SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Griszanka, u mnie jest to samo
ja to nazywam uzależnieniem i u mnie to chyba wynika z tego, ze właściwie cały czas jest ze mną. Najbardziej odczuwalne jest wieczorem, bo choćby mąż na rzęsach stawał, to ona potrzebuje mojej obecności. A jak się zbudzi w nocy i nie ja jestem przy niej to juz w ogóle rozpacz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 23:34
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Apaczka, dzięki. Właśnie ja byłam pewna ze lekarz zamieni antybiotyk a on nie dał. Być może się bał, nie wiem. A zastrzyk to dostał jakiś na odczulenie. Póki co te czerwone plamy ale nawet go nie swedzą, rano trochę swedziały.
Inhalacje robimy z nebbudu i soli. Gorączki już od środy nie ma ale kaszel świadczący, ale już lepszy. No nic, mam nadzieję że dotrwamy do pn. Dzięki!
-
Dziewczyny, mój tak miał ze 2 miesiące temu. Nikt nie mógł go nawet na ręce wziąć tylko ja. Do tego stopnia ze ryczal u męża i w momencie gdy ja pochodziła i brałam na ręce to już nie płakal. Minęło, choć jak mocno płacze to zazwyczaj najszybciej u mnie die uspokaja.
-
Migotka ja mam nadzieje, ze to przejdzie, bo inaczej oszaleje. Dzisiaj bylismy na imieninach u szwagrow i tez tylko lypal gdzie jestem. W sumje dopiero teraz zdalam sobie sprawe, ze jak mnie nie widzial, to na twarzy robila sie podkowka i byl gotowy do placzu, jak mnie widzial minka sie zmieniala.
Wiecie ile cos takiego moze trwac?
Acha i pytanie z cyklu. "Czy wasze dzieci" tez wciaz lapia za Wasza twarz? Moj to lapie za poliki, nos, brode, wklada mi rece do ust... Do tej pory smialam sie, ze sprawdza stan uzebienia matce albo bada co poprawicJednak teraz, to sie robi uciazliwe. Morda cala podrapana, zaczynaja mi sie od tego robic jakies krostki, jak dziabnal mnie paznokciem po nosie, to az krew poszla, przy kazdym karmieniu, pakuje mi paluszki do ust, co gorsza jak jest rozzalony i usypia, to mam wrazenie, ze ta reka w moich ustach daje mu poczucie bezpieczenstwa. Dziwne nie? Jak temu przeciwdzialac?
Pal licho, ze ma cale oslinione rece, ale boje sie, ze niechcacy go ugryze.Weridiana lubi tę wiadomość
-
dziewczyny czy taki deserek owocowy mozna zagęsćic kleikiem? chodzi o to ż eja podaje deserek po 18, wczesniej pomiędzy 15-15.40 mały je mleko, i późzniej po 20 kaszkę na noc ale kurde dzis mu zrobiłam z wody 180 to się rozdarł jak sie skończyła i dorobiłam jeszcze z wody 40 ml, a tak jadł ż ełyzką nie nadążałam nabierać bo mial buzie juz otwartą
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Laura wrote:Magda poprosze jeszcze raz o przypomnienie
Kurczę zniknęłaś mi z listy oczekujących i nie da się przypomnienia wysłać a jak chcę nowe zaproszenie to wyskakuje mi że już zostałaś zaproszona. Udało się ? jak nie to inaczej to obejdziemy, wyślę Ci na maila linka do mojego fb zaproś mnie do znajomych i wtedy jako znajomą Cię zaprosze
-
ja bym sobie kupiła taki cieniutki ale taki bardziej sportowy co bym miała do adidasków smigac na spacery, jak nie chodze w adidasach tak chyba zaczne na wiosnę tylko kupię sobie jakies air maxy albo newbalansy takie te wyzsze, podobno strasznie wygodne:)
tak naprawde to w dupie byłam a nie na wyprzedażach, guzik sobie kupiłam i na wiosnę nie będe miałą w czym łazić.. ale czaruję się że jeszcze do wiosny schudnę i wtedy sobie kupię coś mega haha,
a wiecie że świeta wielkanocne w tym roku bardzo wcześnie? końcem marca.. niedługo będziemy koszyki szykować hehemagda sz, Weridiana, jesslin87, Amberla lubią tę wiadomość
-
Migotkaa rzeczywiście 27 marca niedziela wielkanocna
Magda z ikea polecam takie małe kolorowe 3pak.miseczki bardzo poręczne do karmienia i fajne są te sliniaczki - ceratki 2 sztuki zielona i pomarańczowa. Ta gumowa wydaje się za ciężka na szyję dla maleństwa. Kupiłam jeszcze stolik biały do karmienia -
U nas za ślub 800 zł! Jakiś żart! I nie ma, że co łaska.. Pytam babki, która akurat zapisywała wybrany przez nas termin ile musimy zapłacić, a ona: tyle co za pogrzeb.. A skąd ja miałam wiedzieć ile za pogrzeb?! Też mi porównanie.. Pewnie jej przez gardło nie chciała przejść taka kwota! I żeby było śmieszniej dodatkowe 100 zł musiał mąż zapłacić w swojej parafii za zapowiedzi!
Na szczęście chrzciny mamy w innym kościele i tym razem na pytanie jaki koszt ksiądz odpowiedział co łaskaale żeby nie było za pięknie szybko dodał: zazwyczaj 150
Mąż miał przy sobie 200 zł i tyle dał bo głupio było prosić o reszty.. Ale później przeżywał te 50 zł
U nas też akcja dotykania mamusi po buzizazwyczaj wystawia rączkę i całuje go po każdym paluszku ale jak mi się znudzi i przestaje to szybko dostaje z liścia żebym się ogarnęła
aaaaga, Weridiana, Zetka, jesslin87, Aga89, Amberla lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Apaczka jaki płaszcz kupiłaś taki prochowiec czy coś wiskozowego? Ja swój stary jesienno wiosenny wyrzuciłam bo wyglądał jakby go mole opitoliły. Wyprze są jeszcze czy takie płaszcze to z nowej kolekcji?
dałam za niego 150 zł, jest pół na pół wełna i chyba poliester, cieniutki, bez podszewki. Wzięłam go bez przekonania z myślą, że pewnie będę kiepsko wyglądała a tu zaskoczenie bo całkiem fajny jest
Natalce kupiłam też kurteczke zimową na przyszły rok w Zarze za 40 zł
magda sz, Weridiana lubią tę wiadomość
-
My daliśmy 100 zł za chrzest.
Dziewczyny wpadłam w jakąś paranoje. Wkreciłam sobie, że mój mąż mnie zdradza z lampucerą z biura. Właśnie przeszukałam cały jego telefon, SMS-y, zdjęcia,połączenia wszystko. Pomóżcie mi Błagam!!!!! Błagam!!!! Co mam zrobić, żeby nie myśleć?
Codziennie jak wychodzi do pracy, mam ochotę pojechać za nim. Sprawdzać wszystko i wszystkich.
Pamiętacie jak był na tej imprezie firmowej? Ona też była. Pokazał mi filmik, na którym ustawiali się do zdjęcia i on objął ją w pasie, uśmiechy, hihihihih, więc rzuciłam w żarcie: a dlaczego ty ją dotykasz? Masz z nią romans???!!! Jego reakcja była natychmiastowa: dziwny uśmiech, tekst no co ty teraz?! Od razu wyłączył i schował tel. Zapytałam czy ma coś do ukrycia że nie chce pokazać. Po kilku moich pytaniach o foty, powiedział że siedzą obok siebie i na jednym zdjęciu trzyma rękę na jej oparciu i nie chce żebym sobie coś wkręciła.
Zdjęcia po długiej rozmowie mi pokazał. Nie było żadnego gdzie trzyma rękę, ale takie, że są odwróceni do siebie uśmiechają się i wygląda jakby mu usta wycierała, bo zdjęcie jedno po drugim musiało być zrobione...
Zwariowałam...
Codziennie myślę i wkręcam sobie, że jednak coś jest na rzeczy. Błagam Was! Błagam! Potrzebuję pomocy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 08:07
-
Mysza, spójrz an to tak. Jakbyś się czuła, gdybyś to ty była podejrzewana i sprawdzana? Każdy uśmiech, gest byłby przez męża komentowany. Nie wiem jak ty, ale ja długo by czegoś takiego nie wytrzymała. Chcesz doprowadzić do tego, ze on naprawdę będzie od ciebie uciekał? Gdyby miał coś na sumieniu, to zanim przyszedłby do domu i cokolwiek pokazał, sprawdziłby trzy razy czy nie ma nic podejrzanego, uwierz mi. A skoro pokazal ci i dodatkowo masz możliwość sprawdzenia jego telefonu itp to wyluzuj. Oczywiście, ze takie rzeczy nie są niemożliwe, ale takim zachowaniem tego nie zmienisz.
A podstawą związku jest zaufanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 08:35
małaMyszka, ainer85, Laura, jesslin87, Amberla lubią tę wiadomość