SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga89 wrote:Czy któraś z Was nie miała jeszcze USG genetycznego i idzie dopiero w następnym tygodniu? Czy samotnie zostałam na następny tydzień?
12.02 idziemy razemWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 16:15
małaMyszka, Aga89 lubią tę wiadomość
Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Kkarolinaaaa wrote:Kurcze..ja tez jestem kosmetologiem i c tez hyba nie ma magicznych sposobów
Jest po prostu mega sprytna ;p
małaMyszka lubi tę wiadomość
Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
mamasia wrote:To tak, jak u Karoliny naszej
pierw Lilianka, a drugie miejsce Alicja
Oj to jak będą dziewczynki to trochę Al nam się posypie
No właśnie u nas też Ala jak będzie dziewczynkaHaha
mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
bosa wrote:Futuremama dzięki za odpowiedź :* Przy moim panikarstwie lepiej odpuścić, po co mam się i dzidziusia stresować.
Moje wymarzone imię dla córki to Lilianka ale mąż się krzywi więc Alicja zajmuje drugie honorowe miejsce na liście, ewentualnie EmilkaJakoś mam przeczucie,że będzie dziewczynka
Na obiad rybka i surówka z kapusty
Ja mam wybrane Liliana bądź Tola a dla chłopca bezdyskusyjnie Leon
małaMyszka lubi tę wiadomość
Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
nick nieaktualny
-
niecierpliwa wrote:Karolina czekamy i zaciskamy kciuki!
MalaMyszka jak po zakupach??
Doła mam i jest mi cholernie przykro...
Jak masz ochotę, to napisałam w pamiętniku...
Nie wiem, może to hormony albo po prostu moja wrodzona wredota... nie wiem, już nic nie wiem... Jest mi po prostu smutno i przykro -
małaMyszka wrote:Fatalnie...
Doła mam i jest mi cholernie przykro...
Jak masz ochotę, to napisałam w pamiętniku...
Nie wiem, może to hormony albo po prostu moja wrodzona wredota... nie wiem, już nic nie wiem... Jest mi po prostu smutno i przykro
Sciskam :* Glowa do gorymałaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Sciskam :* Glowa do gory
Na koniec wszystkiego ok.13 dzwoniła moja mama, pierwszy raz od roku chyba, nie odebrałam, napisałam esa, z pytaniem co się stało i że nie mogę rozmawiać.
Po kilku godzinach dostałam odpowiedź, że tata jest po operacji i nie wie jak się czuje, bo ma tel. wyłączony. A ja jak głupia, dzwonie do pracy, żeby mi powiedziały chociaż na jakim oddziale leży, okazało się, że nie ma go u nas w szpitalu! Zadzwoniłam do matki, zjebałam ją od samego dzień dobry, co ona sobie wyobraża, pisze, że jest po operacji, a go nie ma u nas, to gdzie???!!! W Gdańsku! Toż skąd mam wiedzieć, że leży w Gdańsku? Ja pier*olę. Chciała mnie zdenerwować chyba. Poza tym w trakcie rozmowy zapytała kiedy będzie dzidziuś, odpowiedziałam, że będzie to będzie, a ona no jak będzie to będzie? No żesz K**** !!! Skąd ona wie???!!! Podejrzewa coś???!!!! Jeszcze bardziej się wściekłam...
I dowiedziałam się, że ojciec jest od października bez pracy, no i lament przez telefon!!! Znowu to samo... Dzwoni tylko jak coś się dzieje. Dzwoni żeby mnie wkurzyć. Dzwoni jak coś potrzebuje! Mam tego dosyć.
Rozmowa przebiegała bardzo oschle, bez sentymentów. -
niecierpliwa wrote:Kochana ja tez nie mam najlepszych kontaktow z matka wiec wiem o czym mowisz. A moze duze opakowanie lodow troszke poprawiloby Twoj humor??
na kolację wrzucę pizze do piekarnika, ale ja mam taką kupną...mamasia lubi tę wiadomość
-
zobacz jak to jest... niby matka, niby jedyna prawdziwa, niby najważniejsza, ale kurcze czasem się tak dzieje, że mózg w poprzek staje normalnie... ponad rok czasu z nią nie gadałam ...