X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • Malagosia Autorytet
    Postów: 715 1145

    Wysłany: 29 marca 2015, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMyszka mój mąż miał egzamin na studiach w dniu slubu oczywiscie chcial to załatwic wczesniej i napisac z inna grupa ale tez si nie dało i miał drugi termin. Wyładowcy są casami okropni

    małaMyszka lubi tę wiadomość

  • psioszka11 Autorytet
    Postów: 1370 4811

    Wysłany: 29 marca 2015, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Siostry w niedzielę!
    Coś się widocznie dzieje w ten weekend, bo mnie w nocy i rano też bolał brzuch, w sumie to tak na poważnie, trochę był twardy i zastanawiałam się czy nie pojechać na ip. Z drugiej strony trochę wczoraj przesadziłam z jedzeniem i faktycznie zrobienie k.py, sprawiło mi mega trudność. Po wypróżnieniu było dużo lżej, ale dziś ten mój brzuch jest faktycznie trochę inny.
    Co do podróży, to ja właśnie jechałam i wracałam do Niemiec- po 900km w jedną stronę. Z przodu, przy rozłożonym fotelu wytrzymałam 2h i musiałam przesiąść się do tyłu- tam wyprostowałam nogi i dałam radę. Ale faktycznie to żadna przyjemność.
    Kurczę coraz ciężej, coraz częściej bolą nas te brzuchy, tu dziewczyny w szpitalu, na prawdę zaczynam się powoli bać...
    Sobie i Wam oczywiście życzę dużo zdrowia!

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    bl9ci09kql96ri27.png

    Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 29 marca 2015, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bylam u mojej gin, kazala mi na wszelki wypadek przyjechac (przyjmuje tez w.domu prywatnie ale kochana lusia nawet kasy nie chciala:) wymacala te moje plecy,sprawdzila tetno dzieciaczka i wymacala brzuch. Tetno prawidlowe,macica mieciutka-najwazniejsze :)
    Kazala wzoac 2 nospy i odpoczywac,jak.nie przejdzie to na oddzia na 1-2 noce ..mam nadzieje ze sie obejdzie!
    Wydaje mi sie ze te bole i nas sie zaczynaja bo jednak teraz zaczyna sie ten okres gdzie najbardziej rosniemy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2015, 16:28

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • aaaaga Autorytet
    Postów: 2432 4868

    Wysłany: 29 marca 2015, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina fajnie ze masz taka swoja pania doktor :-)

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    f2wlj44jgrn4a0f6.png


    Matko Boska Matemblewska módl się za nami !
    04.02.2014 - 7tc [*]
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 29 marca 2015, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja tez mysle, ze ta "plaga" boli to znak, ze w tym okresie to najzupelniej normalna sprawa, ale oczywiscie same znamy swoj organizm'najlepiej i jak nas cos niepokoi to zawsze lepiej sprawdzic. Ja w piatek i w sobote mialam tak jakby zakwasy w miejscu, gdzie wybil brzuch, ale po magnezie w mniejszej badz wiekszej dawce przeszlo

    małaMyszka lubi tę wiadomość

  • 5ylwia Autorytet
    Postów: 870 3745

    Wysłany: 29 marca 2015, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój synuś też lubi fikac w nocy.. Powoli zaczynam mieć problemy ze spaniem, jak nie latanie do łazienki to dyskoteka w brzuchu ;-)
    Brzuch z dnia na dzień większy :) tydzień temu mama powiedziała, że 2 miesiąc w tym tygodniu by się nie pomyliła :) ostatnio rodzice widzieli mnie w czwartek, a dzisiaj jak przyszłam to nie mogli wyjść z podziwu, że tak mnie wybrzuszylo :)
    A brat powiedział, że w ciąży jestem ładniejsza :) miło tak posłuchać komplementów!

    zabka11, niecierpliwa, Pati Belgia, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość

  • zabka11 Autorytet
    Postów: 2350 5101

    Wysłany: 29 marca 2015, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko dziewczyny co za weekend...tyle z was dopadly bole....oby to szybko minelo.

    Ja ucielam sobie godzinna drzemke,julcia bawi sie na zewnatrz, maz oglada siatkowke w tv...
    Przesadzilam z jedzeniem i ciezko mi na zoladku.ide zaparzyc miete.

    Jutro rano odwioze meza do pracy i corke do szkoly i pojade na chwile do pracy zawiesc zwolnienie i zajrze do lumpeksu ;) obiad mam nagotowany na dwa najblizsze dni,zatem bede troszeczke pracowac na lapku i pomalu rozgladac sie za wyprawka :))

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    3i499vvjdikb2il4.png
    iv09j48argrcm17t.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 29 marca 2015, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    Dziewczyny ja tez mysle, ze ta "plaga" boli to znak, ze w tym okresie to najzupelniej normalna sprawa, ale oczywiscie same znamy swoj organizm'najlepiej i jak nas cos niepokoi to zawsze lepiej sprawdzic. Ja w piatek i w sobote mialam tak jakby zakwasy w miejscu, gdzie wybil brzuch, ale po magnezie w mniejszej badz wiekszej dawce przeszlo

    To się czuje, czy macica jest twarda czy nie. Lekarze w szpitalu mówią, że jak jest krótki skurcz i kłucie w prawy lub lewym bok to nie są niepokojące objawy, tylko naturalne, że dziecko rośnie i naciąga się macica. Niebezpiecznie jest gdy boli na środku i jest twarda macica która zazwyczaj boli przy ruchu. Ja tak właśnie miałam, utrzymywało się to kilka godzin, gdzie magnez w kroplówce i standardowa dawka luteiny nie pomogły. W domu, przed wizytą u lekarza, wzięłam też nospę, ale bez efektów - jeden z lekarzy dyżurujących powiedział, że on każe robić test pacjentkom - jak nosa pomaga, to znaczy że ból powoduje naciągająca się macica i wszystko jest ok, a jak nie pomaga,to znaczy, że to coś poważniejszego i migiem do szpitala. Ale tu mowa o podbrzuszu, a nie o bólach np.pleców.
    Jeszcze jakby tego było mało strułam się pysznym szpitalnym obiadem i wymiotuję jak kot.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 29 marca 2015, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula to wspolczuje :/ Ja juz 7 dni nie wymiotowalam, mam nadzieje ze to znak, ze etap mdlosci i wymiotow mam za soba...najwyzsza pora ;)

    małaMyszka lubi tę wiadomość

  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 29 marca 2015, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak ja się Was naczytałam to zaczęłam mieć fazę że brzuch twardy :) podświadomość nie śpi. Raz miałam akcje na basenie że za szybko wstałam i nie mogłam się wyprostować, jakby skurcz. Ale posiedziałam chwilę, wstałam pomalutku i było już ok. Super się czułam w wodzie- taka leeeeekka :) dawno się tak nie czułam. Wróciliśmy i idę spać bo woda wyciągnęła ze mnie siły. Ale superowo w takiej wodzie popływać :) hydromasaży unikałam, tak samo jacuzzi i dałam siana z basenem olimpijskim bo tam dużo chłodniejsza woda i mogłam się narazić na skurcz więc siedziałam w 30 stopniach więc całkiem ok :)

    Myszka co za wykładowca bałwan...ja mam baardzo kiepskie zdanie na temat studiów. Pewnie bym nie poszła na mgr ale teściowa i mąż chyba mają zdanie że ludzie bez wykształcenia są chyba gorszą kategorią...więc poszłam dla świętego spokoju bo całe życie bym słuchała że nie mam mgra. Ze swojego zasranego uniwerku wyniosłam kilkanaście tysięcy mniej na koncie, zero wiedzy. Licencjat dzienny był jeszcze ok bo jakaś praktyka. Mam wrażenie że niektóre przedmioty są po to żeby wykładowcy mieli pracę. Może 20 lat temu studia to było coś ale w dzisiejszych czasach powinni na nas dmuchać i chuchać że chcemy studiować mimo warunków zatrudnienia w PL. Dasz Myszka radę, ja się muszę obronić do września bo absolutoriom przepadnie, ale jak siadam do pisania i 3 godz siedzę do dzidzia daje mi popalić, czuje że brzuch nie taki jaki powinien i koniec pisania. Małymi kroczkami może uda się zakończyć ten tragiczny etap edukacyjno-finansowy.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • KasiaeN. Autorytet
    Postów: 556 2668

    Wysłany: 29 marca 2015, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny!!!

    Nie odzywałam się od wczoraj bo trochę się działo, ale czytając Wasze wpisy nie tylko u mnie. Jakiś ten weekend "bolesny" dla nas.

    Tak jak Wam wcześniej pisałam w piątek skończyłam jeden z projektów, dość wymagający. Przez dwa tygodnie jego trwania spinałam się maksymalnie, chciałam ogarnąć wszystko, dom, pracę, zakupy, co dla zwykłego śmiertelnika jest chlebem powszednim i niczym nadzwyczajnym ale już dla kobiety w ciąży może okazać się wejściem na Mont Everest bez przygotowania.Przez te dwa tygodnie nogi miałam spuchnięte, nie mieściły mi się do żadnych butów.No generalnie organizm pokazał, ze stać go na dużo ale wczoraj dał do zrozumienia: hola,hola kobieto!jesteś w ciąży, zwolnij trochę.Wczoraj był dzień relaksu, organizm miał szansę się zregenerować.Rano się wyspałam, Adam gotował obiad, potem wizyta u kosmetyczki, u rodziców i wieczór w kinie.Pełen relaks. I wychodząc z kina poszłam do toalety, patrzę a na wkładce higienicznej wydzielina koloru ciemno-karmelowego. Przeraziłam się bo nie miałam już dawno żadnych plamień.Brzuch zaczął twardnieć. Wróciliśmy do domu, zadzwoniłam do mojej gin, ale kazała odpoczywać i jeśli nic się więcej nie będzie działo to poczekać do rana.Z duszą na ramieniu poszłam spać, przespałam całą noc, rano jeszcze trochę drobnych plamień ale ogólnie w porządku. Nagle nogi schudły, żadnych obrzęków. Po prostu przesadziłam :| Teraz obiecałam sobie, że będę odpoczywać ile wlezie bo obydwoje z Adamem się przestraszyliśmy, ze mogłoby coś być nie tak. We wtorek mam wizytę i mam nadzieję, że nic niepokojącego się nie zdarzy.

    Jutro zaczynamy 22 tydzień :)Na 11 idę do fryzjera i pełen relaks przez resztę dnia. Co prawda został jeszcze jeden projekt do skończenia ale będę pracować z domu,więc większy komfort.

    Kochane uważajcie na siebie, życzę Wam zdrówka i mam nadzieję, że szybko dojdziecie do siebie a wszystkie dolegliwości miną. Całusy i udanego wieczoru :)

    małaMyszka, Pati Belgia, lys lubią tę wiadomość

    relgtv73gp3vr7ra.png
  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 29 marca 2015, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak leze.to jest dobrze a jak sie troche poruszam to zaczyna bolec :/
    Bobas fika jak zawsze,brzuch sie nie napina. Jutro pojde zdac mocz i na morfologie. Mam nadzieje ze to tylko jakis nacisk na nerw a nie kolka nerkowa :(

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 29 marca 2015, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magda sz - trochę się z Tobą nie zgodzę. Przez to, że teraz robienia studiów jest tak samo oczywiste jak skończenie szkoły średniej sprawiło, że spadł poziom. Studenci się nie uczą, a oczekują, że i tak dostaną zaliczenie, bo dlaczego miałoby być inaczej. Mój mąż jest wykładowcą więc widzę to z drugiej strony. Nie chce się im chodzić na zajęcia, ściągają na zaliczeniach, piszą tak kiepskie prace licencjackie/magisterskie, że teraz podczas jesienno - zimowych obron aż 30% pracy na jednej z państwowych uczelni wychwycił system plagiat, że praca jest mocno niesamodzielna. Podziwiam mojego męża za wyrozumiałość, bo ja bym większość tych studentów pozabijała. Coraz mniej ludzi, którzy przychodzą na studia bo to ich interesuje. A prawda jest taka, że ostatnio na bardzo dobre stanowisko menadżerskie u mnie w firmie przyjęliśmy chłopaka, który jedyny z 185 aplikujących nie miała mgr tylko licencjat, ale był tak biegły, że został przyjęty. Papierek się nie liczy, jeśli za nim nie idzie doświadczenie i wiedza (pomijam zawody licencjonowane jak lekarz czy prawnik). Owszem, można trafić na wykładowców - dyletantów, co z braku pomysłu na życie np. robią doktorat (swoją drogą z roku na rok spada współczynnik osób które zaczynają doktorat i go kończą) albo mają permanentny zespół napięcia przedmiesiączkowego, ale to jak w każdym zawodzie.

    małaMyszka, lys, Pulpecja, Hermiona lubią tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Neyla Autorytet
    Postów: 656 1876

    Wysłany: 29 marca 2015, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny... nie było mnie troszkę, ale widzę, że ten mijający tydzień dla niektórych z was też był trudny. Zdrówka dziewczyny, dla Was i Waszych maluszków.
    Zmarła moja babcia i ciężko mi było się pozbierać. Chorowała długo (Alzheimer), a teraz dopadło ją zapalenie płuc. Rodzice nawet mi nie powiedzieli, że leżała w szpitalu-dowiedziałam się po fakcie. Bali się o mnie i Julcię...
    Najważniejsze, że babcia już nie cierpi, a ja powoli wracam do równowagi psychicznej. Cieszę się, że mogłam ją pożegnać-była wspaniałą babcią.

    Przywiozłam masę kartonów z ciuszkami niemowlęcymi. Przebrałam je i zostawiłam tylko te najlepsze... teraz już wiem, czego mi brakuje i co dokupić. Oglądałam też wózki (camarelo i bebetto). Bebetto ma lepsze dojście do kosza... decyzję podejmę po świętach Wielkanocnych (dopasujemy wielkość wózka do naszej małej Toyotki).

    Buziaki dla wszystkich brzuchatek i ZDRÓWKA!

    małaMyszka, lys, niecierpliwa, psioszka11, zabka11 lubią tę wiadomość

    62b3591443.png
    8p3oyx8df4ipmqn6.png
  • gosia.b Autorytet
    Postów: 289 618

    Wysłany: 29 marca 2015, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane :)

    Czytam Was cały czas :D
    Oby minęły Wam wszystkie bóle - odpoczywajcie dużo :)
    Paula - oby szybko wypuścili Cię do domu ;)
    Karolina ja też dziś zasłabłam w kościele i musiałam wyjść, ale u mnie takie sytuacje i przed ciążą bywały.
    Maniuś - spóźnione życzenia - 100 latek i spełnienia marzeń :)
    Neyla - przykro mi z powodu Twojej babci...

    Też już czuje ruchy wyraźnie - jestem pewna, że to maluszek, bo nawet widać na skórze jego harce :) Mąż też miał okazję poczuć i chyba łezka mu się zakręciła w oku :) Taka szczęśliwa to nigdy nie byłam :)
    Pisałyście kiedyś o obawach - jak się odnajdziemy w nowej sytuacji - mnie też czasem to spotyka, ale myślę, że instynkt macierzyński to nie fikcja :P

    No i zostałam jeszcze ja, która dalej nie zna płci... w środę wizyta, mam nadzieję, że będę mogła oznajmić w Święta kim jest dzidziuś :)
    Na początku byłam pewna że chłopczyk, ale teraz bardziej skłaniam się ku dziewczynce :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2015, 19:58

    niecierpliwa, małaMyszka, Martucha86, Maniuś, Aga89 lubią tę wiadomość

    r44n84s.png

    Aniołek [*] 16.09.14 r. 12tc (9tc)

  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 29 marca 2015, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z Wrocławia, gdzie we wro jest sklep/hurtownia gdzie można zobaczyć wózki? Chodzi mi o taki sklep gdzie mają dużo firm i modeli wózków?

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 29 marca 2015, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula kupa moich znajomych wykłada na uczelniach i mówi to samo. Po licencjacie miałam większe ambicje co do studiów bo napracowalam się na nich i nad pracą lic. Później jakoś zapał mi opadł jak słyszałam męża ze swoją mamusia to miałam ochotę zrobić na złość i na tym zakończę swoje edukację ale stwierdziłam ze bardziej za złość robię sobie. Więc poszłam dalej tyle że na zaoczne. Ciężko zarobione pieniądze placilam a otrzymawalam niewiele. Na dwa lata studiów 1 wykładowca i 1 przedmiot był super a reszta to jakas porażka. Pomijam fakt że z 700 oso. Na roku jakieś 650 miało warunek, oczywiście płatny..egz nie sposób było zaliczyć,są i tacy którzy powtarzali studia albo się przenosili na inne uczelnie żeby w ogole skończyć studia. Więc chodzi mi o to że wykładowcy powinni być fair wobec studentów tym bardziej w ciąży bo generuje to jeszcze większy stres A nie pokazują jacy to oni są ważni. To mnie irytuje bo czesne trzeba płacić ale wymagać to już nic nie można.

    małaMyszka, Hermiona, euforia lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • kasiuleek Autorytet
    Postów: 313 1088

    Wysłany: 29 marca 2015, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy się :) po ciężkim weekendzie spędzonym na uczelni.;/
    W piątek zajęcia do 20.30 w pewnym momencie myślałam ze zasnę. Aż wykładowca zwrócił mi uwagę, ale byłam taaaka zmęczona. Wróciłam do domu i od razu do łóżka:) W sobotę 8-17... o 17 zadzwoniła ciocia, że mam przyjechać na urodzinową kawkę i się skusiłam. Było milo i smacznie:)
    Dzisiaj rano postanowiłam iść przed zajęciami do kościoła i też prawie padłam. Pierwszy raz musiałam wyjść w trakcie mszy i wtedy to siedzenie na wykładach-koszmar;/ Wiec chyba to taki nieszczęsny dzień dzisiaj coś...
    Ale już jestem w domku i czas na odpoczynek:)
    Jeszcze dajemy radę!:P
    Wczoraj tak o 24 maly tak się wiercił, że wyraźnie bylo widać ruszający się brzuszek i w końcu mąż czuje już kopniaczki- niesamowite!:)

    Też chciałabym kupić video nianie, ale patrzałam na taką tanszą wersję i nie wiem właśnie czy będzie dość wyraźnie widać.. u nikogo niestety jeszcze nie widziałam takiej...

    Siostrze tez często twardniał brzuch i miała jakieś skurcze i tez miała zakaz głaskania brzucha. Także chyba coś w tym jest... Musiała leżeć cały 8 miesiąc, ale na szczęście donosiła małego nawet dzień po terminie:)

    niecierpliwa, gosia.b, małaMyszka, Martucha86 lubią tę wiadomość

    2nn39n73yer8iupj.png
    07jyqdc.png


  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 29 marca 2015, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula zgadzam sie z toba. Studia skonczylam pod.koniec czerwca,widzialam jak to wyglada jak niektorzy kombinowali..nie chodzili na zajecia. Nie powiem ze ja bylam.super ambitna studentka bo tez zdarzalo mi sie sciagac i nie isc na wyklady,aczkolwiek u niektorych to byla przesada..no a te.osoby tez maja dyplom. Paranoja. Teraz jezeli ktos ma licencjat/inz to normalna sprawa,nic nadzwyczajnego-kiedys ktos po studiach to byl KTOS.

    małaMyszka, Hermiona lubią tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • Katarka Autorytet
    Postów: 899 2154

    Wysłany: 29 marca 2015, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co chwilę któraś z was pisze, że bierze magnez. Ja nie biorę, lekarz mi nic nie mówił, nawet nie wiem po co miałabym go brać, w sensie na co on jest. Uświadomcie mnie, bo wygląda na to, że czegoś nie wiem.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    lb17w98.png
‹‹ 652 653 654 655 656 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ