SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, mleko modyfikowane to mleko krowie poddane modyfikacji tak, aby przypominało pokarm kobiety i było bardziej przyswajalne dla niemowląt, np w zakresie białka, niemowlęta nie potrzebują tyle białka co cielaki, i w nadmiarze może ono być szkodliwe dla takich małych dzieci.
-
nie zapominajmy ze wiekszosc z nas była wychoywana na tym niebieskim mleku w proszku hiiii i zyjemy do dzis:) a pozniej mleko krowie i grysik
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 09:43
Paula_071, zabka11, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
-
Cześć wam. Chyba sobie wypiję jeszcze jedną kawę
jakaś dziwna pogoda u nas, dziewczyny jeszcze śpią, a ja oczywiście forum od rana czytam.
Ja nabrałam bardzo dużo pokory w kwestii odżywiania dzieci po przejściach z moim ukochanym synkiemw każdym razie zamierzam podawać wszystko, łącznie z cukrem, nie kombinować za bardzo, ze zdrowe - niezdrowe, ale na co na pewno zwrócę uwagę, to ruch.
A ja dzisiaj pierwszy dzień postunie zdążyłam zjeść wszystkich lodów, więc mam dodatkową pokusę
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Migotka jasne, ze tak, ale jedni z nas cieszyli się zdrowiem, a inni chorowali, np. ja. Całe dzieciństwo byłam wciąż chora - milion razy zapalenia oskrzeli, astma oskrzelowa, kilka razy zapalenie płuc, uczulenia kontaktowe, ciągły ból głowy od około 10 roku życia, wiele razy zapalenie zatok, duże rogowacenie mieszkowe (co było u mnie źródłem "cierpienia psychicznego" bo się na w-fie patrzyli jakbym była trendowata), anemia i ciągłe zmęczenie.
Jednym słowem mój układ odpornościowy był kijowy i chyba nadal jest biorąc pod uwagę choroby autoimmunologiczne. Kto wie ile tego wynikało ze złej diety...
Mój młodszy brat ciągnął cyca prawie do 4 roku życia, tak że pół rodziny się smiało i jako dziecko prawie wcale nie chorował. Wiem, że nie ma reguły, ale tak czasem sobie o tym myślę i doszłam do wniosku, że jedni są bardziej podatni na wpływ takich rzeczy, a inni mniej.Agaata, zabka11, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
-
Dokłądnie lys, też uważam, ze na to nie a reguly. Ja nie byłam karmiona piersią, mój brat do dwóch lat, obydwoje nie chorowaliśmy właściwie wcale. Moje dwie siostry były karmione piersią, młodsza ok, a starsza okazala się alergiczką, wieczne zapalenia oskrzeli, antybiotyki, astma, otarła się nawet o podejrzenie bialaczki. A wszyscy byliśmy żywieni podobnie - oprócz mnie bo od początku dostawałam sztuczne mleko.
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Agata z tego linka, ktory wkleilas zainteresowal mnie temat jajek
Jajko – już nie oddzielamy żółtka od białka, ani nie wyliczamy żółtek, białek na połówkii ćwiartki – nie ma dowodów na zasadność opóźniania podawania białka ani u dzieci z rodzin niealergicznych jak i u dzieci z rodzin alergicznych.
Pierwsze slysze?? -
lys wrote:Niecierpliwa no tak, zmienili kwestie podawania jajka, można od razu całe.
Paula_071, Weridiana lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Agata z tego linka, ktory wkleilas zainteresowal mnie temat jajek
Jajko – już nie oddzielamy żółtka od białka, ani nie wyliczamy żółtek, białek na połówkii ćwiartki – nie ma dowodów na zasadność opóźniania podawania białka ani u dzieci z rodzin niealergicznych jak i u dzieci z rodzin alergicznych.
Pierwsze slysze??
Z tego co czytałam, to wg zaleceń z 2015 nie ma już podziału na białko i żółtko i nie ma sensu się nad tym zbytnio zastanawiać, można podawać jak się chce - generalnie jak każdy nowy pokarm.
Migotka, ja się zgodzę z Lys. Generalnie to byliśmy karmieni tak a nie inaczej, ale wielu z nas płaci za to zdrowiem. Wystarczy spojrzeć ile jest np. chorób tarczycy, alergii, zaburzeń hormonalnych itp. To, że w danym momencie się nic dziecku nie stanie to ok, ale po latach może zapłacić za złe odzywianie i nawet nie będziemy tego powiązywać. Dodatkowo - to, że kiedyś coś się robiło, to nie znaczy, że teraz też jest ok - świat się zmienia, potrzeby człowieka też, trochę inaczej żyjemy i nasze zapotrzebowanie żywieniowe też jest inne niż przed laty. Ja jednak jestm za korzystaniem z wiedzy współczesnej niż powoływaniem się na "dawne czasy". Zresztą Ci sami, którzy trzydzieści lat temu karmili nas niebieskim mlekiem dzisiaj patrzą na nas z litością i mówią "oj za naszych czasów to nie było żadnych alergii". No nie było, bo moja mama była 2 lata karmiona piersią i całe jej rodzeństwo też. Na to konto ja byłam podkarmiana piersią 3 miesiące a mój brat w ogóle. z tym, że po urodzeniu mojego brata mama miała sepsę i była umierająca, więc żadne karmienie nie wchodziło w grę. -
z tym mlekiem krowim to moja matka tez ma bzika na tym punkcie, bo dawano do niego kasze , czy grysik i dzieciaki zajadaly.
u nas Zoska ma kaszel , chyba za suche powietrze mamy w domu bo na spacerze ani razu nie zakaszle ... jak nie jest u siebie w pokoju to jej wietrze , na kaloryfery wywieszam mokre pranie - nie mam nawilzacza , czy cos jeszcze moge zrobic ? czy tylko nawilzacz mi zostal? bo nie mam pomyslu juz.
Pulpecja - podlaczam sie do nie jedzenie sloyczy , ledwo zapinam sie w kurtke.
Mozliwe ze dziecko jest uczulone na indyka ? co dziecku zrobie indyka z jarzynkami to wymiotuje po jakichs 2 godzinach ... albo to przypadek albo fatalna kucharka ze mnie.
Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:no właśnie, jeszcze niedawno nie wolno było, bo ktoś tak powiedział, a teraz nagle powiedział coś innego i mamy się do tego stosować. Bez sensu.
Z tym ze teraz te zalecenia są chyba jednak bardziej lajtowe, bez rygorystycznych zasad odnośnie glutenu, jajek, alergenow. Czy tylko mi się tak wydaje? -
Dzień dobry wszystkim
Dzis u nas atak zimy...az nie do wiary po wczorajszej pięknej pogodzie...
Mam pytanko odnośni pokarmów...u nas doba wygląda od jakies tygodnia tak:
8.30-9.00 sloiczek obiadku
11.30-12.00 mm 210ml
15.00-15.30 sloiczek deserku i 90 ml soku
19.00 mm 210 ml
Ok 3.00 w nocy mm 210ml
Zostawiać czy zmienić cos???to dużo czy mało???
Pozdrawiam serdecznie -
Manius - ten obiad o 8.30 ciekawie wyglada
nie wolalabys na sniadanie dac kleik albo kaszke a obiad wrzucic w miejsce deserku np ? taka luzna sugestiaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 10:53
Paula_071, Maniuś, niecierpliwa, Katarka, Amberla lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Z tym ze teraz te zalecenia są chyba jednak bardziej lajtowe, bez rygorystycznych zasad odnośnie glutenu, jajek, alergenow. Czy tylko mi się tak wydaje?
0na88, Paula_071, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość