SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj Miru czulam, ze Nas tu dzis odwiedzisz
Mimo wszystko milo, ze do Nas zajrzalas. Wszystkie tu jestesmy bardzo ciekawe losow wszystkich sierpniowek. Z Twojego pamietnika nie wynika jakie to problemy macie z malym, a mozna tam zauwazyc tylko jego dynamiczne postepy i pekajaca z dumy mame, co jest zrozumiale. Sadzanie tak dziecka w mojej ocenie tylko na chwile do zdjecia tym bardziej mnie szokuje. Co do wagi to nie wiem, ale chyba jest poza siatka centylowa, ale przeciez to kierowanie sie ksiazkami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 19:35
Pulpecja, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Mycha ale śliczny ten Twój Seba
Miru, zadziwiające jak szybko się Twój maluch rozwija wiec wiadome ze możesz się spotkać z rożnymi reakcjami. Nie przejmuj się i najważniejsze ze jesteście pod nadzorem lekarzy i mówią ze wszystko jest ok.
Julek dał mi dziś w kość. Sporo noszenia i mało spania przez ten krotki spacer. Dobrze ze już śpi, ja ruszę w końcu dupę i wyszoruje łazienkę a potem robię pazury co by na sylwestra jakoś wyglądaćWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 19:39
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Lys a co się robi jak sie te siatkę centylowa przekroczy? Tak z ciekawości pytam.
Nam to chyba już nie grozi, Julek bardziej wchodzi na problemy z jedzeniem...mam wrażenie ze mleko go słabo interesuje, w nocy to budzi sie z głodu ale w dzień to bardziej ja w niego wymuszam żeby coś zjadłmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Miru nie gniewaj się, ja nie odczułam żeby ktoś prawił w Twoją stronę złośliwości, chyba wszystkich zszokowało że 5 miesięczne dziecko może robić takie postępy.. dziewczyny wrzuciły linka do Twojego pamiętnika i dzisiaj pierwszy raz zajrzałam, jak dla mnie nie ma tam żadnych udziwnień, Twój mały jest śliczny i wygląda na bardzo silnego chłopca więc nie dziwię się że rwie się do siadania czy nawet chodzenia bo pewnie i takie przypadki się zdarzają.. odnośnie załatwiania się to też mnie nie dziwi bo mój mały też robi kupę wręcz na zawołanie, tak się po prostu przyzwyczaił i moja mama twierdzi że jest to już połowa sukcesu do nauczenia siadania na nocniku..
jasmine89, małaMyszka, Agaata, magda sz, jesslin87, Amberla lubią tę wiadomość
-
Miru wrote:(...)to tez powinno byc oczywiste ze ktos kto Cwiczy jest silniejszy niz ktos kto lezy i czeka na rozwoj. To rehabilitacja.Quote:
to zrozumiale ze sie cieszysz z postepow syna i sie nimi dzielisz pamietam jak czytalam Twoj pamietnik jeszcze w ciazy i cieeszylam sie gdy urodzilas, bo mialas pod gorke. Nie rozumiem jednak jak mozesz mowic ze nasze dzieci tylko leza i czekaja, myslisz ze my z niminnie cwiczymy? nie wiem jak inne mamy, ale ja codziennie robie serie cwiczen, nie rehabilitacyjnych lecz ogolnorozwojowych? nie wszystkie dzieci rozwijaja sie wedlug schematow, Twoj poszedl do przodu i fajnie, rosnie i rozwija sie. A my szaraczki nie jestesmy gorsze tylko dlatego ze roizwijamy sie "ksiazkowo". masz duzo pracy z malym, ale my z naszymi dziecmi tez. schematy po cos jednak sa. moje dziecko nie rzekreca sie, ale ma na to jesze czas. nie dziw sie wiec ze jestesmy zaskoczone czytajac ze Twoje dziecko robi to czy tamto.
zycze wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za NathanaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 19:52
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Koleżanki synek jak miał pół roczku to sam usiadł, nie sadzili go itp. A kilka dni pózniej wstał w łóżeczku... Tak kombinował, ze wstał i co takiemu zrobić. Teraz ma 7msc i stoi twardo. Pediatra twierdzi tak jak napisała Magda. Może faktycznie niektóre dzieci rozwijają sie duuuuzo szybciej i nic w tym złego.
W każdym bądź razie ja bym i tak sie martwiła tak jak martwię sie teraz ze mój Maluch prawie nic nie robi tylko leży jak kłoda. Nawet rzadko na boki sie przekręca...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Lily tez prawie nic nie robi ale my mamy stwierdzona tendencje do niskiego napięcia mięśniowego.
Julek ma jeszcze czas. Tu sobie popatrz.
http://pediatria.mp.pl/prawidlowyrozwoj/rozwojfizyczny/show.html?id=57403Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 19:57
gianna88, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Dla mnie to jest nadal nie zrozumiale , skoro maluch ma przykurcz szyji to na chuj wkladac go do sklepowego wozka czy na hustawke i cykac fotki ? to jest to ograniczanie jak sie da ? czy dla fotki do pamietnika ? a potem wkleic zdjecie dla podjary innych matek z internetu jakie to moje dziecko jest rozwiniete ?
I nie jest to zlosliwe - to po prostu moja opinia.Pulpecja, jasmine89, gianna88, niecierpliwa, aaaaga, małaMyszka, Ewa123, Agaata, Laura, Amberla lubią tę wiadomość
-
A to my przy choince
małaMyszka, Pulpecja, Ewa123, Martucha86, Agaata, lys, gianna88, 0na88, Laura, 5ylwia, jasmine89, Aska87, chcebycmama, niecierpliwa, AgaSad, jesslin87, witaminkab, Migotkaa, aaaaga, sylwucha89, apaczka, Paula_071, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
-
Mamasia, ale super fotka!!!
Dziewczyny w ogóle to super jesteście! Laski jak nic!!! A dzieci prześliczne!!!
Za każdą z nas trzymam kciuki i za każde maleństwo (już nie takie malutkie, ale dla nas zawsze będą małe słodkie i kochane)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2015, 10:39
Martucha86 lubi tę wiadomość
-
0na88 wrote:Dla mnie to jest nadal nie zrozumiale , skoro maluch ma przykurcz szyji to na chuj wkladac go do sklepowego wozka czy na hustawke i cykac fotki ? to jest to ograniczanie jak sie da ? czy dla fotki do pamietnika ? a potem wkleic zdjecie dla podjary innych matek z internetu jakie to moje dziecko jest rozwiniete ?
I nie jest to zlosliwe - to po prostu moja opinia.
No i ja się zgadzam. Nie wiem też po co dziecko prawdopodobnie z dyschezją niemowlęcą karmić jabłkami w wieku 2(!!!) miesięcy, a teraz twierdzić, że gdyby nie jabłko to on by nie żył.... Masakra.
Po co sadzać 5 miesięczne dziecko na nocnik? Moim zdaniem po nic, bo ono może i tam sobie posiedzi i może przypadkiem zrobi kupę, ale warto zapytać lekarza kiedy człowiek mniej więcej zaczyna kontrolować zwieracz. Także nie warto sadzać niemowlaka na nocnik, bo można mu krzywdę zrobić tym, że ma złą pozycję podczas takich zabaw.
Miru, mi się nie chce bawić w złośliwości, ale wybacz, jestem uczulona na trollowanie i nie podobają mi się takie głupoty, które piszesz. Dokłądnie pamiętam jak w ciąży siałaś zamęt, że Twoje dziecko powinno się urodzić w 32 tygodniu, że ma 1800g i jest gotowe i że w brzuchu jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. 2 miesiące przed terminem latałaś po szpitalach, żeby Ci ciąże rozwiązywali natychmiast.
Później jabłka w wieku 2 miesięcy, pełzanie w wieku 2 miesięcy, jedzenie z talerza rodziców, przytulanie i dawanie buziaków w wieku 4 miesięcy. Teraz nocnik i siedzenie.... Proszę Cię, ja za stara jestem na takie głupoty. I nie lubię trolli. Tyle w temacie. I zgadzam się z Pulpecją.Pulpecja, Ewa123, 0na88, Aska87, niecierpliwa, małaMyszka, aaaaga, ainer85, Paula_071, Amberla lubią tę wiadomość