SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina ja mam podobną sytuację. Też mamy wesele 22 sierpnia, ja mam termin na 10 sierpnia.Tyle, ze na to żeby zostawić dziecko nalega moja przyszła teściowa. "Przecież nakarmisz i pójdziecie na trochę.Potem będziesz szukała pretekstu żeby wyjść!" (??!!)
Nic się nie odezwałam ale zastanawia mnie czy ona serio jest taka tępa czy to był tylko żart. Nie wiadomo jak się skończy poród czy SN czy CC ale nie wyobrażam sobie żeby iść na wesele kilkanaście dni po. Szczególnie, ze to rodzina niby bliska ale nikt nie utrzymuje większych kontaktów. Adam widział ostatni raz tą kuzynkę co wychodzi za mąż na jej chrzcie.....małaMyszka lubi tę wiadomość
-
My tez mamy wesele w październiku. Tyle, że trzeba jechać jakies 300 km, średnio mi się to uśmiecha. Zostawić dziecko to u mnie odpada, nawet nie miałabym z kim, a poza tym uważam, że to za wcześnie. Jechać z dzieckiem tez bez sensu, a to bliska rodzina i wszyscy oczywiście uważają, że co to takiego, można pojechać z dzieckiem i już.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ja bym chyba nie zostawiła, przecież to maleństwo i nie kazdy tez podejmie sie zostać z taka malizna, zresztą co sie Wam ktoś wtrąca przeciez to jest wasza decyzja, a isc 2 tyg po na huczna impreze sorry, ledwo zagojona, to nie dla mnie..
Cassie, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWesele Naszych przyjaciol tez niestety szykuje sie w sierpniu. Nawet nie mysle ze na nie pojde bo po cc nie ma szans chyba ze jednak zrobia je w pierwszym tyg sierpnia. Beda mieli tylko cywilny a konkretna date poznamy uwaga pod koniec czerwca... Jak nie to mojego z dzieciakami posle a ja pobycze sie na kanapie ewentualnie w szpitalu. Ja dopiero termin cc poznam pomiedzy 32-35tc.
Musialabym isc do sklepu - nie chce mi sie...
Moj maz i dzieci smarkajaco - kichajace. Czuje ze mnie tez ktorys zarazl bo w gardle juz czuje dyskomfort a z nosa cos leci, no ale katar mam codziennie od poczatku ciazy wiec nie wiem czy to z przeziebienia czy nie?
No i mi tez jest ciagle goraco! 2 tyg temu bylismy w miescie na obiedzie z przyjaciolmi. Oni w kurtkach a ja w krotkim rekawku i ciagle marudzilam ze mi goraco. Wczoraj bylo zimno a ja biegalam po domu i podworku w krotkich spodenkach i bluzce na ramiaczkach. W nocy zazwyczaj spie w skarpetach nawet gdy jest 35*C na dworze a teraz bez i w letienj pizdzamce.
No i lody... nie wiem ile juz ich zjadlam lub jeszcze ile ich zjem ale to juz staje sie powoli moja obsesja.KasiaeN., małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No o to chodzi, ale do głąba nie dociera;/ żeby to chociaz było w naszej miejscowosci, to moglibyśmy pójsc na troche na te wesele,w miedzy czasie mogłabym wyskoczyc do domu nakarmic, zobaczyc co i jak, moi rodzice by sie zaopiekowali,ale 40km ? nie zdązyłabym dojechac a musiałabym wracac,no bez sensu;/ ale najbardziej wkurwia mnie te jej gadanie, no kurde..niech sie postawi na moim miejscu, ale jej wesele to wydarzenie na skale światową..
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
No otóż to wtrącają się i komentują.Jeszcze mi się rany nie zdążą zagoić, nie wiadomo jak się będę czuła ale nie sądzę że kilkanaście dni po porodzie jakoś rewelacyjnie. Niech sobie takie rady i komentarze w tyłek wsadzą.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykkarolina - ta Twoja 'przyjaciolka' to raczej mysli tylko o wlasnej dupie... pomijam zelazko, moglo jej byc w danym momencie ciezko, w zyciu roznie bywa. Chciala dobrze - wyszlo do dupy-
Na to wesele bym nie pojechala. Do kosciola ok i na tym koniec imprezy. Jesli tego nie zrozumie to nawet okreslenie zanjoma byloby dla mnie za duzo.Pulpecja, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny
My tez mamy wesele w sierpniu i tez nie bardzo widze jak bysmy mieli sie wybrac.. To jest 300 km od nas, bliska rodzina mojego meza. Jakos sobie nie wyobrazam z takim maluszkiem jechac na impreze..chciałabym się pobawić, ale z 2 strony przeciez nie wiadomo kiedy urodzę. Może po terminie i co wtedy, z tygodniowym noworodkiem będę jechać?To też nie jest chyba zdrowe dla dziecka. przecież takie maluchy dopiero uczą się odporności, a wystawianie na tyle bodźców zaraz po urodzeniu może się nie najlepiej skończć.. Przeciez każdy będzie chciał ponosić malucha, zobaczyć, dotknąć. Nie chce być przewrażliwoona, ale niekoniecznie jest to zdrowe na początkum, żeby dziecko stykało się z zarazkami 100 osób.
karolina-ja na Twoim miejscu bym olała prezent. Skoro koleżaka będąc na Twoim weselu (gdzie pewnie więcej zapłaciłaś "za talerzyk" dla niej) dała Ci żelazko za 70 zł, a Ty idziesz tylko na ślub, to przynieś do kościoła jakieś dobre wino i tyle! Albo jesli już naprawde się poczuwasz (a po takim zachowaniu koleżanki nie powinnaś)zamów może jakiś album ładny na zdjęcia ręcznie robiony czy coś z rękodzieła, symbolicznie ma być!
Pulpecja, Cassie, KasiaeN., Amberla, zabka11 lubią tę wiadomość
Ewa123 -
A ja dziewczyny chyba faktycznie jestem w ciąży
rozpłakałam sie wczoraj przez uwaga... loda! mąż był na zakupach sobie kupił wielkiego rożka owoce leśne, synowi wziął jakąś kulkę w kokosach z toffi, a mi kupil PIPI ! jedyny lód jakiego nigdy nie lubiłam i poleciało. Awantura,że szok że na mnie kasy żałował, że sobie to niewiadomo co z wafelkiem a ja zwykłą kostkę waniliową! oczywiście przeprosiłam, ale było mi tak głupio.... taki problem zrobiłam z niczego ach...
trzymam kciuki za wizytujące
Pati szukałam na facebooku grupy sierpniówki. Znalazlam tylko sierpniowe mamy a i tak zamknięta. także porażka nie obejrzałam sobie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 11:09
Cassie, Pulpecja, KasiaeN., gianna88, małaMyszka, mamasia, lys lubią tę wiadomość
-
Cassie- nie miała cieżkiej sytuacji, wiem bo widzialam jak kase rozwala na ciuszki itp.
Do kosciołą pójdziemy napewno, zostawimy Pole u moich rodziców, mieszkają neidalko koscioła i pójdziemy,ale jak bedzie tak piepszyc ciagle to nawet do koscioła nie pójdziemy..Cassie, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
tak czytam o tych weselach i wiecie co? zastanawiam się gdzie Ci ludzie mają wyobrażnie. 2 tygodniowe maleństwo w okresie adaptacyjnym, oderwane od matki bądz zabrane do miejsca w którym jest głośno, mnóstwo głosów itp. stres dla bobaska jak cholera! gdzie dziecko czuje sie najbezpieczniej? przy mamie, jak słyszy jej głos a harmider. Zrobiłam cos takiego z moim synkiem jak mial niecały miesiąc. zabrałam go do znajomych gdzie bylo 14 osob. po godzinie lecialam do domu uspokajać synka. w nocy budzil sie co chwile z placzem. pare dni byl bardzo niespokojny. Położna powiedziała mi żebym zamknęła oczy i wsiadła do autobusu. Jechala gdzieś, nikogo nie znała tylko obce głosy, zapachy... czułabyś się bezpiecznie? każde dziecko jest inne ale ja będę odradzać takie wyprawy. Skończyłam uff....
Cassie, Pulpecja, KasiaeN., małaMyszka, niecierpliwa, Amberla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Umówiłam się rzutem na taśmę na usg prenatalne III trymestru na 29maja do Sonokardu do dr. O-A. Pani ma pacjentów na 2 msce do przodu, jakaś masakra:/ No ale mieszczę się w wyznaczonym terminie choć już na samym końcu.
małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Malagosia wrote:Dziewczyny stosowala ktoras w ciazy syrop Lactulosum na zaparcia?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:Umówiłam się rzutem na taśmę na usg prenatalne III trymestru na 29maja do Sonokardu do dr. O-A. Pani ma pacjentów na 2 msce do przodu, jakaś masakra:/ No ale mieszczę się w wyznaczonym terminie choć już na samym końcu.
To prawda, do niej ludzie pchają się drzwiami i oknamipsioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Dziewczyny z Gdanska kogo polecacie na wizyte z usg 4d chce na prenatalne 3 trym isc gdzies gdzie polacze wlasnie z 4d i na to ostatnie badanie isc do innego lekarza prywatnie
małaMyszka lubi tę wiadomość