SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aska chodzimy do dr Małek na Szaflarskiej. Jest świetna , zawsze wychodzę z poczuciem ze wiem wszystko co chciałam. Jak coś Cię niepokoi to nie zbywa tego tekstem ze dziecko małe i tak może być. Wszystko sprawdza i wyjaśnia. Nie mierzy dzieci tylko. Jest jeden minus. Wizyta u niej oj 40 minut jeśli chcesz o coś zapytać lub dziecku cokolwiek dolega. Bardzo polecam!
Aska87 lubi tę wiadomość
-
My byliśmy na Starówce wesprzeć WOŚP i na jedzonku. Jakoś mi w tych knajpach nic ostatnio nie smakuje, wybredna sie zrobiłam.
Teraz starszy ogląda Star Wars a mąż sprząta łazienkę. Mis śpi obok mamy a mama nadrabia forum
Lys, tez przed godzinka kopiowalam sobie z męża telefonów fotki i nadziwić się nie mogę jaki to pomarszczony krasnalek byłWiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 20:14
lys, Pulpecja, jesslin87, mamasia, Maniuś lubią tę wiadomość
-
witaminkab wrote:Aska chodzimy do dr Małek na Szaflarskiej. Jest świetna , zawsze wychodzę z poczuciem ze wiem wszystko co chciałam. Jak coś Cię niepokoi to nie zbywa tego tekstem ze dziecko małe i tak może być. Wszystko sprawdza i wyjaśnia. Nie mierzy dzieci tylko. Jest jeden minus. Wizyta u niej oj 40 minut jeśli chcesz o coś zapytać lub dziecku cokolwiek dolega. Bardzo polecam!
oj moja niedoszła teściowamyślałam nad nią ale kurde mam opory bo nie wiem co M jej naopowiadał po rozstaniu
ale dobrze wiedziec ze tak podchodzi
to jak tak dlugo trwa wizyta to pewnie w kolejce sie dlugo siedzi?
bo kurcze do tej allmedica to tak daleko i jestem uwiazana z mezem ze musi nas wozic, a ta szaflarska tak pod nosem
a ona tez ma takie parcie na kp? -
Weridiana wrote:Everest nowy film ale może juz będzie w necie bo kino jeszcze długo odpada.
Podobał mi się trailer zacznijmy od nowa , na pewno obejrzę
Dzięki dziewczyny
Na dzisiaj mam horrible bosses 2Weridiana lubi tę wiadomość
-
Paula, znam to. Moja czasami też jak się drapnie, to aż głupio. A przecież obcinam jej panokcie. Ostatnio drapnęa się tuż przy oku. Koszmrnie wyglądała.
Ofka, fajnie że się odezwałaś, bawcie się dobrze.
Ja też jak siegam do zdjeć sprzed kilku miesięcy, to nie mogę się nadziwić jak ten mój skarb się zmienił. Nie wspomnę o tym, że jak spojrzałam na swoje zdjęcie tydzień czy dwa po porodzie to się załamałam, ze w takim stanie do ludzi wyszłammagda sz, Paula_071, jesslin87, Weridiana, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Od dwóch dni słyszę u Huberta coś jakby katar w nosie, nie wiem do końca jak to powiedzieć. Nie ma żadnych widocznych glutów, nic się z nosa nie leje itp ale czasem wydaje taki odgłos jakby miał wewnątrz nosa trochę zatkane. Popryskałam disnemarem, ściągnęłam katarkiem - coś tam się ściągnęło ale nie za wiele, zrobiliśmy inhalację. Dziwne takie, bo nie widać żadnego kataru, ale czasem słychać. Tak wygląda katar u takich maluchów?
-
Pulpecja mialam to samo, w ogole jak patrze na zdjecia ze chrztu i na moj brzuch to....omg
Dzis zmierzylam sukienke co kupilam, wymalowalam sie na kocice, zalozylam szpile i pokazalam sie mezowi, dawno nie widzialam takiego pozadania w jego oczach, ale bawil sie z mala wiec nic dalej nie bylo. Musze zrzucic brzuch i celulit z rak... Ale powiedzial ze wygladam super. Sama sie czuje super w tej kiecce ale tylko jak patrze z przodu hehh bo z profilu...zalamka. Teraz tak mysle gdzie ja zaloze ta kiecke, chyba bede sie przebierac raz na jakis czas zeby sie dowartosciowac po tyg chodzenia w obrzyganej bluzce.
Pulpecja, Martucha86, aaaaga, Paula_071, Zetka, jesslin87, mamasia, mamasia, Weridiana, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Weridiania - zgadza się, inaczej jak się ma dzieci w takim wieku. To jednak duza ulga. Twoja to już panienka , potrafi się sobą zająć, zorganizować sobie czas. Nie trzeba jej pilnować
Jasmine - Najlepsze życzenia
Ofka, dzięki za pamięć
Apaczka - Karmię piersią, butlą i daję warzywka. Tyle że warzywek to może pół słoiczka zje
Z butli różnie - czasem 2-3 razy dziennie. Tyle, że nigdy nie zje dużo. Na raz maks 100 ml ( a często mniej) Więc dziennie je może 200 -250 mm.
No i bardzo często budzi się niestety w nocy, żeby chciaż cycka pociumkać. Choćby na 5 min. Raz jest to 2 razy o 3 i 6. Ale to różnie. Dzisiaj np. była tragczna noc. Nie liczę ile razy wstawałam. Już nie odnotowywałam. Na bank ze 4-5
No i tak wyszło że przybrałaAle już się nie mogę doczekać, żeby m kiedyś noce przesypiała....
jesslin87, Weridiana lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Pulpecja ja tak samo jak zobaczyłam się na zdjęciach po porodzie to się zalamalam. Okropienstwo.
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj byliśmy w TVP na WOŚP, tam w holu głównym była zorganizowana taka mini imprezka plus porady dermatologa, pediatry, logopedy, kursy pierwszej pomocy itp. Byliśmy u logopedy, bo Pani sama do nas podeszła i zaprosiła na konsultację - pokazała nam dokładnie jak karmić dziecko łyżeczką i jak dociskać łyżeczkę, wg niej najlepiej karmić dziecko wąską, płaską metalową łyżeczką - silikonowe z punktu widzenia logopedy niestety nie są ok - za miękkie. Pani poleca jak najczęściej karmić BLW, na początek kubek doidy cup a dopiero później włączyć niekapek od czasu do czasu, jak już będzie umiało pić z otwartego kubka. Siatki na jedzenie - w kształcie smoczka nie są polecane, bo nie kształtują odruchu żucia, tylko odruch kąsania, który już na etapie wprowadzania pokarmów nie jest pożądany. Jeśli chcemy podać dziecku jedzenie w bezpieczny sposób to możemy zawinąć je w gazę. Jeśli jakiekolwiek gryzaki - to twarde.
Jak najwięcej zabaw z naśladowaniem dźwięków połączonych z pokazywaniem, dotykaniem itp. Pani polecała zakupić "Księgę Dzwięków" i czytać plus czytać krótkie wierszyki i rymowanki dla dzieci. Baśnie i długie bajki jak na razie się nie sprawdzą, bo wymagają zbyt długiego skupiania uwagi.
I też jak najwięcej zabaw typu " tu płynie rzeczka, przeszła pani na szpileczkach, przeszły słonie, przebiegły konie itd" (swoją drogą pamiętacie to z dzieciństwa? bo ja sobie własnie dzisiaj przypomniałam).
Jak mówię do dziecka "popatrz" to pokazuję na swoje oko, jak mówię "posłuchaj" to pokazuję na ucho. Jak najwięcej różnych dźwięków podczas mówienia, intonacji i można zdrabniać, mówić wyższym głosem - to wszystko stymuluje rozwój mowy w późniejszym czasie. Oczywiście też dziecku śpiewać - nawet jak się nie umie
Tyle pamiętam póki co. Jak mi się coś przypomni, to się podzielę.Pulpecja, 0na88, psioszka11, lys, gianna88, Martucha86, Amberla, chcebycmama, aaaaga, Aska87, Paula_071, magda sz, witaminkab, Zetka, niecierpliwa, jesslin87, mamasia, Laura, apaczka, Weridiana, Katarka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Hej
u nas po gosciach , powiem Wam szczerze ze jak napatrzylam sie na tego 1,5 roczniaka to ciesze sie ze Zoska jeszcze lezy tam gdzie mniej wiecej ja odloze.
Ten drugi maluch jest tak ruchliwy ze kolezanka ani 5 min sobie nie siadla tylko musiala chodzic po domu. Rano to samo , od 6.00 z jedna mala przerwa dla niego na sen do 19.00 co byli u nas caly czas slyszalam tylko "mama , idz" i chodzila za synem. Dzieciak przeuroczy , ale zywe srebro - cieszmy sie jeszcze chwilami dla siebie
Ja nie wiem jak ona jest w stanie cokolwiek zrobic - jak mi sie spieszylo do obserwowania postepow u malej , to niech Zoska lezy jak najdluzej !)
z gorszych wiesci niestety moja kolezanka z dziecinstwa lezy w szpitalu , dostala krwawienia , ciaza sie zle rozwija i jutro lekarz ma podjac decyzje o poronieniu. Wydaje mi sie ze zamiast "zle" chciala napisac "nie " zeby zdanie brzmialo ze ciaza nie rozwija sie " zamiast "zle rozwija sie" ale juz niedopytywalam bo na pewno jest w okropnym nastroju wiec tylko napisalam pare slow zeby wesprzec ja na duchu.
A z Zoskowych wiesci to:
Dzis wciela pol sloika banana i bardzo jej smakowal - choc mi osobiscie nie smakowal bo byl z wit C i w smaku takie slodko kwasne - do banana wlasciwie nie podobne.
Mis szumis ratuje nasze spacery - wreszcie spokojnie zasypia w wozku.Zetka, jesslin87, Amberla, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Weszliśmy też do pani dermatolog - czerwone policzki to na ten moment jest normalna sprawa - kwestia temperatur i przesuszenia powietrza, pojedyncze plamki na skórze takie pomarańczowe też są od suchego powietrza - nawilżać jak najwięcej skórę - do ciała pani poleca Cetaphil, a do twarzy krem Nutritic i to powinno pomóc.
Martucha86, Aska87, Zetka, mamasia, jesslin87, apaczka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Hej hej,
I znowu koniec weekendu buucały długi tydzień przed nami, jak ja bym chciała zeby mój maz pracował mniej, a nie prawie cały tydzień do 20-21
te dni są takie długie a sił tak mało... eh wiem, przy sytuacji Lys to moje marudzenie jest słabe...
Julek dwie noce śpi juz w swoim pokoju i sukces bo dzis do 5:30 - moze faktycznie służy mu spanie w swoim pokoju
Dzis opanował przewracanie z pleców na brzuch na tyle ze robi to co chwile i trzeba mu pomagać wracać na plecy co chwile. Sam próbował pare razy ale zawsze uderzy sie w głowę.
Byliśmy dzis tez na koncercie WOŚP, młody grzeczny ze nawet udało sie pojąć do kawiarni (tej w której była nasza pierwsza randka nawet) na herbatkę
Ja po porodzie wyglądam tez fatalnie, napuchnięta, blada przez anemię, nie ciepie tych zdjeć... Dzieci tak szybko rosną, ale patrzę na tego mojego małego chłopczyka i widzę w nim ciagle ta mała kruszynkę, taka ciepła i bezbronna która położyli mi na brzuchu od razu po porodzielys, 0na88, chcebycmama, Zetka, Laura, jesslin87, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:No, u mnie włosy jakby w nie piorun strzelil, opuchnięta jeszcze, ledwo wchodziłam w jakieś ubrania, więc strój pozostawiał wiele do zyczenia, no ale w sumie co miałam zrobić? Chciałam wyjść z dzieckiem na spacer
ja tak samo, ledwo się poznaję na tych zdjęciach, opuchnięta z wielkim bebechem, przygarbiona, blada jak trup z sińcami pod oczami, w ogóle rozmyta taka jestem - no po prostu bleeeeee. Dobrze, że za dużo nie wychodziłam, bo miałam rwę kulszową czy też inne pieruństwo i ledwo człapałam.