X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 17 marca 2016, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesslin też to oglądałam kiedyś w wiadomościach i normalnie łzy w oczach miałam, konające dziecko przez godzinę, trzeba nie mieć serca żeby stać i patrzeć na to nie próbując pomóc .. :(

    Jezu normalnie padam;/ ide pod prysznic i sie kłade, mam nadzieje ze Szymko przspi noc jako tako, coraz bardziej jestem pewna że będzie ząb tylko nie wiem gdzie bo nie da sobie buzi dotknąć, za to na noc jak smarowałam żelem to sam buzie otwierał z miną " jeszcze, jeszcze"

    Kurde wyeliminowałam mu jedno mleko i tak dziś dumam czy to mu wystraczy, 2x 210 mm i na noc kaszka mleczno ryzowa, no chyba mu krzywdy nie zrobię co ? 5 posiłków, 2 mm, kaszka, zupa i deser, raczej nie ugłodze mojego klopcika, waży 11 kg, no ale jak on ma spaśc z wagi jak on taki leń, dzis mu dałam uciekającego psa do wózka w kuchni to mu pół godziny dupe i metke oglądał, aż mu sie oczy zamkneły z tej nudy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 22:40

    mamasia, aaaaga, zabka11 lubią tę wiadomość

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 17 marca 2016, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesslin, to akurat afera o szpital w którym rodziłam. No ale proszę Cię, jeśli pan Terlikowski jest ekspertem od dzieci przedwcześnie urodzonych i opowiada, że dziecko urodzone w 24 tygodniu, które miało zespół downa, wadę serca i nerek i nie miało szans na życie, płakało przez godzinę po porodzie, to może niech on się lepiej leczy. Dziecko urodzone w 24 tygodniu, które jest umierające to może pewnie kwilić, ale nie płakać przez godzinę. Ja nie zamierzam stawać w obronie szpitala ani żadnego lekarza, bo nie jestem ich rzecznikiem, ale naprawdę takie wiadomości to trzeba siać przez gęste sito i zastanawiać się ile w nich manipulacji. Dla mnie stek bzdur i tyle. Już słyszałam głosy zwolenników pisu, żeby szpitalowi zabrać finansowanie państwa - super pomysł - należy zniszczyć wszystko co dobre w imię jakiejś dziwnej ideologii. A ja naprawdę uważam, że ten szpital jest bardzo dobry. I naprawdę rodzi się tam wiele dzieci i nikt ich nie uśmierca.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 22:36

    apaczka lubi tę wiadomość

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 17 marca 2016, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O widzisz Agata, czyli telewizja robi swoje..

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 17 marca 2016, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi wystarczy przeczytać kto tą aferę nakręca i już mniej więcej pogląd mam - Terlikowski i jakiś ksiądz, którzy pojęcia nie mają co się tam działo i jakie procedury obowiązują w takich sytuacjach. Ja też nie mam pojęcia co się tam działo, ale bez przesady, nie wierzę w takie afery.

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 17 marca 2016, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz mnie to wali czy to był szpital dobry czy zły ja nie mówię że ktoś uśmierca. Ba może mnie teraz zljnczujecie ale kurcze jestem za aborcja bo jak czytam o tych mordowanych noworodkach to mnie krew zalewa. Nie chcesz dziecka to nie. Idz do porodu zrzeknij się praw przecież jest tyle małżeństw co marzą o dziecku. Ok dziecko chore była aborcja ale nie powiesz mi że ono nic nie czulo? Toz takie wcześniaki ratują. Jeżeli tak się złożyło że dziecko przeżyło powinni mu zapewnić godna śmierć choćby położyć na matce, okryć a może i jakoś pomóc mu ulżyć. Jeżeli będziemy tak bez emocji podchodzić do śmierci to zatracimy swoje człowieczeństwo.

    74diqps6a69lyc94.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 17 marca 2016, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesslin, ale przecież ono zostało okryte i odłożone do otwartego inkubatora, uważasz, że jak inaczej było zrobione? Być może na matce nie mogło być położone, nie wiesz jaka byłą sytuacja, jak było z matką. Uważasz, że gdzie oni odłożyli to dziecko? W jaki niegodny sposób? Co do aborcji zgodnych z prawem - czyli w przypadku wad - wbrew pozorom odbywa się ich więcej niż nam się wydaje i są procedury na to jak to się powinno odbywać. Czy dziecko czuło? Tego nie wiem i nie zamierzam na ten temat się wypowiadać.

    Słuchając takich informacji warto się zastanowić, po co takie afery się nakręca i czy nie są to polityczne gierki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 22:50

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Griszanka Autorytet
    Postów: 1600 4205

    Wysłany: 17 marca 2016, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja padam na pysk. W koncu mam chwipe dla siebie, a wypadalobg sie polozyc spac. Te kilka dni w szpitalu zmienilo moje dziecko okropnie, tak jakby nie mial zaufania. Zachowuje sie tak, ze jak traci mnie z oczu, to jest mega niespokojny, nawet jak spi, a ja wyjde z pokoju, to jest placz, taki czujny sie zrobil. Juz wydawalo sie, ze zasnal mocniej, juz na noc, poszlam pod prysznic, tylko drzwi od kabiny zamknelam, obudzil sie i plakal, az go nie przytulilam, maz byl bezradny.
    Niecierpliwa bardzo sie ciesze, ze antybiothk Cie postawil na nogi. Ja jutro ide do lekarza z malym do kontroli, od razu zarejestrowalam siebie, niech mnie zbada, moze cos mi przepisze i wroci ma moc. Fajny pomysl z tym kisielkoem z bobofruta, ja ostatnio dalam Karolowi skosztowac kiesielu na domowym soku malinowym, tez smakowalo
    Potwor sie budzi.

    niecierpliwa lubi tę wiadomość

    Synek Karolek <3
    relgupjywjsi69wb.png
    m6cq8p0.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 17 marca 2016, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ahhh a ja czytałam że została odłożone na boku i czekali na jego śmierć. Chociaż rzeczywiście nazwisko Terlikowski nie miło mi się kojarzy... Może i tak jest że sytuacja jest rozdmuchana. Według mnie cesarka była wykonana za późno. Bo nie wiem może mnie którąś oświeci ale zespół Downa wychodzi na 1 prenatalnym? Dlaczego w takim razie aborcja tak późno?


    I nie chce się kłócić po prostu po ciąży jestem zbyt emocjonalna. I każda taka śmierć rozdziera moje serce :(

    74diqps6a69lyc94.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesslin, uwierz, że ja też bardzo emocjonalnie podchodzę do cierpienia jakiegokolwiek, a dzieci zwłaszcza. I nie mówię, że to nie jest przykra sytuacja - bo jest bardzo. Myślę, że dla wszystkich - rodziców, personelu i jeszcze innych osób. Tylko co z tego - takich aborcji jest dużo, wszystkie odbywają się pewnie w podobnych okolicznościach - w zależności od szpitala. Są na to jakieś określone procedury i nie sądzę, żeby szpitale ich nie przestrzegały.
    I uważam, że wykorzystywanie takich sytuacji do jakichś swoich gierek jest również bardzo podłe. A dorabianie historii, że dziecko było gdzieś "rzucone na boku" i płakało godzinę wydaje mi się już wybitnie nieprawdopodobne.
    Były tam też zarzuty odnośnie podania leków przeciwbólowych temu dziecku - ja nie jestem lekarzem, ale nie sądzę, żeby robienie wkłucia dożylnego dziecku które ma żyłki pewnie milimetrowe było jakimś wyjściem w tej sytuacji.
    Nie wiem jak było z tą cesarką i porodem, ale nie wiemy też do końca o co tam z matką tego dziecka chodziło, kiedy się zgłosiła, czy robiła badania na czas itp, szpital twierdzi, że zgłosiła się do nich z zewnątrz, nie była nigdy ich pacjentką, zwołali konsylium i postąpili zgodnie z procedurami. Może jakby się zgłosiła wcześniej, to by rozwiązali ciążę wcześniej - ale trudno ich za to winić, skoro wcześniej nigdy pacjentki na oczy nie widzieli. Może to uwaga do prowadzącego ciążę - pacjentka ponoć spoza Warszawy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 23:02

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I od dzisiaj podaje małemu żelazo czy któraś też podaje? Boje się że będzie problem z kupą :(

    74diqps6a69lyc94.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie tak mnie to zabolało że niby zostało zostawione.

    Mam koleżankę poroniła w 20 tygodniu a w sumie dziecko obumarlo i musiała rodzić naturalnie i mimo wszystko dali jej go owinietego do przytulania. I nawet zaproponowali możliwość pochowania go i załatwienia nawet pochówku. Także spotkałam się z takim empatycznym podejściem do straty dziecka. A tak na poprawę humoru jest ona znowu w ciąży z terminem na wrzesień tego roku. Mam nadzieję że tym razem wszystko będzie dobrze.

    74diqps6a69lyc94.png
  • Griszanka Autorytet
    Postów: 1600 4205

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesslin moze zespol downa nie byl bezposrednia przedlanka dla rodzicow o podjeciu tak trudnej decyzji, a w pozniejszym czasie dowiedzieli sie o ciezkiej wadzie serca i nerek. My mozemy gdybac sobie, ale tak jak Agata pisze, w glownej mierze, to manipulacja mediow i ludzi pokroju Terlikowskiego. Informacja podana w ten sposob w tv w pierwszym momencie w kazdym wzbudzi negatywne emocje do personelu. Ja mialam mieszane uczucia. Ja nie jestem zwolenniczka aborcji, ale czasami to koniecznosc, zeby dziecka i siebie nie skazywac na niemozliwe cierpienie.

    Synek Karolek <3
    relgupjywjsi69wb.png
    m6cq8p0.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesslin, a ja Ci powiem, że po poronieniu leżałam w tym szpitalu i leżały ze mną jeszcze dwie dziewczyny na sali - też po poronieniu. Wszystkie byłyśmy przyjęte późnym wieczorem tego samego dnia. I rano przyszła do nas położna, przedstawiła się, powiedziała, że mamy prawo do pochówku płodu, wytłumaczyła jak to się organizuje, zostawiła materiały na ten temat. Przypomniała, że mamy prawo do 8 tygodniowego urlopu macierzyńskiego. Ja akurat nie mogłam z tego korzystać, bo ja miałam puste jajo płodowe - nie było zarodka, ale dziewczyny z sali owszem. I w sumie żadna nie była zainteresowana. Obie miały dzieci w domu i chciały jak najszybciej wyjść.

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Griszanka Autorytet
    Postów: 1600 4205

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesslin, a jakie max ma wyniki, ze musisz podawac zelazo?
    Ide spac, mlodego ululalam na rekach.

    Synek Karolek <3
    relgupjywjsi69wb.png
    m6cq8p0.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja znajoma w tym dokładnie szpitalu rodziła w 20tym tygodniu ciąży - poronienie wywoływane - dziecko miało wytrzewione narządy, nie miało nóg, rąk, bez szans na życie... Tragedia. Ale nie było sensu prowadzić tej ciąży do końca.

    Tydzień po tym jak urodziłam, moja koleżanka (nawet dobra) urodziła w tym szpitalu martwego chłopca... I ona z kolei powiedziała, że gdyby nie personel, to nie dałaby sobie rady - położna bardzo jej pomogła, lekarz z dyżuru też.

    W warszawskich szpitalach takich przypadków przewija się mnóstwo, nie wiem co konkretnie stało się akurat w tej sytuacji, ale przykro mi, że już czytam głosy, żeby zabrać szpitalowi finansowanie... Może powinniśmy się w ogóle leczyć w Kościele, czy jak?

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ma hemoglobine 11 i lekarka powiedziała że jest na granicy anemii.

    74diqps6a69lyc94.png
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jesslin87 wrote:
    I od dzisiaj podaje małemu żelazo czy któraś też podaje? Boje się że będzie problem z kupą :(
    Jaka dawkę podajesz ? My żelazo podziwialiśmy 3 miesiące, nie bylo problemu z kupka, a dostawał actiferol 7 i 15 w ciągu dnia, są i ja starałam sie podawac rano, do południa ale nie na noc

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem przeciwna zabieraniu dofinansowania. Wogole stwierdzam że skoro jesteśmy takim chrześcijańskim krajem to dlaczego raz w miesiącu w każdym kościele nie zrobić zbiorki na jedno wybrane chore dziecko i tak co miesiąc zbierać na następne. Nie bo lepiej na nowe schody albo na nowe ławki albo na BMW kto co woli.

    74diqps6a69lyc94.png
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jak pisze Agata, nawet nie mamy pojęcia ile takich przypadków jest,smutne to ale jak to mówi moj 11-letni siostrzenice : samo życie

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 17 marca 2016, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jesslin87 wrote:
    Ma hemoglobine 11 i lekarka powiedziała że jest na granicy anemii.

    Hmm, a dajesz cielęcinę? Jeszcze szpinak i buraki mają sporo żelaza. I żółtko. Ja bym próbowała jedzeniem jak najwięcej ugrać z tym żelazem, ale nie chcę się wypowiadać co do podawania czegoś dodatkowo, bo skoro lekarz kazał, to pewnie trzeba.

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
‹‹ 3432 3433 3434 3435 3436 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ