SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Doczytałam w końcu, bo dzisiaj tylko na fb siedziałam
która robi od jutra post od słodyczy? Bo ja na pewno, aż do Wielkanocy.
Co do butelek... pożyjemy - zobaczymy. Moja Toska w ogóle nie używała butelki, nie piła nigdy mm, tylko wodę z niekapka a potem ze zwykłego kubka. A synus odmówił jedzenia w okolicach 1,5 roku i rano i wieczorem pił kaszę z butelki bo na łyżeczkę miał odruch wymiotny i tak do 4 lat... więc nic nie mówię, będę się starać oczywiście, ale wszystko przed nami.
Proponuję FORUMOWA KROWA, albo Augustynka, żeby nawiązać do sierpnia
aaa, a może lepiej kozę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 22:42
Weridiana, apaczka, Maniuś, Katarka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Haha padłam, to będziemy miec krowe noi jajka od kury
My byliśmy dzis na spacerku, wstapilismy do pepco bo chciałam ciensza czape i udało sie kupic:) Tylko tych kurtek wiosennych nie było buu.. a strasznie mi sie podobały w tamtym miesiacu:)
Ja nie wiem jak to jest z tym mlekiem, moi siostrzency pili dośc długo, do 2 lat napewno, jednak w takim mm to są witaminy, żelazo.. Sama nie wiem jak będe robić -
niecierpliwa wrote:Nie mam pojecia, bo takie newsy moj ojciec ze spacerow przynosi
Nasi rodzice to maja kiełbie we łbie. Moja matka kupiła ostatnio takie oranzadki w proszku co się z woda miesza i pyta mnie "a to czy już można podać ?" to jej mowię ze nie, a jak zapytała " a kiedy" to mowię ze nigdy. To tylko wielkie oczy zrobiła. Ja pamiętam ze za dzieciaka jedliśmy czasem taki syf ale miałam kilka lat a nie kilka miesięcy. Tak samo uparła się na vibovit i co kilka dni pytanie a czy można małej dać bo nam dawała i byliśmy zdrowi. Ostatnio przyniosła słoiczki jakieś zupki z królikiem i coś tam jeszcze z mięsem po 5 miesiącu i mówi "to może dziś dasz?" Gdzie my nie przeszliśmy nawet przez produkty jednoskładnikowe i non stop jej powtarzam ze mała przecież ma wrażliwy układ pokarmowy i trzeba wszystko powoli stopniowo itd -
Lys, zgadzam się z tym kiełbie we łbie
Moja matka innym doradza jak dietę rozszerzać dziecku a do mnie dziś mówi: "jak dałaś Hubertowi takiego mdłego ziemniaka to się nie dziw, że nie jadł, zupkę ja mu ugotuję, żeby miał dobre jedzenie...". Ok, na zupkę też przyjdzie czas, ale nie 3 dnia rozszerzania diety, kiedy on jeść nie umie.lys, jesslin87, Paula_071, Zetka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Ja dostalam zapastryzowane zupki od chrzestnej meza ale kuzwa z czego one? Sama nie wiem co z nimi zrobic.
Dzis probowalam dac Mai troche kaszy w butelce z przeplywem Y, wypila moze z 15 ml i przypomniala sobie ze ja mam cyca i po kaszce..mam nadzieje ja zaprzyjaznic z butelka badz niekapkiem to bedzie polowa sukcesu zeby gdzies wyjsc. Smoczka nie ssie ale lubi gryzc ten plastik zamiast gumy. Spi ze mna od 2 tyg, cyca ma na wyciagniecie pysia, tak ja od siebie uzaleznilam ze nie wiem od czego zaczac trening spania w lozeczku.
W piatek jedziemy do mamy, tam bedzie musiala spac w lozeczku bo nie miescimy sie na lozku w 3. Maz tu pogodzil sie z eksmisja do drugiego pokoju. Wysypia sie wiec nie moze narzekac.
Lys vibovit mniaam moje dziecinstwo. Pamietam jak mama mowila 1 dziennie a ja podkradalam bo tak to uwielbialam. Byly tez takie rurki z orezadka w sklepiku szkolnym, wafle andruty, gumy kulki i inne specyfiki fakt ze to chemia ale cieplo mi sie robi na sercu jak o tym wspominam. Domki na drzewie w lecie a w zimie robilisny wielkie iglo, do domu nie mogli mnie zagonic. Mam nadzieje ze Maja chociaz w polowie bedzie miala takie dziecinstwo jak ja. Przed nami rodzicami trudne zadanie zachecac do zabaw w plenerze, trzeba sie bedzie zmeczyc i pobrudzic zeby zafascyniwac dziecko przyroda jak zrobic cos z niczego itp. Zeby bawilo sie w prawdziwym- a nie w wirtualnym swiecie jak pewnie wiekszosc rowiesnikow bedzie. Przeraza mnie jak widze jak dzicinstwo spedza moj chrzesniak- umawiaja sie na kompa na granieczaaasem rower ale generalnie zabawa w domu.
lys, Weridiana, Laura lubią tę wiadomość
-
Jesslin mówisz rafaello hehe no to ma ta matka wyobraźnie, a ja się herbatki koperkowej od 1 dnia życia bałam podać 3 miesięcznemu dzieck.... Co do kolek - czy to nie daje się 15 kropli sab simplexu?
A i najważniejsze jak do cholery można się nawalić jak ma się dziecko a w szczególności bobasa???? Zawsze ale to zawsze jeden rodzic powinien być trzeźwy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 23:31
-
Magda ją też pamiętam te czasy. Mam polubione na fejsie moje dzieci kreatywnie i tam jest właśnie dużo pomysłów na zrobienie czegoś z niczego.
Ahhh wcześniej jak mój syn chodził spać o 23-24 to też spalismy do 11. Ale o tych godzinach był tak zmęczony że co noc histeria. To się wkurzylam odciagalam moje mleko i karmilam butla by się nauczył najadac i iść spać. A tak wcześniej ciumkal tego cyca i był wiecznie głodny a o tej 24 to był głodny i śpiący i na łeb można było dostać. A teraz zasypia po 21. Już mu nie daje mojego mleka w butli tylko z cycka zje by się najesc. Jeszcze trochę polezy pogada potem usypianie albo rączki albo wozem no i śpi ok 4-5 godzin.
Ale co ją zrobilam wczoraj w nocy. Maks jadł ok 20 potem ok 21 usnal. 23 a ten się kreci wcisnelam smoka i spał do 4 rano. Co daje 8 h bez jedzenia i 7 h snu. Tylko boje się czy przez takie coś mi laktacja nie sądzie.
Zetka jak ją sobie wmawiam że mam coś za miękkie piersi to od razu jade z koksem. Piwko bezalkoholowe, herbatka laktacyjna i fermaltiker.Zetka lubi tę wiadomość
-
Tak Agata a do tego ona widnieje jako samotna matka z dzieckiem i była u niej kobieta z mopsu i doskonale widziała że mieszkają razem a postanowiła pomoc im i napisała że mieszka sama. Wypełniła jej wnioski na jednorazową zapomogę na ubranka, na podstawowa chemię. A chłop zarabia dużo bo 3000 w pracy i jeszcze dorabia ale to napisze na fejsie.