SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula_071 wrote:Dostalam od bratowej kolejna partie ciuchow dla Tomka po bratanku. Wiecie ile jest samych spodni w rozmiarze 86? 32! Ja i maz lacznie tyle nie mamy.
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
Aaaa... zapomniałam się Wam pochwalić otóż jak byliśmy w środę u lekarza rehabilitacji by zdecydował o zaprzestaniu ćwiczeń to lekarka pyta czy wstaje,to ja jej ze tak a nawet podejmuje nieśmiałe próby chodzenia i stawia po trzy cztery kroczki,to pani doktor mówi by go postawić przy krześle i może pokaże,a ten jak się oderwal (krzesło przy oknie) to przeszedł cały gabinet sam! A pani doktor tylko skwitowala "ładna nieśmiałość,chyba jestem taka straszna i przede mną ucieka" także już zakończylismy ćwiczenia i jak się Piotrkowi chce to sobie śmiga na nogach,ale jeszcze wygrywają raczki
lys, Migotkaa, Paula_071, aaaaga, Aska87, Maniuś, chcebycmama, witaminkab, 0na88, niecierpliwa, AgaSad lubią tę wiadomość
-
Hehe mamasia jaki Piotrus sprytny W domu niesmialy, a w towarzystwie sie rozkreca.
Ja ostatnio gdzie nie pojde, to wszyscy mowia, "Jej jakie grzeczne dziecko". Fakt zachowuje sie jak aniolek. Wsrod nowych osob jakis sploszony jest i powoli sie rozkreca i nie pokazuje swoich rozkow
-
Moje dziecko ma bunt jedzeniowy na calego. Dzisiaj praktycznie jeszcze nie jadl, w nocy ok 0:30 wypil 240 mleka. Rano mleka nie chcial, pozniej proponowalam kaszke, ugotowalam mu trio warzywne i nic. Udalo sie, ze zjadl pol palki kukurydzianej, moze ze cwiartke kromki chleba i pogryzl odrobine ogorka. Dobrze, ze choc pije wode. Za to juz od dwoch godzin drzemie.
-
Tula odebrana, dostaliśmy taka w kotwice he, mam nadzieje ze Szymkowi sie spodoba, jak wstanie to bedzie przymiarka !
Wyciagnełam deske na nastepne prasowanie ale hmm.. zrobiłam sobie kawe i wypje w spokoju, przeciez pranie nie ucieknie:)))Paula_071, Maniuś, AgaSad, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny że pytacie
Łatwo nie jest... W nocy od 2 już spał tylko ma mnie bo wtedy było mu najwygodniej... Tak że ja się nie wyspałam ale to nie ważne, ważne żeby on jako tako regenerowal siły... Ogólnie jest ciężko bo to typ z motorkiem w tyłku... Strasznie chce chodzić, raczkowac i robić to co zawsze więc od razu jest krzyk bo gips go blokuje... Męczy się biedactwo no i do tego ten upał niemilosierny... Przeciwbólowe dostaje ale i tak boli go napewno mimo to bo sama wiem jak to było... Tak że tego... Ciężkie 3 tygodnie przed nami... -
Maniuś wrote:Dziękuję dziewczyny że pytacie
Łatwo nie jest... W nocy od 2 już spał tylko ma mnie bo wtedy było mu najwygodniej... Tak że ja się nie wyspałam ale to nie ważne, ważne żeby on jako tako regenerowal siły... Ogólnie jest ciężko bo to typ z motorkiem w tyłku... Strasznie chce chodzić, raczkowac i robić to co zawsze więc od razu jest krzyk bo gips go blokuje... Męczy się biedactwo no i do tego ten upał niemilosierny... Przeciwbólowe dostaje ale i tak boli go napewno mimo to bo sama wiem jak to było... Tak że tego... Ciężkie 3 tygodnie przed nami...Maniuś lubi tę wiadomość
Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
Nic mnie tak nie wkurza, jak imprezy domowe... Swoją drogą ja po północy to już bym policję wezwała, no chyba że wcześniej ktoś by przylazł i powiedział, że chce zrobić imprezę i zapytał czy się zgadzam na hałas po 22.
U nas noc kiepska jak zawsze, znaczy się do północy ok, a po północy milion pobudek.
Do tego mąż miał być wieczorem, a linie lotnicze zrobiły strajk i nie było lotów. Dobrze, że na szybko udało mi się kupić u innego przewoźnika bilet na lot do Poznania, a z Poznania pociągiem, więc w domu będzie dopiero koło północy. No, ale lepiej o północy niż jutro. -
Moj mąż wziął Huberta na basen, pierwszy raz poszedł na basen sam i nawet dali sobie radę... co gorsza, powiedział ze założył mu po basenie pieluche na przewijaku! To mnie ostatecznie utwierdzilo w przekonaniu, ze ja na basen z nimi chodzić nie powinnam Teraz poszli sobie na spacer, ja zdążyłam sobie pospac w tym czasie, a teraz dopiero lece pod prysznic. Na obiad mamy usmażone placki z cukinii i kaszy jaglanej, więc z gotowanie spokój. Wieczorem pewnie skoczymy jeszcze na plac zabaw, a później nalejemy wode do basenu na balkonie. Trzeba korzystać z pogody
-
Agaata wrote:Moj mąż wziął Huberta na basen, pierwszy raz poszedł na basen sam i nawet dali sobie radę... co gorsza, powiedział ze założył mu po basenie pieluche na przewijaku! To mnie ostatecznie utwierdzilo w przekonaniu, ze ja na basen z nimi chodzić nie powinnam Teraz poszli sobie na spacer, ja zdążyłam sobie pospac w tym czasie, a teraz dopiero lece pod prysznic. Na obiad mamy usmażone placki z cukinii i kaszy jaglanej, więc z gotowanie spokój. Wieczorem pewnie skoczymy jeszcze na plac zabaw, a później nalejemy wode do basenu na balkonie. Trzeba korzystać z pogody
jeny zazdraszczam odważnego męża mój to nawet na spacer w wózku z małym sam nie pójdzie, a co dopiero sam z nim na basen wow
a od września co drugi dzien sam ma z nim zostawać ;/ a nawet mu jesc nie umie przygotować ja nie mam pojecia jak to bedzie
my już po balkonowym baseningu, zdążyliśmy przed pogorszeniem pogody bo teraz burza i leje
aaa i się pochwale moje dziecko i wczoraj i dziś zjadło MÓJ obiad całe danie, makaron ze szpinakiem nie żaden tam słoiczek i nawet trochę rosołu ... w końcu jakieś swiatełko w tunelu że kiedyś skończymy ze słoikamiPaula_071, aaaaga, AgaSad lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Aska myślę, że masz za mało wiary w swojego męża
2-3 dni zostanie z Patrykiem i nabierze wprawy. Zawsze na początek możesz mu napisać instrukcję/przepis/rozpiskę itd
heh może i mam mało wiary pewnie postawiony przed faktem dokonanym będzie musiał sobie dać radę... ale szkoda mi Patryka żeby na nim eksperymentować -
Witam sie wieczorową porą dzisiaj byl u nas na caly dzien chrzestny juniora bo wyjezdza i nie bedzie na roczku wiec dzisiaj byl mini mini roczek ciacho obiad i spacer
Artur dostal karte podarunkowa do smyka i drewnianego pieska na sznurku do ciagniecia ktory zachowuje sie na tym sznurku jak marionetka robi siad jak sie podniesie sznurek i merda ogonem jak jedzie
Uciekam spac
A i dzisiaj był tylko na q drzemce bo rano czasu mu bylo szkoda na spanie wytrzymal od 6 do 13 po czym drzemka trwala półtorej godziny i padl dopiero po 19