SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula_071 wrote:Pogoda jest cudna, my jestesmy do niedzieli:)
A u nas dzisiaj nawet bylo tak gorąco, ze na basenie wytrzymalam 5 minut. Na plaze poszlismy dopiero o 17 bo bylo tak gorąco, ze nie szlo wytrzymac. Caly dzień spędziliśmy na spacerach po lesie. -
Otworzyli u nas szkołę tańca i zajęć sportowych a w nich gordonki i właśnie się na dZień otwarty wybieramy jak sie spodoba bedziemy uczęszczać
lys, mamasia, Paula_071, AgaSad lubią tę wiadomość
-
Hej kobitki:)
Ja juz lepiej sie czuje, choc z gardła poszło mi na zatoki, powiem Wam ż ebrałam to neosine forte 1000, i strasznie mnie osłabiło, wczoraj po popołudniowej dawce zasnełam i nie mogłam wstac bo kreciło mi sie w głowie, mąż zartowniś pytał czy czasem w ciazy nie jestem hehe
Szymko już dobrze, strasznie spodobało mu sie chodzenie na nogach, ciagnie za rece żeby go prowadzić, i puszcza sie sam coraz czesciej, oczywiscie nie patrzy co ma obok ani pod nogami dlatego też co chwila jest ryk bo albo sie potyka albo w cos sie uderzy
Lys niestety nie pociesze, przy prowadzenie za rece moje plecy wysiadaja;/
Za to dziś zaczeło rozbierać męza, masakra, bo przedemną 6 dni drugich zmian w zwiazku z tym bedzie sam z Szymkiem..
Urlopowiczom zazdraszczam, jak ktos pojechał nad morze to jak by w totka wygrał z pogoda!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2016, 22:39
lys, Paula_071, AgaSad lubią tę wiadomość
-
Migotka, duzo zdrowia dla calej rodziny:)
My wrocilismy z Pogorzelicy. To byl nasz 3 raz nad morzem, a nawet 4 mozna powiedziec. Niestety powrót był najgorszy. Tomek się strasznie naplakal. Mimo to uwazam ten wyjazd za najlepszy. Pogoda super i najlepsze to, ze Tomek jest mobilny i z dnia na dzien bardziej samodzielny. Wiem, ze kazdy kolejny urlop bedzie jeszcze fajniejszy.
Polecam wyjazdy z pelnym wyżywieniem w formie bufetu. Tomek byl wniebowziety, przejadl takie ilosci jedzenia, ze szok. Krzyczal na caly czas "Daaaaa" lub "chceeeee". Inne dzieci plakaly, bo rodzice zmyszali do jedzenia a ten najchętniej by nie wychodził ze stolowki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 11:24
mamasia, AgaSad, aaaaga, Maniuś, Pulpecja lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula to fajnie że jesteście zadowoleni z urlopu, ja powiem szczerze mega zraziłam się do polskiego morza aczkolwiek dużo zależy od miejsca i pogody więc pewnie jeszcze podejmę próby wyjazdu..natomiast odwiedziliśmy znajomych w Juracie i zakochałam się w ich ośrodku, co prawda standard nieco PRL ale tak bajecznie położony, w lesie i nad samą zatoką, plac zabaw z widokiem na morze - po prostu cudnie.. myślę że tam byłoby o niebo lepiej:)
My mieliśmy śniadania w formie bufetu i Patryk też był przeszczęśliwy, jadł razem z nami i pochłaniał takie ilości że ja nie wiem gdzie on to mieścił wrocławskie żarłoki:)
A wogóle w sb byliśmy na urodzinach u znajomej córeczki, mieszkają w domku na wsi, było ok 8 dzieci lat 3-6, Patryk zachowywał się skandalicznie.. zabierał im zabawki, odpychał dziewczynki a przy stole chciał jeść absolutnie wszystko i co chwile wsuwał jakieś cuda niekoniecznie dla niego odpowiednie i jeszcze głośno mruczał mmmm mmmm.. ja myślałam, że to raczej jemu będą dzieci zabierać zabawki a on taki zaborczy się zrobił, że chyba z niewielkim entuzjazmem przyjmie rodzeństwo pod swój dach:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 12:32
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
U nas katar leci z noska stad dzisiejsza noc ooo losie co godzine max półtorej pobudka kupilam w aptese nasivin soft i mas aromactiv czy jakos tak bedziemy dzialac
A moze to od zębów
Zapisalismy sie na gordonki miesieczny karnet w promocji wiec grzech nie skorzystać dzisiaj o 16 pierwsze zajecia
Artek ma drzemke strasznie niespokojnie spi chyba mu nos przeszkadza buuu -
no ja bym była wściekła jakby ktoś z chorym dzieckiem przyszedł na zajęcia i by moje zaraził ale u nas nie ma żadnych zajęć więc nie mam takich problemów
sama też bym z zakatarzonym dzieckiem nie szła do innych dzieciWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 19:23
-
my tez nadal chorzy , Zoska fatalnie znosi katara , jak byla mala to praktycznie jej nie przeszkadzal . Teraz przezywa go tak, jak PIS - Smolensk. Trwa od czwartku w nocy , ide ja osluchac , niech zagladnie czy to moze ucho czy gardlo jest powodem darcia sie , caly czas mam nadzieje ze to nie jej francowaty charakterek choc ja jako dziecko podobno caly czas sie darlam , wiec coz. Karma wraca !
witaminkab lubi tę wiadomość
-
Ona no masz Ci los, a mi mama zawsze powtarza że jako dziecko byłam taks pokojna ż e nawet mało mnie pamięta, ale opowiadała jak miałam 12 miesiecy i sie przeprowadzali z mieszkania na mieszkanie to jak mnie wsadziła w wózek to tak siedziałam a oni pakowali graty, no cóz tak dobrze to ja teraz nie mam ale nie narzekam:)
-
Migotkaa wrote:Ona no masz Ci los, a mi mama zawsze powtarza że jako dziecko byłam taks pokojna ż e nawet mało mnie pamięta, ale opowiadała jak miałam 12 miesiecy i sie przeprowadzali z mieszkania na mieszkanie to jak mnie wsadziła w wózek to tak siedziałam a oni pakowali graty, no cóz tak dobrze to ja teraz nie mam ale nie narzekam:)
Ja nawet tak bujnych marzen nie mam! Mi wystarczyłoby zeby Tomek wysiedzial 20 minut:)13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Lys - mam do dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia:P chcę zapisać Patryka na takie zajęcia muzyczno-ruchowe w Hamaku, mają jeszcze wolne miejsca, zajęcia są środy i piątki o 10.00 ale myślę że raz w tyg to chyba wystarczy.. masz blisko, dołączysz się? ja mam trochę dość już siedzenia w domu i tak w ramach urozmaicania czasu i swojego i młodego. Na ich stronie jest więcej info.
-
Hej nie poszlismy na zajecia bo mlody zagoraczkowal i byl taki marudny
Myslalm ze to katar to znowu od zębów ale widac ze coś go meczy.
A taki paradoks ze w sobote na dniu otwartym i pierwszych darmowych zajeciach pewnie zlapal coś tak mi sie wydaje
A dzisiaj ja pociagam nosem