SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
niecierpliwa wrote:Hahaha i majtki tez, ale to musisz mi na slowo uwierzyc

A tak w ogole kochane jestescie, ze potraficie podniesc tak na duchu:*
Martwisz się, że masz mały brzuch? Kochana, ja to jest płaska jak deska! Dzisiaj na imieninach u teściów jeszcze ciocia do mnie, że nie widać, że jestem w ciąży, ale w sumie w 3 msc to nie ma co się dziwić. A ja mówię, że jestem w 5 msc, na co popatrzyła się na mnie z niedowierzaniem... Na wadze dalej 52kg, czyli tyle ile przed ciążą. W środę idę do gina, mam nadzieję, że z dzidzią wszystko ok. Tak mnie męczą wymioty, że szok...
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Nic nie biorę (w sensie leków). Naturalne sposoby typu imbir nie działają. Zobaczymy co powie gin w środę. Teściu (lekarz) kazał mi zbadać poziom potasu czy sobie go nie wypłukałam przez te wymioty. Morfologię mam w miarę ok, lekkie odchyły gdzieś są, ale generalnie jest dobrze. Tylko męczę się, zwłaszcza, że chodzę do pracy.
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
To chyba gestoza jest czy jakoś tak się nazywa... Dawniej zwane zatruciem ciążowym...rybka1988 wrote:Puchniecie kostek jest normalne, najgorsze jak wzdluz piszczela mozna palca wcisnac i dolek zostaje, z synem to jak dolek zrobilam to zostawal na jakies 10 minut:-( jak galareta pod skora.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2015, 22:28
-
No to ja od pierwszego ważenia czyli 13 stycznia mam na plusie ok. 2,5 kg...
Co do wymiotów i wypłukania się z minerałów to woda z łyżeczką soli wypić... I będzie sod w normie a potas lepiej zbadać i skonsultować z lekarzem, bo jest dawka potasu, która może zabić - dosłownie, także lepiej go nie przedawkować... -
Tak to sie fachowo nazywa, masz racje:-) na badaniach prenatalnych na wydruku dostalam potwierdzenie, ze jest ryzyko gestozy zwgl na obciazenie gen. ja mialam z synem, a moja mama z 3 dzieci:-( na szczescie po ciazy wszystko mijamałaMyszka wrote:To chyba gestoza jest czy jakoś tak się nazywa... Dawniej zwane zatruciem ciążowym...
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Czyli jesteś pod opieką lekarza? Aspargin bierzesz na to czy coś?rybka1988 wrote:Tak to sie fachowo nazywa, masz racje:-) na badaniach prenatalnych na wydruku dostalam potwierdzenie, ze jest ryzyko gestozy zwgl na obciazenie gen. ja mialam z synem, a moja mama z 3 dzieci:-( na szczescie po ciazy wszystko mija

-
o widzę, że nie tylko ja w niedziele nie umiem sobie pospac

Nie spie od 6, w końcu stw, że nie będę się w łóżku wiercic i męża budzic... jakoś lepiej mi się śpi jak On do pracy wstaje, rozwalic sie mogę na środek łóżka i w ogóle
no słońce wreszcie !
rybka1988, KasiaeN., małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry sierpnióweczki:-) już nie śpimy od godziny to dziwne bo jestem śpiochem dziś wyjątkowo wyspanym.
KasiaeN., małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Tak w poprzedniej ciąży bralam aspargin i to duzo pamietam, do tego leki moczopedne i dieta wysokobialkowa bezsolna, no i leżenie. W 32 tyg trafilam do szpitala zwgl na wysokie cisnienie i opuchlizne. Zostalam tam juz do cesarki w 40 tyg, wyszlam tylko na swieta:-) taka moja historiamałaMyszka wrote:Czyli jesteś pod opieką lekarza? Aspargin bierzesz na to czy coś?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej wszystkim. Rybka, ja w pieewszej ciąży mialam gestoze pod koniec i z tego powodu cesarke zrobili juz w 37 tyg. Jak zobaczylam na drugi dzień swoje nogi to ich nie poznałamrybka1988 wrote:Tak w poprzedniej ciąży bralam aspargin i to duzo pamietam, do tego leki moczopedne i dieta wysokobialkowa bezsolna, no i leżenie. W 32 tyg trafilam do szpitala zwgl na wysokie cisnienie i opuchlizne. Zostalam tam juz do cesarki w 40 tyg, wyszlam tylko na swieta:-) taka moja historia
w drugiej juz nie mialam takich problemow, mam nadzieje że tym razem tez bedzie dobrze.
Wczoraj sie nie odzywalam, bo od poludnia walczyłam z bólem głowy. Chyba na zmiane pogody mnie tak zlapalo, koszmar jakis, ale dzisiaj juz ok, moze w koncu cos zrobie w domu. Milego dnia dziewczynki
KasiaeN., małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja dzisiaj wstalam bez bolu glowy i to cud jest jakis:-) tez mam nadzieje ze w tej ciazy nie bedziemy mialy tego problemu. Trzymam za to kciuki:-)
Pulpecja, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Czesc:)
Jakie piekne slonko na dworze:) zaraz ogarne dom i lece na dwor a maz posiedzi z dziecmi bo goraczkuja:( pozniej jak zwykle zmiana.
Dzis nas odwiedza tesciowa;/ boszeee juz slysze jak mnie probuje pouczyc ze to przeze mnie choruja!;/
Milego dnia!!
KasiaeN., małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Nie daj sie, nie dyskutuj tak najlepiej. Moja tesciowa przez to ze jestem osoba ktora ma swoje zdanie nie odzywa sie ani do mnie, ani do mojego meza juz 4ipol roku. To przykre bo jest kobieta ktora nalezy do grupy przykoscielnej( neokatechumenat) nie zna mojego syna i coreczki tez nie pozna. To dziwne ze tesciowa zamiast dawac przyklad wiecznie krytykowala.powiedziala ze odezwie sie do mojego meza dopiero jak mnie zostawi:-( taka kobieta sobiemaaadzik1207 wrote:Czesc:)
Jakie piekne slonko na dworze:) zaraz ogarne dom i lece na dwor a maz posiedzi z dziecmi bo goraczkuja:( pozniej jak zwykle zmiana.
Dzis nas odwiedza tesciowa;/ boszeee juz slysze jak mnie probuje pouczyc ze to przeze mnie choruja!;/
Milego dnia!!
małaMyszka lubi tę wiadomość












