieje że po porodzie też tak będzie
Kolejny tydzień za nami:) brzuch rośnie, cycki nie przestają boleć..mdłości raz są raz nie także polepszyło się mimo wszystko. No i mam piękne włosy i paznokcie, żadne witaminy czy odżywki nie pomogły jak ciąża.
Olinka
żaliłaś się że kiepsko u Was -to przejdzie kochana, 6 tygodni miałam codziennie przerąbane, nie wychodziłam ze szlafroka, płakałam przez telefon do męża żeby zawiózł mnie do szpitala na śpiączkę farmakologiczną i żeby mnie obudzili w 2 trym., jedzenie to masakra była teraz jest z tym lepiej ale dalej są produkty tabu. Mąż miał pretensje że nie ugotowane, że burdel w domu..po miesiącu się przyzwyczaiłteraz nazywa mnie- żonek nierobek :)kilka razy jak mu zwymiotowałam na spodnie zrozumiał co przechodzę. Bądź twarda, pocieszaj się że to tylko świadczy że silna ciąża, że tyle hormonów że aż wychodzą buzią :)i że dla dzidzi zniesiesz wszystko.
Dziękuje za dobre słwa trochę mi lepiej..
Pocieszam się tym że to świadczy że z dzidzią wszystko dobrze..
oby te tygodnie mineły.
a śpiaczką farmakologiczną to był by dobry pomysłniecierpliwa, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
poszłam do lidla po 1 kg ziemniaków i filet z dorsza... przytargałam 5 kg zakupów! Noż głupia jestem jak but... Dzięki temu za szafę wezmę się jutro... Nie będę się teraz przeciążać, bo zaszalałam jak nigdy ...