SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
niecierpliwa wrote:Chcebycmama i co udalo Ci sie zapisac na ta szkole rodzenia???
No zanim zadzwoniłam do tej szkoły rodzenia to zapytałam męża, a on mnie sprowadził na ziemię, bo do Pyskowic mam 100 km.
Ja myślałam, że jest to jakoś bliżej.
No więc nie będę chodzić na szkole rodzenia z Wami.
Powodzenia na szkole rodzenia. Ja będę zdana na książki.niecierpliwa, Pulpecja, małaMyszka lubią tę wiadomość
Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
Fronty zakryte czy nie to chyba tylko kwestia gustu. Ja np dostane lozeczko od znajomych i sie cieszę, kupie tylko nowy materacyk, a lozeczko i tak tylko na jakies dwa lata.Wiec jeden wydatek z glowy. Byle mialo wyjmowane szczebelki na pozniej i trzy poziomy leżenia.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
chcebycmama wrote:Witaj
No zanim zadzwoniłam do tej szkoły rodzenia to zapytałam męża, a on mnie sprowadził na ziemię, bo do Pyskowic mam 100 km.
Ja myślałam, że jest to jakoś bliżej.
No więc nie będę chodzić na szkole rodzenia z Wami.
Powodzenia na szkole rodzenia. Ja będę zdana na książki.
Haha no to faktycznie troche za daleko
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
No nic miłego dnia!
Ja dzisiaj będę uczyła się robić rolady.mama mnie będzie uczyła, bo nie robiłam nigdy.
Do tego pranie, sprzątanie no i tak mnie korci, żeby trawę skosic...
Mam fiola na punkcie trawy, musi być krótka i rowniotka.
Ale czy w ciazy można kosic trawę?
Kosz by mi ktoś wynosił, kosiarka z napędem, spalinowa hmm....
Co myslicie?magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
A co ogolnie kupujecie do pokoju dla dziecka ? bo ja z komody rezygnuje - rzeczy malej wrzuciłam do komody która stoi u nas nie wykorzystana w przedpokoju.
więc własciwie zostaje mi:
- łożeczko
- przewijak
- kosz na pieluchy
cos jeszcze ?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ślubny wczoraj stwierdZił ze jestem uzalezniona on internetu w telefonie a ja mu ze tylko od forum
popukal mnie w czoło i zaczal sie smiac cos w tym jest ze co chwila zagladam do sierpnioweczek
Ona my bedziemy mieli lozeczko przewijak i komode na ciuszki juniora bo do naszej szafy sie nie mieszcza a na scianie 2 polki na ksiazeczki i inne pierdoly to tyle z dekoracji mamy juz 3 drewniane obrazki ze zwierzatkami dokupimy literki z imieniem i tyleWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 10:50
niecierpliwa, 0na88, małaMyszka, chcebycmama lubią tę wiadomość
-
Wiecie co ja coraz bardziej zaczynam wymiekac odnosnie tego czy od samego poczatku Julka bedzie spac w swoim pokoju w lozeczku, boje sie ze ja sie wykoncze bo raczej ciezko mi bedzie zostawic ja sama i skonczy sie na tym, ze bede spac na fotelu, z drugiej strony kupowac kolyske na 2 miesiace, do tego kolejny materac, posciel itd, no i kwestia najwazniejsza boje sie, ze jak naucze sie, ze corcia spi z nami to ciezko mi ja bedzie potem przeprowadzic do swojego pokoju...i badz tu madry, poradzicie cos????
aaaaga, 0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa ja chciałam od początku żeby dziecko samo spało w pokoju - ale sama już w to nie wierze
podejrzewam ze beda ja brała do nas albo ja bede siedziec tam non stop... ja jestem przykładem dziecka nauczonego spać z mama i bardzo długo sie odzwyczajałam zeby moc sama zasnac , dla matki była to droga przez męke.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Wiecie co ja coraz bardziej zaczynam wymiekac odnosnie tego czy od samego poczatku Julka bedzie spac w swoim pokoju w lozeczku, boje sie ze ja sie wykoncze bo raczej ciezko mi bedzie zostawic ja sama i skonczy sie na tym, ze bede spac na fotelu, z drugiej strony kupowac kolyske na 2 miesiace, do tego kolejny materac, posciel itd, no i kwestia najwazniejsza boje sie, ze jak naucze sie, ze corcia spi z nami to ciezko mi ja bedzie potem przeprowadzic do swojego pokoju...i badz tu madry, poradzicie cos????
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:Witamy i my:)
piekna pogoda, pranie kończy się juz prać, dziś planuje ogarnąć chałupe bo wczoraj miałam leniwy dzień
Odebrałam wczoraj wyniki badań
Obciążenie glukozą wyszło ok, wiec super strasznie sie cieszę
Spadła mi hemoglobina, niedużo bo o 0,3 ale od 3 tyg mam wzdrożone żelazo w tabletkach to nie wiem, powinna spadać pomimo tego?
Hematokryt spadł do 34, pisze wskazana kontrola, no zesz kurdeeeeee
Teraz spadła, ale następnym razem może skoczyć, zależy też jakie żelazo przyjmujesz, jakie dawki, i jak - czy zachowujesz zasady suplementacji żelazemmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
gianna88 wrote:Dzień doberek
o jaaa widzę, że wybór materaca to też nie lada wyzwaniedzięki Wam zagłębiłam się w temat i tak jak słyszałam wiele pozytywów, że gryka-kokos to już podziękuję za ten zestaw
natknęłam się przypadkiem na taki artykuł o krwi pępowinowej, trochę mnie zaskoczyło to co jest w nim napisane o ile to faktycznie ma się jakoś do rzeczywistości:
http://rodzicielstworadosci.com/uncategorized/zanim-pozwolisz-pobrac-krew-pepowinowa/
O cholerka, jeżeli tak jest jak tu napisali, to zmienia się postać rzeczy...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:Czesc dziewczyny, wczoraj sie nie odzywalam, bo miałam lenia. Ale czytalam caly czas
. Moj siostrzenuec dzisiaj pisze dgzzmin gimnazjalny, zs rok moj syn, stres jak cholera. Siostra przeżywa teraz, ja będę za rok.
Co do zakupów to każda z nas ma jakieś kryteria, którymi sie kieruje. Z doswiadczenia powiem ze im mniej kombinowania tym lepiej. Wczesniej czy pozniej praktycznosc weźmie górę. Ja np prxy pierwsxym synu mialam zwykla wanienke dtawiana na stoliku. Dalo sie kapac, ale malo praktyczne no i wynoszenie wanienki z wodą to porażka. Potem przy corce mialam juz stelaż zeby bylo stabilniej i wygodniej dla kregoslupa mojego, kapalismy w łazience wiec latwiej bylo wylac wode. Teraz na sto procent stelaz i wanienka z odpływem. Skoro mozna sobie zycie ułatwić to trzeba to robic. Na temat materacykow ostatnio wypowiadal sie ten ortopeda dzieciecy taki co w telewizji czesto jest PAWEL JAKISTAM. Mówił ze nie powinno sie kupowac niemowlakom tych termoplastycznych i ogolnie im twardszy na początek tym lepszy.
A ja czytałam że termoelastyczne najlepsze i dlatego są stosowane w szpitalach i w inkubatorach, więc skoro daja je do inkubatorów to coś w tym jest.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Witamy
Ale rosną te nasze dzieciaczkidzisiaj tak się przyglądałam na swój brzuch i zastanawiam się jak takie dziecko się tam mieści! Ogólnie mam wrażenie, że jakiś taki mały dzisiaj mam ten brzuch.. nie wiem od czego to zależy
Aż zrobiłam sobie zdjęcie!
Wyobraźcie sobie, że tym roku mamy 7 wesel! Pierwsze w ten weekend ale daleko więc odpuszczamy.. Ogólnie to chyba tylko do mojego brata pójdziemy w czerwcu.. Muszę kupić sobie coś fajnego bo mąż będzie świadkiem więc będę siedzieć przy stole z młodymi! Ale myślę, że na 2 tygodnie przed weselem zacznę szukać bo teraz nie mam pojęcia jak będę wyglądać..magda sz, Martucha86, gianna88, bosa, gosia.b, kasiuleek, Katarka, małaMyszka, Laura, Maniuś, mamasia, Paula_071, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa ja myślę że pierwsze kilka miesięcy to trzeba być w pokoju z dzieckiem, bezdechy, zakrztuszenia itp... My robimy kącik dla dziecka w naszej sypialni, a około roku jak już nie będzie można spokojnie się pobzykać z mężem my przeniesiemy się do salonu a sypialnię oddamy Mai. Ważne żeby uczyć dziecko spać samej w łóżeczku bo jak będzie spała razem z nami to zero jakiejkolwiek prywatności i pozniej ciężko będzie oduczyć. Wiem że to łatwo powiedzieć nie spać z dzieckiem, ale sami ledwo się mieścimy na łóżku więc ze spania we 3 nici nawet jakbym bardzo chciała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 11:24
aaaaga, małaMyszka, Neyla lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Sylwia chudzinko, no szok
gdzie te Twoje dziecię siedzi?
Ale nie martw się jeszcze nas dogonisz
I może do męża dotrze, że już niedługo będziemy mieli dziecko i trzeba zacząć ogarniać rzeczyŁóżeczka, materace, wózki! Już bym wszystko chciała kupić, a przynajmniej jechać i pooglądać ale z tym moim mężem nie da się dogadać :-p
Nawet jak byliśmy w Ikei to wanienki nie pozwolił mi kupić.. Mówię do niego zobacz ile kobiet bierze! A on: no właśnie zobacz jakie te kobiety mają brzuchy i spójrz na swój, mamy jeszcze kupę czasu więc zdążymy kupić..
Nie wiem czemu taki jestMoże sytuacja z naszymi przyjaciółmi, którzy stracili dziecko tak na niego wpłynęła.. Ale przecież nie można z góry zakładać, że coś będzie źle! Tłumaczę to sobie tak, że niektórzy faceci sami z siebie są wyrywni i chcą urządzać pokoik, robić zakupy itp., a inny jak mój wręcz przeciwnie..
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Na pewno bo synek silny zdrowy to zadba żeby sobie u matki zrobić miejsce
I może do męża dotrze, że już niedługo będziemy mieli dziecko i trzeba zacząć ogarniać rzeczyŁóżeczka, materace, wózki! Już bym wszystko chciała kupić, a przynajmniej jechać i pooglądać ale z tym moim mężem nie da się dogadać :-p
Nawet jak byliśmy w Ikei to wanienki nie pozwolił mi kupić.. Mówię do niego zobacz ile kobiet bierze! A on: no właśnie zobacz jakie te kobiety mają brzuchy i spójrz na swój, mamy jeszcze kupę czasu więc zdążymy kupić..
Nie wiem czemu taki jestMoże sytuacja z naszymi przyjaciółmi, którzy stracili dziecko tak na niego wpłynęła.. Ale przecież nie można z góry zakładać, że coś będzie źle! Tłumaczę to sobie tak, że niektórzy faceci sami z siebie są wyrywni i chcą urządzać pokoik, robić zakupy itp., a inny jak mój wręcz przeciwnie..
5ylwia, mój ma podobnie: wcz już się poprztykaliśmy o to. Ja mówię choć, pojedziemy,zapytamy o wózki, o to o tamto, a on na to- po co-on tylko sprawdzi czy się do bagażnika mieści, a łóżeczko jak złożyć i rozłożyć, a ja jestem od tego,żeby coś wybrać. No litości! Stoję w tych sklepach jak pajac, przeglądam,oglądam, a on jak słup soli. Jutro jadę do dużego sklepu, ale coś czuje,że on posiedzi w aucie:)małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015