SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aska87 wrote:no ja tez tak uwazam
no ale mąż twierdzi że jak go nie ochrzcimy to go w szkole palcami beda wytykac, a tak bedzie mu łatwiej
ja miałam zdanie ze bedzie wiekszy/dorosły to sam zdecyduje bo ochrzcic mozna sie zawsze a wypisac z Koscioła juz trudnieja tak poważnie to u moich dzieci w klasach zawsze był ktoś innego wyzania, kto np nie chodził na religię i nie było z tego powodu żadnych problemów. To już nie te czasy, zwłaszcza w miastach nie zwraca się na to takiej uwagi. Ja myślałam podobnie jak twój mąż jak urodziłam pierwszego syna. Ponieważ z jego ojcem miałam tylko ślub cywilny mieliśmy problem z chrztem, ale się uparłam, bo właśnie nie chciałam, żeby był gorzej traktowany. Ale to bzdura. Teraz sama mu proponuję, że jak chce to go z religii wypiszę, bo to od niego zależy czy chce brać w tym udział czy nie.
-
Agaata wrote:Weridiana a nie sądzisz, że takie myślenie tkwi w nas samych? Ja nie spotkałam się z jakimikolwiek problemami z powodu chodzenia czy niechodzenia do kościoła. Nie wiem w czym brak chrztu miałby zaszkodzic mojemu dziecku?
Na pewno masz rację, ja cały czas się uczę myśleć inaczej, a pisałam tak bardziej ogólnie nie chodziło mi o chrzest , bardziej pracę, relacje międzyludzkie ... -
Pulpecja wrote:No wiesz, jak nas muzułmanie zaleją to nie będzie mu łatwiej
a tak poważnie to u moich dzieci w klasach zawsze był ktoś innego wyzania, kto np nie chodził na religię i nie było z tego powodu żadnych problemów. To już nie te czasy, zwłaszcza w miastach nie zwraca się na to takiej uwagi. Ja myślałam podobnie jak twój mąż jak urodziłam pierwszego syna. Ponieważ z jego ojcem miałam tylko ślub cywilny mieliśmy problem z chrztem, ale się uparłam, bo właśnie nie chciałam, żeby był gorzej traktowany. Ale to bzdura. Teraz sama mu proponuję, że jak chce to go z religii wypiszę, bo to od niego zależy czy chce brać w tym udział czy nie.
no u nas to sredniowieczewiadomo jacy górale wielce wierzacy, wiara najwazniejsza
ja od malego byla zmuszana do chodzenia do kosciola, bo jak nie to sie bede w piekle smazyc itp itd wszystkie roraty,litanie, schola... byly dni ze kilka razy dziennie trzebabylo isc
jak wyprowadzilam sie do krk, dziecko ze "wsi" do miasta pojechałołyk woilnosci ze jednak nie wszyscy musza byc wierzacy, ze piorun mnie nie trzasnie jak w niedziele do kosciola nie pojde
itp itd i mega zaluje ze tam po studiach nie zostalam
no dobra juz sie wygadalam, troche powietrze ze mnie zeszlo nie smęce wiecej
Pulpecja, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Weridiana wrote:Na pewno masz rację, ja cały czas się uczę myśleć inaczej, a pisałam tak bardziej ogólnie nie chodziło mi o chrzest , bardziej pracę, relacje międzyludzkie ...
A może to jest trochę tak, że wyjechałaś z Polski wiele lat temu i masz w oczach ciągle ten obraz sprzed 15 lat? Ja myślę, że sporo się zmieniło, choć faktycznie jeszcze 15 lat temu było inaczej, bardziej zaściankowo.
Ja pochodzę z prowincji, z małego miasteczka na lubelszczyźnie, faktycznie tam ten ksiądz dla niektórych to święta krowa, non stop biegają mu te pieniądze wpłacać na msze itp. I pamiętam, ze moja mama nigdy nadgorliwa nie była jeśli chodzi o wiarę, ale za mszę płaciła przykładnie, księdza przyjmowała po kolędzie i tam te wszystkie pozory zachowywała. W tym roku przyjęła księdza ale mu dała połowę tego co przez ostatnie lata, bo stwierdziła, że ona cały dzień czekała a on o 20.00 przyszedł to niech ma za karęI że jeśli tak za rok będzie, to nie przyjmie. Czyli coś się chyba w ludziach zmienia, jak już nawet moja mama kombinuje
Pulpecja, lys, magda sz, Zetka, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
-
Griszanka wrote:Tak patrze i sie zastanawiam co jest takiego super duper w tym kubku doidy? Ja chyba nie bede go kupowac, bede uczyc malego pic ze zwyklego prostego kubka. Setki razy sie obleje, ale w koncu sie nauczy ladnie pic. Na wyjscia bedzie mial niekapek i butle.
tez sie dlugo zastanawialam ale poszlam za tłumem28 zl nie moje za zwykle plastik no zobaczymy jak przyjdzie paczka czy to czegos warte
Pulpecja, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
Pulpecja, właśnie zadzwoniłam do męża i mówię "przyjdź i utłucz Młodego gumowym młotkiem do spania, bo jeszcze mnie nie zaszczycił drzemką od rana..." i co słyszę ? "a czemu gumowym?"
Pulpecja, Aska87, jesslin87, niecierpliwa, aaaaga, Zetka, apaczka, Maniuś, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Pulpecja, właśnie zadzwoniłam do męża i mówię "przyjdź i utłucz Młodego gumowym młotkiem do spania, bo jeszcze mnie nie zaszczycił drzemką od rana..." i co słyszę ? "a czemu gumowym?"
Zetka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Bry!
My to śpiochy jednak
O 6 karmienie i o 7 już spaliśmy. Obudziłam się o 10.20 i obudziłam Dominisia na cyca, poleżelismy do 11.30. Teraz jem sniadanie, Dominiś bawi się w wózku
Obudził sie o 1.30 w nocy i dostał cyca to chyba skok rozwojowy faktycznie, a o 4 się już kręcił dałam mu smoka i spał do 6 ale mogam podać mu cyca teraz żałuje ze nie podałam.....małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Aska u nas jest tak ze mąż wierzy. Dlatego chrzest. On do kościoła chadza a nie chodzi. A o karteczki ksiądz zapytał czy chcemy i potrzebujemy.
Miałam jeszcze dużo napisać ale musze zapracowanych biały dywan na który ulała mała dyniawiec później.
-
AgaSad ja poszłam do spowiedzi przed chrztem bo widziałam że ksiądz co udzielał chrztu nas obserwuje haha więc stwierdziłam dobra odbębnię żeby nie było jakiś tekstów pózniej. Z grzechów to miałam że nie chodzę do kościoła no bo i lenistwo a dwa mam małe dziecko, ale wierzę i często sobie gadam do Boga, dziękuje i proszę go za różne rzeczy więc chyba tak powinno być? A ksiądz mi na to że nie i że skoro nie chodzę do kościoła to powinnam słuchać mszy w radio maryja albo oglądać transmisje w tv- nawet mi zapisał godziny na karteczce.... No to w takim razie po co budują tyle kościołów, skoro sobie można mszę zobaczyć on-line ? Z resztą z małą to nawet i o taką msze ciężko.
Migotkaa, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
co do kościoła, my chodzimy co niedziela wierzaca jestem, razem z Szymonem, wierzący jestesmy, ale w Boga anie w księzy
mój słon w gondoli, od jutra przesiadamy sie na spacerówe:)
Zetka, Laura, Katarka, magda sz, Aska87, jesslin87, witaminkab, lys, Pulpecja, AgaSad, Weridiana, apaczka, Maniuś, Martucha86, aaaaga, małaMyszka, mamasia, Amberla lubią tę wiadomość