SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
ja spieprzylam zupe , robiłam ogorkowa i sam kwas, wpadłam na cudowny pomysl dosypania cukru i wsypałam sol oczywiście kwaśno -slona do granic,wiec plywa w kanalizacji . Dziecku w związku z tym dalam słoiczek , a nam usmazylam na szybko naleśniki z serem , Zosce tez jednego odlozylam może zje.
Dzis byłam w zlobku uzupelnic dokumenty , stracha mam przed ta adaptacja . Posylam od 15 Wrzesnia , na początku będzie ze mna , później stopniowo bedziemy wydluzac czas. Do pracy wracam 1 Pazdziernika. Na sama myśl o pracy , i zostawieniu dziecka mi niedobrze . Pocieszam się , ze nie ja pierwsza i nie ostatnia.Maniuś, mamasia, jesslin87, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
zmierzyłam sobie cisnienie z ciekawosci, 103/65, nosz kurde nie dziwie sie ze chodze od dwóch dni jak by mnie czołg przejechał..
Byłam w aptece po ten krem dla Szymona ale nie mieli, zamówiłam na jutro ma byc:) ten co Agata wysłała:)
Agaata lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:A ja już od dawna nie korzystam z Szumisia i nie dlatego, że to jakiś problem był dla mnie, ale dlatego, że trochę o nim zapomniałam, później na dwa tygodnie pożyczyłam znajomym i wypadł z obiegu
Ale ostatnio pomyślałam sobie, że włączę- Hubert się zerwał jak szalony z łóżeczka, szumisia w garść i próbował go rozbroić żeby zobaczyć co tak szumi
Agaata lubi tę wiadomość
-
jeszcze się nie ogarnęłam, dzieć powoli się przyzwyczaja do swojego mieszkania
wczoraj o 15 sobie przypomniałam, że środa i trzeba na basen jeszcze jechać, a dziś na rano rehabilitacja. Piotrek po trzytygodniowej przerwie wypadł z obiegu, strzelił focha i stwierdził, że nie będzie ćwiczyć. A od 12 była u mnie ta psiapsióła po inseminacji i poszła po 17, insemka w maju bez powodzenia, w poniedziałek miała drugą i bardzo bym chciała by się jej udało.
Griszanka lubi tę wiadomość
-
Ja do glowy zaraz dostane. Mlody uspil sie sam przed 19, dalam mu butle na spiocha, troche potulilam bo sie wybudzali sobie fajnie spal. Po 21 wrocil maz to mowie skocze sie szybko wykapac i oczywiscie musial sie przebudzic. Oczywiscie moj kochany musial wziac go w pion i przlezc z nim do lazienki, ten mnie.zobaczyl i rozwyl sie na maksa. A wystarczylo podac smoka, polozyc sie kolo niego i przytulic. I co? Tatus spi, a ja z bielatem sie bujam, niby chce spac, ale co 2-3 minuty otwiera oczy i poplakuje. Aaaaaaa oszalec mozna. Ciekawe, o ktorej uda mu sie zasnac? Jak wlosy mi tak wyschna nieuczesane, to bede jutro wygladala jak czarownica, kazdy w inna strone buuuu. A chcialam jeszcze sie napic herbaty i zjesc jakas kolacje
-
A ja wolę nasze forum..za fb nie nadążam, co chwilę nowe posty, zdjęcia, filmy, komentarze i komentarze komentarzy aaaaa☺ może problem w tym ze nie nam fb na telefonie to bym musiała chyba ciągle przed kompem siedzieć...
Młody ostatnio tak mi daje popalić ze ledwo żyję, ciągle musze mu wymyślać nowe atrakcje, łazi za mną wszędzie a jak usiane to przychodzi u chce na kolana.. od tygodnia go nie poznaję, a i kilka razy powiedział mama☺ale zazwyczaj w płaczu albo złości wiec śmieję się ze to się nie liczy i czekam dalej ☺ -
Migotkaa wrote:Lys jak Twoje plecy? I jak rehabilitacja Lily ?
Dziękuję ze pytasz. Moje plecy maja sie lepiejunikam dzwigania Lily i noce sa ciut lepsze. Co do rehabilitacji Lily to mamy zajecia 2 razy w tygodniu i powoli widać pierwsze efekty. Raz Lily sama usiadła, zaczęła przyjmować pozycję czworacza niestety nadal kolanka jej się rozjezdzaja. Próbuje się podciagac ale słabo jej idzie. Powoli powoli i może w końcu coś się ruszy.
Migotkaa, Maniuś, Paula_071, Martucha86, witaminkab lubią tę wiadomość