SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
0na88 wrote:hej dziewczyny ,
Ale jestem zła na siebie. Upierdzieliłam sobie wypice herbatki ze spodeczkiem kuźwa - nagle mnie na damowanie wzieło , i chciałam sięgnąc po ten pieprzony spodeczek który był wysoko , wiec spiełam sie na palce i siegam .. i nagle poczułam ból w boku... mysle "o kur*a - wiazadła , macica, odklejajace sie łożysko" .
Ehhh...o ja głupia , mam nadzieje ze to był tylko sygnał ostrzegawczy.
Nie martw się to tylko ostrzeżenie. Też w ciąży zaawansowanej nie wolno ns ie naciągnąć i trzymać rąk w górze. Podobno taki "wysilek" powoduje bóle które mogą doprowadzić do porodu
Ile w tym prawdy nie wiem ale wiem ze boli kiedy się wspinam lub wieszam firany.0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Jak tak ruszyłyście temat tych artykułów higienicznych i kosmetyków to się sprężyłam i w tej aptece co Paula linki wrzuciła, też zamówiłam mnóstwo rzeczy. Pozostaje mi chyba tylko do kupienia z tej kategorii pampersy i krem przeciwsłoneczny. No i cała reszta z pozostałych "kategorii wyprawkowych"
jaka apteka, mozesz przypomnieć ??małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny,
macie czasem wrażenie takiego ucisku od środka? Nie wiem, czy sobie wkręcam już sama, bo zasugerowałam się Waszymi problemami z szyjką, ale od kilku dni jak chodzę to mam wrażenie, że mi dziecko zaraz wypadnie, tak jakby napierało na szyjkę.. Miałam tydzien temu badanie i wszystko było ok, ale jakoś tak dziwnie..Mała położona główkowo, kurde może za nisko zeszła..Za tydzień kolejna wizyta z dokładnym USG więc zobaczę, póki co muszę chyba więcej leżeć i się oszczędzać w razie czego..
Magda, super Majka się ruszaMoja się wstydzi, jak tylko wyjmuje telefon to przestaje
Widzę, żeu Was przygotowania pełną parąJa jeszcze dla siebie nic nie mam do szpitala, kosmetyków dla malucha też nie.. Zamierzam to w maju ogarnąć.
małaMyszka lubi tę wiadomość
Ewa123 -
hej dziewczyny
co ja dziś przeżyłam musze się wam wyżalić a wiec wstałam rano poszłam grzecznie na badanie zrobić tą glukoze pobrali krew dali kubek tego świnstwa do wypicie i wypiłam na dwa razy za dowolona wrócłam do poczekalni napisałam meżowi że jest ok wypiłam i czekam
wziełam w torbie książke, krzyżówke bo następne pobranie miałam za 2h.
po 15 min nagle...
serce zaczeło mi walić, mdłości ,zawroty głowy, odruch wymiotny który powstrzymywałam asz nosem mi szło. pielegnierki wzieły mnie na kozetke i w takim stanie spędziłam 1,5h poczym nagle spóchł mi brzuch zrobił się wielki twardy jak kamień i jak się ruszam to kuje. nie wiem czy to po glukozie czy nerwy czy przejdzie samo czy coś z stym zrobic. pobrali krew wróciłam do domu i leże i zastanawiam się że chyba tem wynik nie będzi emiarodnajny bo jednak nosem mi poszło.. ech.. nie ważne już chyba nie zdobęde się na odwage by jeszcze raz iść. wiecie co najgorsze jest to że mój mąż twierdzi że moogłam powstrzymać to i nie wyrzucić tego z siebie jak to wlałam.. pytam się jak ? skoro to noszem szło jak miałam to zatrzyamac.. i zamiast mi współczuć ze mnie brzuch teraz strasznie boli kuje to ten mi do srywa że słaba jestem i że tak to słodkie wypic nie moge a czekolade zjeść to moge.. no wkurza mnie..
dziewczyny co na ten brzuch ? to normalne czy powinnam sie tym za niepokoić..małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Kochane ostatnio trochę się bałam o tą moją szyjkę. Dziś wbiłam się na dodatkową wizytę do mojego gina. Zbadał mnie najpierw na fotelu i powiedział że szyjka wysoko, twarda i zamknięta, więc kamień spadł mi serca. Później zrobił USG dopochwowe żeby ją jeszcze dokładnie zmierzyć i wyszło że moja szyjka ma 5,5 cm długości
aż sam lekarz się śmiał że szyjka długa aż do samego nieba
Pozniej miałam USG przez brzuch i wyszło że dzidzia jest tak ułożona że mi tam ugniata od dołu ale to nic złego
Łożysko mam na tylnej ścianie wysoko także też w porządku. Opukał mi jeszcze nerki i powiedział że wszystko jest ok i muszę cierpliwie poczekać aż mała się obróci to wtedy poczuję ulgę
Jestem taka szczęśliwa że wszystko jest w porządku
lys, olinka, 0na88, psioszka11, Cassie, niecierpliwa, małaMyszka, Maniuś, Amberla, chcebycmama, Laura, aaaaga, zabka11, witaminkab, kasiuleek, gosia.b lubią tę wiadomość
-
olinka - miałam takie objawy jak ty przy glukozie tzn. duszno mi sie zrobiło , oblały mnie poty, serce zaczeło szybciej walic z tym ze przy pierwszej probie ja zwrocilam wszystko i to nie nosem
Zdenerwowałas sie , ten brzuch to chyba nerwy .
Mąz niech sam spróbuje to wypić - bo ja normalnie potrafiłam zjesc cała tabliczke czekolady i to nie ta mała, tylko ogromnaaa co milka ma, a glukoza w takiej postaci to były dla mnie tortury.
lys, małaMyszka, Laura lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:olinka - miałam takie objawy jak ty przy glukozie tzn. duszno mi sie zrobiło , oblały mnie poty, serce zaczeło szybciej walic z tym ze przy pierwszej probie ja zwrocilam wszystko i to nie nosem
Zdenerwowałas sie , ten brzuch to chyba nerwy .
Mąz niech sam spróbuje to wypić - bo ja normalnie potrafiłam zjesc cała tabliczke czekolady i to nie ta mała, tylko ogromnaaa co milka ma, a glukoza w takiej postaci to były dla mnie tortury.
to samo mu powiedziałam, i nawet zaznaczyłam ze jak się lepiej poczuje pójde do apteki i kumie mu glukoze i z samego rana każe mu to wypić i tak siedzieć z tymw brzuchu..
heh chyba się wystraszył bo widze że zaczyna się przymilać0na88, lys, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJak wypilam glukoze to po ok 15 minutach mialam zawroty glowy, zaczelo mi sie robic slabo, serce walilo ale na szczescie wytrzymalam.
Samo picie nie bylo takie zle, pilam gorsze rzeczy ale reakacja organizmu nie zaskoczyla. Na szczescie nie musze tego powtarzac.
Glowa mnie zaczyna bolec... brak kawy? Ide sie napic...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
ehh, a na dodatek brzuch mi się zrobil jak kamień.. Może to te przepowiadające skurcze już?
Któraś pytała o Sorbifer. Ja biorę, nic mi po nim nie jest, czuję się tak samo jakbym nie brała. Ale ciężko stwierdzić mi czy skuteczny, łykam od 2 tygodni 2x dzienniemałaMyszka, magda sz lubią tę wiadomość
Ewa123 -
Wypiłam glukozę bez problemu. Po 16 pójdziemy po wyniki. Sama jestem ciekawa jak wyjdą.
O 14 mąż zadzwoni do swojej dentystki i zapyta czy ma być taki spuchnięty, czy to normalne, czy mamy jechać po antybiotyk.
Wygląda dosyć dobrze, tylko jakiś żółty mi się zrobił... Albo wrócił mu kolor albo wątroba dostała w dupe po ketonalu. Może przez te dwa dni był tak blady i dlatego ciężko mi się przyzwyczaić, że jest opalony...
Mam umówioną wizytę u dentysty na 19 maja, a od dwóch dni odczuwam ból zęba i teraz nie wiem czy to dlatego, że łączę się w bólu z mężem czy zrobiła mi się dziura i będzie do zrobienia...
Na obiad spróbujemy zjeść pierogi. Może się uda.
lys lubi tę wiadomość
-
Wiecie, że ja właśnie sobie uświadomiłam, że dziś jest piątek!!! Wstałam rano z przekonaniem, że jest sobota. W sobotę miała siostra być we Wro i tak siedzę i się zastanawiam, co nic nie dzwoni czy już są...
0na88, małaMyszka, Laura lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Ciężarówki,
my nadal w dwupaku, dzisiaj mija 5 dzień odkąd leże plackiem w łóżku.
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, długo się zastanawiałam czy napisac o moim problemie ale czytając Wasze komentarze łezka się w oku zakręciła
Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze i synek zostanie ze mną przynajmniej do konca maja,
Tak na marginesie dzisiaj obchodzimy z mężem 4 rocznice ślubu. Spędzimy ją w łóżku, mąż przywiezie kolacje z mojej ulubionej restauracji, może byc nawet romantycznie. Czasami mam wrażenie, że mój mąz ma gorzej niż ja, wstaje o 5 przygotowuje mi jedzenie do czasu aż nie wróci z pracy, wychodzi z psem, zaprowadza psiaka do rodzicow, żeby mi nie przeszkadzał, przychodzi robi obiad, sprząta, pierze itd... Jest Kochany i bardzo pozytywnie nastawiony przez co i ja jestem bardziej optymistycznie nastawiona:)
niecierpliwa, lys, Cassie, Ewa123, Aga89, 0na88, Amberla, małaMyszka, magda sz, chcebycmama, Laura, Martucha86, aaaaga, Y, mamasia, apaczka, witaminkab, Paula_071, zabka11, kasiuleek, Weridiana, psioszka11, gosia.b lubią tę wiadomość