SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Pulpecja cieszę się, że trafiłaś na kompetentnego lekarza
mam nadzieję, że opuchlizna sama zejdzie z czasem, ale tak jak mówisz, na wszelki wypadek umawiaj już naczyniowca bo pewnie trzeba sporo poczekać na wizytę.
A nowy wózek jaki chcesz kupić
Pulpecja lubi tę wiadomość

-
lys wrote:Pulpecja cieszę się, że trafiłaś na kompetentnego lekarza
mam nadzieję, że opuchlizna sama zejdzie z czasem, ale tak jak mówisz, na wszelki wypadek umawiaj już naczyniowca bo pewnie trzeba sporo poczekać na wizytę.
A nowy wózek jaki chcesz kupić
Odgapiłam od Pauli valco snap, tylko ja biorę 3, a Paula ma chyba 4 z tego co pamiętam. Przejrzałam ostatnio mnóstwo stron z wózkami, opinii i w ogóle. Co jakiś wybrałam, to coś jednak było nie tak. W końcu mocno skupiłam się na opisach na forach internetowych itp. i postanowiłam
-
Większość dnia spędziliśmy dziś w parku na kocyku. Mała w drodze do parku się wyspała (jakieś 3 km mamy) i potem super zadowolona siedziała na kocyku
Postawiliśmy wózek z parasolką żeby robił jej cień, a sami siedzieliśmy w słońcu. Oczywiście ja poparzyłam sobie kark, czym jestem zaskoczona bo niby dzisiaj były 23 stopnie tylko i raczej nie spodziewałam się, że ja też już muszę używać kremów z filtrem.
Paula_071 lubi tę wiadomość

-
Pulpecja wrote:Odgapiłam od Pauli valco snap, tylko ja biorę 3, a Paula ma chyba 4 z tego co pamiętam. Przejrzałam ostatnio mnóstwo stron z wózkami, opinii i w ogóle. Co jakiś wybrałam, to coś jednak było nie tak. W końcu mocno skupiłam się na opisach na forach internetowych itp. i postanowiłam

My chyba tez kupimy snapa (4 kołowca), ale jeszcze nie teraz. Na razie ta ciężka spacerówka daje radę i Lily siedzi jakoś lepiej, że przestała w końcu zjeżdżać w tym wózku. No i teraz jest mąż to on pcha te prawie 30kg (12kg dziecko + prawie 15 wózek...), więc mi wsio ryba na ten moment
Pulpecja, Paula_071 lubią tę wiadomość

-
no a ja sama przez większość czasu i muszę wnosić po schodach, a z moim kręgosłupem to dramat. Zaszalałam, mam tylko nadzieję, ze mi będzie odpowiadał, bo mąż się chyba ze mną rozwiedzie jak będę chciała jeszcze jakiś innylys wrote:My chyba tez kupimy snapa (4 kołowca), ale jeszcze nie teraz. Na razie ta ciężka spacerówka daje radę i Lily siedzi jakoś lepiej, że przestała w końcu zjeżdżać w tym wózku. No i teraz jest mąż to on pcha te prawie 30kg (12kg dziecko + prawie 15 wózek...), więc mi wsio ryba na ten moment

dziecko ma 9 miesięcy, a ja trzeci wózek zamawiam, w tym pierwszy 2w1.
Z drugiej strony, kiedy jej będę wózki kupować? Jak będzie miała 3 lata?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2016, 20:21
niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Agata, u mnie od pomysłu do realizacji mija średnio 5 minutAgaata wrote:Pulpecja, byłam dzisiaj w sklepie dzieciowym i mieli fajny wózek, Greentom, rzuciłam tylko okiem, wydawał się sensowny


oglądałam oglądałam, wczoraj podjęłam decyzję, od razu zamówiłam, dzisiaj zadzwoniła pani, że jednak nie mają tych wózków na stanie ( nie wiem po co w takim razie wystawiają) poprosiłam o zwrot kasy, przelew był od razu
jak zobaczyłam, zekasa jest, to od razu zamówiłam w innym sklepie 
mam nadzieję, ze w weekend wypróbuję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2016, 21:00
Paula_071, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
hehe mój też się sprawdzał, zwłaszcza kochałam jego pompowane koła, tyle, ze nie bylam go już teraz w stanie razem z młodą wnieść po schodach. W spacerówce ją wnoszę, ale z kolei kilka rzeczy mnie denerwujeAgaata wrote:Hehe, to szybko. Ja byłam po prezent dla sąsiadki która tydzień temu została mamą drugi raz. Wózka póki co nie szukam, jak ten 2w1 i jakoś mi się sprawdza, na razie nie wymieniam.
-
chyba zęby... podawałam rano, przed południem wlaściwie, a teraz poczekam i podam przed spaniem już. Robi trochę więcej kupek niż zwykle, nie ma żadnego kataru, kaszlu, jest marudna tylko. Je w miarę normalnie, chociaż nie ma wielkiego apetytu.lys wrote:oj bidulka, czyli zęby? a podałas coś na gorączkę?
-
Pulpecja, fajnie, że trafiłaś na fajną wizytę i coś więcej się dowiedziałaś - zapisz się jednak do naczyniowca, ja bym to tak czy siak skonsultowała.
Lys, z tym akumulatorem to nieźle daliście czadu
Dobrze, że to tylko taka usterka, a nie ten cholerny kluczyk.
Ja dzisiaj położyłąm Huberta spać prawie o 21.00 - jestem ciekawa czy jutro pośpi dłużej - dwa dni pod rząd budził się o 5.30 - nie ma co ukrywać, że nie pasuje mi ta pora
Jakby łąskawie pospał do 7.00 to byłoby wszystko ok.
lys, Migotkaa lubią tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:chyba zęby... podawałam rano, przed południem wlaściwie, a teraz poczekam i podam przed spaniem już. Robi trochę więcej kupek niż zwykle, nie ma żadnego kataru, kaszlu, jest marudna tylko. Je w miarę normalnie, chociaż nie ma wielkiego apetytu.
Pulpecja, może to zęby, a może początek jakiejś infekcji. U nas niestety infekcja tak się zaczęła, że miał dwa dni gorączkę i nic więcej, później kaszel, a na końcu katar. Mam nadzieję, że u Miśki to zęby. Podaj coś od gorączki, żeby się Mała nie męczyła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2016, 21:36
-
no jak tak dłużej będzie to pójdę na wszelki wypadek do lekarza, chociażby miała powiedzieć, że to zębyAgaata wrote:Pulpecja, może to zęby, a może początek jakiejś infekcji. U nas niestety infekcja tak się zaczęła, że miał dwa dni gorączkę i nic więcej, później kaszel, a na końcu katar. Mam nadzieję, że u Miśki to zęby. Podaj coś od gorączki, żeby się Mała nie męczyła.
teraz mija doba odkąd tak jest.
A naczyniowca teraz umówię i zobaczymy na kiedy termin; obu nie za 20 lat, hehe.






tylko by się tuliła, pół dnia przespała.


