SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
lys wrote:Agata a stosujecie jakąs antykoncepcję?
Kiedyś dawno temu to prezerwatywy, później nic przez spory czas, a od porodu to na tyle rzadko nam się jak dotąd zdarzało, że gumki spokojnie wystarczają. Po drugim dziecku pomyślę o czymś lepszym, póki co wszelkie hormonalne bajery sobie odpuszczam.Paula_071 lubi tę wiadomość
-
Powiem wam, ze my zawsze tylko gumki. Po odstawieniu gumek od razu ciąża
biorąc pod uwagę różnice wieku między dziećmi, nie jest to najgorsza dla nas metoda
wolałabym coś super pewnego, z możliwością większej spontaniczniości, ale jednak przy moich skokach ciśnienia z niewiadomej przyczyny i słabej wątrobie chyba poprzestaniemy na gumach.
-
ja tez na samych gumach lece , po wielu probach z tabletkami anty po których fatalnie się czułam. Z mezem 10 lat się znamy i wpadki nie było. Chetnie bym do tabletek wrocila ale zaliczyłam już chyba z 6 roznych firm i po każdej gorzej.. jak nie libido ujemne , to susza , jak nie susza to tylam albo trądzik. Pecha miałam ,albo ginekologa dupe.
-
lys wrote:A jak się zabezpieczacie teraz? Ja tabletek anty. nie brałam już od wielu lat, ale teraz mam stracha, że jeszcze trafiłaby się nam niespodzianka i chyba bym się załamała.
W ogóle:) chodzę na usg co kilka tygodni i sprawdzam śluzowke. W ogole przed ciaza dokladnie wiedzialam kiedy mialam owulacje a kiedy okres, z zegarkiem w reku mialam cykl. Licze, ze teraz tak bedzie. Moze naiwnie;)
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
lys wrote:A jak to wygląda? Przychodzicie razem i we troje z opiekunką się bawicie, czy siadasz z boku i obserwujesz?
Stopniowo pobyt dziecka jest coraz dłuższy. Wszystko zależy od Malca
W niedzielę idziemy na dzień dziecka do naszego żłobka
Podoba mi się ze nas zapraszająaaaaga, lys, Migotkaa, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
My tez gumki nie chce wrócić do tabletek bralam 7 lat i wystarczy po drugim dziecku założę spiralę czy cos innego na dłużej nie zaglebialam tematu narazie więc nic konkretnego nie wiem
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeee Euro sie właśnie zaczęło no to moj mąż ma miesiąc wycięty z życiorysu no i ja w tym przypadku też juz mi zapowiedział ze na KAŻDY mecz Polaków bedzie gdzieś wychodził bo w domu to nie oglądanie szczególnie przy młodym -
Czyli widzę, że tabsy nie cieszą się popularnością. Ja też nie chciałam brać, myślałam o implancie podskórnym, ale dziś mi gin wyjaśniła, że to jeden kij, jak mam mieć skutki uboczne po tabletkach to z implantem pewnie będzie to samo. Najchętniej nie brałabym nic, ale na samą myśl o wpadce cierpnie mi skóra. Chociaż te tabletki jednoskładnikowe okazuje się są tak samo ryzykowne, bo niby trzeba je brać co do godziny, bo działają co do godziny, więc też trochę takie bez sensu. Muszę przemyśleć temat. Pojutrze mąż wyjeżdża, więc nie śpieszy mi się.
Mieliśmy dziś ciężki dzień, mała marudziła i ryczała na zmianę, ani na chwilę nie można było jej zostawić, miała tylko jedną krótką drzemkę rano i padła chwilę przed kąpielą. A zamiast wolnego wieczoru masa sprzątania, mieszkanie wyglądało jak po wybuchu wojny, a jutro rano przychodzi fizjo. Nie muszę chyba pisać jak wygląda i ile trwa ogarnianie rozgardiaszu, gdy dziecko śpi i budzi się przy najmniejszym hałasie.
-
A moja gwiazda zasnąć nie może. I próbuje wymusić, żebym była obok niej. Tatuś nie wystarcza.
dzięki dziewczyny za miłe słowano rosną dzieciaczki, rosną
ja dawno dawno temu tabletki brałam, ale rożnie to było, w sumie też można wpaść, a przy mojej sklerozie i roztrzepaniu to ryzyko jest sporemy chyba przy gumkach zostaniemy.
-
Ja biorę tabsy- Dessette mono, dziś byłam u gina i powiedział że są w porządku, mają mniej efektów ubocznych niż dwuskładnikowe i mogę je brać do następnej ciąży, proponował mi spirale hormonalną jeżeli zależy mi na skuteczności 100% bo jak tą tabletkę 1skłądnikową wezmę kilka godzin za pozno to może być klops
stwierdziliśmy z mężem że aż tak nam nie zależy na tej 100% skuteczności, teraz boimy się zdecydować a jak się stanie to się stanie. Po drugim dziecku założę spiralę. Ginekolog super, to nie Wojtuś ale wydaje się być ok, zrobił mi też usg, wszystko pięknie, czekamy na wynik cytologii a co do jakby to nazwać moim luznym elastycznym podwoziu to mam przez 8 tyg ćwiczyć mięśnie kegla 200-300 razy dziennie i zobaczy czy jest jakis efekt, jeżeli nie będzie poprawy to będziemy myśleć ale on wolały się wstrzymać z operacją do drugiej ciąży.
Wiecie dom zawsze był moim marzeniem, a im bliżej tego to zaczynam się bać. Mąż będzie miał powiedzmy dobry dojazd do pracy bo patrzyliśmy w korkach i jest to 40-60 min bo odbija na trasę i chwila moment i jest, ale gdzie ja będe pracować to nie wie nikt, będę zmuszona szukać czegoś obok męża pracy albo północ Warszawy, drugi samochód i tak nieunikniony. Z drugiej strony dom daje mi możliwość rozkręcenia biznesu bez wynajmowania lokum na początku. Nie wiem sama, zrobie jeszcze wywiady ze znajomymi którzy tam mieszkają, jak wyglada sprawa szkoły, przedszkola itp..
Sandra nie mogę z tym wachlarzemwow, mi się zawsze marzyło takie coś w futrze
sztucznym oczywiście
.
Wiecie co zamówiłam stolik na olx, sprawdzałam z Sandrą czy babka uczciwa, jak już powiedziałam że robię przelew, Sandra zadzwoniła że chce kupić i babka powiedziała że czeka na przelew, pozniej jak przelałam to ogłoszenie zaznaczyła jako nieakutalne no ale mija tydzien przesyłki brak... Piszę dziś gdzie jest stolik i dostaje maila że przeprasza ale wysłała go pozniej bo córka ospę złapała no i nie miała jak ale mąż już wysłał.. Teraz wcale nie śpieszy mi sie żeby przyszła ta paczkachoć podobno ospa nie żyje bez nosiciela...
Miśka ależ Ty urosłaśPulpecja, jesslin87, Maniuś, mamasia lubią tę wiadomość
-
Lys o implancie kilku lekarzy mi powiedziało że właśnie kobiety wstawiają i wyjmują po 3 mc bo takie efekty uboczne że masakra, także troche drogo można się przejechać. A co do tych 1składnikowych no to zależy czy bardzo zależy Ci żeby prędko nie zajść w ciążę, ja sobie dałam czas tak ok dwa lata ale jak będzie wcześniej no to przyjmę to z wielką radością... szok bo jeszcze 2 mc temu bym ryczała z depresji
hehee
jesslin87, lys lubią tę wiadomość
-
Magda, ospa się na stoliku raczej nie przeniesie
u mnie ostatnio była koleżanka, której córka akurat przechodzi ospę, a u drugiej czekają na objawy, bo pewno też się zaraziła
ale nie miałam oporów, żeby ona sama przyjechała.
Jeśli chodzi o własny biznes, to na pewno dom trochę ułatwia sprawę
Ja to marzę żeby tylko dzieci odchować, z domu wykopać, sprzedać mieszkanie i w długą
jesslin87 lubi tę wiadomość
-
U mnie dzisiaj była fryzjerka, pofarbowała mi włosy i podcięła końcówki.
Hubert na kolację zjadł kanapki z całej bułki (bez skórki) z Bieluchem, trochę awokado pokrojonego z kostkę, trochę pomidora pokrojonego w kostkę i zagryzł trzema truskawkamiLepiej poszło niż kaszka, ostatnio jej nie tolerował, więc odpuściłam. Tak sobie myślę, że może kolacje już zostaną w takiej bardziej dorosłej formie, czyli niech sam sobie zjada. Jutro na obiad będą pulpety, więc też do rączki.
Chyba pojedziemy nad morze na tydzień na urlop, właśnie kombinujemy, pewnie padnie na Jastrzębią Górę.jesslin87, Pulpecja, Martucha86, Maniuś, Paula_071, mamasia, mamasia lubią tę wiadomość