SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Agaata wrote:
Dokłądnie pamiętam jak w ciąży siałaś zamęt, że Twoje dziecko powinno się urodzić w 32 tygodniu, że ma 1800g i jest gotowe i że w brzuchu jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. 2 miesiące przed terminem latałaś po szpitalach, żeby Ci ciąże rozwiązywali natychmiast.
Mnie niestety te "przezycia" Miru dotknely osobiscie i zafundowaly niemalo emocji, gdyz jak zapewne pamietacie nasze ciaze prowadzila ta sama lekarka. Koncowke ciazy przez to nakrecanie i opowiastki, w ktore teraz nie wierze, o niekompetencji tejze lekarki, znioslam bardzo zle i balam sie kazdej jej decyzji wlasnie dzieki Tobie Miru. Pamietaj jednak, ze Pyskowice to bardzo male miasto i duzo ludzi sie zna. Teraz po czasie jestem wsciekla na swoja glupote, ze wierzylam w ten hate, ktory w nia skierowalas, choc podstaw ku temu nie mialam, a po Twoich wpisach i oskarzeniach dotyczacych tej lekarki bylam tak posrana, ze kazda jej decyzje konsultowalam z innym lekarzem. Nigdy do tego nie wracalam, bo wolalam zapomniec, ale skoro tak, to pora wylozyc karty na stol. Tyle w temacie ode mnie i choc sprawdzalam kilkukrotnie to zlosliwosci sie w swoich wczesniejszych wpisach nie dopatrzylam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 21:02
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Miru zmieniła pamiętnik na prywatny pewnie bo już sie nie da wejść... Tez sie spóźniłam...
Mi włosy leciały od 3 miesiąca po porodzie i jakoś niedawno przeszło, już jest jak było przed ciąża wiec może wystarczy przeczekać aż do hormony unormują
Lys Ty to na medal zasługujesz! Biedna jesteś ze z tym wszystkim sama ale tak sobie myśle ze Twoj maz to ma tez przerąbane na maxa, zostawił taka mała dzidzie a jak przyjedzie toz to mała dziewczynka...zdjęcia i filmiki przecież aż tak tego nie oddają jaka jest. Eh życie...szkoda ze tak Wam sie trafiło. Życzę Wam żeby w końcu życie Wam sie tak poukładało żebyście nie musieli sie rozstawać. Ot takie życzenia noworoczne już
Kurde jestem leniem śmierdzielem...21 a ja nadal dupy z kanapy nie ruszyłam żeby sprzątać ta łazienkęforum i na wspólnej ważniejsze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 21:03
niecierpliwa, aaaaga, mamasia, lys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Oj na koniec roku taka atmosfera.. Jesteśmy tu żeby się wspierać i radzić, a nie krytykować
wiem, że wyrażacie tylko swoją opinię.. ale każda z nas ma prawo wychowywać swoje dziecko jak chce
Miru, ja akurat nie miałam okazji przeczytać Twojego pamiętnika ale najważniejsze, że Twój synek jest otoczony miłością i jestem pewna, że nie robisz mu krzywdydużo zdrówka dla synka!
Co do zdjęć u nas to samo.. Jest mega śmiech łapie szybko za telefon i nagle powagajakie cwane te nasze dzieci!
Lys jeszcze trochę i będziecie razem! Mam nadzieję, że będziesz nadal do nas zaglądać chociaż przez pierwsze dni będziesz miała usprawiedliwienie nieobecności
Mamasia wrzucałaś wcześniej jakieś swoje zdjęcia? Bo dla mnie wyglądasz identycznie jak w moich wyobrażeniach!magda sz, lys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
chcebycmama wrote:Hej,
Miru ja pamiętam co przechodziliscie pod koniec ciąży. Wierzę, że miałaś ciężkie początki z synem. Najważniejsze, że jesteście pod opieką dwóch lekarzy i wszystkiego dobrego dla Was!
Dziewczyny a ja mam pytanie o SZUMISIA. Czy któraś z Was już się z nim POŻEGNAŁA? Bo mój syn czasami budzi się w nocy jak szumis się wyłączy, a po chwili gdy tylko włączę go na nowo spokojnie zasypia. Zastanawiam się czy nie odstawić szumisia. Co MYSLICIE?
U nas z szumisiem tez jest mega problem w dzien, bo jak tylko sie wylaczy albo nawet ja chce go wlaczyc jeszcze raz, zeby wyprzedzic szumka nim sam sie wylaczy i wyda ten dzwiek to jest po spaniu. W nocy odpukac sie nie budzi jak sie wylaczy, alechodzi z 1,5 h dopoki twardo nie zasnie
chcebycmama, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Mamasia cudownie wyglądacie!
Myszka ale mnie zaskoczyłaś! inaczej sobie Ciebie wyobrazałamtym bardziej, że kiedyś miałas zdj w avatarku
Wiecie co, sama jak przeczytałam ten pamiętnik to byłam w szoku, i powiem szczerze, że cały wieczór przesiedziałam przepatrzyłam na mojego Szymonka i myślałam czy to on tak jest do tyłu czy synek Miru taki to przodu, nawet opowiedziałam o tym męzowi i mówię mu że to chyba jakiś geniusz.
Niestety w pamiętniku nie było napisane że siedzi tylko 2 min i stąd to zaskoczenie
Miru nie złość się na nas, napewno żadna nie robi nic przeciwko Tobie, często tu wspominamy dziewczyny i zastanawiamy się co u nich, tak też było z Tobą.
Aaa i jeszcze takie moje zdanie, że dziecko nie zna swoich granic i często to my rodzice to wyznaczamy, ostatnio siedzę z siostrą i naszymi dziecmi (Jagoda starsza od mojego Szymka 17 dni)i ona ją stawia u siebie na nogach, więc pytam się jej czemu ją tak stawiasz, nie boisz się o nózki? A ona mi mówi bo ona tak lubi, więc pytam się skąd wiesz, mówiła Ci?
Nie wiem jak Wy ale ja to jestem wystrachana i nie pozwalam mojemu dziecku na za duzo, co z tego że siada prawie do połowy, nie podaje mu rąk i nie ciągnę go,
dumam i myślę czy przełożyć go do wersji spacerowej bo wiem, ze sztywno na prosto jest dla niego najzdrowiej, problem w tym, że przestaje sie miescic do gondoli, a jest spora bo 76 cm
Dlatego wątpię, że syn Miru sam staje na nogach i próbuje chodzić czy to jednak mama go stawia, w kązdym badz razie nie jest to mój interes, ale forum jest po to, że każdy może swoje zdanie wyrazićWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 21:41
0na88, Pulpecja, niecierpliwa, mamasia, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Ja mam w głowie cały czas słowa pani rehabilitantki nie przyspieszać dziecka bo więcej szkody można wyrządzić niż się wydaje ja się tego trzymam
Młody malo zjadł przed spaniem na bank będzie nocne wszamanko
Małż ma jutro wolne jupiii na wieczór robimy sobie pizzę domowej roboty i spędzony wieczór przed TV pierwszy raz od nie wiem kiedy bo wieczorami ja odciagam mleko i ide spać nie w głowie mi jeszcze oglądanie TV wiec będzie to mila odmiana ciekawe czy wytrwam do północyPulpecja, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Mamasia, Aska ale Wasi chlopcy podobni, jak dwie krople wodxm
do części dziewczyn przybył ten włochaty, a do nas inny
aaaaga, Aska87, 0na88, niecierpliwa, Laura, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość
-
mamasia wrote:może z tego samego "kuriera"
do części dziewczyn przybył ten włochaty, a do nas inny
hehe no z tego co kojarzę u Laury też ten sam byłLaura, mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny a ja mam pytanie o SZUMISIA. Czy któraś z Was już się z nim POŻEGNAŁA? Bo mój syn czasami budzi się w nocy jak szumis się wyłączy, a po chwili gdy tylko włączę go na nowo spokojnie zasypia. Zastanawiam się czy nie odstawić szumisia. Co MYSLICIE?[/QUOTE]
Podobno dzieci same wyrastaja z przyzwyczajenia do szumu, przestaje na nie dzialac:) pewnie zapominaja o plodowym zyciu, chociaz patrzac na to, ze sama przy szumie zasypialam to moze nadal pamietam to brzuchowe zycie;pniecierpliwa, chcebycmama, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:i wsadzasz Julkę w kombinezon i w ten spiwór jeszcze?
Uzylam go tylko raz, jakierg pare tygodni temu jak bylo u narg jednego dnia w okolicach zera, wtedy miala kurtke i w ten spiwor, ale to bylo za duzomałaMyszka lubi tę wiadomość
-
My jutro też siedzimy sobie w domku, zrobimy coś dobrego i będzie fajnie. Najlepsze jest to, że mój 15latek zapowiedział, że jutro wychodzi na sylwestra... kto będzie? No ja i dwie koleżanki, chyba że jeszcze ktoś przyjdzie. Hmm, sama nie wiem co myśleć. Taka cicha woda.
niecierpliwa, 0na88, aaaaga, mamasia, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość
-
MaMia wrote:
Podobno dzieci same wyrastaja z przyzwyczajenia do szumu, przestaje na nie dzialac:) pewnie zapominaja o plodowym zyciu, chociaz patrzac na to, ze sama przy szumie zasypialam to moze nadal pamietam to brzuchowe zycie;p
Ja mam to samo, jak szumek sie wylaczal to sie budzilam, a teraz nie umiem bez niego zasnac odkad Julka w swoim pokoju
chcebycmama, mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:Kurde ja chciałam własnie do kombinezonu, i chyba kupie taki polarkowy albo z bawełny minky bo tak mi sie wydaje ze to za duzo, chiałam żeby to robiło z akocyk tylko żeby nigdzie nie podwiewało w spacerówce
Jutro mam zamiar uzyc jego i kombinezonu zobacze jak to wyjdz.iemałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:i wsadzasz Julkę w kombinezon i w ten spiwór jeszcze?
My to się ubieramy jak na mrozy a Leon nawet Nie spocony: body dł.rękaw rajtuzy na to polarowy pajac takiego wkładam kombinezon czapka i do wózka ze spiworkiem i jeszcze okrywam mu nóżki kocem. I mówię wam ze nawet nie jest przepocony.A Wy jak ubieracie?małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015