SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina ja też strasznie martwię się waga małej. Ale widzę ile już się rusza a dopiero zacznie tak naprawdę jak zacznie raczkowac i myślę że się wyrówna. Z resztą już jak patrze na starsze zdjęcia to widzę ze była bardziej okrągła. Dlatego prawie cały dzień spędza na podłodze i turla się, podnosi na czworaka, buja, próbuje pełzac. Żeby się nie nudzić to musi coś robić.
A jak zacznie jeść normalnie to będę dawać jej to co ja jem,dlatego uczę się jak najzdrowsze diety juz.
-
Próba marchewki zakończona porażką, generalnie miny jak na zrzyganie i plucie... Czyli na ten moment nie smakuje dynia, ziemniak, marchewka. Nie mam nadziei, że nagle brokuł czy pasternak posmakuje. Nie wiem czy nie przestać podawać mu tych warzyw i zaczekac jeszcze trochę, bo on chyba nie jest gotowy na jedzenie takich rzeczy. Euforię budzi jedynie woda.
-
magda sz wrote:Ofka a nie jest tak ze ten rumien zaostrza sie po kapieli? Moze jakis alergen zjadlas, mojej przygasalo i wracalo ok 4 tyg, po kapieli te zmiany znacznie ciemnialy.
Karolina jak karmilam Maje cyc plus mm to waga jej szla jak szalona w gore, moze to od tego? Ale lada moment zacznie sie wiecej ruszac i bedzie spalac, nie ma czegos takiego jak otyly niemowlak, w tym wieku nie mozba jeszcze otylosci stwierdzic, widzialam grubsze niemowlaki niz Pola i pare miesiecy pozniej nie poznalam dziecka bo tak na dlugosci poszly w gore no i ruch. -
Magda, Jesslin - dużo zdrówka dla mam!
Griszanka oby u Karolka to nie było nic poważnego.. chyba tylko te inhalacje zostają póki co. we Wro epidemia wszystkiego, nawet straszą tą świńską grypą.. mi pediatra radziła żebym nie ciągała dziecka teraz w skupiska ludzi galerie itp.. w sumie to ja ani razu nie byłam z małym na zakupach, zawsze jakoś mąż albo mama zostawali albo po prostu odpuszczałam..
Mój z kolei coraz wcześniej wstaje..dziś obudził się przed 6, oczywiście w nocy też pobudki.. mogę nie spać do 3 ale między 6 a 8 jestem tak nieprzytomna że najchętniej uciekłabym z pokoju..
Boję się tego ząbkowania bo u nas jeszcze nic nie widać..
Niecierpliwa ja kaszkę zamawiałam z Mlekolandii i wysłali na drugi dzień więc szybko doszło, dość spory wybór tam mają..
magda sz, niecierpliwa, jesslin87, Amberla lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Próba marchewki zakończona porażką, generalnie miny jak na zrzyganie i plucie... Czyli na ten moment nie smakuje dynia, ziemniak, marchewka. Nie mam nadziei, że nagle brokuł czy pasternak posmakuje. Nie wiem czy nie przestać podawać mu tych warzyw i zaczekac jeszcze trochę, bo on chyba nie jest gotowy na jedzenie takich rzeczy. Euforię budzi jedynie woda.
A daj mu inna marchewke. Moj nie chcial ani marchewki z ogrodka dziadkow, ani tej ze słoiczka Bobivity co przysłali. Moim zdaniem obie gorzkie. Kupilam w niedziele na jarmarku eko i jest bardzo smaczna, slodka i zdecydowanie chetniej je.
Edit. Sprawdz czy Hubert nie ma zeba;)
Ofka, a myslisz ze to tego co Ty jesz te zmiany skorne? A moze to azs? Albo uczulenie na proszek?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 10:08
Agaata lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Ofka ja nawilżałam wtedy miałem emulsje trójaktywną czy jakoś tak emolium, teraz mam svr topialyse i nie mogę się do niczego przeczepić. Po kąpieli zawsze wysmaruje i rumienie przestały się pojawiać były na: ramiona, łokcie, plecy, klata piersiowa tuż przy szyi. Brzuch i plecy były takie suche że jak się potarło to skóra się łuszczyła sama. Jak nie smarowałam niczym było jeszcze gorzej.
-
Paula zazdroszczę że z głowy masz parę zębów. Ja od miesiąca mam 6-7karmień między północą a 7 rano. Do tego gorączkowała mi, teraz taki jakby katar i kaszelek, marudna, raz pcha łapki raz płacze i wyjmuje. A zębów ani śladu choć wydaje mi się że dolne dziąsła są dużo bardziej miękkie niż górna szczęka.
-
Paula_071 wrote:A daj mu inna marchewke. Moj nie chcial ani marchewki z ogrodka dziadkow, ani tej ze słoiczka Bobivity co przysłali. Moim zdaniem obie gorzkie. Kupilam w niedziele na jarmarku eko i jest bardzo smaczna, slodka i zdecydowanie chetniej je.
Edit. Sprawdz czy Hubert nie ma zeba;)
Ofka, a myslisz ze to tego co Ty jesz te zmiany skorne? A moze to azs? Albo uczulenie na proszek?
Marchewka zrobioną przez teściowa, bardzo słodka... Jak nie będzie jadł to jutro podam w słupku. -
0na88 wrote:Agaata u nas wszystkie nowe smaki poczatkowo jak dawalam to Zoska sie krzywila , kwasila , ale po 3-4 lyzeczkach jakby sie przekonywala.
Problem w tym, że najpierw próbuje, wypluwa, później wypluwa coraz więcej a później zamyka usta i się odkręca jak próbuję podać. -
8700 teraz może troszkę więcej. Dokladnie dowiem sie 3 marca.cały czas była na 97 centylu. Tylko teraz odrzuciła pierś i dlatego bardziej się martwię. Jeszcze podaje odciagniete ale juz coraz mniej. A raczej nie przekarmiam według mojej wiedzy wszelkiej.
-
Szkoda , ze Was nie będzie Magda
ale rozumiem, mam nadzieję, że szybko uporacie się z tym . Mnie trochę przerażają szpitale na lubelskiej prowincji. Mojego męża babcia w wieku 86 lat poważnie zachorowała dwa dni przed naszym ślubem. Zaostrzenie niewydolności serca, obrzęk płuc. Pan ordynator oddziału wewnętrzenego leczył ja litrami płynów dożylnych. Babcia się dusiła, była cała obrzęknięta. Coś strasznego. Do tego okropne piguły! na szczescie w dniu naszego powrotu do Poznania jakiś młody lekarz miał dyżur, pogadałam z nim, że nigdy nie widziałam jeszcze takich metod leczenia. On stwierdził, że babci już nic nie pomoże i dlatego wysłał ją na OIOM żeby w spokoju umarła...hehe babci się od razu poprawiło, po kilku dniach była najweselszym pacjentem OIOmu
Wyszła z tego, ma dzisiaj 91 lat ale pobyt w tym "szpitalu" dużo ją kosztował. Byle student lepiej by się nią zajął niż wielki pan ordynator ale cóż, trzeba chcieć a nie mówić, że w tym wieku pora umierać
Ja nigdy nie słyszałam o pęknięciu pęcherza płodowego w wyniku usg. Moim zdaniem jesli nawet miało to miejsce to równie dobrze mogło si,e wydarzyć w wyniku np kaszlnięcia lub innej banalnej czynności. Także dziewczyna miała szczęście, że stało się to w szpitalu Swoją drogą fakt, że była w szpitalu sugeruje, ze przebieg ciązy był nieprawidłowy i może stąd takie problemy.
My się zbieramy na gordonkiKurcze jak pomyślę, że mam całą Wawe pocisnąc na Wilanów to mi słabo, mam nadzieję, że damy radę
Agaata, Paula_071, zabka11, lys, mamasia, Amberla lubią tę wiadomość
-
witaminkab wrote:8700 teraz może troszkę więcej. Dokladnie dowiem sie 3 marca.cały czas była na 97 centylu. Tylko teraz odrzuciła pierś i dlatego bardziej się martwię. Jeszcze podaje odciagniete ale juz coraz mniej. A raczej nie przekarmiam według mojej wiedzy wszelkiej.
Za malo przybiera zle,za duzo yez niedobrze.
Najgorsze jest to ze nie ma sie na to wplywu.. -
Ofka a czy rumień zmienia się w taki jakby krążek?
Bo wtedy może być to łupież pstry często dotykajacy małe dzieci ale i dorosłych. Niezbyt często dermatolodzy mają wystarczającą wiedzę na ten temat, raczej stara szkoła.
Ten łupież nie lubi nawilżania, wody , tylko puder w płynie łagodzący.
Co do usg, dobrze że jest ale każde badanie niesie jakieś ryzyko, nie każdy lekarz wykonuje je dobrze.
Druga rzecz dlaczego w pl tak ochoczo wykonują? Czy nie chodzi o kasę?
Nie zrozumcie mnie źle. Uważam że powinno się monitorować ciążę i robić usg, nawet codziennie jeśli ciąża jest zagrożona ale stwierdzenie ze badanie nie może być przyczyną pęknięcia jest pochopne. Do końca nie wiemy czy wszyscy lekarze kierują się tymi samymi standardami a wręcz przeciwnie. Z naszych doświadczeń wynika ze jest bardzo różnie.
Magda życzę zdrowia , czy to jakieś nerwobole były?zabka11 lubi tę wiadomość