SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula_071 wrote:Widzialyscie?http://m.onet.pl/biznes/branze/handel,rlsztr
Znacie to uczucie, ze budzicie sie rano wyspane a w domu cisza? Maz obok spi a Wy sie zastanawiacie czy te duze piersi to rezultat ciazy czy moze jednak juz urodzilyscie? Ale sie wyspalam, pierwszy raz od daaawna! Tomek obudIl sie raz i to przez ojca, bo zobaczyl, ze spi na brzuchu i sie przestraszyl, zaczal nim obrazac i Tomek sie rozplakal. Nakarmilam, zasnal, dalej na brzuchu i obudzil sie dopiero o 8:30i w sumie nie narzekam
-
aaaaga wrote:Do tej pory tez tak sadzilam teraz juz sama nie wiem
Na prawde ani razu mimo ze dziecko nie siedzi nie posadzilyscie sobie dziecka na kolanach nie pod latem 90 stopni tylko takim jak jest w foteliku ?? A hopsia hopsia to nic innego jak kilku sekundowe podnoszenie dziecka i delikatne opadanie na nóżki bez stawiania oczywiscie
Aga tak jak jest w foteliku, to sadzam w krzesełku do karmienia chociażby i czasem, ale rzadko na kolanach - myślałam bardziej o sadzaniu i podpieraniu tak na prosto. Opieram czasem o mój brzuch na kolanach i sobie tak w połowie siedzi, w połowie leży - aczkolwiek nie wiem, czy dobrze robię. Czasami nie mam wyjścia.
Wiesz, to, żeby tak nie robić, to nie są bajki wyssane z palca, tylko fakty wynikające z wiedzy medycznej.
Przepraszam, że to napiszę, nie obraź się, ale wydaje mi się, że zaczynasz się doszukiwać czegoś, że może Ty powinnaś dziecko "ćwiczyć" - ale wg mnie żaden fitness naprawdę na tym etapie nie jest mu potrzebny, ewentualnie rehabilitacja, bo może ma jakieś problemy z napięciem mięśniowym. Chociaż ja uważam, że to fizjoterapeuta się powinien wypowiedzieć, a nie pediatra.aaaaga, Pulpecja lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Widzialyscie?http://m.onet.pl/biznes/branze/handel,rlsztr
Znacie to uczucie, ze budzicie sie rano wyspane a w domu cisza? Maz obok spi a Wy sie zastanawiacie czy te duze piersi to rezultat ciazy czy moze jednak juz urodzilyscie? Ale sie wyspalam, pierwszy raz od daaawna! Tomek obudIl sie raz i to przez ojca, bo zobaczyl, ze spi na brzuchu i sie przestraszyl, zaczal nim obrazac i Tomek sie rozplakal. Nakarmilam, zasnal, dalej na brzuchu i obudzil sie dopiero o 8:30
Jak moja dziecko śpi do 8.30 - a zdarza się, to ja też śpię, więc nie budzę się przed nim a co za tym idzie nie doświadczam ciszy. Ale za to jaka wyspana wstaję -
Odnośnie sadzania to ja ostatnio pytałam pediatry czy może siedzieć mi na kolanach tak lekko odchylony do tyłu i powiedziała że nie ma problemu.. oczywiście większość czasu spędza na macie albo ewentualnie w bujaczku ale jak już jest znudzony a nie mam siły go nosić to tak sobie siedzimy.. na nóżki nie stawiam, nie wiem może też nie powinnam jednak sadzać na kolana..?
Migotka ja pluszaki wrzucam od czasu do czasu do pralki na pranie ręczne.
U nas nocka względna, wprawdzie nie spał od 2 do 4 a raczej co chwilę się wybudzał ale uparłam się i karmiłam tylko o 24 i 4 i dopiero po 7.. może przyzwyczai się że w nocy się śpi a nie je..
-
Agaata wrote:Apaczka, zainspirowałaś mnie wczoraj tym, że wychodzisz 2 razy dziennie na spacer. Chyba też tak zacznę robić, bo Młody nie chce spać w dzień, coś mu się przestawiło. Od poniedziałku chyba wdrażam Twój harmonogram
U nas pobudka dzisiaj o 6znacie to uczucie gdy marzycie jeszcze o śnie a dziecko decyduje za Was? Haha
Agaata, lys, Paula_071, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Widzialyscie?http://m.onet.pl/biznes/branze/handel,rlsztr
Znacie to uczucie, ze budzicie sie rano wyspane a w domu cisza? Maz obok spi a Wy sie zastanawiacie czy te duze piersi to rezultat ciazy czy moze jednak juz urodzilyscie? Ale sie wyspalam, pierwszy raz od daaawna! Tomek obudIl sie raz i to przez ojca, bo zobaczyl, ze spi na brzuchu i sie przestraszyl, zaczal nim obrazac i Tomek sie rozplakal. Nakarmilam, zasnal, dalej na brzuchu i obudzil sie dopiero o 8:30
Ja też nie znam tego uczucia:) -
Agaata no wlasnie o takim sadzaniu jak w foteliku do karmienia mowie nawet do glowy mi nie przyszlo podpieranie go poduszkami jak np moja mama mi to próbowała wytlumaczyc
Racja ze doszukuje sie jakiejś winy u siebie ze np z nim sie nie gimnastykuje bo twierdze ze nie powinnam pewnie to blad ze sie czuje winnaAgaata lubi tę wiadomość
-
Agata, a ja mysle, ze nie powinnismy popadac w paranoje, bo jak polroczne dziecko posiedzi dziennie pare razy u mamy na kolanach to swiat sie raczej nie zawali. To juz nie sa noworodki, moja rodzina za glowe sie lapie jak nie pozwalam Julki sadzac, ale na dobra sprawe, wiem ze czasem lekko przesadzam. Jak we wszystkim tak i tu zdrowy rozsadek przede wszystkim
magda sz, Katarka, witaminkab, Amberla, Maniuś lubią tę wiadomość
-
u nas od początku jak się nauczył że do odbijania w pionie nosiliśmy to tylko tak nie ma histerii, z sadzaniem na kolanach też, ale staramy się jak najmniej i żeby był tak półleżąco no ale czasem się nie da... a zeby tak podparty siedział to raz spróbowałam go na kanapie posadzic i moze pol minutki prosto posiedziałi zaczął na boki się gibać to stwierdziłam że chyba jeszcze nie pora
a z tym sadzaniem na kolanach to i u pediatry tak siedzielismy, i u neurologa, i rehabilitant (co prawda nie od dzieci) tez widział i nikt nam nigdy uwagi nie zwrócił, więc chyba nie jest to taki wielki grzech
wszyscy tylko powtarzali zeby jak najwiecej na twardym na brzuchu kłaść i tyle ile mały sobie pozwoli to tyle leży i faktycznie widze ze z kazdym dniem udaje sie coraz dłużej bez wrzaskówniecierpliwa, magda sz, witaminkab, Amberla, Maniuś lubią tę wiadomość
-
apaczka wrote:Ja sie właśnie zbieram na spacerek, piękna pogoda i żal siedzieć w domu
U nas pobudka dzisiaj o 6znacie to uczucie gdy marzycie jeszcze o śnie a dziecko decyduje za Was? Haha
ooo takie uczucie to znam -
Marchewka z ziemniakami Gerbera - ohyda... No i co ja mam z tym dzieckiem zrobić? Sondę mu w żołądku zamontować?
Zjadł z 1/5 słoiczka z czego jeszcze część wylądowała wypluta na śliniaku. Miny przy tym jak na wymioty, na koniec zaciśnięte usta
No nie wiem, popróbuję jeszcze z kaszą, może zatrybi to jedzenie.
-
aaaaga wrote:Agaata no wlasnie o takim sadzaniu jak w foteliku do karmienia mowie nawet do glowy mi nie przyszlo podpieranie go poduszkami jak np moja mama mi to próbowała wytlumaczyc
Racja ze doszukuje sie jakiejś winy u siebie ze np z nim sie nie gimnastykuje bo twierdze ze nie powinnam pewnie to blad ze sie czuje winna
Nie doszukuj się, skonsultuj Artura z neurologiem albo fizjoterapeutą, niech się wypowie. Pediatra nie za bardzo się na tym zna, może jedynie wskazać, że coś mu się nie podoba i pokierować dalej. Moja pediatra w ogóle się nie wypowiada w takich tematach tylko kieruje do neurologa / na rehabilitację. Nie martw się na zapas, może jest wszystko ok. A tak swoją drogą - próbę trakcji Hubert robi jak mu się chce. Tzn. raz pięknie, następnie - wcale, pytałam na rehabilitacji o to, powiedziała, że może mógłby lepiej, ale nie wszystkie dzieci to robią, ważne, że robi inne rzeczy i kazała dać spokój, bo to nie jest istotą sprawy na ten moment.aaaaga lubi tę wiadomość
-
U mnie raczej króluje takie uczucie:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f4f5e75a223e.jpgapaczka, Agaata, 5ylwia, Martucha86, jesslin87, aaaaga, magda sz, Laura, lys, zabka11, witaminkab, ekropka, niecierpliwa, Amberla, Maniuś, Katarka lubią tę wiadomość
-
przypomniała mi sie ostatnia rozmowa z mężem, opowiada o czym rozmawiają w pracy, zreszta ja lubie jak przychodzi z pracy to sie pytam co tam słychac
Pracuje z samymi kobietami, z częscią sama wczesniej pracowalam więc je znam
Rozmawiali o bieliźnie
- Mój P: Baśka nosisz stringi
- coś Ty, na taka grubą dupę to by jej nie utrzymały
- Mój P: - Baleron też sznurkiem wiązany a dobrze się trzyma
Padłam normalnie jak mi to powiedział, dodam że obje się roześmialiWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 10:47
5ylwia, mamasia, AgaSad, jesslin87, magda sz, Laura, lys, zabka11, ekropka, Amberla, Maniuś, Katarka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Oliwier już nie toleruje siadania z oparciem o mój brzuch.. On od razu wyrywa się do przodu!
staram się żeby siedział rzadko ale jak jestem u rodziców to go nie uchronie.. Mój tata ma z nim taką zabawę, że sadza go na kolanach i daję pudełko z zabawkami mały sobie wyrzuca wszystko z tego pudełka i to jest ulubione zajęcie.. Wczoraj pół dnia spędził z dziadkami więc nie wiem ile czasu spędził na takich zabawach..