SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,
Zdrówka dla Karolka, rzeczywiście przydałoby mu się więcej odporności, może by zrobić szczegółowe badania, szkoda i dziecka i Ciebie.
Lys powodzenia, dobrze że mąż na krótsze okresy wylatuje nie na 4mc jak wcześniej, teraz już będzie lepiej jak nie trzeba dziecka nosić tyl, nie ma kolek itp. A co do spraw z kręgosłupem itp. to powiem Ci że od 3 tyg śpię z Mają na podłodze- dywan, dwie kołdry i na tym śpimy i od tego momentu w ogóle nie bolą mnie plecy, pierwszy tydzień był średni bo czułam na biodrach że twardo ale teraz nie ma porównania, jak karmię Maję na łóżku leżąc bokiem, a na podłodze leżąc bokiem to niebo a ziemia- z tym że w tym przypadku ziemia jednak wygrywaMam wykupioną rehabilitację 10 sesji ale no póki co nie muszę iść.
U nas dalej na tapecie jeden temat, znalazłam wczoraj w nocy jeszcze jeden dom, bliżej centrum i jeszcze większyale działka tylko 280m
nie ma złotego środka hehe. Jutro oglądamy ten i jeszcze kilka, bierzemy szwagra który tam mieszka i ma za sobą te całe szukanie, wybieranie i wykończanie więc może sensownie nam doradzi. Patrzyłam dziś na gogle mapsie ile w czasie korków mąż będzie do pracy jechał to 40 min, teraz jedzie 20-25min więc nie jest zle. Ja chyba poszukam pracy w firmach przemysłowych produkcyjnych w dziale marketingu, ale nie w stronę Warszawy tylko tak jak się nad morze jedzie, wtedy będę w drugą stronę do korkow, tylko że muszę wtedy samochód drugi kupić. No albo będę szukać coś po drodze jak mąż jedzie, albo góra Warszawy, teraz to lokalizacja będzie dla mnie kryterium numer jeden.
Co do segmentów to też szukaliśmy ale chcieliśmy skrajne gdzie jest większa działka i więcej prywatności ale niestety takie idą jak bułeczki, chociaż nie- znalezlismy tylko że sąsiedztwo toru motokrosowegotakże dziękuje.
W Wawie z kolei segmenty czy blizniaki to jest na dzien dobry cena plus 200-300 tys jak nie więcejfajnie byłoby mieszkać w Wawie w domu no ale nie jestem milionerką niestety, teraz płyniemy na pensji męża i moim żałosnym zasiłku który lada moment się skończy więc kredyt musi być maksymalnie tak duży jak kasa za wynajem tego mieszkania w którym mieszkamy, wtedy nie będziemy żyć na wodzie i kajzerkach.
lys, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Griszanka wrote:U nas lepiej. Co prawda goraczka wysoka w nocy wrocila, ale nadrobil mlekiem i wyszlo nam 760-770 ml na dobe. Uffff
Rano bez goraczki, totez nadaje juz z kliniki. Mama z mlodym spaceruje
To super, że już lepiej. Jakby była wysoka gorączka to możesz robić chłodne okłady w okolicach brzuszka, tylko żeby za zimne nie były.
Hubert ma teraz swoją drzemkę, my się zbieramy i jak wstanie to jedziemy złożyć wiosek o paszport dla niego a później do Ikei.
Dzisiaj na kolację będę dla Huberta robić kulki jaglane z suszoną morela i amarantusem , pomysł z alaantkowe blw, i koktajl z jogurtu i truskawek. Zobaczymy czy mu podejdzie. -
Magda, gdzie sa w Warszawie segmenty za 200 -300 tys? Ja bym taki wzięła z pocalowaniem ręki, prawde mówiąc to wszystko co do tej pory znaleźliśmy to kwoty rzedu 800 tys do miliona i rzadko można znaleźć coś tańszego a zarazem sensownego. 300 tys to wg mnie koszt kawalerki w Warszawie.
Aaa już doczytałam ze PLUS 200 - 300 tys, teraz rozumiem.już myślałam że w.Warszawie jakiś nagly spadek cen. UffWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 10:29
-
Tomkowi morela przykleja się do podniebienia, przynajmniej jak dawalam do iwsianki. Daj znac Agata czy podejdzie Hubertowi.
Tomek drzemie w wozku, a ja opalam się na plazy:)
Pulpecja, Martucha86, mamasia, jesslin87 lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Agaata wrote:Magda, gdzie sa w Warszawie segmenty za 200 -300 tys? Ja bym taki wzięła z pocalowaniem ręki, prawde mówiąc to wszystko co do tej pory znaleźliśmy to kwoty rzedu 800 tys do miliona i rzadko można znaleźć coś tańszego a zarazem sensownego. 300 tys to wg mnie koszt kawalerki w Warszawie.
Magda napisala, ze sa drozsze o 200-300 tys:)13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Griszanka, super, że jest lepiej
Agata, Magdzie to chyba chodzilo o to, że do normalnej ceny trzeba dodać 200-300 tys za samo to, że w Warszawie.
Paula, zazdroszczę, tez bym sobie poleżała na plażyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 10:32
Agaata, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
hehehe no może 20 lat temu takie ceny były a teraz płać i płacz
Im dalej Warszawy tym mniejsze ceny, np. znalazłam super dom za Markami
http://otodom.pl/oferta/dom-energooszczedny-z-duza-dzialka-piekna-okolica-ID2mdeh.html#0a19e7d954
no ale kawał drogi, wcześniej myślałam o Markach ale tych zaraz przy M1, bardziej Ząbki niż Marki, tam gdzie ten dom z ogłoszenia to jest ze 20 świateł i się stoi. kilometr bliżej to ceny już plus 200-300tys. -
lys wrote:Jutro rano mąż wylatuje do pracy. Zostane sama i musze jakos poradzić sobie sama przez 1.5 miesiąca bez niczyjej pomocy. Jesli nic sie nie wydarzy to chyba dam rade. Najbardziej boje się żeby znów mnie nie polamalo. Trzymajcie za mnie kciuki.
!
lys lubi tę wiadomość
-
Aaaaa nie wierzę moje dziecko stanęło w lozeczku aż się za głowę złapałam. Dzisiaj rano udawalismy ze jeszcze spimy ale jednym okiem zerkalam co on robi a on chyc pociągnął się na jedno kolanko na kleczki a drugie wygięte do tyłu ale podciagnal się i stanął
Od tygodnia wszystkiego się chwytał i na kleczki próbował się podciagac raz się udawało a raz nie a dzisiaj tadam
I od wczoraj pokazuje paluszkiem rzeczy
Jestem z niego dumna
Ja wiem ze daleko nam do smigania przy meblach i pchaczach ale dla nas to jest mega wyczyn naszego synka
A z reszty info to znowu mamy lato wstalismy przed 6
Zdrowia dla KarolaPulpecja, AgaSad, lys, witaminkab, magda sz, Martucha86, mamasia, Agaata, Maniuś, jesslin87, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
hej hej.. moje dziecko zrobiło się takie absorbujące że na nic nie mam czasu, idą kolejne zęby i nic mu nie pasuje, pobawi się chwilę i płacz bo nuda.. jeny jak ja mam dość czasem.. właśnie dałam mu przeciwbólowe i chyba jest lepiej ale nie chcę go tak szprycować codziennie:/
A ja wczoraj zaszalałam i kupiłam sobie rower:) mama zajęła się młodym a ja pojechałam pooglądać po czym doszłam do wniosku, że nie mam czasu oglądać tylko po prostu kupuję i już.. wczoraj zrobiłam 15 km i normalnie forma dramat ale mam nadzieję, że trochę podreperuję kondycję..
Magda mi też marzy się dom ale z naszym trybem pracy nie mamy czasu na dojazdy do Wro, tak jak pisze Paula szkoda czasu, ja bym wybierała z jakimś sensownym dojazdem bo zacznie się praca, zawożenie i odwożenie dziecka, jakieś zajęcia dodatkowe i pół życia w aucie.. my docelowo będziemy szukać dużego mieszkania ew z ogródkiem, na szereg czy bliźniaka chyba nie uzbieramy kasy:/
Griszanka zdrówka dla Karolka, no bidulek coś choruje często
Lys trzymam kciuki, na pewno dasz radę, musisz być dobrej myśli, czas szybko zleci a mała już nie jest tak absorbująca jak na początku..
A i dziś dałam jajecznicę młodemu, powiem szczerze że wogóle mu nie smakowało, nie najadł się i po 1,5 godz musiał zjeść kaszęja wogóle mam problem z czymś innym niż kaszka na śniadanie bo on ma gdzieś jedzenie rączką i jak jest głodny chce szybko zjeść a nie męczyć się
Agata Ty ostatnio pisałaś o tych naleśnikach na mleku orkiszowym. Robi się je tak samo jak zwykłe a zamiast mleka krowiego jest orkiszowe? czy są jakieś inne zmiany w przepisie? i na czym smażyłaś? tak sobie myślę że skoro młody je jogurt i twarożek to chyba taki naleśnik na mleku krowim też mógł by zjeść od czasu do czasu..
Paula zazdroszczę plaży, Tomek nawdycha się jodu i nie będzie śladu po katarze:)
Paula_071, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
Dzieki Lys na razie to byla akcja jednorazowa ale dzisiaj namietnie ćwiczy a u nas raczkowanie to marzenie ale narazie dalekie kilka razy przyjal sam pozycje czworacza ale nogi mu sie rozjezdzaja jak zabie za to rozpedzil sie w pelzaniu
-
Brawa dla Arturka
Mamunia dumna i slusznie
Karol sam nie robi brawo, papa robi, jak ktos juz sobie pojdzie, jedyne co, to przybija piatke na zawolanie, no chyba, ze nie ma nastrojuZa to od kilku dni nauczyl sie kląskać hehehe - swietne to jest.
Mlody nadrobil z plynami przez noc, no to od godz 6-14 nie przyjmowal kompletnie nic, zywi sie energia kosmiczna chyba. Po tym z wielka laska zjadl saszetke kubusia z kaszka ryzowa, zagryzl kromka chleba i popil 20ml wody. Noz dziki szal. Teraz usnal, to udalo mi sie na spiocha podac mleko, wypil 130 ml.
Noni od rana nie ma goraczki, yuppi.
I jeszcze z dobrych wiadomosci - za tydzien o tej porze bede juz w ciazyaaaaga, lys, Agaata, AgaSad, mamasia, Paula_071, Aska87, witaminkab, Martucha86, 0na88, jesslin87, Zetka, jasmine89, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
witam i ja:)
Bylismy 2.5 h na spacerku, kupiłam sobie pelargonie, posadziłam, jeszcze lawende na parapet na balkon sobie musze kupic:)
Brawo dla Artura, u nas tak wstawanie prawie że, bardzo sie ciagnie ale jeszcze nie załapał jak sie to robi:)
Dobra spadam jesc leczo i testy, musze przysiasc, bo spedzaja mi one sen z powiek.. -
a u nas dalej nie chce sam siadać
jak się zmęczy raczkowaniem to klęka lub tak przysiada na jedną nogę dziwnie
nie wiem dlaczego nie chce normalnie siadać
za to wstaje już bez najmniejszego problemu przy wszystkim, teściowa stwierdziła, że skoro staje to będzie z nim chodzić pod paszki ... jak to zobaczyłam to się tak pokłóciłyśmy, że chyba już mnie nigdy nie polubi
aż iskry leciały
aaaaaaa łajza moja mała, jak pisałam tego posta sam usiadł i się do mnie głupio zaciesza jakby wiedział ehhh co za dziecko...
aa i co do innych umiejętności to dalej tylko piątkę przybijaoczywiście jak ma ochotę..... brawo bije cały czas ale jak się mu powie zrób brawo czy coś w tym stylu to tylko się głupio patrzy
aaaaga, Migotkaa, jesslin87, niecierpliwa lubią tę wiadomość